Moja teściowa jest chora na serce i chcę dla niej zdobyć relikwie, najbardziej zależy mi na JPII, kiedyś były rozdawane obrazki z kawałeczkami jego szaty ale zupełnie nie wiem, gdzie tego szukać. Myślałam też o relikwiach Ojca Pio, św Teresy czy św. Faustyny, mogą też być innych świętych. Czy wiecie gdzie można je dostać? A może ktoś ma w domu kilka i mógłby się podzielić?

A co te relikwie mają spowodować?
Proście a otrzymacie - Jezus nie obwarował żadnymi relikwiami.

Może trzeba wybrać się z "co łaska" do Kardynała Dziwisza?

wiem ze w Myśliborzu są relikwie Faustyny i sopoćki

relikwie sa terz w Świebodzinie ale w Myśliborzu zakonnice
mogą chyba wysłać relikwie sopocki

http://www.jezuufamtobie.pl/zgromadzenie_adresy.php

dziękuję za informacje, ktoś pytał co relikwie mają spowodować, teściowa jest bardzo religijna i modli się o zdrowie, relikwie mają pomóc w modlitwie, a znacie może kogoś, komu pomogły?
I czy ktoś z was ma może relikwie JPII - obrazek z kawałeczkiem sutanny?

Modlitwy? Tak, znam takie przypadki, że modlitwy pomogły. Jestem jednym z nich.

A może zamiast/obok relikwii pomodlisz się osobiście razem z nią? Na pewno bardzo by takie wsparcie mocno poczuła, dodałbyś jej w ten sposób sił.

Panowie Asparagus i Kozioł, nie tylko że piszecie nie na temat ale jesteście co najmniej niesmaczni...

Racja, to nie miejsce na tego typu poczucie humoru.

Wracając do tematu: to w jaki sposób relikwie mogą pomóc?

W taki sam sposób, w jaki w Biblii nakładanie chust i przepasek, które nosił św. Paweł na chorych i opętanych prowadziło do ich uzdrowienia.

Ale nie mieszajmy tematów - nie jest on o tym czy i w jaki sposób relikwie mogą pomóc, ale skąd je zdobyć. Jeśli jest wola dyskusji na ten temat, to proponuję do tego celu założyć oddzielny wątek, a wcześniej poszukać czy nie było podobnego.
jumik

tak, mam pytanie skąd je zdobyć i czy ktoś z was może ma jakieś obrazki świętych z kawałeczkami szaty? A modlę się codziennie o zdrowie teściowej, jeśli o to pytacie.

Napisz do jakiegoś zakonu,zależy,czyje chcesz relikwie.

Odświeżam wątek

Zaintrygowała mnie wiadomość, że siennik hiszpańskiej zakonnicy jest jedną z najdroższych relikwii, jeżeli policzyć wszystkie części podzielonego na 100 000 kawałków siennika przeznaczonego na relikwię, którego 1 sztuka kosztuje 20 zł. Trudno mi dotrzeć do szczegółów. Ktoś coś wie?

Tak poza tym, dowiedziałam się o kilku ciekawostkach nt. relikwii:
1.Najmniejszą relikwią jest... nitka z sutanny JPII, liczba sztuk: 200 000
2. Tzw. manna św. Mikołaja, a więc substancja sącząca się co pewien czas z kości świętego, którego to fenomenu nie wyjaśniła jednoznacznie nauka, została wyceniona na 6500 dolarów
3. 3 500 przedmiotów pod hasłem "relikwie" jest wystawionych na na eBay. Na naszym poczciwym Allegro jest skromne ok. 200 ofert, w tym najdroższy jest krzyżyk z XVIII wieku, wyceniony przez właściciela na 11 000 zł. Trzeba ty jednak wziąć pod uwagę, że dużą część przedmiotów stanowią książki o relikwiach.
4. Kościelne przepisy nakazują, aby w każdym nowo wybudowanym kościele znajdowały się co najmniej dwie relikwie świętych.
5. 29 gwoździ z Krzyża Świętego znajduje się w katedrach na całym świecie.
6. W roku 1993 przed beatyfikacją Faustyny Kowalskiej, siostry z jej zgromadzenia otworzyły trumnę zmarłej patronki. Siostry na widok szkieletu, fachowo oceniły, że ...Bóg chciał, aby jej kości zostały rozdane. Wzięto się do roboty i pokrojono starannie szkielet, umyto w spirytusie i zaczęto przygotowywać je na relikwie. Od kanonizacji s.Faustyny wysłano ponad 4 tysiące fragmentów jej szkieletu.


R.Stark i W.S.Baingridge badali rosnący rynek dóbr duchowych, chcąc się dowiedzieć, dlaczego mimo spadku religijności, w krajach zachodu rośnie rynek relikwii. Doszli do wniosku, że rynek przedmiotów religijnych działa zgodnie ze wszystkim regułami ekonomii. Święci są jak marka- im wyższy prestiż, tym wyższa cena, a wierni, którzy zaufali "marce" są przekonani, że mają większe szanse na...zbawienie .
Są księża, którzy walczą z handlem rzeczy świętych w sieci, lecz jak sami przyznają, jest to trudne zadanie, gdyż oszuści często mają oferty opatrzone certyfikatami autentyczności z pieczęciami biskupów lub papieży.

Jak czytam o rosnącej popularności relikwii, to się zastanawiam, dlaczego KK nie mówi głośno co o tym sądzi, dlaczego tego często nie przypomina i nie podkreśla, skoro skala zjawiska jest większa niż takiego in vitro, a fakt, że popularność handlu nimi rośnie, powinien być alarmujący

Nie wiem czemu często nie mówi, może mówi tylko niektórzy nie chcą słyszeć.
Kodeks Prawa Kanonicznego (1190) mówi wyraźnie, że relikwii nie godzi się sprzedawać.

O_o

Koniec świata jest bliski, skoro @Wloczykij jest zdziwiony . A może wloczykij wybierze się do któregoś z kościołów, który posiada autentyczny gwóźdź z krzyża Jezusa?? Zawsze możesz się udać na adorację relikwii gwoździa do Krakowa-> tutaj jest zdjęcie