Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 3:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 O Inkwyzycji i karaniu 
Autor Wiadomość
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
subadam napisał(a):
Quinque napisał(a):
Tych Katarów którzy gwalcili dzieci podczas nabożeństw? Tych Katarów którzy zamordowali papieskiego legata? Tych Katarów którzy wierzyli że świat jest zły bo stworzył go Szatan? Tych Katarów którzy głdzili się na śmierć i niszczyli katolickie świątynie? Tych Katarów którzy nie uznawali żadnej władzy świeckiej? Tych katatrów którzy przeprowadzali aborcje? No skoro masz takie autorytety moralne...

Przy ilości ofiar ateistów, ateusze powinni siedzieć pod kamieniem i ani słówka nie pisnąć na temat wojen, i ofiar


Mam zupelnie inne informacje na temat katarow i zupelnie inne powody dla ktorych "podpadali" Kosciolowi Katolickiemu. Najwyrazniej ktos tu sciemnia.
Co do wielkich zbrodniarzy 20 w. to skad wiesz ze byli ateuszami ?


To radzę sobie sprawdzić kim naprawdę byli Katarzy. Była to sekta wywodząca(pośrednio) się od manichejczyków

Nie będę udowadniać że Stalin czy Mao to ateusze bo mamy 2019 rok. I chyba takie rzeczy to się powinno wiedzieć


So mar 02, 2019 14:34

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Czytalem dosc sporo o Katarach / Albigensach.
W zadnych powaznych zrodlach nie ma mowy o zabijaniu dzieci podczas nabozenstw czy niszczeniu katolickich swiatyn - owszem to pisano o tym jako klamliwej narracji kosciola katolickiego chcacego zmobilizowac wiernych do walki z nimi.
Same zdarzenia wygladaja nieprawdopodobnie, biorac pod uwage ascetyczne wymagania ich religii.
Legata papieskiego zabili ludzie hrabiego Tuluzy, ktory popieral katarow z powodow politycznych.
IV krucjata zdewastowala poludnie Francji, a wymordowano tam tysiace katarow, ich sympatykow jak rowniez katolikow chroniacych sie w katolickich swiatyniach, jak rowniez odprawiajacych msze ksiezy katolickich tak jak podczas rzezi Besiers.
Twoje opowiesci o okrucienstwach Katarow jako zywo przypominaja mi slawne przed wojna opowiesci na temat Zydow porywajacych niewinne niemowleta w celu utoczenia z nich krwi na szabasowa mace.

Co do wiedzy czy ktos jest ateista czy nie to musialbys byc tym czlowiekiem zeby to wiedziec, Stalin i Hitler byli ochrzczeni i jako tacy nalezeli do chrzescijanstwa.
Mao, czy Polpot mogli nalezec do innych religii bo dzialali w innej czesci swiata.
Twoje twierdzenia ze byli ateistami nie sa niczym poparte, chyba ze masz jakies zrodla chinskie czy kambodzanskie ?


So mar 02, 2019 15:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
O ile Stalin faktycznie prowadził politykę obejmującą m.in. forsowanie ateizacji i jego wypowiedzi o religii są raczej jednoznaczne, o tyle ateizm Hitlera jest wielce wątpliwy. Jego odnotowane wypowiedzi w tych tematach nie łączą się logicznie i często sa czystym populizmem, niemniej najprawdopodobniej wierzył w jakąś formę Opatrzności - a przypomnijmy też, że naziści nakazali usuwanie z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa, zaś zdeklarowanych ateistów nie przyjmowano np. do SS.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So mar 02, 2019 17:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Quinque napisał(a):
Nie będę udowadniać że Stalin czy Mao to ateusze bo mamy 2019 rok. I chyba takie rzeczy to się powinno wiedzieć



Przecież Hitler był ochrzczony, żył i zmarł jako katolik, również jak każdy katolik miał grzechy, natomiast nawet jakby miał poglądy ateistyczne, to i tak jest zaliczany do katolików, ponieważ przyjął katolicki chrzest.
To według ciebie tylko wierzący mogą być katolikami? jak ktoś przestanie chodzić do kościoła, i powierz że jest ateistą, to już nie jest wliczany do wspólnoty katolickiej?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So mar 02, 2019 19:49
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Cytuj:
ateizm Hitlera jest wielce wątpliwy. Jego odnotowane wypowiedzi w tych tematach nie łączą się logicznie i często sa czystym populizmem, niemniej najprawdopodobniej wierzył w jakąś formę Opatrzności -

Biografowie są zgodni, że Hitler rozumiał Opatrzność w odniesieniu do siebie, uważał że jest wyjątkową osobą, która zmieni świat. Ateizm jest brakiem wiary w boga/ów. Hitler twierdził m.in. że wiarę w Boga powinno się tracić wraz z mleczakami. Być może są biografowie, którzy potrafili wykazać wiarę Hitlera w siłę wyższą, ale trudno znaleźć takie pozycje.

Cytuj:
przypomnijmy też, że naziści nakazali usuwanie z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa, zaś zdeklarowanych ateistów nie przyjmowano np. do SS.

W jaki sposób weryfikowano, czy ktoś jest zdeklarowanym ateistą? Przecież większość SS nie tworzyli rodowici Niemcy, tylko obcokrajowcy np. Flamandowie. Nikt nie miał na czole wytatuowanej niewiary, ani też nie było dowodów, że są ateistami, więc wybacz, ale twierdzenie, że zdeklarowanego ateisty nie przyjmowano do struktur SS jest naiwnym argumentem. No chyba, że ten ateista nie spełniał przy okazji innych kluczowych elementów sita rekrutacyjnego, które było na początku restrykcyjne i najważniejszym pytaniem nie było przecież to, czy jest ateistą. Zakaz usuwania z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa w świetle wypowiedzi Hitlera, który otwarcie szydził z chrześcijaństwa, również brzmi niedorzecznie.
Hitler wedle jego biografów, uważał Jezusa za syna prostytutki i rzymskiego legionisty, nie przepadał za chrześcijańskimi świętami, nie wierzył w życie po śmierci, ubolewał nad tym, że w Niemczech nie było dotąd religii podobnej do tej, którą praktykują w Japonii, istotne jest również, że twierdził, iż planuje rozprawienie z chrześcijaństwem po rozwiązaniu kwestii żydowskiej.
Niektórzy twierdzą, że "Mein Kampf" jest dowodem na wiarę Hitlera, ale oni nie czytali mniej popularnego dzieła pt. "Rozmowy przy stole", gdzie chrześcijaństwo porównywał do syfilisu, natomiast o duchownych wyrażał się w podobnym "serdecznym" tonie: "brudne gady", "przeklęte klechy".

Robek napisał(a):
Przecież Hitler był ochrzczony, żył i zmarł jako katolik, również jak każdy katolik miał grzechy, natomiast nawet jakby miał poglądy ateistyczne, to i tak jest zaliczany do katolików, ponieważ przyjął katolicki chrzest.
To według ciebie tylko wierzący mogą być katolikami? jak ktoś przestanie chodzić do kościoła, i powierz że jest ateistą, to już nie jest wliczany do wspólnoty katolickiej?

Nawet jeżeli prawdopodobnym jest, iż Hitler był agnostykiem? Wedle kryterium, które podałeś, większość tutejszych ateistów i wyznawców innych religii, również są katolikami, bo rodzice ich kiedyś ochrzcili. Zatem nie widzisz niż zdrożnego w opcji ochrzczony katolik wyznający islam, a więc będący muzułmaninem? Umrze jako katolik i nie ma znaczenia, że większość życia był pobożnym muzułmaninem? Nie ma dla Ciebie znaczenia, z jakimi poglądami ktoś się utożsamia?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So mar 02, 2019 22:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Mrs_Hadley napisał(a):
W jaki sposób weryfikowano, czy ktoś jest zdeklarowanym ateistą?


Rozumiesz słowo "zdeklarowany"?

Mrs_Hadley napisał(a):
Biografowie są zgodni, że Hitler rozumiał Opatrzność w odniesieniu do siebie, uważał że jest wyjątkową osobą, która zmieni świat.


Owszem, ale nie są zgodni co do tego, czy ta czuwajaca nad nim, losem Niemiec i porządkiem świata Opatrzność była dla niego tylko metaforą, czy czymś o charakterze metafizycznym.

Mrs_Hadley napisał(a):
Hitler wedle jego biografów, uważał Jezusa za syna prostytutki i rzymskiego legionisty, nie przepadał za chrześcijańskimi świętami, nie wierzył w życie po śmierci, ubolewał nad tym, że w Niemczech nie było dotąd religii podobnej do tej, którą praktykują w Japonii, istotne jest również, że twierdził, iż planuje rozprawienie z chrześcijaństwem po rozwiązaniu kwestii żydowskiej.


Zgadza sie. Przy innej okazji mówił również, że lepszą religia dla Niemiec, byłaby "wiara mahometańska" jako religia wojowników.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So mar 02, 2019 23:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Mrs_Hadley napisał(a):
Nawet jeżeli prawdopodobnym jest, iż Hitler był agnostykiem? Wedle kryterium, które podałeś, większość tutejszych ateistów i wyznawców innych religii, również są katolikami, bo rodzice ich kiedyś ochrzcili. Zatem nie widzisz niż zdrożnego w opcji ochrzczony katolik wyznający islam, a więc będący muzułmaninem? Umrze jako katolik i nie ma znaczenia, że większość życia był pobożnym muzułmaninem? Nie ma dla Ciebie znaczenia, z jakimi poglądami ktoś się utożsamia?




Jeżeli ktoś przez apostazje wyszedł z Kościoła Katolickiego, i przeszedł na Islam, to już wtedy ktoś taki zostaje muzułmaninem.

Natomiast w którym roku Hitler dokonał apostazji? kiedy przestał być katolikiem? bo mam wrażenie że w oderwaniu od rzeczywistości, sami sobie wyznaczacie kto jest katolikiem, a kto już nie.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N mar 03, 2019 12:36
Zobacz profil
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Robek napisał(a):
Mrs_Hadley napisał(a):
Nawet jeżeli prawdopodobnym jest, iż Hitler był agnostykiem? Wedle kryterium, które podałeś, większość tutejszych ateistów i wyznawców innych religii, również są katolikami, bo rodzice ich kiedyś ochrzcili. Zatem nie widzisz niż zdrożnego w opcji ochrzczony katolik wyznający islam, a więc będący muzułmaninem? Umrze jako katolik i nie ma znaczenia, że większość życia był pobożnym muzułmaninem? Nie ma dla Ciebie znaczenia, z jakimi poglądami ktoś się utożsamia?




Jeżeli ktoś przez apostazje wyszedł z Kościoła Katolickiego, i przeszedł na Islam, to już wtedy ktoś taki zostaje muzułmaninem.

Natomiast w którym roku Hitler dokonał apostazji? kiedy przestał być katolikiem? bo mam wrażenie że w oderwaniu od rzeczywistości, sami sobie wyznaczacie kto jest katolikiem, a kto już nie.

W tym, w którym Maryję nazwał prostytutką z Jezusa bękartem.


N mar 03, 2019 14:10

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Formalne przypisanie nie ma znaczenia w tym wypadku, gdyż istotą naszych rozważań jest, czym się kierował dany ananas, dokonując zbrodni.
Hitler nie mógł się kierować wiarą, bo porzucił ją w wieku lat 16 na rzecz ezoteryzmu. Stalin też nie, bo porzucił ją zanim skończył dwadzieścia parę lat.
Wszyscy Ci zbrodniarze w chwili dokonywania zbrodni byli ateistami i tą ideologią się kierowali. DLa ich zbrodni chrzest nie miał najmniejszego znaczenia.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N mar 03, 2019 14:20
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Marek_Piotrowski napisał(a):
byli ateistami i tą ideologią się kierowali.


Szkoda, że jest to twierdzenie całkowicie bezpodstawne.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N mar 03, 2019 14:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
JedenPost napisał(a):
O ile Stalin faktycznie prowadził politykę obejmującą m.in. forsowanie ateizacji i jego wypowiedzi o religii są raczej jednoznaczne, o tyle ateizm Hitlera jest wielce wątpliwy. Jego odnotowane wypowiedzi w tych tematach nie łączą się logicznie i często sa czystym populizmem, niemniej najprawdopodobniej wierzył w jakąś formę Opatrzności
Owszem. Uważał sie za jej wcielenie. Trudno to jednak nazwać religią w sensie chrześcijańskim.Na jednym z przyjęć w 1941 roku Hitler przekazał swoje przemyślenia na ten temat, mówiąc:
„Chrześcijaństwo to najgorsze, co kiedykolwiek przydarzyło się ludzkości. Bolszewizm to bękart chrześcijaństwa. Jedno i drugie pochodzi od Żydów”.
W niemieckich etnicznie oddziałach SS nie zezwolono na kapelanów.

Cytuj:
- a przypomnijmy też, że naziści nakazali usuwanie z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa
Jaja sobie robisz. Było dokładnie odwrotnie
Oto charakterystyczna nazistowskia "satyra" antykościelna:

Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek
-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek
Podpis: Kardynał Pacelli w antynazistowskiej kuchni wraz z komunistami – karykatura hitlerowska z 1937 roku

-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek

-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek
Odrzucenie przez nazistów pism protestacyjnych Pacellego (późniejszego Piusa XII)

-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek

-----------------------------------------------------------------------------
Obrazek

-----------------------------------------------------------------------------

Cytuj:
, zaś zdeklarowanych ateistów nie przyjmowano np. do SS.
Było akurat odwrotnie.

W poufnym memoriale sporządzonym w 1935 roku dla członków SS pisano: „Klasztory są nerwem życiowym Kościoła katolickiego. [...] Kto atakuje klasztory, ten atakuje
cały Kościół".
Periodyk Hitlerjugend nawoływał: „Społeczności zakonne, w których upatrujemy jedynie zaprzeczenia życia, muszą zniknąć"

Reinhard Heydrich, szef Biura Bezpieczeństwa SS„Nie powinniśmy zapominać, że na dłuższą metę papież i Rzym są większymi wrogami narodowego socjalizmu"

Bardzo charakterystyczny dla ilustracji stosunku nazistów do religii chrześcijańskiej jest
zachowany list, jaki wystosował Heinrich Himler w sprawie jednego z tzw. NAPOLAS
(szkoły średnie, mające kształcić przyszłe elity hitlerowskiego państwa):
Himler napisał(a):
SS–Oberguppenfuhrer 30.06.1942
August Heissmeyer
Szef Dienststelle Heissmeyer w Głównym Urzędzie SS
Szanowny Panie Heissmeyer!
Doszło do moich uszu, że wielu uczniów Narodowo–politycznego Zakładu Wychowawczego
w Putbus uczęszcza na lekcje dla konfirmantów1
. Czy jest to Panu wiadome? Kto za to
odpowiada?
Zapewne z początku chłopcy przywiązani są do różnych wyznań. Jednak w moim
przekonaniu wychowanie światopoglądowe powinno doprowadzić do tego, by w ciągu paru
lat skłonili swoich rodziców do udzielenia zgody na ich wystąpienie z Kościoła.
Jak Pan uargumentuje przekonanie, iż lepiej nie spieszyć się z porzucaniem wyznań?
Mógłbym ewentualnie zrozumieć chęć uniknięcia zrażenia sobie rodziców do posyłania
chłopców o dobrej krwi z domów nadal zaangażowanych religijnie.
Proszę powiadomić mnie, jak Pan widzi te sprawy, jasno przedstawiając sytuację wszystkich
narodowo–politycznych zakładów wychowawczych.
Heil Hitler!
pozdrawiam HH


Skłonność do wypierania symboli chrześcijańskich przez imitacje, objawiała się też w
sprawie „sakramentów SS”. Na przykład chrzest zastąpiono przez uroczystość nadawania
imienia, gdzie:
  • swastyka zastępowała krzyż
  • Mein Kampf imitowała biblię
  • Wyznanie wiary zostało zastąpione przez rotę z nazistowskimi treściami
  • Ołtarz zastępował obraz Hitlera
Hitler podsumował te wysiłki krótkim zdaniem: „Zrzucimy chrześcijańską powłokę i stworzymy religię właściwszą dla naszej rasy"

Jeśli ktoś ciekawy, to tutaj http://analizy.biz/opracowania/bn.pdf opisałem nazistowskie wysiłki dla zastąpienia świąt chrześcijańskich "nazistowskimi"
A tu http://analizy.biz/opracowania/slubSS.pdf omówiłem, jak wyglądał nazistowski "ślub" który miał zastąpić chrześcijański.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N mar 03, 2019 15:14
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Marek_Piotrowski napisał(a):
Cytuj:
- a przypomnijmy też, że naziści nakazali usuwanie z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa
Jaja sobie robisz. Było dokładnie odwrotnie


Wytyczne NSDAP dla bibliotek są w internecie dostępne do wglądu i zawierają m.in. takie kwiatki: viewtopic.php?p=898709#p898709


Marek_Piotrowski napisał(a):

Cytuj:
zaś zdeklarowanych ateistów nie przyjmowano np. do SS.
Było akurat odwrotnie

[/quote]

Wymogi dla kandydatów do SS też są dostępne, racz więc zaprzestać spamowania obrazkami i skup się na dokumentach z epoki. Choć pamiętam, że z zasady bardziej od nich przekonują Cię przypadkowe informacje z internetu.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N mar 03, 2019 15:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
JedenPost napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Cytuj:
- a przypomnijmy też, że naziści nakazali usuwanie z bibliotek książek szydzących z chrześcijaństwa
Jaja sobie robisz. Było dokładnie odwrotnie
Wytyczne NSDAP dla bibliotek są w internecie dostępne do wglądu i zawierają m.in. takie kwiatki: viewtopic.php?p=898709#p898709
Czy to "przypadek" że nie podałeś źródła?
A może dlatego, że gdybyś podał, to wszyscy by się dowiedzieli, że zdanie to nie pochodzi ani z dokumentu państwowego, ani z SS, ani z NSDAP, tylko jest postulatem założonej w 1928 roku organizacji Kampfbund für deutsche Kultur (Liga walki o kulturę niemiecką)? ;)

Cytuj:
Wymogi dla kandydatów do SS też są dostępne, racz więc zaprzestać spamowania obrazkami i skup się na dokumentach z epoki. Choć pamiętam, że z zasady bardziej od nich przekonują Cię przypadkowe informacje z internetu.
Widzę, że nie mając argumentów merytorycznych, chętnie sięgasz po personalne. Jednak różnica pomiędzy nami jest taka, że ja podałem skany konkretnych dokumentów z epoki (i to z organu SS Das Schwarze Korps), a Ty zacytowałeś zdanie bez podania źródła (a raczej przeinaczając źródło).

Gdybyś zajrzał do linków, jakie zamieściłem, zobaczyłbyś dalsze dokumenty z epoki. Ale to by Ci zburzyło obraz świata, nie? Więc lepiej w ciemno, bezczelnie, zaprzeczać.

Karol Grünberg, który napisał monografię „SS – czarna gwardia Hitlera” (600 stron), będący niewątpliwym autorytetem w sprawie SS przytacza słowa głównego ideologia nazizmu, Alfreda Rosenberga (to ten od "Mitu XX wieku" najważniejszej książki tej ideologii, znacznie ważniejszej od "Mein Kampf"): „SS wychowuje swoich ludzi w czysto germańskim, tzn. antychrześcijańskim duchu”
Książka jest w bibliotekach, możesz się douczyć.

Podobnie Ackermann, autor "Heinrich Himmler jako ideolog" (Himmler to, jakbyś przypadkiem nie wiedział, Reichsführer-SS) cytuje oficjalne stanowisko SS: "Żyjemy w czasach zdecydowanego rozprawiania się z chrześcijaństwem. Posłannictwem SS jest stworzenie dla narodu niemieckiego w najbliższym półwieczu własnych podstaw światopoglądowych będących osnową kierowania i kształtowania życia”. Pewnie dlatego materiały szkoleniowe (czy raczej formacyjne - SS był postrzegany jako "rycerski zakon germański") stwierdzały jednoznacznie „Co jest chrześcijańskie, nie jest germańskie, a co jest germańskie, nie jest chrześcijańskie”

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


N mar 03, 2019 16:40
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Marek_Piotrowski napisał(a):
A może dlatego, że gdybyś podał, to wszyscy by się dowiedzieli, że zdanie to nie pochodzi ani z dokumentu państwowego, ani z SS, ani z NSDAP, tylko jest postulatem założonej w 1928 roku organizacji Kampfbund für deutsche Kultur (Liga walki o kulturę niemiecką)? ;)


...założonej przez tego samego Alfreda Rosenberga, którego (słusznie) raczysz przywoływać chwilę później jako ideologa, którego pisma były dla rozwoju idei naizmu ważniejsze niż pisma samego Hitlera, która była jego oczkiem w głowie i wywierała przemożny wpływ na ideologię NSDAP.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Owszem. Uważał sie za jej wcielenie. Trudno to jednak nazwać religią w sensie chrześcijańskim.


Oczywiście, że nie było to chrześcijaństwo, niemniej była to religia, nie ateizm.

Jak to zgrabnie sformułował Himmler:

Cytuj:
Wierzymy w Boga Wszechmogącego, który stoi nad nami; On stworzył ziemię, Ojczyznę i naród (Volk), i wysłał nam Führera. Każda istota ludzka, która nie wierzy w Boga, powinna być uważana za arogancką, [ogarniętą] megalomanią i głupią i jako taka nie nadaje się dla SS.


Każdy system totalitarny ze swej natury musi zwalczać (lub w pełni sobie podporządkowywać) wszystkie konkurencyjne formacje ideowe, stąd agresja wobec związków wyznaniowych. O ile jednak komunizm, jako oparty na pseudonaukowej teorii materializmu historycznego był z religią absolutnie nie do pogodzenia i z tej racji narzucał ateizm, o tyle nazizm ani nie chciał być ateistyczny, ani ateizmu nie narzucał, ponieważ nie miał takiej potrzeby.

A że nie życzyli sobie w SS kapelanów? Po pierwsze, ich obecność nie współgrałaby z celowo mętną ideą Gottgläubig. Po drugie - z cała pewnością uważali chrześcijańską etykę za potencjalnie demoralizującą bezlitosnych nadludzi.

Warto zauważyć, że oba systemy zwalczały również nieprawomyślne nauki, i to nie tylko humanistyczne, ale i przyrodnicze, weźmy przypadek ideologicznej wojny wypowiedzianej w ZSRR Teorii Ewolucji i genetyce.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N mar 03, 2019 17:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: O Inkwyzycji i karaniu
Alus napisał(a):
W tym, w którym Maryję nazwał prostytutką z Jezusa bękartem.




Prawdziwy ateista nigdy by tak nie powiedział, bo dla niego kwestie postaci religijnych, są kompletnie nie istotne, skoro jednak Hitler tak powiedział, to Jezus i Maryja, musieli w jego głowie wywoływać bardzo dużo skrajnych emocji, więc tutaj Hitler wierzył, że oni jednak istniej.



Marek_Piotrowski napisał(a):
Formalne przypisanie nie ma znaczenia w tym wypadku, gdyż istotą naszych rozważań jest, czym się kierował dany ananas, dokonując zbrodni.



Właśnie że ma znaczenie, bo Hitler był ochrzczony, zmarł jako katolik, i nic nie zmieni tego że był katolikiem. Natomiast to jakie miał poglądy nie jest tutaj istotne, bo za same poglądy/grzechy nie można zostać katolikiem, jak również za same poglądy/grzechy nie można przestać być katolikiem, tutaj jedynie chrzest i ewentualnie wyjście z kościoła, czyli apostazja.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N mar 03, 2019 17:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL