Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Niezawodna recepta na rozwód kościelny ... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post Niezawodna recepta na rozwód kościelny ...
Statystycznie co trzecie małżeństwo zawarte przed Bogiem z hukiem się rozlatuje.

KK zaleca w takim przypadku życie w samotności do śmierci lub uzyskanie unieważnienia przysięgi małżeńskiej w sądzie Biskupim.

Sprawa dotyczy około 2,2 miliarda ludzkości z 6.5 mld ogołem w skali jednego pokolenia, czyli potężnej grupy ludzkości....

Człowiek nie znosi życia w samotności i prawie każdy po przejściach będzie szukał miłości i szczęścia z innym partnerem .... baaaardzo wielu ma szczęście i znajduje to czego szuka !! :)

Tylko jak uzyskać upragniony "rozwód" kościelny .....

Logicznie rozumując, jeśli maltretowana żona uzyska unieważnienie przysięgi małżeńskiej u Biskupa to automatycznie zwolniony jest z tej przysięgi także jej kat, czyli były mąż.

Zatem w świetle prawa kanonicznego nic nie stoi na przeszkodzie, aby ow kat ponownie zawarł ślub kościelny z inna kobietą.

Zatem jeśli ja umówię się ze swoją była żoną, że ona przed sądem Biskupim nawymyśla na mnie jak najgorsze brednie (nawet jej jestem gotów w tym pomóc), to oboje uzyskamy unieważnienie przysięgi małżeńskiej !!!! :)

Cholera, chyba wymyśliłem niezawodną i pewna receptę na uzyskanie rozwodu kościelnego ....

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
1 Nie rozwód a unieważnienie małżeństwa
2 Jeśli sie tak "umówisz" z żoną, to znaczy ze złożyliście fałszywe zeznania, a więc w dalszym ciągu tak naprawde nie otrzymałeś unieważnienia


Wt maja 09, 2006 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Kamyku, napisałem "rozwód" w cudzysłowiu, bez cudzysłowia pisze o unieważnieniu przysięgi małżeńskiej.

Jeśli sie tak "umówisz" z żoną, to znaczy ze złożyliście fałszywe zeznania, a więc w dalszym ciągu tak naprawde nie otrzymałeś unieważnienia.

Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 17:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
rafal3006 napisał(a):
Kamyku, napisałem "rozwód" w cudzysłowiu, bez cudzysłowia pisze o unieważnieniu przysięgi małżeńskiej.

Jeśli sie tak "umówisz" z żoną, to znaczy ze złożyliście fałszywe zeznania, a więc w dalszym ciągu tak naprawde nie otrzymałeś unieważnienia.

Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?


z kazdego falszywego swiadectwa mozna sie wyspowiadac!! gratuluje :-D


Wt maja 09, 2006 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
jlp napisał(a):
rafal3006 napisał(a):
Kamyku, napisałem "rozwód" w cudzysłowiu, bez cudzysłowia pisze o unieważnieniu przysięgi małżeńskiej.

Jeśli sie tak "umówisz" z żoną, to znaczy ze złożyliście fałszywe zeznania, a więc w dalszym ciągu tak naprawde nie otrzymałeś unieważnienia.

Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?


z kazdego falszywego swiadectwa mozna sie wyspowiadac!! gratuluje :-D


hitler moze, my tez mozemy ale nie uczciwie a podstepem :-D

to przciez wrecz cyniczne ale prawdziwe.


zaraz ktos da mi cenzure.

:-D :-D :-D


Wt maja 09, 2006 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Rafale - Ty nadal nie rozumiesz jednej - najważniejszej rzeczy...
Boga nie oszukasz - On zna Twoje serce - Twoje kombinacje, to że planujesz swój czyn - gdzie tu miejsce na szczery żal i skruche?
Przecież to jest zimna kalkulacja...
Myślisz, że żal wzbudzisz w sobie tak na zawołanie? :clever:
Masz być gorący albo zimny...

Ps. Przepraszam - ale Twoje "kombinatorstwa" stają się coraz bardziej płytkie...

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Wt maja 09, 2006 17:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Nie ma czegoś takiego jak unieważnienie małżeństwa katolickiego - jest tylko stwierdzenie nieważności.
rafal3006 napisał(a):
Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?

Ano temu, że zuchwałe grzeszenie z myślą, że i tak mi Bóg odpuści jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu który nie może zostać odpuszczony, zaś oszukanie kapłanów i świętokradcze przyjmowanie sakramentów jest jak najbardziej zuchwałym grzeszeniem.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt maja 09, 2006 17:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 12:17
Posty: 512
Post 
Incognito napisał(a):
Nie ma czegoś takiego jak unieważnienie małżeństwa katolickiego - jest tylko stwierdzenie nieważności.
rafal3006 napisał(a):
Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?

Ano temu, że zuchwałe grzeszenie z myślą, że i tak mi Bóg odpuści jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu który nie może zostać odpuszczony, zaś oszukanie kapłanów i świętokradcze przyjmowanie sakramentów jest jak najbardziej zuchwałym grzeszeniem.


ty jestes nie do pobicia :-D :biggrin: :D :-) :shock: :razz:


Wt maja 09, 2006 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Incognito napisał(a):
Nie ma czegoś takiego jak unieważnienie małżeństwa katolickiego - jest tylko stwierdzenie nieważności.
rafal3006 napisał(a):
Ale łatwo uzyskamy to co chcemy, czyli możliwość zawarcia ślubu kościelnego z innym partnerem ... a za pięć lat wszystko wyznamy na spowiedzi i będziemy szczerze żałowali ... i dostaniemy rozgrzeszenie. ... i świat będzie piękny .... bo jeśli Hitler może do nieba to czemu my nie ?

Ano temu, że zuchwałe grzeszenie z myślą, że i tak mi Bóg odpuści jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu który nie może zostać odpuszczony, zaś oszukanie kapłanów i świętokradcze przyjmowanie sakramentów jest jak najbardziej zuchwałym grzeszeniem.


Przecież ja piszę o unieważnieniu przysięgi małżeńskiej - wiem że nie ma kościelnych rozwodów, ale dla mnie to to samo.

Byłem pewien, że ktoś tu wyjedzie z Duchem Świetym ... czy mam rozumieć że tacy ludzi muszą do piekła i nie mogą do nieba ?

Dlaczego dopuszczasz szczery żal Hitlera w ostatniej sekundzie życia, a wykluczasz szczery żal ludzi którym nie udał się pierwszy związek małżenski ?

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 17:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Incognito napisał(a):
Ano temu, że zuchwałe grzeszenie z myślą, że i tak mi Bóg odpuści jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu który nie może zostać odpuszczony, zaś oszukanie kapłanów i świętokradcze przyjmowanie sakramentów jest jak najbardziej zuchwałym grzeszeniem.


W innym temacie ktoś groził Duchem Św. za stosunki przedmałżeńskie z premedytacją tzn. przecież i tak się wyspowiadam ..

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 17:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Bo postawa "oszukamy Kościół, a za 5 lat i tak pójdziemy do spowiedzi" ze szczerym żalem nie ma nic wspólnego.
Na temat szczerego żalu Hitlera się nie wypowiadałem i nie zamierzam, więc nie powołuj się proszę na jakieś moje fikcyjne opinie w tym względzie.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Wt maja 09, 2006 17:49
Zobacz profil
Post 
Rafał,
A mówi Ci coś grzech przeciwko Duchowi Świętemu?? Jeśli nie to znajdź czym prędzej coś na ten temat.


Wt maja 09, 2006 17:55
Post 
Bogu też powiesz, że w innym temacie ktoś też grzeszył i .... ?? Raczej nie.


Wt maja 09, 2006 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Incognito napisał(a):
Bo postawa "oszukamy Kościół, a za 5 lat i tak pójdziemy do spowiedzi" ze szczerym żalem nie ma nic wspólnego.
Na temat szczerego żalu Hitlera się nie wypowiadałem i nie zamierzam, więc nie powołuj się proszę na jakieś moje fikcyjne opinie w tym względzie.


Postawa "oszukamy kościół" to grzech powszedni wszystkich ludzi :D

Ty też nieraz czyniłeś zło, mając świadomość, że przecież istnieje spowiedź i wszystko dobrze sie skończy, czyli grzeszyłeś przeciwko Duchowi Św. ....
Przecież ludzi na potęgę "oszukują kościół" poprzez np. seks przedmałżeński czy masowe stosowanie środków antykoncepcyjnych - robią to z premedytacją .... czyli grzechy przeciwko Duchowi Św. ma prawie każdy katolik !!!! :D

Czy wszyscy idziemy do piekła ?

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 18:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30
Posty: 1589
Post 
Kris_yul napisał(a):
Bogu też powiesz, że w innym temacie ktoś też grzeszył i .... ?? Raczej nie.


A czemu nie ?...

Jeśli według ciebie grzechem przeciwko Duchowi Św. czyli gwarantującym piekło są stosunki przedmałżeńskie uprawiane z premedytacją tzn. i tak się wyspowiadam ... to w niebie będzie śladowa ilość ludzi ...

Czyli wszyscy idziemy do piekła ?

_________________
Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów


Wt maja 09, 2006 18:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL