Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 0:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41  Następna strona
 3 pytania do ateistów 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Tu cię mam
Ty mnie? To przecież Ty biadolisz, że nie ma przykładów dobrych katolików. To, że oceniam Twoje poszukiwania za delikatnie mówiąc chybione, to czy robią one ze mnie ich współwyznawcę i pociągają do jakiejś odpowiedzialności, żebyś mógł mi powiedzieć: tu cię mam? Jeśli tak, to z przyłapaniem mnie, przyłapałeś właśnie siebie.

Cytuj:
A odrzucenie dążenia do jakiejś utopii...
Ale to Ty wyimaginowałeś sobie istnienie idealnego człowieka-przykładu, nie ja. A potem stwierdzasz jego brak i tym brakiem oskarżasz chrześcijaństwo, że ono nie działa. Ale chrześcijaństwo wcale nie mówi "popatrz na niego, on zawsze był święty", chrześcijaństwo mówi "popatrz, on jest święty a leżał w rynsztoku".
Problem nie jest w tym, że chrześcijaństwo nie ma wzorca, tylko w tym, że Ty wyobrażasz go sobie po swojemu.

Cytuj:
Hm... nie, Japończycy stanowczo podkreślają, nawet w popkulturze, że samolubstwo jest podstawowym wykroczeniem przeciw ichniejszej etyce.
No i? To Cię nie martwi? Bo przecież właśnie jesteś samolubem. Ty chcesz coś znaleźć i mieć to dla siebie. Katolicyzm ma za mało pięknych wzorców, katolicyzm się nie opłaca. Trzeba się wpasować w lepsze grono, takie które będzie prezentować się pobożniej. O, takie szinto jest na całkiem niezłe, tam można się podłączyć, za plecami pobożnego Japończyka można się dobrze schować.

Cytuj:
Nie, raczej nie
Jak to nie? Cały czas narzekasz, co w tym chrześcijaństwie nie tak. To zrób sam, żeby było tak jak trzeba.

Cytuj:
A dlaczego akurat taki rozrzut miałby być?
Nie wiem, nie znam się, może w schizofrenii nie ma rozrzutu. W każdym bądź razie, jeśli mamy dochodzić w rozmowie do momentu dość kluczowego i tłumaczyć go schizofrenią, żeby tłumaczyć swoje racje, to chyba lepiej od razu wywiesić szyld 'schizofrenia' jako powód wszystkiego i nigdy nie próbować szukać innych powodów.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pt cze 01, 2018 22:39
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
Brehehe. Słuchaj no, katoliku od siedmiu boleści, brudny gaijinie, co coś sobie ubzdurał i przycina cytaty z rozmówcy, żeby zrobić z niego ostatnią świnię, a z siebie, przez kontrast, takiego """świętego""", na jakiego katolicyzm, nazwijmy go podwórkowym, stać. Dostałem przez łeb chorobą, taką z wyższej półki, będzie już dziesięć lat. Muszę się z niej do końca pozbierać, zanim będę w stanie wziąć się na serio za dążenie do celu, jaki sobie wytknąłem – żeby go przed ludźmi nie ośmieszyć chorobliwymi objawami po prostu. Ty tego uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości, że akurat zetknąłeś się ze mną w takim, a nie innym momencie życiowym i traktujesz mnie jak zdrowego, a chorobę jako wymówkę.

Dobrze, porozmawiajmy jak zdrowy ze zdrowym. Skreślam katolicyzm nie dla innego odłamu chrześcijaństwa, co byłoby w miarę akceptowalne. Skreślam – no, powiedzmy – Boga nie dla Szatana, ani nie dla boskiej Ate, co byłoby w miarę zrozumiałe. Skreślam Izraela bynajmniej nie dla Wielkiej Lechii. Ja skreślam kulturę okcydentalną po całości, bo mam po temu powody. Niech się ta kultura teraz broni, jeśli jej na mnie zależy, albo niech mi da spokój święty. Ale jeśli Okcydent ma mnie jednak na rachunku, to prośba – niech ta kultura przyśle innego emisariusza, co się nie będzie w jej imieniu wypowiadał jak niedorosły szczyl.


So cze 02, 2018 0:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Brehehe. Słuchaj no, katoliku od siedmiu boleści, brudny gaijinie, co coś sobie ubzdurał i przycina cytaty z rozmówcy, żeby zrobić z niego ostatnią świnię, a z siebie, przez kontrast, takiego """świętego""", na jakiego katolicyzm, nazwijmy go podwórkowym, stać.
W sumie to jest kwintesencja Ergo. Popodgląda sobie ludzi, pod takim kątem co by mu do jego robienia kupy pasowało i robi kupę. Wyostrzył soczewkę na upatrzoną ofiarę i ciach. Nazwijmy katolicyzm podwórkowym, bo żeby go podwórkowym nie nazywać, to trzeba by samemu zakasać rękawy, a jak się go podwórkowym nazwie, to można się już po nim wozić. Da się? Da się.

Cytuj:
Dostałem przez łeb chorobą, taką z wyższej półki, będzie już dziesięć lat. Muszę się z niej do końca pozbierać, zanim będę w stanie wziąć się na serio za dążenie do celu, jaki sobie wytknąłem – żeby go przed ludźmi nie ośmieszyć chorobliwymi objawami po prostu. Ty tego uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości, że akurat zetknąłeś się ze mną w takim, a nie innym momencie życiowym i traktujesz mnie jak zdrowego, a chorobę jako wymówkę.
Po raz trzeci mówię, że nie wiem po co Ergo wszywa w wątek uwagi o chorobie. Argumenty mają od tego robić się wartościowsze? Jeśli Ergo chce, żebym nic nie mówił tylko przepraszał, to niech się Ergo rozpłacze, a nie gryzie. A jak sam wlazł między gryzących i jeszcze ich wzorowo do gryzienia szczuje, no to już trudno.

Cytuj:
Skreślam katolicyzm nie dla innego odłamu chrześcijaństwa, co byłoby w miarę akceptowalne.
To byłoby nonsensem, świadczyłoby dobitnie o tym, że ktoś nie wie gdzie jest i co robi. Dopóki ktoś szuka lepszego kawałka dla siebie, to rozmija się z chrześcijaństwem i to w całości.

Cytuj:
Skreślam – no, powiedzmy – Boga nie dla Szatana, ani nie dla boskiej Ate, co byłoby w miarę zrozumiałe.
A co? Ate jeszcze lepiej płaci, niż inne odłamy? Noo to Panie, tu się nie ma co zastanawiać.

Cytuj:
Skreślam Izraela bynajmniej nie dla Wielkiej Lechii. Ja skreślam kulturę okcydentalną po całości, bo mam po temu powody.
Ja też mam powody żeby skreślać wszystkie Kasie po całości, bo mam powody skreślić jedną Kasię. Ale myślę, że takie myślenie to kiepski pomysł.
Można dla czyichś powodów mieć dużo empatii, ale nie róbmy z nich zasady ogólnej. No chyba, że chcemy mieć 7 miliardów sprzecznych i wartościowych zasad.

Cytuj:
Niech się ta kultura teraz broni, jeśli jej na mnie zależy, albo niech mi da spokój święty. Ale jeśli Okcydent ma mnie jednak na rachunku, to prośba – niech ta kultura przyśle innego emisariusza, co się nie będzie w jej imieniu wypowiadał jak niedorosły szczyl.
Niechże się Ergo zdecyduje. Albo się Ergo żali, że go gwałcą, albo się Ergo prosi, żeby go zgwałcili.
Utyskiwanie na kulturę ma jedną podstawową cechę, taką że utyskujący z założenia jest cały czas obok niej i cały czas jest bierny. Każdy dobry pasożyt żali się na swojego dobrodzieja, że jego dobrodziej mógłby być lepszy. Można się dać tak przewieźć i żalić się, że wóz jakiś nie tego, tylko dokąd się jedzie? Dokąd?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So cze 02, 2018 5:43
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
Chwat, ale zrozum jedno, że ja się między takich gryzących jak ty nie prosiłem, a miałem ich w nadmiarze od małego.

