Dołożę coś do ostatniego tematu odnośnie przyszłości kościoła:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=34216Wiele różnych proroctw zapowiada, że
-ostatnia wojna będzie miała charakter religijny...
-a nawet, że
Cytuj:
Cytat:
WIZJA KS. MARKIEWICZA
"W końcu wojna stanie się religijną. Walczyć będą dwa obozy, obóz ludzi wierzących w Boga i obóz nie wierzących w Niego".
Brzmi nieprawdopodobnie, żyjemy dzisiaj w pokojowym świecie: cenimy wartości wolności i tolerancji religijnej itd.
Zastanawiam się co mogłoby sprawić, że w ludzi wstąpi takie szaleństwo, co mogło by nas popchnąć do tak radykalnego i bezkompromisowego działania?
Nie wielu ludzi wie, że Jan Paweł II wasz ojciec - katolicy -
wkrótce po zamachu 13 maja 1981, miał proroczą wizję.
katolicki pisarz Malachi Martin
Cytuj:
“Oczekuje on na wydarzenie, które będzie miało efekt eksplozji w dziejach ludzkości, oddzielając przeszłą epokę od nadchodzącej. Zjawisko to, widzialne na niebie i ziemi, wiązać się będzie ze słońcem… które w tym dniu nie pojawi się jako główna gwiazda naszego systemu słonecznego, ale będzie miało kształt chwały, którą otoczona była Niewiasta opisana przez apostoła, jako “odziana w słońce”…
Zjawisko to będzie miało tak spektakularny charakter, że przekreśli – w przekonaniu Jana Pawła – wszystkie wielkie plany formowane obecnie przez różne narody. Wprowadzi w życie Wielki Zamiar Stwórcy. Wtedy zakończy się dla papieża okres oczekiwania i obserwacji, a rozpocznie czas jego służby, jako Sługi owego Wielkiego Planu.”
http://eliasz.dekalog.pl/goscie/dunkel/wielkipl.htmZastanawiam co łączy
Jana Pawła II - i jego wizję ze słońcem i z jego patronką Marią, której zawierzył swoje życie „Totus tuus"
otóż jedynym punktem wspólnym jest ... Fatima
Co stało się w Fatimie?
Kilkadziesiąt tysięcy osób zobaczyło zapowiadany cud: słońce tańczyło na niebie, Maria Matka Boska ukazała światu swoją chwałę.
Trudno byłoby wykonać mistyfikacje tego cudu na tak masową skale (tzn. rozpuścić plotkę, że w Fatimie działy się wielkie cuda, a tak naprawdę nic się tam nie stało)
Według mnie wydarzenie było autentyczne oglądało je poza dziesiątkami tysięcy wiernych także liczne grono sceptyków i racjonalistów, przedstawicieli inteligencji, którzy przyszli wykpić ciemny, zabobonny lud, ślepo wierzących w takie bzdury.
Pewnie wielu z tych sceptyków po zobaczeniu znaku fatimskiego nawróciło się i odstąpiło od ataków na kościół i wiernych.
Zatem jestem niemal pewien, że tematem (Fatima) jest wydarzenie, które stało się naprawdę - to nie film SF, literatura albo kolejny żart czy bzdura opublikowana w internecie...
Odrębna sprawa to kwestia interpretacji znaku fatimskiego.
Można przyjąć na wiarę, że to Matka Boska dokonała tego cudu – i już.
Lub, że spektakl tańczącego słońca na niebie jest jakiegoś rodzaju sztuczką - np. z ogromnym zwierciadłem albo rodzajem soczewki czy pryzmatu.
http://www.marypages.com/FatimaPolski.htmNie wiem jak wytłumaczyć to zjawisko.
Sztuczka ze zwierciadłem tłumaczyła, by tylko ruch zygzakowaty słońca.
Może rodzaj soczewki z pryzmatem – to tłumaczyłoby tęczowe kolory i zmiany wielkości słońca.
Żeby zrobić dobre wrażenie pogoda musiała by sprzyjać, a tak właśnie było w Fatimie – chmury posłusznie rozstąpiły się przed tańcem słońca, ukrywając w ten sposób przygotowania.
Jak się komuś nie podoba takie wyjaśnienie to może wierzyć – jak to robią wierni, że to Maria Matka Boska bawiła się, w niebie nad Fatimą, słoneczkiem jak piłeczką.
Wracając do wizji papieża,
Ujrzał on:
[url]„słońce… które w tym dniu nie pojawi się jako główna gwiazda naszego systemu słonecznego”[/url]
Zakładając, że jego wizja istotnie nawiązuje do Fatimy(w dodatku związana jest z nią trzecia tajemnica, której prawdziwa wersja nie jest znana, a która również ma dotyczyć upadku kościoła) to interpretacja tej wizji może być taka że:
to co wydarzyło się raz w Fatimie, kiedyś któregoś dnia może zdarzyć się ponownie
("wizja podwójnego słońca", „spektakularne zjawisko”, „związane ze słońcem”).(możliwe, że gdzieś na świecie właśnie powstaje cud świata – „oddzielający tą epokę od następnej”,
lub że ktoś kto wykonał cud słońca w Fatimie kiedyś wykona go ponownie).
A może już po wszystkim, wszystko dobrze się skończyło, wierni wymodlili pokój ?
-Proroctwa Malachiasza zapowiadały dziwne i straszne wydarzania dopiero podczas pontyfikatu ostatniego na liście papieża określonego jako
"Piotr Rzymski" - czyli obecnego papieża Franciszka.Cytat:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=34216Cytuj:
„W czasie najgorszego prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego,
[na tronie] zasiądzie Piotr Rzymianin, który będzie paść owce podczas wielu cierpień,
po czym miasto siedmiu wzgórz [Rzym] zostanie zniszczone i straszny Sędzia osądzi swój lud.
Koniec.”
Zatem i wizje papieską „owe spektakularne wydarzenie związane ze słońcem” wg mnie należy wiązać z czasem panowania ostatniego papieża z listy Malachiasz czyli „Piotra Rzymskiego” obecnego papieża Franciszka.
Cytat:
Nostradamus przepowiadał podobnie:
Pisze on, że: „niby ulewny deszcz popłynie w świątyniach i na ulicach krew…”
Jego zdaniem, poganie „ponownie zniszczą Rzym, a Nowy i Stary Testament będą spalone”.
Nie mówiąc już o tym co jest w Apokalipsie.
Nawiązując do wstępu. Co mogłoby popchnąć ludzi do palenia kościołów, zniszczenia Rzymu, wojen religijnych, lub nawet wojny ludzi wierzących w Boga z tymi co w niego nie wierzą?
-a to właśnie jest zapowiadane w różnych proroctwach.
Wskazałem jedną możliwą drogę – związaną z Fatimą i możliwością powtórzenia się lub nawet odtworzenia - cudu słońca. („podwójny obraz słońca”).
Czyli jeśli okaże się tym samym, że w Fatimie był - kto inny niż Maria Matka Boska.
Czy wydarzenia potoczą się tym torem czy jakimś innym? – czas pokaże.
Inne tematy:
http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=33512http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=33714http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=34216