Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 23, 2025 12:17



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
Dlaczego jesteś katolikiem czy innego wyznania?

Jak patrzę na świat - w państwach i rodzinach katolickich - powstają nowi katolicy, a w państwach i rodzinach np. muzułmańskich czy buddyjskich - nowi muzułmanie czy buddyści.

Pomińmy tu jakieś milionowe części procenta wyjątki.

- Oni też są przekonani o prawdziwości swojej religii - jak Ty teraz.
- Oni też oddają życie za swoją religię.

Dlaczego jesteś katolikiem? - tylko dlatego, że Twoje wychowanie, rodzina, kultura - tak Cię ukształtowały?

Na świecie jest ok. 5 mld ludzi, którzy nie są katolikami - i przekonani są nad życie o prawdziwości swojej religii.

Czy nie zostali tak samo jak Ty ukształtowani?

A jeśli kultura i wychowanie zdeterminowało Cię do Twojej religii - jak innych ludzi ich kultura i wychowanie - to skąd wiesz, że Twoja religia jest prawdziwa?
- bo inni są przekonani nad życie o prawiwości swojej religii - jak Ty!!


(Ciekawe czy moderator i wiara.pl nie boi się trudnych pytań :)


Grzegorz

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
Pytanie nie jest trudne tylko tendencyjne i zawiera tendencyjne tezy. Skąd wziąłeś "milionowe części procenta wyjątki"? Osobiście znam więcej osób aby obalić takie stwierdzenie...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr lut 17, 2010 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
filippiarz,

uprawiasz tautologię?
Piszesz i nic z tego nie wynika.

A wiesz co ja mogę?


Jeśli możesz - to obal - nie to stwierdzenie, ale doświadczenie.

A jeśli chodzi o "milionowe części procenta wyjątki"
- to zignoruj jak chcesz. Piszę mniej więcej. Nie jest to tematem wątku.

Fajnie, że liczysz nawrócenia (jeśli liczysz), ale bierz pod uwagę także odejścia.
Poza tym - liczba muzułmanów już dawno jest większa niż katolików. Chyba 2 lata temu już są w większości. (pomińmy dlaczego)


Grzegorz

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
x-25 - dla mnie jest prawie (ale tylko prawie)obojętne czy Twoje pytanie jest tendencyjne czy aroganckie czy z jakiegokolwiek powodu motywowane negatywnie, chcę uważac że pytasz i szukasz odpowiedzi. Więc -
prawda, jestem katolikiem bo tak zostałem wychowany przez katolicką rodzinę i w takiej kulturze wyrastałem - katolickiej Polski, ale w tej chwili jestem katolikiem bo do tego wszystkiego dolozyłem własna decyzję opowiedzenia sie za Bogiem, przy Bogu w sposób dla mnie najbardziej zrozum iały i przyjazny tzn w Kościele katolickim. Gdybym rozpoznał jakąś inną teologie za bardziej prawdziwą, konsekwentną, oświeconą i przyjazna człowiekowi, swiatu i ludzkości pewne zastanawiałbym się nad tym a tak znając (z grubsza) inne poglady ten dla mnie jest prawdziwym i zbawiennym. pozdrawiam

posypmy swoje "wymysły" popiołem

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Śr lut 17, 2010 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
ildiz

potwierdzasz moje myślenie, aczkolwiek bardziej opisowo.
To wypływa z doświadczenia naszego - po prostu widzimy, że w kultur i rodzin katolickich wychodzą nowi katolicy, a np. z muzułmańskich - nowi muzułmanie.

Zdarzają się wyjątki, że są nawrócenia w obie strony, ale to minimalny ułamek procenta.


ildiz,
wiesz do czego mnie to doświadczenie prowadzi - może się mylę, to mnie popraw - że nie jest możliwe poznać, która religia jest prawdziwa tzn. której teorie istnieją w rzeczywistości.

ildiz
powiesz szczerze - bardzo chciałbym, aby teorie wiary katolickiej były w rzeczywistości i oddałbym za nie wszystko, aby rzeczywiście były
- ale mam świadomość, że moje poznawanie świata zostało zdeterminowane przez religię, jej strachy np. lęk przez wiecznym potępieniem, odrzucenie przez Boga itd.

Nie tylko nie czuje się wolny w poznawaniu świata, ale także nie znajduję nic pewnego w wiarach religii.

Uwierzyć mogę we wszystko - i bardzo łatwo, ale druga moja półkula mózgu mówi, że ta wiara może być wątpliwa.

Rozumiesz co chcę przez to powiedzieć?

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 13:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
trochę slabo, bo bardzo sztucznie - tak reflektuję. Zgodzę się że nie jest możliwe POZNAĆ która religia jest prawdziwa (bo to byłaby wiedza a nie wiara) ale jest mozliwe uznać Wiele spraw w życiu przyjmujemy za prawdziwe na zasadzie uznania a nie wiedzy naukowej. Ja poznałem ze w tym w czym byłem wychowany jest prawda i chcę teraz (takze posługując sie rozumem i uczuciem) katolicyzm uznać za prawdziwy i wiare katolicka za prawdziwą

Szkoda, że Twoje poznawanie świata zdeterminowane zostało przez strachy (lęki) wiesz że jabłko spada z drzewa na ziemię nie dlatego że poznałeś i zrozumiałes prawa fizyki ( dla mnie natury wszczepione przez Stwórcę) ale dlatego że "wkułeś" zasadę na pamięć na lekcji fizyki aby nie dostać "1", nie być zruganym przez nauczyciela, przed rowieśnikami nie okazać się głąbem a w domu nie mieć "przepierki" Szkoda, szkoda. ale w tym sie róznimy że moja wiara nie naklania mnie do lęków lecz - do troski bym nie zgrzeszył, nie zawiódł miłości i zaufania że Bóg "zrozumie" moje wysiłki nawet te które nieudane skończą się grzechem

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Śr lut 17, 2010 13:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
Nie tylko nie czuje się wolny w poznawaniu świata, ale także nie znajduję nic pewnego w wiarach religii.
-----
Nie wiem jakie jest Twoje pojecie wolności i nie wiem czym czujesz się zniewolony ale jeżeli tak jest to rzeczywiście nie masz wielkiej szansy na prawdziwe po(u-)znanie. A ze nie znajdujesz nic pewnego w wierze (czy w religii - ogromna rożnica) to juz Twój osobisty problem którego wprawdzie przy pomocy innych możesz pokonać ale potrzeba Twej dobrej woli.
Na marginesie - wiara to przyjęcie za pewne to co umysł w pierwszym poznaniu uznaje za nie-pewne. Pozdrawiam

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


Śr lut 17, 2010 14:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
ildiz,
tzw. "strachy" są ostre i dość mocne, w których zostałem wychowany.
i wyglądają dość poważnie, bo jednak mogą być prawdziwe - piszę poważnie.

- strach przed wiecznym potępieniem wskutek odrzucenia religii - przyznaj, że jest poważny.
I przyznaj, że to może zniewalać jeśli poważnie traktujemy.


Nie chodzi tu o odrzucanie chrześcijaństwa czy innej religii - ale o poznanie prawdy.

Problem w tym, że chociaż chcę poznać prawdę czyli jak to jest w rzeczywistości i czy teorie wiary istnieją w rzeczywistości - nie można być pewnych ich prawdziwości.


ildiz
skoro wszystkie religie są niepewne i wątpliwe - to którą wybrać?

Nie odrzucam chrześcijaństwa pomimo iż jest wątpliwe - obiektywnie wątpliwe i niepewne.
No, ale wiem, że nawet będąc chrześcijaninem - ryzykuję.

To nie jest tylko mój problem, bo wielu ludzi odrzuciło chrześcijaństwo nawet nie zadawając sobie wiele pytań i nie szukając odpowiedzi.

Mnie interesuje tylko prawda,
ildiz,
jak jest w rzeczywistości? które teorie wiary Kościoła Katolickiego istnieją w rzeczywistości?

Wskaż mi, a pójdę za nimi.


Nie pisz tylko, że to byłaby wiedza, a nie wiara - bo tak mówić może każda religia
i którą wówczas wybrać?

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
x25 napisał(a):
A jeśli kultura i wychowanie zdeterminowało Cię do Twojej religii - jak innych ludzi ich kultura i wychowanie - to skąd wiesz, że Twoja religia jest prawdziwa?
- bo inni są przekonani nad życie o prawiwości swojej religii - jak Ty!!

Dla mnie problem nie istnieje - wierzący innych wyznań są dla mnie braćmi w wierze, którzy tak jak ja upatrują sens istnienia świata w dziele Stwórcy. Każda szczera i bezinteresowna wiara jest dla mnie prawdziwa. Wszyscy ludzie ze wszystkich kontynentów uciekają się do jednego absolutu. Robienie tego na różny sposób nie jest problemem.

x25 napisał(a):
ale mam świadomość, że moje poznawanie świata zostało zdeterminowane przez religię, jej strachy np. lęk przez wiecznym potępieniem, odrzucenie przez Boga itd.

Nie nazwałbym tego straszeniem, tylko poinformowaniem o ewentualnych skutkach. Jezus nie mógł przecież w swojej nauce nie wspomnieć o każe - inaczej byłby niesprawiedliwy, a ludzie nieświadomi. Zresztą aby pojawił się ewentualny strach np. przez piekłem należy wcześniej prawdziwie uwierzyć w istnienie Boga, poznać Jego naukę a dopiero potem kierować się w sposób zgodny z Jego wolą. Nie sądzę aby ludzi motywowała do wiary w Boga tylko groźba piekła. Skoro nie wierzysz w istnienie Stwórcy nie obawiasz się tak samo nieistniejącego piekła i nikt nie może Cię nim nastraszyć.


Śr lut 17, 2010 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
Irytuje mnie zawsze gdy ktośprzychodzi na to forum i oczekuje, czy szuka czy tu przypadkiem ktoś nie zamknie mi ust, bo stawiam niewygodne pytania. Dla mnie to świadczy troche o braku szacunku do nas tutaj. Chce tylko poinformować że nie postawiłeś żadnego pytanie które już dawno by tu nie było postawione i nie jest ono dla mnie niewygodne, tzn nic tu nikt nie ukrywa takiego, abyś coś zdemaskował i jakąś prawdę objawił.

Otóż mylisz się bardzo. Stan wiary wielu ludzi właśnie z rodzin katolickich jest tragiczny. Błędem jest nazywanie kogoś katolikiem, gdy jedyne co łączy go z Kościołem to jakieś sporadyczne zewnętrzne formy kultu. Jeśli poszedłbyś zapytać kogoś przykładowo będącego we wspólnocie przyparafialnej możesz natrafić na człowieka który choć zawsze wychowywany i nauczany dopiero w pewnym wieku nawrócił się. To była jego decyzja. Nie koniecznie każdy poznał każdą moźliwą religię i filozofię, ale niejeden miał swoje przygody z przeróżnymi rzeczami i ostatecznie wybrał Jezusa. To co piszesz to uproszczenie oparte na powierzchownym rozumieniu wiary.

Istotą nie jest to z jakiej rodziny się pochodzi, bo z tego co obserwuje, dla wielu, są to tylko zewnętrzne formy, natomiast nie ma wiary w człowieku. A zatem zawsze jest to jakiś wybór, wiary bądz niewiary (a tylko spełnianie zewnętrznych forma aby się nikt nie czepiał).

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr lut 17, 2010 14:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
mazli

to, że w coś nie wierzę nie znaczy, że tego nie ma.
Tak samo - jeśli w coś wierzę to nie znaczy, że to jest.

Nie rozumiem Ciebie,
jak to, wiara w reinkarnacja i w zmartwychwstanie jest bez znaczenia? przecież to nie to samo.

Jeśli uznamy, że religia to pewien światopogląd - OK, ale dla chrześcijanina to nie do przyjęcia, gdyż sprzeciwia się istocie chrześcijaństwa.

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
WIST

czy nie zgadzasz się z tezą, że kultura i rodziny katolickie - rodzą nowych katolików,
a np. muzułmańskie - nowych muzułmanów?

na 1,5 mld katolików - ile jest nawróceń i odejść w roku?
czy to nie ułamek procenta?


5 mld ludzi na świecie nie jest katolikiem.

Tak samo jako 5 mld ludzi na świecie nie jest muzułmanami czy buddystami.


Nie niepokoi Cię to wcale?

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 14:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
x25 napisał(a):
mazli
Nie rozumiem Ciebie,
jak to, wiara w reinkarnacja i w zmartwychwstanie jest bez znaczenia? przecież to nie to samo.

Staram się wytłumaczyć, że ewentualna wiara w coś ma znaczenie, kiedy jest szczera, prawdziwa i żywa. To jak ja pojmuje np. kwestię życia wiecznego nie wpływa na faktyczną prawdę. Nie umarłem jeszcze, więc nie jestem w stanie odpowiedzieć czy zmartwychwstanie czy reinkarnacja następuje po śmierci. Dlatego szczery katolik jak i buddysta są tak samo prawdziwi w swojej wierze. Co więcej zmartwychwstanie i reinkarnacja mają jedną decydującą cechę wspólną - świadczą, iż człowiek istnieje po to aby żyć, nie umierać. Zakładają też iż nasze postępowanie tutaj i teraz nie pozostaje bez konsekwencji.


Śr lut 17, 2010 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20
Posty: 111
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
Jestem katolikiem rzeczywiście dlatego, że tak zostałem wychowany, ale nie tylko... wielu zostało wychowanych w podobny sposób, ale odeszli od kościoła. Ja zostałem, bo taką wybrałem drogę i nie ważne dla mnie jest że muzułmanów, protestantów lub jeszcze kogoś innego może być więcej. Wiary nie opisuje się w liczbach, bo nigdy nie mamy pewności że mamy rację, ale wierzymy że tak jest.


Śr lut 17, 2010 15:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 11:11
Posty: 151
Post Re: 1 Pytanie niewygodne - Dlaczego jesteś katolikiem czy innego
mazli

nie gniewaj się na mnie za stwierdzenie - ale rozmywasz problem.

"ewentualna wiara w coś ma znaczenie, kiedy jest szczera, prawdziwa i żywa"
- no jak to rozumieć?


Wierzyć by wierzyć? - szczerze, prawdziwie i żywo?

Nie ważne, że religie wierzą w różne przeciwstawne teorie, które jednocześnie nie mogą być i nie być.


Już to pisałem - dzieciom pomaga wiara w krasnoludki, a wiemy, że ich nie ma.

Nie chcę wiary ułudnej - chcę prawdy!!!!!!!!!!

_________________
Grzegorz

[b]Czytaj inne moje posty[/b]
http://forum.wiara.pl/search.php?author_id=21063&sr=posts


Śr lut 17, 2010 15:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 139 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL