|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Autor |
Wiadomość |
Chleb
Dołączył(a): Cz mar 19, 2015 17:38 Posty: 22
|
 Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Mam duży problem z poglądami religijnymi, gdyż nie są trwałe. Bardzo łatwo mnie przekonać do swoich racji w kwestiach religijnych, oczywiście jeśli nie kłócą się z moim światopoglądem i moim rozumem.
W moim domu nie było w ogóle religii, więc sprawy wiary przez długi czas, były mi kompletnie obojętne. W wieku 18 lat, zacząłem poszukiwać i zainteresowałem się protestantyzmem. Raz "byłem" zielonoświątkowcem, potem adwentystą, baptystą, luteraninem itd. zależnie od tego co przeczytałem w necie. Były chwilowe "zauroczenia" katolicyzmem i prawosławiem, po czym znowu wracałem do myślenia protestanckiego.
W dalszym okresie zaczęły się pojawiać fascynacje ateizmem, buddyzmem, bahaizmem, a ostatnio nietrynitarnym chrześcijaństwem. Po czym znowu powrót do myślenia protestanckiego.
Ostatnio nawróciłem się prawdziwie - przynajmniej tak mi się wydaje. Zainteresowałem się katolicyzmem, ale tak na poważnie. Czytam KKK i czasami dzienniczek św. Faustyny. Jak na razie nauczanie katolickie przyjmuję, no właśnie "jak na razie". Obawiam się, że natrafię na coś co mnie zacznie odpychać od KRK, w sumie te "cosie" już się pojawiły.
Tymi "cosiami" nie są dogmaty czy doktryny, a ludzie. Wkurzają mnie i czasami dotykają, skrajne negatywne wypowiedzi w pewnych sprawach, osób duchownych, zwykłych katolików czy tzw. obrońców kościoła.
I tym sposobem już łypię okiem w kierunku starokatolicyzmu, który w tych tematach nie wypowiada się językiem pełnym jadu... Raczej nie pójdę już w protestantyzm i nie będę interesować się innymi wiarami, gdyż kult Maryjny stał mi się bliski.
|
Śr kwi 01, 2015 19:19 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Przestań patrzeć na ludzi i skup się na Bogu. Jak to zrobisz to przestaniesz zwracać uwagę na zachowania, które Ci się nie podobają.
|
Śr kwi 01, 2015 19:29 |
|
 |
Chleb
Dołączył(a): Cz mar 19, 2015 17:38 Posty: 22
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
No fakt, zwracam uwagę na zachowanie ludzi, drażni mnie również hipokryzja religijna. Wtedy przypominam sobie wypowiedzi Jezusa o tym, że nie każdy kto woła Panie, Panie wejdzie do Królestwa. To mi pomaga.
|
Śr kwi 01, 2015 19:36 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Kościół składa się z ludzi, którzy nie są doskonali i trzeba o tym pamiętać, ale nie pomagać sobie fragmentem, o którym mówisz. Chociażby dlatego, abyś przez przypadek nie stał się człowiekiem takim jak faryzeusz, który dziękował Bogu za to, że nie jest jak ten celnik, który... Uważaj na siebie i na to jak Ty postępujesz zamiast się oglądać na innych.
|
Śr kwi 01, 2015 19:43 |
|
 |
Chleb
Dołączył(a): Cz mar 19, 2015 17:38 Posty: 22
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Do faryzejstwa nie mam skłonności, jak i do fanatyzmu religijnego.
|
Śr kwi 01, 2015 19:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Strzeżonego Pan Bóg strzeże.  Po prostu przestań patrzeć na innych pod kątem tego, co ci się nie podoba, i będzie dobrze.
|
Śr kwi 01, 2015 19:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Chleb napisał(a): Wkurzają mnie i czasami dotykają, skrajne negatywne wypowiedzi w pewnych sprawach, osób duchownych, zwykłych katolików czy tzw. obrońców kościoła.
Trudno zaakceptować skrajności, zarówno negatywne jak pozytywne. Tym niemniej nie powinny decydować o skrajnym odrzuceniu ludzi ani wpływać na osobiste wartości. Maryja nie była chwiejna. Z nią dasz radę.
|
Śr kwi 01, 2015 20:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Chleb napisał(a): No fakt, zwracam uwagę na zachowanie ludzi, drażni mnie również hipokryzja religijna. Wtedy przypominam sobie wypowiedzi Jezusa o tym, że nie każdy kto woła Panie, Panie wejdzie do Królestwa. To mi pomaga. Kościół Katolicki jest najbliżej Jezusa dlatego też jest najbardziej atakowany i znienawidzony przez szatana. Jeżeli wybierasz katolicyzm, to moja rada jest taka, bądź katolikiem, a nie poganinem w Kościele. Do Kościoła Katolickiego niech Cię przyciąga katolicyzm wierny Bogu i Jego Prawu, a nie poszerzająca się otwartość na pogaństwo, niech Cię przyciąga prawda Słowa Boga której Kościół Katolicki jest najbliżej, a nie jej fałszowanie i naginanie jak zostało przepowiedziane. W tym nie bądź chwiejny.
|
Śr kwi 01, 2015 21:17 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Chwiejność religijna - jak sobie z nią poradzić?
Czy katolicyzm to ostatnia, czy jednak jedna z wielu fascynacji to się okaże. Ludzie zawsze i wszędzie są niedoskonali. Nie ma grupy, gdzie są sami idealni ludzie,którzy każdemu będą się podobać. Na tym forum też odnosimy się do siebie nieraz ze złością, pogardą, albo zwykłą niechęcią. Niejeden nie umie przyznać się do błędu, niejeden uważa że ma misje, niejeden uważa że ma do czynienia z głupcami których musi uświadomić itp. Tak jak napisał Yarpen, nie patrz tak na ludzi, bo jest pewne że w każdej grupie znajdą się tacy którzy Cię zniechęcą. Ale wiara w Boga, choć powinna się rozwijać we wspólnocie, to nie może być uzależniona od tego czy mi się ta grupa podoba. Tu oczywiście chodzi o sens ścisły, czyli cały Kościół składa się z ludzi grzesznych. Nie ma przymusu jednak być jakiejś wspólnocie parafialnej, szczególnie jeśli jej zachowanie jest niepokojące, lub zwyczajnie źle się tam czujesz i nic się nie zmienia pomimo starań.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr kwi 01, 2015 21:53 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|