Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 12:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Neurotyk a otoczenie 
Autor Wiadomość
Post Neurotyk a otoczenie
na wstępie: jeśli zły dział, proszę moderatorów o przeniesienie.

Cześć wszystkim.
Jakiś czas temu, po wyjściu z liceum i pójściu na studia zacząłem dostrzegać w sobie niepokojącą rzecz.

Ale zanim napiszę...

Wiecie jak wyglada życie ucznia w liceum? Przychodzisz na 7-8 rano, wychodzisz o 14-15, po lekcjach czasem idziesz coś zjeść, pograć, pogadać z kumplami z klasy. W czasie lekcji i przerw sypią się nieustannie żarty, jest super atmosfera, wszyscy są zgrani. Do domu przychodzisz w super nastroju z wizją: jutro też będzie fajnie! Odrabiasz zadanie, idziesz pobiegać, kładziesz się spać.

Tak właśnie miałem. Najlepsze czasy mojego życia. Poszedłem na studia, obecnie kończę drugi rok. Studia dzienne, ale zajęć 3-4 godziny dziennie, nie ma takiej więzi z ludźmi, chociaż też fajna ekipa. Przychodzę do domu (studia w rodzimym mieście, Olsztyn) i... "nareszcie!" mogę odpocząć, nareszcie spokój. W głowie tysiące myśli, bo grafik dnia nie taki "napięty" jak w liceum. Co ze sobą zrobić? Hobby nie zajmuje mi nawet połowy wolnego czasu. Na prośby dawnych znajomych "chodź na ognisko/piwko/wpadnij pogadać" czuję niechęć. Nic do nie nie mam, ale po prostu na myśl o licznym towarzystwie (5-7 osób) odechciewa mi się wszystkiego. Wolę posiedzieć w domu, oglądnąć mądry, ciekawy film.

Zacząłem się zastanawiać: co się ze mną stało? Z tamtym utęsknieniem do zobaczenia się z ludźmi? Dlaczego mam coraz częściej huśtawkę nastrojów, rano ociekam optymizmem a wieczór czarne myśli, lęk, brak motywacji do czegokolwiek. Ludzie mnie lubią i szanują, ale gdy mam zły humor - potrafię każdego obrazić, choć nie zawinił.

Odkryłem - wikipedia, Neurotyk - osobowość. Prawie 100% zgodności :( Zawsze nim byłem, ale dopiero po pewnych przejściach (zgrały się w czasie z początkiem studiów) i rozłożeniu mnie na łopatki zaczęło się to w pełni ujawniać.

Znacie jakiegoś neurotyka? Może ktoś z was nim jest? Jak sobie radzić z "dołkami", kontaktem z ludźmi? A może po prostu: ten typ tak ma? Czy taka osobowość ma szansę zaistnieć w.. związku?


Pn kwi 14, 2014 20:20

Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36
Posty: 1407
Post Re: Neurotyk a otoczenie
Oj chyba zbyt surowo siebie oceniasz. Moze po prostu dojrzales nie tylko fizycznie wraz z wiekiem, ale tez emocjonalnie..?
A moze to Bóg cie zacheca do Siebie, ze cos jest wiecej w zyciu niz tylko spiew przy ognisku..?
Dlatego nie masz juz ochoty tylko na 'zabijanie' czasu. Chcesz czegos wiecej.
Co myslisz?


Śr kwi 16, 2014 17:58
Zobacz profil
Post Re: Neurotyk a otoczenie
Nie patrzyłem na to nigdy z tej strony..
Ale idąc tym tropem - każdy ma duże wahania nastroju? A może po prostu przesadzam twierdząc że mam takie huśtawki, a które wynikają z tego, że to co "teraz" bez przerwy porównuję do tego co "kiedyś" i mam poczucie że powinienem robić coś, na co obecnie nie mam ochoty. To miałoby sens! :O

Muszę to przemyśleć. Dzięki za sugestię!


Śr kwi 16, 2014 20:11
Post Re: Neurotyk a otoczenie
Nickel,
nie wiem na ile Ci to pomoże:
W momencie gdy miałam bardzo napięty grafik na studiach (i nie chodzi tu o same dwa kierunki czy naukę, bo z tym dawałam sobie dobrze radę, ale o to, że doba ma tylko 24 godziny i czasem człowiek jest bardzo zmęczony i nawet nie wie czym) okazało się, że doskonale sobie radziłam - i gotowałam wszystko na kilka dni i jadłam i spotykałam się ze znajomymi i zakupy zdążyłam zrobić i poczytać itd. Wystarczy, że mi się nieco "zluzowało" i nie mogłam sobie miejsca znaleźć. Organizacja dnia leżała, przestałam mieć na wszystko czas, choć miałam go za dużo itd. zaczęłam chorować. Wiele osób to potwierdza - im masz więcej "wolnego czasu" tym gorzej dla Ciebie :-) człowiek się w szwach rozłazi.
Z mojej strony - jeśli nie masz aż tyle na głowie i hobby nie zajmujące to może mógłbyś poświęcić ten czas komuś innemu? Albo na jakieś inicjatywy wspólne? jakiś wolontariat? Nie chodzi mi tylko o wolontariat np. w hospicjum, ale w organizacjach pozarzadowych, czy bezpośrednio przy konkretnych imprezach kulturalnych. Tu gdzie ja się uczyłam zawsze się przydawały ręce do pracy.
Nie mówię już oczywiście o kołach naukowych (nie wiem dlaczego się tego ludzie boją, to jest fantastyczna zabawa:) ) - niekoniecznie nawet na Twoim wydziale czy kierunku.
Takie rzeczy pozwalają:
-nie gnić i nie rozłazić się w szwach, bo człowiek zaczyna się analizować i często wyszukuje różne rzeczy
-poznać innych fantastycznych ludzi
-poznać nowe rzeczy
-mieć "papierek" (np. do stypendium rektora)
-mieć nowe doświadczenia
-pomóc komuś
-zaangażować się w działania na rzecz społeczności lokalnej
itd.

Oczywiście jeżeli tak zastanawiasz się nad sobą, to najwięcej powie Ci psycholog do którego bys się mógł udać, samodiagnoza i forum nie zawsze są takie pewne:) Na uczelni powinny być zawsze dyżury psychologiczne dla studentów, a nawet można czasem załatwić sobie darmowy pakiet testów (badają Cię studenci i tak zaliczają swoje ćwiczenia, a ty masz za friko wyniki). Uważam, że to dobry pomysł, bo nikt na forum Ci nie powie czy masz "tylko wahania nastrojów", czy są to niepokojące objawy jakiś większych problemów.
Być może po prostu też się zmieniasz - nic dziwnego. Ja np. nigdy nie byłam miłośniczką towarzystwa i choć kocham moich przyjaciół i czas z nimi spędzony, to o wiele bardziej kocham to co robię w samotności. I ognisko owszem, ale jak mam ochotę na samotność to jest samotność. Jednak fakt, że przez swoje nastroje potrafisz ludzi zniechęcić czy obrazić na pewno wskazuje na konieczność pracy nad sobą i ciężko to usprawiedliwiać humorem. To Twój problem jaki masz nastrój, możesz oczywiście go zasygnalizować czy np. się odizolować, ale warto popracować nad sobą, bo ludzie nie muszą mieć na względzie Twojego złego nastroju. A jak zniechęcisz do siebie otoczenie, nie będzie wesoło. Tak samo w związku. Można wiele wybaczyć, ale pomyśl - chciałbyś być z kimś, kto by się zachowywał jak Ty?

Mieszkasz w domu rodzinnym?


Cz kwi 17, 2014 21:54
Post Re: Neurotyk a otoczenie
Pierwsze z brzegu, może spróbujesz zająć myśli i czas (i energię czymś innym)?
http://triathlonolsztyn.pl/wolontariat/


Cz kwi 17, 2014 22:10
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL