Autor |
Wiadomość |
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
Co to znaczy, że Bóg istnieje obiektywnie? Jego tensor energii-pędu ma składowe różne od zera?
Tylko proszę mi nie tłumaczyć, że obiektywnie to znaczy niezależnie od wiary wierzących. Bo to jest słownikowa definicja tautologiczna. Znaczenie słowa obiektywnie z grubsza znam. Pytam o całe zdanie. I oczywiście nie chodzi mi o zdanie typu: Wierzący w Boga wierzą, że istnieje On obiektywnie. Bo to zdanie też rozumiem. Nie rozumiem zaś zdania: Bóg istnieje obiektywnie.
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 15:30 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Może po prostu zabierz się za filozofię, zamiast popisywać się własną ignorancją.
|
Pn sty 12, 2015 16:44 |
|
|
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
To co to znaczy, że Bóg istnieje obiektywnie?
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 16:49 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Obiektywizm nie zajmuje się naukowymi dowodami na istnienie czegokolwiek, tylko relacją poznający - poznawany. Bóg istnieje obiektywnie, ponieważ podmiot poznający (czyli wierzący) uznaje Jego istnienie poza swoim umysłem.
|
Pn sty 12, 2015 16:54 |
|
|
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
Ooooo!!! I to rozumiem doskonale!!! Tłumacząc to na mój chłopski język:
Wierzący wierzą, iż Bóg istnieje nie tylko jako idea w ich umyśle ale też jako odrębny desygnat poza ich umysłem.
Może nie tak górnolotne i mądre jak Cawiliana ale za to że tak powiem mniej wprowadzające w błąd. Cawilian się de facto przejęzyczył. Miał napisać Wierzący wierzy, że Bóg istnieje obiektywnie a wyszło Bóg istnieje obiektywnie. To są jednak 2 różne zdania, które znaczą coś innego.
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 17:04 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Tak, tak, buddyści wierzą Buddzie, mahometanie w Allacha, chrześcijanie i żydzi w Niewymawialnego, a politeiści też, i do tego w wielu.
Nie jesteś w umyśle wierzącego (i nawet wątpię, czy chciałbyś się tam znaleźć), więc nie możesz udowodnić, czy istota, w którą wierzy, istnieje poza jego umysłem, czy też nie. Stąd nie możesz zarzucać wierzącym nie-obiektywizmu. Natomiast ateista, który twierdzi, że Bóg może istnieć tylko w umyśle, nie jest obiektywny. Jest właśnie jak najbardziej subiektywny.
Chodzi o to, że używając jakiegoś określenia, trzeba zdawać sobie sprawę, o czym się mówi.
|
Pn sty 12, 2015 17:16 |
|
|
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
Cytuj: Natomiast ateista, który twierdzi, że Bóg może istnieć tylko w umyśle, nie jest obiektywny. Jest właśnie jak najbardziej subiektywny.
Chodzi o to, że używając jakiegoś określenia, trzeba zdawać sobie sprawę, o czym się mówi.
Dokładnie!!! Że tak powiem 3 razy TAK! Jeśli prześledzisz moje wypowiedzi w innych wątkach to zauważysz, że ja nie mówię Bog żydów i chrześcijan nie istnieje poza ich umysłami. Ja mówię, ze nie znam jasnej pozytywnej operacyjnej definicji tego bytu, więc nie jestem w stanie zająć żadnego stanowiska bo nie wiem o co chodzi. Załóżmy, ze taka definicja się pojawi. Jeśli będę potrafił znaleźć poświadczenia empiryczne tak zdefiniowanego bytu to powiem, że istnieje. Jeśli zaś nie będę potrafił to powiem,, że NIE WIEM czy istnieje. Mówię, że byty nie istnieją tylko wtedy, gdy ich definicje są wewnętrznie sprzeczne.
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 17:23 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Wolę się nie wypowiadać co do bytów, które dla innowierców są obiektywne, ponieważ ich własne definicje mogą nie być pełne. Wolę więc konkuktatywnie zastrzec, że wydaje mi się, iż to co oni w swoich definicjach definiują, jest wewnętrznie sprzeczne, ale być może źle to rozumiem.
|
Pn sty 12, 2015 17:34 |
|
|
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
Oo! Coraz bardziej Cawilianie podoba mi się nasz dialog. Twoi towarzysze z tego forum zarzucają mi, ze jestem namolny i zapewne w nieskończoność będę żądał od nich kolejnych definicji... A to nieprawda. Podobnie jak Ty, aby zając stanowisko muszę dobrze zrozumieć względem czego mam je zająć. Jeśli jest inaczej to go nie zajmuję. Pytam więc póki nie zrozumiem. Podałem nawet kryterium mego zrozumienia - pozytywna definicja operacyjna.
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 17:42 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Trudno uznawać Boga za zmienną, może lepsza byłaby definicja operacyjna boskości, bo łatwiej byłoby znaleźć wskaźniki i desygnaty, za pomocą których można by empirycznie wykazać jej istnienie. Jednak i tu węszę problemy, ponieważ boskość i jej przejawy trzeba badać u samego Boga, a jakoś trudno mi to sobie wyobrazić, zwłaszcza gdy kontrolerem chciałby być ateista...
|
Pn sty 12, 2015 17:56 |
|
|
Tomcio Paluszek
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44 Posty: 393
|
Re: 3 pytania do ateistów
Dlatego badam nie Boga samego w sobie a model Boga w umysłach wierzących
_________________ Sapere aude!
|
Pn sty 12, 2015 18:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: 3 pytania do ateistów
Tomcio Paluszek napisał(a): Dlatego badam nie Boga samego w sobie a model Boga w umysłach wierzących Jak rozumiem, zdefiniowałeś empiryczne przejawy i wskaźniki tego modelu, za pomocą których dokonujesz badania. No, bo rozumiesz chyba, że chcąc coś badać w ten sposób, sam najpierw musisz podać definicję operacyjną tegoż. W innym przypadku termin ten może być odbierany wieloznacznie i przez każdego być rozumianym nieco inaczej.
|
Pn sty 12, 2015 18:14 |
|
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
Re: 3 pytania do ateistów
magda68 napisał(a): Dlatego uważam, że ateizm całkowicie zaprzeczający Boga i stąd jakąkolwiek prawdę obiektywną, oraz także subiektywne widzenie tej obiektywnej prawdy, jest w gruncie rzeczy nihilizmem, lub to niego prowadzi. Teoretycznie są rózne rodzaje nihilizmu, ale w praktyce zwykle rozumie sie go jako nihilizm moralny. Nie wiem czy o to chodziło i co to ma wspólnego z ateizmem?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Pn sty 12, 2015 21:00 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: 3 pytania do ateistów
mauger napisał(a): Może spróbujmy z innej strony. Sens życia obiektywnie istnieje jako subiektywne odczucie. Dokładnie to samo możemy zresztą powiedzieć o Bogu. Jaka jest więc różnica dla ateisty? Sądzę, że wynika ona z postrzegania tego co realne, a co nie. Innymi słowy sens życia nie jest dla ateisty „jedynie wymysłem” ponieważ odnosi się rzeczy realnie istniejących np. do drugiego człowieka jako obiektu miłości. Natomiast za subiektywnym odczuciem Boga nie stoi nic, żaden realny byt. Ale Bóg też odnosi się do człowieka jako obiektu miłości. Problemem jest jedynie to, że Bóg nie istnieje obiektywnie - dokładnie tak, jak sens.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt sty 13, 2015 7:16 |
|
|
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
Re: 3 pytania do ateistów
Askadtowiesz napisał(a): magda68 napisał(a): Dlatego uważam, że ateizm całkowicie zaprzeczający Boga i stąd jakąkolwiek prawdę obiektywną, oraz także subiektywne widzenie tej obiektywnej prawdy, jest w gruncie rzeczy nihilizmem, lub to niego prowadzi. Teoretycznie są rózne rodzaje nihilizmu, ale w praktyce zwykle rozumie sie go jako nihilizm moralny. Nie wiem czy o to chodziło i co to ma wspólnego z ateizmem? Nawet nie pomyślałam o nihilizmie moralnym. Ale zdecydowanie jest to jeden z aspektów, czy nastepstw nihilizmu jako takiego. Nihilizm, nicość, NIC nie istnieje, niczego nie ma, wszystko jest co najwyżej złudzeniem, nawet o materii można powiedzieć, że jest iluzją (np. idea w sektach o proweniencji hinduistycznej). My sami – obiektywnie nie istniejemy, świat nie istnieje. Uważam, że nihilizm moralny jest tu jedynie skutkiem. Bo skoro nic nie ma, to jak można dokonywać jakichkolwiek wybroów, w tym moralnych. Nawet jeśli nihliliści powiedzą, że uznają istnienie czegokolwiek, to ja pytam o źródło tego „coś/czegokolwiek”? Musieliby uznać co najmniej istnienie materii, a to już nie byłby uważam, nihilizm. Co ma do tego ateizm? Ano ma. Od razu skojarzył mi się tzw „argument moralny” na istnienie Boga. Bez Boga, który ustanowł prawo moralne, nie byłoby tego prawa, i stąd nikt nie miałby jakiegokolwiek obiektywnego odniesienia i możliwości oceny moralności swych czynów. Oceny dokonuje się przez porównanie czegoś z czymś. Stad nihilizm moralny jest skutkiem odrzucenia Boga, jedynego Żródła obiektywnej moralności. http://apologetyka.com/swiatopoglad/ate ... nt-moralny
|
Wt sty 13, 2015 11:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|