W zasadzie już tylko jedno mnie ciekawi. Dlaczego ty mianowicie owcę, która odeszła od owczarni, uparcie wygryzasz i wyszczuwasz od tej owczarni jeszcze dalej, żeby sobie poszła w cholerę, zamiast starać się ją zachęcić do powrotu, jak masz przykazane? Dajesz upust swoim najprymitywniejszym, półzwierzęcym instynktom w tym momencie, jak podwórkowy – powiedzmy to bez ogródek – satanista i więcej nawet: jesteś w tej owczarni tolerowany, moderacja ani pryknie na to, co ty teraz produkujesz, nie spróbuje nawet stonować nawet twoich wypowiedzi. Wystawiacie więc wspólnie katolicyzmowi takie świadectwo, że jest on zbudowany na twardej skale hołdowania Złemu i to hołdowania w takiej najżałośniejszej postaci.

Możesz mi wytłumaczyć jakoś swoje zachowanie? Bo działania władz duszy, a szczególnie rozumu, w nim nie widać.


So cze 02, 2018 7:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Dlaczego ty mianowicie owcę, która odeszła od owczarni, uparcie wygryzasz i wyszczuwasz od tej owczarni jeszcze dalej, żeby sobie poszła w cholerę, zamiast starać się ją zachęcić do powrotu, jak masz przykazane?
Bo widzisz, jak Ty tę owczarnię opisujesz, to ja widzę, że opisujesz własne wyobrażenie owczarni. I Twój postulat jest taraz taki (zastanawiam się ciągle, czy jest on szczery ale błędny, czy też grany na zamówienie), że wrócić to Ty może i byś chciał, ale do tej swojej wyimaginowanej owczarni, z którą się kiedyś rozminąłeś i teraz masz do tej imaginacji żal, a nie do tej, która istnieje realnie. Nikt nie da Ci tego, czego nie ma.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So cze 02, 2018 8:12
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Dlaczego ty mianowicie owcę, która odeszła od owczarni, uparcie wygryzasz i wyszczuwasz od tej owczarni jeszcze dalej, żeby sobie poszła w cholerę,

A co Cię Ergo trzyma przy tej owczarni, dlaczego tak się wzbraniasz przed pójściem gdzieś tam dalej "w cholerę"?


So cze 02, 2018 9:05
Post Re: 3 pytania do ateistów
Grany na czyje zamówienie?

Zresztą, zastanów się trochę. Zakładasz, że ty jesteś dobro, druga strona zło i idziesz zwalczać zło, domagając się od niego dobra. Czy ty się masz za Pana Boga Osobiście, że ze zła chcesz dobro wywodzić? A jeśli druga strona też jest dobra, a dostaje ciągle od ciebie w ryj, to jak myślisz, doczekasz się tego dobra? Doczekasz się confirmation bias, kiedy druga strona straci cierpliwość i zacznie odpłacać pięknym za nadobne, co tylko potwierdzi twoje założenie, że zła była. Ale co się napracowałeś nad przerobieniem dobrego w złego, to twój skarb w Niebie.

A mój postulat jest taki, że jeśli się zastaje wokół siebie nihilizm, to można albo się do tego przyzwyczaić, albo jednak szukać wartości pozytywnych. Jeśli się kto przyzwyczai do nihilizmu, bo imaginacja nie istnieje realnie, to choćby gębą potem co innego głosił, i tak będzie nawracał na nihilizm, bo go praktykuje na co dzień; nie można być w ciąży częściowo. Natomiast wartości pozytywne to się w Okcydencie z własnej woli odcinają od świata w ten czy inny sposób, Świeccy są z tym, jak się zdaje, szczęśliwi, że nic ich oczy nie kole, kontrastując z ich nihilizmem – a jeśli jednak zakole, to dostaje w ryj. Dlatego Okcydent skreślam po całości.

feelek napisał(a):
A co Cię Ergo trzyma przy tej owczarni, dlaczego tak się wzbraniasz przed pójściem gdzieś tam dalej "w cholerę"?

Chyba już tylko inercja. To po prostu nie ma sensu – jeśli zostaniesz świeckim, to będą mieli pretensje, że nie jesteś księdzem, jeśli zostaniesz księdzem, to będą mieli pretensje, że sami nie są księżmi, a jeśli zostaniesz Owsiakiem, to zarobisz w ryj.


So cze 02, 2018 9:22
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: 3 pytania do ateistów
Stubr napisał(a):
Sam czytam dogmaty KK, ty zaś uznajesz własne przekonania za ważniejsze niż Katechizm.

Potrafisz wskazać w którym miejscu mijam się z Katechizmem?

Stubr napisał(a):
Kościół twierdzi, że Boga można pojąć przy pomocy rozumu. Jeśli twierdzisz że jest to niemożliwe i że Bóg egzystuje w innym wymiarze, którego nie sposób rozumem ogarnąć - jesteś bardziej arogancki niż ja.

Proszę mieć na uwadze, że mój nick wskazuje na formę żeńską.
Kolega posługuje się swoimi wyobrażeniami o Kościele i projektuje własną arogancję na innych. Poniżej krótka ściąga dotycząca możliwości pojmowania Boga za pomocą rozumu:


202 Sam Jezus potwierdza, że Bóg jest "jedynym Panem" i że należy Go miłować "całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą" 4 . Równocześnie Jezus daje do zrozumienia, że On sam jest "Panem" 5 . Wyznanie, że Jezus jest Panem, jest właściwością wiary chrześcijańskiej. Nie sprzeciwia się ono wierze w Boga Jedynego. Wiara w Ducha Świętego, "który jest Panem i Ożywicielem", nie wprowadza żadnego podziału w jedynym Bogu:

Całą mocą wierzymy i bez zastrzeżenia wyznajemy, że jeden tylko jest prawdziwy Bóg, wieczny, nieskończony, niezmienny, niepojęty, wszechmocny i niewymowny, Ojciec i Syn, i Duch Święty: trzy Osoby, ale jedna istota, jedna substancja, czyli natura, całkowicie prosta 6 .

206 Objawiając swoje tajemnicze imię JAHWE (JHWH), "Ja Jestem Tym, Który Jest", "Ja Jestem Tym, Który Jestem" lub "Ja Jestem, Który Jestem", Bóg mówi, kim jest i jakim imieniem należy Go wzywać. To imię Boże jest tajemnicze, tak jak Bóg jest tajemnicą. Jest ono imieniem objawionym, a zarazem w pewnej mierze uchyleniem się od ujawnienia imienia, i właśnie przez to wyraża ono najlepiej, kim jest Bóg, który nieskończenie przekracza to wszystko, co możemy zrozumieć lub powiedzieć o Nim; jest On "Bogiem ukrytym" (Iz 45, 15). Jego imię jest niewymowne 7 , a zarazem jest On Bogiem, który staje się bliski ludziom.


286 Z pewnością rozum ludzki jest zdolny do znalezienia odpowiedzi na pytanie o początki świata. Istnienie Boga Stwórcy można bowiem poznać w sposób pewny z Jego dzieł, dzięki światłu rozumu ludzkiego 104 , chociaż to poznanie często jest zaciemnione i zniekształcone przez błąd. Dlatego wiara przychodzi, by umocnić i oświecić rozum w poprawnym poznaniu tej prawdy: "Przez wiarę poznajemy, że słowem Boga światy zostały tak stworzone, iż to, co widzimy, powstało nie z rzeczy widzialnych" (Hbr 11, 3).

287 Prawda o stworzeniu jest tak ważna dla całego życia ludzkiego, że Bóg w swojej łaskawości zechciał objawić swojemu ludowi to wszystko, co należy koniecznie wiedzieć na ten temat. (...)


Wiemy o Bogu tylko tyle ile nam objawił, zatem nie mamy pełnego obrazu Boga i nadal Bóg jest tajemnicą dla człowieka i rozumem nie możemy uzyskać całej wiedzy o Nim. Bóg nie objawił człowiekowi szczegółów w jaki sposób będziemy funkcjonować po śmierci, zatem nieuprawnione jest osądzanie Boga, że złamie naszą wolną wolę, można zastanowić się, dlaczego po śmierci człowiek nie będzie się nawracał i jego wybory za życia zostaną przypieczętowane. Czas może funkcjonować tylko na potrzeby ziemskiego życia, skoro Bóg funkcjonuje poza czasem, to zapewne nasze myśli po śmierci nie będą już ewoluowały pod wpływem zła i dobra, podlegając różnym wahaniom. Zatem w wieczności nie będziemy borykać się z takimi dylematami.

Cytuj:
Człowiek ma prawo trzymać się swej woli, ale czy ma prawo zmienić swoją wolę? Oto jest pytanie. Nieskończone miłosierdzie Boga oznacza, że tak.

Wybieramy pomiędzy złem i dobrem. Człowiek ma prawo trzymać się zła, jakim jest grzech, może też go odrzucić. Czy po śmierci w piekle będzie dobro, a w niebie zło, żeby człowiek mógł dokonywać zmiany osobistych preferencji i nadal się wahać? Co właściwie powoduje, że ma wątpliwości?

Cytuj:
Wiesz o tym co chcą zmienić inni lepiej niż oni sami.

Odniosłam się do przykładu z reinkarnacją, kiedy człowiek w nieskończoność odmawia Bogu. Analogicznie może wyglądać piekło, ale już bez kolejnych ziemskich wcieleń.

Cytuj:
Przy każdej reinkarnacji człowiek miałby wybór: Iść drogą Boga czy iść własną drogą. To właśnie oznacza możliwość wyboru. "Własna droga" to nieskończoność możliwości, a więc wolność.

Nie dostrzegasz w tym rozumowaniu sprzeczności? Skoro wolność oznacza nieskończoność możliwości, a człowiek zawsze jest ograniczany przez okoliczności w swym ziemskim żywocie, to znaczy, że w reinkarnacji jest jak ten Syzyf, zawsze tuż przed szczytem spadnie głaz, coś pójdzie nie tak, jest od czegoś zależny. No chyba, że @Stubr uważa, że świat w którym żyje nie stwarza mu żadnych przeszkód i dlatego jest wolny, ale w to nie wierzę :) .

Cytuj:
Na koniec - jeśli chrześcijanie uważają, że są obdarzeni łaską - to powinni reprezentować wyższe standardy moralne niż ateiści.

Łaska wiary jest darmowa, co oznacza że chrześcijanin nie musi sobie na nią zasłużyć. Zatem nie ma logicznego wynikania, które usiłujesz wykazać.

Cytuj:
Skoro takich standardów nie wykazują, wskazywanie tego faktu nie jest hipokryzją.

A czytał kolega Biblię w ogóle? Choćby historię Izraela w ST? Naród wybrany nie mógł się pochwalić heroizmem i cnotami niczym bohaterowie uniwersum Marvela. Na pewno było wiele narodów, którzy bardziej nadawali się do misji Boga, ale Bóg wybrał Izrael i w Biblii mamy opisane szereg wpadek, jaki popełniali. W Nowym Testamencie poznajemy apostołów: jeden go zdradził, drugi trzy razy się zaparł, ktoś był niedowiarkiem, inny się kłócił o miejscówkę w niebie itp.
Chrześcijanie już u podstaw religii nie byli ideałami, lecz ludźmi, którzy się potykali o grzech. Zatem na czym @Stubr opiera powinności chrześcijan?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So cze 02, 2018 17:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Grany na czyje zamówienie?
Na zamówienie własnej wygody.

Cytuj:
Zresztą, zastanów się trochę. Zakładasz, że ty jesteś dobro, druga strona zło i idziesz zwalczać zło, domagając się od niego dobra. Czy ty się masz za Pana Boga Osobiście, że ze zła chcesz dobro wywodzić? A jeśli druga strona też jest dobra, a dostaje ciągle od ciebie w ryj, to jak myślisz, doczekasz się tego dobra?
Ale kto zwalcza zło? Kto dostaje ode mnie w ryj?
Czy to ja jestem na forum shintoistów, czy już pomijając takie forum, czy ja latam po shintoistach i mówię "brecheche, obłudni shintoiści, dawajcie mi świadectwo", czy to maniera kogoś innego?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


So cze 02, 2018 22:29
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
Grany na czyje zamówienie?


So cze 02, 2018 22:55
Post Re: 3 pytania do ateistów
feelek napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Dlaczego ty mianowicie owcę, która odeszła od owczarni, uparcie wygryzasz i wyszczuwasz od tej owczarni jeszcze dalej, żeby sobie poszła w cholerę,

A co Cię Ergo trzyma przy tej owczarni, dlaczego tak się wzbraniasz przed pójściem gdzieś tam dalej "w cholerę"?

Dostatecznie dużo osób z tego forum już poszło "w cholerę", podobnie ze wspólnoty Kościoła....."idź w cholerę" ma je cofnąć, lub zatrzymać?....a może im mniej tych "odszczepieńców, zagubionych, wątpiących" tym lepiej??


N cze 03, 2018 8:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Grany na czyje zamówienie?
Jak powiedziałem: własnej wygody, a chyba wiadomo, kto jest właścicielem własnej wygody. Wiem, to tylko przypuszczenie, ala jak sądzę uzasadnione. Bo z tego co Ergo mówi, to wg mnie trudno wyciągnąć inny wniosek. Nie można przecież wymagać tego, co się krytykuje.
Mając wrażenie, że inteligencja Ergo jest w stanie w uczciwych warunkach wyprodukować coś lepszego niż zakalec, ale niestety widząc wyprodukowany zakalec, dochodzę do wniosku, że warunki są sztucznie ograniczone na zamówienie własnej wygody. Bo jeśli rozegranie sprawy na uczciwych warunkach wiązałoby się z ewentualnością doznania pewnej niewygody, to ograniczenie tych warunków ma na celu ominięcie niewygody.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 03, 2018 8:56
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
Nie, nie wiadomo. Kto jest właścicielem mojej wygody? I dlaczego chwat wygodnie dla siebie produkuje jakieś zakalce o zakalcach i swoich wrażeniach, ręcyma i nogyma broniąc się przed odpowiedzią na pytanie jasną, szczerą i uczciwą?


N cze 03, 2018 9:14
Post Re: 3 pytania do ateistów
Ta ewangelia jest o tym, że możemy, jak Bóg dawać ludziom wolność, a więc miłość, a możemy stawać między Bogiem a człowiekiem, miedzy człowiekiem i prawdziwym jego szczęściem i zadawać najgłupsze pytanie: "jakim prawem to czynisz?"
http://grzegorzkramer.pl/kruchy-garnek/


N cze 03, 2018 9:21
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
To po prostu nie ma sensu – jeśli zostaniesz świeckim, to będą mieli pretensje, że nie jesteś księdzem, jeśli zostaniesz księdzem, to będą mieli pretensje, że sami nie są księżmi, a jeśli zostaniesz Owsiakiem, to zarobisz w ryj.

Ale co nie ma sensu? To, że ludzie gadają, że mają pretensje, że czasem dadzą w ryj? A jakie to ma znacznie? Dlaczego miałoby Ci to uniemożliwiać bycie dobrym katolikiem?


N cze 03, 2018 12:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL