Spotkalem sie z twierdzeniem że swieci grzeszyli nawet po nawróceniu. Z tym że wydaje mi się że nie mogły być to grzechy ciężkie. Bo tak, taka osoba świętym zostać miałaby ciężko

Istotne jest co ludzie uznają za grzech a co jest grzechem dla Boga, bo ludzkie kryteria zmieniają się w czasie i przestrzeni a Bóg jest poza czasem i przestrzenią.

Przecież święci się spowiadali, Jan Paweł II podobno nawet co dwa tygodnie.

, że zawsze wydawało mi się, że święci to ludzie, którzy po doznaniu łaski ze strony Boga byli już tak idealni, że nie było w nich miejsca na grzech, nie popełniali błędów i z niczego nie musieli się spowiadać. Zawsze ich podziwiałam,

Ogłoszenie kogoś świętym nie oznacza ani uznania, że nie grzeszył ani tym bardziej tego że serio nie grzeszył, to po prostu osoby, które z różnych przyczyn Kościół uznał za wzory. Podstawa to... sława, bo o tych cichych, świętych matkach i ojcach poza najbliższą rodziną nikt nie wie i na oficjalne uznanie nie mają szans...

Zależy którzy święci - do VII wieku pokutę odprawiano jedynie raz w życiu (wielu czekając na późniejszy swój wiek, nie zdążyło jej wcale odprawić). Stąd późniejsze przykazanie raz w roku w okolicy świąt Wielkanocnych spowiedź i pokutę odprawić.

Jakieś źródła tej rewelacji? W „Apologii” św. Justyna Filozofa jest mowa o publicznym wyznawaniu grzechów na każdej Eucharystii. Wydaje mi się, że myli Ci się z praktyką odkładania chrztu do godziny śmierci, która rzeczywiście była spotykana (św. Równy Apostołom Cesarz Konstantyn jest chyba najbardziej znanym przykładem).

Proszę bardzo - zasada niepowtarzalności pokuty wydaje sie dziś zbyt surowa, jeśli nie wprost okrutna...
http://mateusz.pl/duchowosc/dk-spowiedz.htm

Czy kanonizowani święci popełniali jakieś grzechy? Czy rodzili się z aureolą? Czy byli doskonali pod każdym możliwym względem? W oczach wielu chrześcijan święci mogą jawić się zbyt „niebiańscy”, czy też „doskonali”, by można było ich naśladować. Często, czytając biografię świętego, możemy mieć fałszywe wrażenie, że jeśli chcemy być święci, musimy się urodzić bezgrzeszni jak Najświętsza Dziewica Maryja.