Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 21:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Każdy z nas może sobie zadać takie pytanie:

Czy w sprzyjających okolicznościach byłabym zdolna / byłbym zdolny do morderstwa z chciwości, nienawiści, a może z zazdrości...?

Możliwe są jedynie dwie odpowiedzi:
1. Tak - mogłabym / mógłbym zabić z chciwości/zazdrości/nienawiści, gdyby splot wydarzeń mnie do tego doprowadził.
2. Nie - nigdy nie byłabym / byłbym zdolny do morderstwa z chciwości/zazdrości/nienawiści.

Odpowiedź nr 1 oznacza, że jeśli ktoś z nas ocenia się na chwilę obecną jako osobę "raczej dobrą, niż złą", to ta ocena wynika tylko i wyłącznie z tego, że mieliśmy szczęście nie znaleźć się nigdy do tej pory w sytuacji, w której - jak sami przed sobą przyznajemy - moglibyśmy komuś odebrać życie z pobudek wyjątkowo obrzydliwych.

Odpowiedź nr 2 oznacza, że sami przyznajemy, że jesteśmy "zaprogramowani" raczej na wybieranie dobra niż zła.

To w takim razie co z tą słynną "wolną wolą"? Gdzie ona się podziewa? Czy człowiek "raczej zaprogramowany na dobro niż zło" jest tak naprawdę wolny w swoich decyzjach, skoro z cech jego charakteru wynika, że zawsze raczej skłoni się ku dobru, niż ku złu?

Z drugiej strony - skoro sami przyznajemy, że jesteśmy jedynie na tyle "dobrzy", na ile mieliśmy to szczęście, że okoliczności nam na to pozwoliły, to gdzie miejsce na naszą wolną wolę, skoro - jak sami przyznajemy - może dojść do sytuacji, w której na pewno wybralibyśmy wielkie zło?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pt sty 02, 2015 11:27
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Gdybym miał wolną wolę, to bym ci odpowiedział, ale wszak nie mnie decydować..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 02, 2015 11:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Czyli uważasz, że mógłbyś zabić z chciwości lub zawiści? W myśl przysłowia, że okazja czyni złodzieja?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pt sty 02, 2015 12:03
Zobacz profil WWW
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Przysłowiowe 99,99% ludzi wybierze odpowiedź drugą. Choćby dlatego, że tacy chcą się widzieć.
Tego typu "ankiety" nie wnoszą nić poza obrazem jacy ludzie w większości chcieliby być.
Zostało to dowiedzione empirycznie nie raz, nie dwa razy.
Jeżeli chcesz cos udowodnić, to musisz wybrac inne narzędzie.


Pt sty 02, 2015 12:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
czuowiek napisał(a):
Czyli uważasz, że mógłbyś zabić z chciwości lub zawiści? W myśl przysłowia, że okazja czyni złodzieja?


Skąd mam to wiedzieć? Nie byłem jeszcze nigdy w sytuacji, w której chciałbym na serio kogoś zabić, ani w sytuacji, w której (co też ma olbrzymie znaczenie) miałbym pewność, że nawet jeśli zabiję, nie poniosę tego konsekwencji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 02, 2015 12:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Kozioł napisał(a):
Jeżeli chcesz cos udowodnić, to musisz wybrac inne narzędzie.

Bardzo proszę.
Inne narzędzie: czy papież Franciszek, czyli prywatnie pan Bergoglio, mógłby w Twojej ocenie w sprzyjających okolicznościach dokonać morderstwa z chciwości, zawiści lub zazdrości?

Zauważ, że nie pytam o to, czy Mariusz Trynkiewicz ma jeszcze cały czas szansę na to, aby Kościół Katolicki wyniósł go na ołtarze jako świętego.

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pt sty 02, 2015 12:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
czuowiek napisał(a):

Czy w sprzyjających okolicznościach byłabym zdolna / byłbym zdolny do morderstwa z chciwości, nienawiści, a może z zazdrości...?



Uważam, że jestem (podobnie jak każdy) raczje dobry niż zły, jakkolwiek przypuszczam, że sposród wymienionych z powodu nienawiści (bardziej: gniewu) istotnie mógłbym kogoś zabić.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt sty 02, 2015 12:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Johnny99 napisał(a):
Skąd mam to wiedzieć? Nie byłem jeszcze nigdy w sytuacji, w której chciałbym na serio kogoś zabić, ani w sytuacji, w której (co też ma olbrzymie znaczenie) miałbym pewność, że nawet jeśli zabiję, nie poniosę tego konsekwencji.
Czyżbyś był "raczej dobry" wyłącznie, albo po części, ze strachu przed potencjalną karą? Przecież to (by było) takie żałosne...

Wyobrażam sobie teraz dwóch ludzi: jeden "jest dobry", choć jest przekonany, że po śmierci nic nie ma. Jest dobry, bo uważa, że nie wolno nikogo krzywdzić. A drugi "jest dobry" ze strachu przed piekłem, bo wierzy w Boga. A gdyby nie ten Bóg, to by sobie chętnie zgwałcił albo zabił... No ale się boi... Zbiera mnie na wymioty. Idę do toalety...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Ostatnio edytowano Pt sty 02, 2015 12:17 przez czuowiek, łącznie edytowano 1 raz



Pt sty 02, 2015 12:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
W sprzyjających warunkach, w warunkach skrajnych obawiam się że wielu z nas mogłoby pokazać najgorsze swoje instynkty i wady. Tak długo jak panuje porządek, cywilizacja daje nam komfort, jesteśmy cywilizowani. Przy czym nie chodzi o okazję która czyni złodzieja, ale poczucie zagrożenia, potrzebę przetrwania, czy też możliwość kierowania innymi wedle własnego uznania. Tak jest w sprawach i małych i dużych. Nie wiem jednak co ma do tego wolna wola. Wolna wola dotyczy tego co naturalnie jest od nas zależne. To że mamy wolną wolę nie znaczy że możemy wywołać zaćmienie słońca, ani że w skrajnej sytuacji nie zaczniemy kraść. Tylko czy taka kradzież w sklepie bułki będzie moralnie zła?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 02, 2015 12:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Kradzież bułki (skoro stać cię na jej kupienie, ale skąpstwo pcha cię do oszczędności, skoro można mieć tą bułkę za darmo) nie jest moralnie zła? :shock:

Ja nie mówię o pozbawieniu kogoś życia w samoobronie lub w obronie innych. Mówię jedynie o prymitywnych pobudkach: zazdrość, chciwość, nienawiść. O kradzieży jedzenia z głodu i biedy również nie mówię...

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pt sty 02, 2015 12:20
Zobacz profil WWW
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Odpowiedzią po części może być tzw.literatura obozowa.


Pt sty 02, 2015 12:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Odpowiedzą na co jest "literatura obozowa"?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Pt sty 02, 2015 12:40
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
czuowiek napisał(a):
Kradzież bułki (skoro stać cię na jej kupienie, ale skąpstwo pcha cię do oszczędności, skoro można mieć tą bułkę za darmo) nie jest moralnie zła?

Ale ja nic takiego nie napisałem. Gdzie to wyczytałeś? Gdzie napisałem że stać mnie na bułkę, ale kradnę? Przeczytaj raz jeszcze proszę.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 02, 2015 12:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
czuowiek napisał(a):
Czyżbyś był "raczej dobry" wyłącznie, albo po części, ze strachu przed potencjalną karą? Przecież to (by było) takie żałosne...


Chodziło mi o to, że brak strachu przed karą jest istotnym czynnikiem ułatwiającym popełnianie zła.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 02, 2015 13:00
Zobacz profil
Post Re: czy powiesz sam o sobie "jestem raczej dobry, niż zły"?
Całe rozumowanie oparte jest o ekwiwokację sformułowania "byłbym zdolny". W jednym przypadku oznacza ono postawę moralną, a w drugim - fizyczną możliwość. To że ktoś np. potępia samobójstwo i z przyczyn moralnych go nie dokona, nie oznacza, że nie ma fizycznej, czy biologicznej możliwości skoczyć z okna. Nie ma więc żadnego "zaprogramowania".


Pt sty 02, 2015 13:18
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL