Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 8:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 Pytanie o nawrócenie. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post Pytanie o nawrócenie.
Mam do Was prośbę. Zaglądam na te forum już kilka dobrych lat, jednak śledzę jego zawartość dość wybiórczo i nie mam 100 % obrazu. Proszę Was o pomoc w uzyskaniu odpowiedzi na pytanie : Czy kogokolwiek to forum nawróciło? Czy jakikolwiek antyteista lub ateista (rzadko tu jednak tych drugich widuję) krzyknąwszy EUREKA!!! przyjął prawdę za swoją. Proszę o świadectwa, proszę o ewentualne przykłady. Liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam.
P.S. Jeśli to nie to miejsce. To przepraszam i proszę niech mnie ktoś mądrzejszy ode mnie wykopie gdzie trzeba.


N cze 23, 2013 21:25
Zobacz profil
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
A taki jest cel tego forum?
Forum nie jest wg mnie miejscem niesienia Ewangelii, a miejscem wymiany myśli.
To "myśli" to troszkę na wyrost, bo najczęściej wymieniamy się opiniami i emocjami.

Pomimo deklaracji, wg mnie na tym forum nie ma ateistów, są "tylko" ludzie zainteresowani Bogiem. Dla ateistów Bóg jest tak obojętny jak ... postać Czerwonego Kapturka.


Pn cze 24, 2013 6:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Kozioł napisał(a):
Pomimo deklaracji, wg mnie na tym forum nie ma ateistów, są "tylko" ludzie zainteresowani Bogiem. Dla ateistów Bóg jest tak obojętny jak ... postać Czerwonego Kapturka.
Pomimo deklaracji, nie ma wśród egiptologów osób różnych wyznań, a są "tylko" zainteresowani starożytnymi wierzeniami.
Egipscy bogowie są dla innowierców tak obojętni jak... trudno znaleźć coś, co byłoby dla nich równie obojętne.
Tyle że nie.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pn cze 24, 2013 10:07
Zobacz profil
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Elbrus napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Pomimo deklaracji, wg mnie na tym forum nie ma ateistów, są "tylko" ludzie zainteresowani Bogiem. Dla ateistów Bóg jest tak obojętny jak ... postać Czerwonego Kapturka.
Pomimo deklaracji, nie ma wśród egiptologów osób różnych wyznań, a są "tylko" zainteresowani starożytnymi wierzeniami.
Egipscy bogowie są dla innowierców tak obojętni jak... trudno znaleźć coś, co byłoby dla nich równie obojętne.
Tyle że nie.

Zgadzam się z Kozłem, dodajmy tylko, że niektórzy są na tyle zatwardziali w swej pseudoateistycznej postawie, że będą wypierać się tego za wszelką cenę, ale ... nie lękajcie się!


Pn cze 24, 2013 10:19
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
@Elbrus zgoda, jesteś wyjątkiem i interesuje ciebie wiara, religia jedynie z powodów poznawczych.


Pn cze 24, 2013 10:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31
Posty: 140
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Cytuj:
Pomimo deklaracji, nie ma wśród egiptologów osób różnych wyznań, a są "tylko" zainteresowani starożytnymi wierzeniami.
Egipscy bogowie są dla innowierców tak obojętni jak... trudno znaleźć coś, co byłoby dla nich równie obojętne.
Tyle że nie.


Z tym że egiptolodzy (i inni badacze) tylko badają - notują suche fakty, poszerzają wiedzę o zagadnieniu. Krótko mówiąc - niejako stoją z boku.


Pn cze 24, 2013 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Kozioł->
Cytuj:
Pomimo deklaracji, wg mnie na tym forum nie ma ateistów, są "tylko" ludzie zainteresowani Bogiem. Dla ateistów Bóg jest tak obojętny jak ... postać Czerwonego Kapturka.

Tymczasem w innym wątku czytam tak:
Cytuj:
2) Katolikiem jest ten, kto uwaza się za katolika i chyba nikt nie ma prawa tego weryfikować.

viewtopic.php?p=756630#p756630

To jak to w końcu jest z tą przynależnością bądź jej brakiem? 'Uważa się za...' wystarczy, czy nie? I dlaczego Kozioł mówi Jajku, że nikt nie ma prawa tego weryfikować, po czym sam podważa deklaracje tutejszych forumowiczów? ;-)

Interesować się czymś można z różnych powodów i na różne sposoby. Zainteresowanie jakąś religią nie musi oznaczać, że się w to wierzy, czy że człowiek się ku temu sam w jakikolwiek sposób skłania.
Poza tym oprócz osób zainteresowanych, w taki czy inny sposób, kwestiami samej wiary, są tu też antyklerykałowie. Z zupełnie innych powodów niż ci pierwsi.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn cze 24, 2013 12:11
Zobacz profil
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Panno Funio.
Nie ma i nie może definicji katolika, jest to uznaniowe. Podobnie jak tozsamość metodysty czy chrześcijanina. trudno tu ustalic jakiekolwiek kryteria.

Ateizm natomiast głosi, że nie istnieje żaden Bóg, żadna siła nadprzyrodzona, jest dla nich obojętny. Owszem wielu okresla się jako ateistów choć ich zachowania, postawy czasami temu przeczą.

Antyklerykałowie mogą być (i najczęściej są) teistami. Jak więc mozna u nich mówić o przywołanym w pierwszy poście "Eureka".

Zweryfikuję swoja wypowiedź.
Na tym forum spotkałem wielu antyklerykałów, wielu deklarujących się jako ateiści, jednego deklarującego, ze interesuje się Bogiem w celach poznawczych ale nie spotkałem nikogo, dla którego Bóg byłby obojętny.


Pn cze 24, 2013 13:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Kozioł->
Cytuj:
Nie ma i nie może definicji katolika, jest to uznaniowe. Podobnie jak tozsamość metodysty czy chrześcijanina. trudno tu ustalic jakiekolwiek kryteria.

Ateizm natomiast głosi, że nie istnieje żaden Bóg, żadna siła nadprzyrodzona, jest dla nich obojętny. Owszem wielu okresla się jako ateistów choć ich zachowania, postawy czasami temu przeczą.

Ja bym powiedziała, że nie ma zgody co do tego kogo należy uznać za katolika. Ludzie przykładają tu różne kryteria. (Co zresztą widać doskonale na forum, jak jedni drugich z Kościoła wyrzucają bo ten to..., albo w drugą stronę - ateistów katolikami czynią, bo on ochrzczony był, a w ogóle to chce czy nie chce, ale do Kościoła przynależy.) Nie ma jednych kryteriów - z tym się zgadzam.
Ale też i nie przyjmę, że takim kryterium w przypadku wierzących ma być kwestia jego/jej deklaracji (wszyscy mają to uznać bez żadnego 'ale'), podczas gdy ateistom się tego odmawia. Owszem, z definicją ateizmu jest teoretycznie prościej (teoretycznie, bo i w tych kwestiach zgody nie ma), ale i katolicyzm też ma jakieś założenia, do których można się odnieść (tu też jedni odniosą się do takich, drudzy do innych, ale coś jednak mamy).
Jeśli przynależność ateistów (do tej właśnie grupy) oceniamy na podstawie ich zachowania, obserwowanych postaw: 'Owszem wielu okresla się jako ateistów choć ich zachowania, postawy czasami temu przeczą.', a nie deklaracji, to dokładnie tak samo możemy zrobić w drugą stronę - z katolikami czy innymi wierzącymi. Ich postawy i zachowania, a nawet to w co wierzą, też czasami całkiem przeczą temu, czym z założenia jest katolicyzm, czy chrześcijaństwo.

Cytuj:
Antyklerykałowie mogą być (i najczęściej są) teistami.

Nie wiem czy najczęściej, ale że jest wśród nich wielu teistów, z tym się całkowicie zgadzam.

Cytuj:
Zweryfikuję swoja wypowiedź.
Na tym forum spotkałem wielu antyklerykałów, wielu deklarujących się jako ateiści, jednego deklarującego, ze interesuje się Bogiem w celach poznawczych ale nie spotkałem nikogo, dla którego Bóg byłby obojętny.

Ateista nie wierzy w istnienie bóstw, więc trudno tu mówić o obojętności bądź jej braku względem konkretnej istoty. Ale odnosi się do pewnej idei, do postaci fikcyjnej w jego rozumieniu, do której może mieć jakiś stosunek. Lubiłam lub nie lubiłam wiele postaci literackich, jedne mi się podobały, inne mnie drażniły i irytowały. Miałam (i mam) do nich jakiś stosunek, pomimo tego że w ich istnienie nie wierzę. Wydaje mi się, że tu jest podobnie. Przynajmniej tak to wygląda u mnie w odniesieniu do wszelkich bóstw osobowych.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn cze 24, 2013 15:16
Zobacz profil
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Panna_Funia napisał(a):
Ale też i nie przyjmę, że takim kryterium w przypadku wierzących ma być kwestia jego/jej deklaracji (wszyscy mają to uznać bez żadnego 'ale'), podczas gdy ateistom się tego odmawia.

W zasadzie to z grubsza mozna nas wszystkich podzielic na ateistów, wszelkiej maści gnostyków (w tym gnostyków ateistycznych , czy agnostyków religijnych) i wierzących. Reguły sa proste:
- wiem, że Bóg nie istnieje
- nie wiadomo, czy Bóg istnieje
- wiem, że Bóg istnieje

Pomimo różnych deklaracji nie spotkałem jeszcze na forach ateistę (poza @Elbrusem, jest dla mnie ciągle zagadką), który pomimo deklaracji "wiem, że Bóg nie istnieje" był w tym konsekwentny. Najczęstszą niekonsekwencja sa pretensje do Boga (który ponoć nie istnieje), inne sa mniej jaskrawe choć częsta jest jeszcze konieczność udowadniania samemu sobie, potrzeba przekonania samego siebie, ze Bóg na pewno ale to na pewno nie istnieje.

Co do kwestii wyznaniowej, to nie chodzi tu tylko o sprawę nauk, dogmatów ale takze kwestie kultury czy poczucia tożsamości. Tego nie można zweryfikowac. Podobnie jak nie można zweryfikować wiary poprzez ocenę jej "jakości". Ale jakikolwiek przejaw wiary jest juz wg mnie wystarczający aby przestac mówic o ateizmie, chociaz dana osoba nadal moze się ateista deklarowac (także przed soba).

Ateizm, to brak swiatła. Jezeli jest choć jeden promień, to juz mozemy go spostrzec, okreslic chocby teoretycznie. Nie ma wtedy ciemnosci, jest wtedy bardzo malo swiatła :)
(Podobają mi sie porównania do światła, mają wiele zastosowań :)) )

Takie są moje osobiste przekonania.


Pn cze 24, 2013 17:43

Dołączył(a): Pt gru 12, 2008 23:03
Posty: 383
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Kozioł napisał(a):
A taki jest cel tego forum?
Forum nie jest wg mnie miejscem niesienia Ewangelii, a miejscem wymiany myśli.
To "myśli" to troszkę na wyrost, bo najczęściej wymieniamy się opiniami i emocjami.

Nie pisałem nic o tym co według mnie jest celem tego forum (celem forum?). Pytam tylko czy znacie konkretne przypadki nawrócenia na tym forum. Tylko tyle i aż tyle.


Pn cze 24, 2013 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16
Posty: 876
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Kozioł->

To ja zacznę tym razem od końca :)
Cytuj:
Takie są moje osobiste przekonania.

Rozumiem. Ja też przedstawiam swoje własne przekonania, które sa oparte w dużej części na tym, jak to u mnie działa.

Cytuj:
(Podobają mi sie porównania do światła, mają wiele zastosowań :)) )

Ja też lubię stosować czasem porównania. Nie wiem czy mam ulubione (nie zastanawiałam się jakoś nigdy nad tym), ale w ogóle je lubię. Ciekawe jest też czasami, jak ktoś inny się do nich odniesie. Też przyrówna do tego samego, a jednak patrząc z nieco innej strony, i są zupełnie inne wnioski i spostrzeżenia :)

Cytuj:
Co do kwestii wyznaniowej, to nie chodzi tu tylko o sprawę nauk, dogmatów ale takze kwestie kultury czy poczucia tożsamości. Tego nie można zweryfikowac. Podobnie jak nie można zweryfikować wiary poprzez ocenę jej "jakości". Ale jakikolwiek przejaw wiary jest juz wg mnie wystarczający aby przestac mówic o ateizmie, chociaz dana osoba nadal moze się ateista deklarowac (także przed soba).

Z tym przejawem wiary się zgadzam, bo sama to podobnie odbieram. Jeśli czyjaś postawa kłóci mi się z tym co ktoś głosi, polegam na swoim wrażeniu (mam tak tu na forum odnośnie jednej osoby, której deklaracji nijak nie uznaję i nie uznam, właśnie dlatego, że praktycznie wszystko jej przeczy). Ale!
To czasami może być złudne, ponieważ czyjeś zaangażowanie w daną rzecz, postawa jaką ktoś prezentuje w dyskusji, wcale nie musi oznaczać, że stoi za tym to właśnie, co podejrzewamy. To może wynikać z zupełnie innych pobudek. Mnie samej często zdarza się mocno zaangażować w rozmowy, czy w sprawy, które mnie osobiście w ogóle w żaden sposób nie dotyczą, czy też często poza daną dyskusją czy danym obszarem, nie zajmują moich myśli. Ale forumowicze (którzy znają nas tylko z dyskusji jakie prowadzimy na tym konkretnym forum) nie wiedzą co siedzi w naszych głowach, ani jak to wygląda gdy się wylogowujemy z forum, a tylko odczytują to co piszemy, i na tej podstawie wyciągają wnioski.
To co odbieramy za przejaw wiary, wcale nim być nie musi ;-)

A druga rzecz jest taka, że skoro dajemy sobie prawo by na podstawie tego, co uznamy za przejaw wiary, nie uznać czyichś deklaracji ateizmu, to i inni mają prawo do tego by nie uznać czyichś deklaracji przynależności do konkretnego wyznania, jeśli postawa tej osoby, czy to co ona głosi, temu całkowicie przeczy. Ja nie odmawiam takiej osobie wiary w chrześcijańskiego Boga, czy nie wypisuję jej z instytucji Kościoła. Ale nie potrafię przypisać tej osoby do katolicyzmu (z którym coś się jednak wiąże), bo nic na to nie wskazuje, a wręcz przeciwnie, pomimo tego właśnie, że ta osoba za taką się uznaje.

Tak ja to widzę.

Cytuj:
Najczęstszą niekonsekwencja sa pretensje do Boga (który ponoć nie istnieje), inne sa mniej jaskrawe choć częsta jest jeszcze konieczność udowadniania samemu sobie, potrzeba przekonania samego siebie, ze Bóg na pewno ale to na pewno nie istnieje.

U niektórych też odbieram pretensje czy przekonywanie siebie. Ale nie u wszystkich, którzy rozmawiają na takie tematy. U wielu widzę po prostu dyskusję o danej idei. Tak jak o przeczytanej książce, która nas zainteresowała, i którą mamy ochotę przeanalizować i przegadać, przedstawić swoje argumenty, swój punkt widzenia. To co pisałam wcześniej, za tym zaangażowaniem w dane zagadnienie, nie musi stać żadna wiara.

Cytuj:
(poza @Elbrusem, jest dla mnie ciągle zagadką)

Nie tylko dla Ciebie ;-)

Cytuj:
W zasadzie to z grubsza mozna nas wszystkich podzielic na ateistów, wszelkiej maści gnostyków (w tym gnostyków ateistycznych , czy agnostyków religijnych) i wierzących. Reguły sa proste:
- wiem, że Bóg nie istnieje
- nie wiadomo, czy Bóg istnieje
- wiem, że Bóg istnieje

Pod warunkiem, że poprzez ‘Bóg’ nie rozumiemy konkretnej istoty nadprzyrodzonej, a jakąkolwiek, i niekoniecznie w liczbie jeden. Można mieć swoją własną wizję takowego, lub wierzyć w wielu bogów, i wtedy też się nie jest ateistą.

_________________
'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.'
Stanisław Jerzy Lec


...to be who I am


Pn cze 24, 2013 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01
Posty: 1342
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Co do tego kto kim jest - toż to kwestia definicji. Jeżeli jest jakaś grupa wyznaniowa, to osoba podzielająca w pełni jej poglądy może czuć się jej członkiem. Ale wiele osób czuje się np. katolikami wierząc jednocześnie w reinkarnację, albo nie rozumiejąc po co Jezus umarł na krzyżu. To troszkę tak jak z tatarskim jeźdzcem - czy to, że będę się nim czuł, oznacza od razu, że nim jestem? Nie - muszę posiadać określone cechy tatarskiego jeźdźca, np. muszę być tatarem, muszę umieć jeździć na koniu itd.

_________________
ॐ नमः शिवाय

"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction:
http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog
https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage


Pn cze 24, 2013 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 02, 2013 21:31
Posty: 140
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
W sumie to autor zadał banalnie proste pytanie, na które jedynymi odpowiedziami są TAK, lub NIE a jak zwykle zleciały się te same osoby i po raz enty kłócą się w tym samym gronie, o to samo, używając tych samych argumentów :P

Za mojej kadencji żadnego nawrócenia ani też odwrócenia na forum nie odnotowałem. Tzn przychodziły osoby na rozstaju z prośbą o radę ale nie przypominam sobie, żeby pod wpływem forum ktoś podejmował jakąś decyzję. Jeżeli już to na skutek własnych przemyśleń.


Pn cze 24, 2013 22:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33
Posty: 1633
Post Re: Pytanie o nawrócenie.
Mysle, ze kolega frater sie nawrocil. Nie sponsoruje juz "zdjecia" Chrystusa ukazujacego sie w czasie mszy.


Wt cze 25, 2013 21:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL