Jak wierzyć? Jak zmusić siebie do zaakceptowania Boga, gdzie jest opisany nie tylko w Nowym ale i Starym Testamencie?

Do niczego siebie nie zmuszaj , to nie ta droga.
Ty masz " chcieć"
"Chcę zaakceptować"
"Chcę wierzyć"
" Chcę poznać"
" Chcę szukać"
Ty niczego nie musisz - Ty możesz chcieć

Chciec to musiec skoro sie na cos decydujesz tzn ze tego chcesz i musisz to osiagnac jezeli podejmujesz decyzje woli tzn ze jest zgodna z twoim wyobrazeniem woli z twoim zamiarem. Jesli czegos sie nie podejmujesz tzn ze tego nie chcesz tylko ze chcesz bardziej czegos innego.

Oczywiście że tak, jednak nie w kolejności w której pierwszym krokiem jest zmuszanie siebie do " czegoś"
"Muszę to zrobić" jest skutkiem " chcenia" z zachowaniem wyboru wolnej woli.
" Muszę to zrobić"bez zachowania skutku " chcę" - jest działaniem wbrew sobie i przeciwko sobie.

To jak chcieć takiego Boga?

Sam fakt - wykazania chęci , że się" chce" poznać i szukać - to bardzo dużo.

To jest proste ...
Albo chcesz szukać Boga albo tego nie chcesz.

Nie rozumiem pytania - " jak chcieć takiego Boga? " - jakiego?

Niezrozumiałego, który wydaje się zły. Gdyby Bóg był tylko Jezusem i to z zastrzeżeniem że nie mówił by o wiecznych mękach, to nie było by problemu.

Ojjj Andy - Bóg nie jest zły, to ludzie tworzą Boga o wizerunku - niezrozumiałego, mściwego, niedostępnego, straszącego wiecznymi mękami.

Bóg Jest Dobry i czyni dla człowieka dobrze - tylko człowiek tego nie widzi.
Człowiek częściej widzi złe czyny wychodzące od drugiego człowieka i uznaje je za Wole Boga, ponieważ zło szybciej dotkniesz " namacalnie".
Przesłanie Chrystusa - to NIE przesłanie o wiecznych mękach.

Rozumiem, ze powiesz to w twarz corce tego zwyrodnialca co trzymal ja w piwnicy przez 20 lat i codziennie gwalcil?

Kiedys przeczytalem takie zdanie (parafrazuje):
'Jesli ja bym mogl kogos powstrzymac przed dokonaniem gwaltu, to bym to zrobil. Twoj Bog czeka az taki Pan skonczy a pozniej go ukarze'...

Chcę to powstrzymać, zacząć chodzić do kościoła, a może nawet do spowiedzi

A nie lepiej to spokojnie żyć...

Nie da się,

Dlaczego?

Bo spokojne życie jest tylko pewną fazą, w której to mam zainteresowanie programowaniem, obecnie przeszło, zaczęła się nienawiść do religii zamiast spokojnego życia.