Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 17:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 33  Następna strona
 Dlaczego dobro jest lepsze od zła ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
medieval_man napisał(a):
1Kor 4,6 jest zdaniem, co do którego większość egzegetów, tak protestanckich jak i katolickich (co między innymi wyrażone jest w tłumaczeniu ekumenicznym) stwierdza, że nie rozumie jego sensu i podaje, że chodzi może o jaki przysłowiowe czy potoczne stwierdzenie zrozumiałe dla mieszkańców Koryntu, bądź w ogóle o glosę dodaną przez kopistę.


Może tak może nie. Nic z tego nie wynika.Fragment jest integralną częścią Listu i trzeba się z nim zmierzyć.Zresztą, wybór i tak jest na waszą niekorzyść, ponieważ o tradycji ustnej, o której wspominał Paweł nic nie wiemy.Pozostają praktyczne wszystkie treści o Piśmie w Piśmie, które de facto potwierdzają jego status.

Cytuj:
.
Teza o "odkryciu" kanonu przez Kościół zmierza nieuchronnie do bibliolatrii:


A to chyba nie do mnie.Odkrycie Pism jako ustalenie z dostępnych na "rynku".Żadnej magii, żadnej bibliolatrii, nic z tych rzeczy.

Yerpen_Zirgin napisał(a):
Czyli postępujesz, używają Twojej nomenklatury, "niebiblijnie", bo św. Paweł kazał zachowywać nauczanie przekazane pisemnie i ustnie, a nie tylko spisane (por. 2 Tes 2,15).

Cytuj:


A ty znowu to samo.Przecież już wcześniej pisałem, że tradycji ustnej Pawła nie znamy, tak więc nie ma o czym dyskutować.Pozostało jedynie Pismo.

Cytuj:
.
W swoich oczach, bo jak się zerknie do Biblii, to okazuje się, że jedynie na takiego pozujesz. Berejczycy bowiem sprawdzali, czy św. Paweł prawidłowo posługuje się tym, co przytacza z Pism podczas głoszenia Ewangelii, a nie czy jego nauczanie jest takie, jak spisano. :D


No tak, dlatego że to tylko Pismo można badać ;-).Cały czas o tym samym prawie :)

chwat napisał(a):
. Kościół (w osobie św. Pawła) stworzył ten wers, Kościół uznał go za część kanonu Biblii, więc sam Kościół również wie, czym ten wers jest. Zarówno zapisanie, jak i interpretacja wersu, są integralną częścią przekazu Kościoła, dlatego z oczywistych względów, do Kościoła należy dalsze przekazywanie treści znaczenia wersu.
Do wyjaśniania teksu upoważnieni nie są ani heretycy, ani Indianie z Amazonii, ani szaman z Afryki, ani Horpyna, ani Paulito, tylko ten kto ten tekst stworzył, bo tylko on wie, po co to ten zapis wykonał.


Ten tekst stworzył Paweł, a nie Kościół i wedle Twojej koncepcji, to Paweł powinien go wyjaśnić.Nieźle, to jesteśmy w kropce.Rozwiążesz ten problem nie odwołując się ponownie do jakiegoś enigmatycznego Kościoła, który z apostołami nie ma zbyt wiele wspólnego?

Cytuj:
. o przecież Ty wierzysz, że Biblia jest medium do samodzielnej lektury i interpretacji, chociaż właściciel Biblii o tym nie mówi. Równie dobrze możesz jutro uwierzyć kolejnemu heretykowi, który powie, że w Biblii brakuje ostatniego rozdziału i dopisze nowy.
Jakie jest zatem pochodzenie Twojej wiary w to, co powstało poza Kościołem?


Właścicielami są poszczególni autorzy Ksiąg.I jeżeli nikt poza właścicielami tych słów nie ma ich prawa odczytywać, to...no właśnie.Chcesz powołać się na jakiegoś egzegetę Kościoła nazwając go całym Kościołem i prowadzić kolejne zabawy słowami???

Cytuj:
.
A nie mam do czynienia z nowym wymysłem, tylko z kontynuowaniem nauczania Kościoła. To Kościół w 397 uznał kanon, więc kanon jest ważny. Mamy tu do czynienia z jedną z decyzji Kościoła, którą podjął na mocy upoważnienia otrzymanego od jego założyciela, Jezusa. .


Nie, mamy do czynienia z kolejną zagrywką taktyczną z Twojej strony.Proszę wskazać konkretną wypowiedź Jezusa, która potwierdzi to, co tutaj napisałeś.Tylko nie cytuj poraz kolejny fragmentów o Piotrze i kluczach, ok?

Cytuj:
. samo zaistnienie "sola" na przestrzeni historii, jako argument na jego słuszność. Równie dobrze ŚJ mogą twierdzić, że ich sekta jest zgodna z Objawieniem, bo sami o sobie tak mówią i ich sekta de facto "jest"


To był jeden z argumentów.

Cytuj:
. A istniała sobie w pewnym stopniu, próby przemycania tej herezji, rzeczywiście odbywały się wcześniej. Jednak cóż z tego, że istniała, skoro istniała POZA Kościołem?


No i co z tego że POZA Kościołem.Myślisz, że taki pseudo argument ma jakiekolwiek znaczenie w merytorycznej dyskusji? Nie ma, ponieważ, ja tego autorytetu nie uznaje.
I na tym można by zakończyć tę dyskusję, prawda?

Cytuj:
. No tak, sam przeczytaj co piszesz (tym razem nieświadomie piszesz słusznie) :)
Kanon powstał w Kościele
A "sola" u protestantów - czyli poza Kościołem


Czyli brak argumentów.Powtórka z rozrywki. :)


Pn gru 04, 2017 21:35
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
medieval_man napisał(a):
1Kor 4,6 jest zdaniem, co do którego większość egzegetów, tak protestanckich jak i katolickich (co między innymi wyrażone jest w tłumaczeniu ekumenicznym) stwierdza, że nie rozumie jego sensu i podaje, że chodzi może o jaki przysłowiowe czy potoczne stwierdzenie zrozumiałe dla mieszkańców Koryntu, bądź w ogóle o glosę dodaną przez kopistę.


Może tak może nie. Nic z tego nie wynika.Fragment jest integralną częścią Listu i trzeba się z nim zmierzyć.Zresztą, wybór i tak jest na waszą niekorzyść, ponieważ o tradycji ustnej, o której wspominał Paweł nic nie wiemy.Pozostają praktyczne wszystkie treści o Piśmie w Piśmie, które de facto potwierdzają jego status.


Ten fragment, a dokladniej zdanie, dotyczy tresci listu w ktorym jest zawarte i odnosza sie wylacznie do tego listu, gdyz sam list jest napomnieniem, a to zdanie dotyczy dostosowania sie do tego napomnienia, bez wychodzenia poza to co napisane wlasnie w tym liscie doslownie. By ten list zostal wlasciwie rozumiany.
Po prostu by nie wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow niz to konkretnie co zostalo w tym liscie napisane.
W zadnym wypadku nie dotyczy to zdanie calosci Biblii.


Pn gru 04, 2017 21:58
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
Yerpen_Zirgin napisał(a):
Czyli postępujesz, używają Twojej nomenklatury, "niebiblijnie", bo św. Paweł kazał zachowywać nauczanie przekazane pisemnie i ustnie, a nie tylko spisane (por. 2 Tes 2,15).

Cytuj:

A ty znowu to samo.Przecież już wcześniej pisałem, że tradycji ustnej Pawła nie znamy, tak więc nie ma o czym dyskutować.Pozostało jedynie Pismo.

Nieprawda. Protestanci twierdzą, że jest to nauczanie nieznane, bo jakoś muszą wytłumaczyć przed sobą odrzucenie Tradycji Apostolskiej i przyjęcie w jej miejsce sprzecznej z nauczaniem objawionym w Biblii zasady "sola scriptura". W rzeczywistości to nauczanie ustne Apostołów jest przechowywane i podawane w Kościele katolickim przez cały czas od Dnia Pięćdziesiątnicy po dzień dzisiejszy. Musisz wreszcie zrozumieć, że teksty NT są wtórne względem nauczania Apostołów i wbrew tezom protestanckim (co potwierdza św. Paweł w 2 Tes 2,15) nie zawierają kompletu nauczania Chrystusa i Apostołów.

Cytuj:
Cytuj:
W swoich oczach, bo jak się zerknie do Biblii, to okazuje się, że jedynie na takiego pozujesz. Berejczycy bowiem sprawdzali, czy św. Paweł prawidłowo posługuje się tym, co przytacza z Pism podczas głoszenia Ewangelii, a nie czy jego nauczanie jest takie, jak spisano. :D

No tak, dlatego że to tylko Pismo można badać ;-).Cały czas o tym samym prawie :)

Dalej pleciesz wymyślone przez protestantów bzdury. Berejczycy nie sprawdzali w Pismach tego, co głosił Paweł, bo "tylko Pismo można badać", ale zerkali do nich ponieważ św. Paweł na Pisma się powoływał, kiedy głosił żydom. Widać to, kiedy 17 rozdział Dziejów Apostolskich czyta się od 1, a nie dopiero od 10 wersu.


Pn gru 04, 2017 22:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
chwat napisał(a):
A istniała sobie w pewnym stopniu, próby przemycania tej herezji, rzeczywiście odbywały się wcześniej. Jednak cóż z tego, że istniała, skoro istniała POZA Kościołem?
No i co z tego że POZA Kościołem.Myślisz, że taki pseudo argument ma jakiekolwiek znaczenie w merytorycznej dyskusji? Nie ma, ponieważ, ja tego autorytetu nie uznaje.
I na tym można by zakończyć tę dyskusję, prawda?

Robi się wesoło :)

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn gru 04, 2017 22:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
jakub2 napisał(a):
Ten fragment, a dokladniej zdanie, dotyczy tresci listu w ktorym jest zawarte i odnosza sie wylacznie do tego listu, gdyz sam list jest napomnieniem, a to zdanie dotyczy dostosowania sie do tego napomnienia, bez wychodzenia poza to co napisane wlasnie w tym liscie doslownie. By ten list zostal wlasciwie rozumiany.
Po prostu by nie wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow niz to konkretnie co zostalo w tym liscie napisane.
W zadnym wypadku nie dotyczy to zdanie calosci Biblii.


To żeś pojechał :-D

Każdy list dotyczy, tylko tej gminy, do której został bezpośrednio skierowany.W takim razie, żadna wskazówka, napomnienie, rada nie może już nas dotyczyć.Dzękuje za radę :-)

Jeszcze pytanko na koniec.

W takim razie, jaką ewangelie głosi Twój Kościół, skoro Paweł mówi, że dotarła ona już WTEDY na całą ziemię ( Kol 1:6, 23 )?

Cytuj:
. Nieprawda. Protestanci twierdzą, że jest to nauczanie nieznane, bo jakoś muszą wytłumaczyć przed sobą odrzucenie Tradycji Apostolskiej i przyjęcie w jej miejsce sprzecznej z nauczaniem objawionym w Biblii zasady "sola scriptura". W rzeczywistości to nauczanie ustne Apostołów jest przechowywane i podawane w Kościele katolickim przez cały czas od Dnia Pięćdziesiątnicy po dzień dzisiejszy. Musisz wreszcie zrozumieć, że teksty NT są wtórne względem nauczania Apostołów i wbrew tezom protestanckim (co potwierdza św. Paweł w 2 Tes 2,15) nie zawierają kompletu nauczania Chrystusa i Apostołów.


Żadnej Tradycji apostolskiej nie odrzucają, ponieważ takowa w ogóle nie istnieje.Musisz w końcu zrozumieć, że "żywe słowo"o którym czytamy w Tesaloniczan, to nauczanie o którym NIC nie wiemy.A idąc tokiem myślenia "jakuba2",to ta konkretna tradycja miała swoją wartość, ale tylko dla tych, do których była skierowana. :) Jak widać nie macie wspólnego stanowiska, tylko miotacze się raz w jedną, raz w drugą stronę. Dlatego nie ma czegoś takiego jak sprzeczność "Sola" z nauczaniem objawionym w Biblii.To klasyczny sofizmat.A pisanie pustych formułek w stylu :"Pismo nie zawiera kompletu nauczania" zwyczajnie nie przystoi.W 2 Tym 3:16 masz wyraźnie napisane, do czego wystarcza.Wszystkie istotne informacje dla chrześcijan zawarte są w PŚ, tak więc mnożenie "bytów", na nic się tutaj nie zda.


Cytuj:

Dalej pleciesz wymyślone przez protestantów bzdury. Berejczycy nie sprawdzali w Pismach tego, co głosił Paweł, bo "tylko Pismo można badać", ale zerkali do nich ponieważ św. Paweł na Pisma się powoływał, kiedy głosił żydom. Widać to, kiedy 17 rozdział Dziejów Apostolskich czyta się od 1, a nie dopiero od 10 wersu.


No właśnie.Paweł powoływał się ma Pisma, a Berejczycy zerkali do Pism i tak dalej i tak dalej.Jako że nie mamy dzisiaj możliwości słuchania apostołów, pozostaje nam tylko to, co pozostawili po sobie w formie pisanej.Jeżeli udowodnisz, że Pismo nie jest wystarczającym żródłem objawienia dla moralnego źycia, do ustalania doktryny, to chętnie przyznam ci rację.

chwat napisał(a):
. Robi się wesoło


Przeczytaj sobie swoje wpisy, a zobaczysz, ile w nich tak naprawdę argumentów, a ile odwoływania się do autorytetu.


Wt gru 05, 2017 9:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
chwat napisał(a):
. Robi się wesoło

Przeczytaj sobie swoje wpisy, a zobaczysz, ile w nich tak naprawdę argumentów, a ile odwoływania się do autorytetu.

Istnienie dwutysiącletniego Kościoła jest faktem, każda jego opinia jest faktem, który to fakt jest jednocześnie argumentem.

Obiektywnie rzecz biorąc, nie ma żadnego powodu, żeby uznawać opinię Kościoła zapisaną przez niego w kartach Biblii, ale nie uznawać opinii Kościoła, na temat tego, co Biblia zawiera, wyrażanego w przekazie ustnym. Kościół zapisał w Biblii to co uznał za stosowne i ważne i nigdy nie uczynił tego zapisu autonomicznym środkiem przekazu.

To, że Ty wedle własnego uznania:
Paulito napisał(a):
...ponieważ, ja tego autorytetu nie uznaje

zamierzasz dyskutować poza ogółem faktów istniejącym w Kościele, zawężając ogół faktów do zapisu Kościoła, to Twój subiektywny wybór, ale z powodu tego subiektywizmu, nie jest to podstawa do dyskusji.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt gru 05, 2017 10:17
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
Cytuj:
. Nieprawda. Protestanci twierdzą, że jest to nauczanie nieznane, bo jakoś muszą wytłumaczyć przed sobą odrzucenie Tradycji Apostolskiej i przyjęcie w jej miejsce sprzecznej z nauczaniem objawionym w Biblii zasady "sola scriptura". W rzeczywistości to nauczanie ustne Apostołów jest przechowywane i podawane w Kościele katolickim przez cały czas od Dnia Pięćdziesiątnicy po dzień dzisiejszy. Musisz wreszcie zrozumieć, że teksty NT są wtórne względem nauczania Apostołów i wbrew tezom protestanckim (co potwierdza św. Paweł w 2 Tes 2,15) nie zawierają kompletu nauczania Chrystusa i Apostołów.

Żadnej Tradycji apostolskiej nie odrzucają, ponieważ takowa w ogóle nie istnieje.

Tak, tak. Zaś księżyc jest z sera. :D

Cytuj:
Musisz w końcu zrozumieć, że "żywe słowo"o którym czytamy w Tesaloniczan, to nauczanie o którym NIC nie wiemy.

Przykro mi, ale nawet jak powtórzysz to zdanie 1000 razy, to i tak nie zacznie być zgodne z prawdą.

Cytuj:
Dlatego nie ma czegoś takiego jak sprzeczność "Sola" z nauczaniem objawionym w Biblii.

Idź i powiedz św. Pawłowi, że nie powinien był nakazywać zachowywania nauczania spisanego i przekazanego ustnie, bo protestanci wymyślili sobie "sola scriptura".


Cytuj:
A pisanie pustych formułek w stylu :"Pismo nie zawiera kompletu nauczania" zwyczajnie nie przystoi.

Nie, proszę pana. To jest fakt, który potwierdza św. Paweł nakazując zachowywanie nauczania przekazanego pisemnie i ustnie. :D

Cytuj:
W 2 Tym 3:16 masz wyraźnie napisane, do czego wystarcza.

W 2 Tym 3,16 napisano, że Pismo jest "pożyteczne" do nauczania, przekonywania, poprawiania itd., a nie "wystarczające". Nie przekręcaj nauczania Apostołów.

Paulito napisał(a):
Cytuj:
Dalej pleciesz wymyślone przez protestantów bzdury. Berejczycy nie sprawdzali w Pismach tego, co głosił Paweł, bo "tylko Pismo można badać", ale zerkali do nich ponieważ św. Paweł na Pisma się powoływał, kiedy głosił żydom. Widać to, kiedy 17 rozdział Dziejów Apostolskich czyta się od 1, a nie dopiero od 10 wersu.

No właśnie.Paweł powoływał się ma Pisma, a Berejczycy zerkali do Pism i tak dalej i tak dalej.Jako że nie mamy dzisiaj możliwości słuchania apostołów, pozostaje nam tylko to, co pozostawili po sobie w formie pisanej.

To teza protestancka, która odrywa Pismo Święte od Kościoła i żywego przekazywania w nim nauczania objawionego przez Boga z pokolenia na pokolenie pod opieką Ducha Świętego. Paweł zaś powoływał się na Pisma, kiedy głosił Ewangelię żydom w synagogach, a nie np. jak szedł do pogan.


Wt gru 05, 2017 10:30

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
chwat napisał(a):
Istnienie dwutysiącletniego Kościoła jest faktem, każda jego opinia jest faktem, który to fakt jest jednocześnie argumentem.

Obiektywnie rzecz biorąc, nie ma żadnego powodu, żeby uznawać opinię Kościoła zapisaną przez niego w kartach Biblii, ale nie uznawać opinii Kościoła, na temat tego, co Biblia zawiera, wyrażanego w przekazie ustnym. Kościół zapisał w Biblii to co uznał za stosowne i ważne i nigdy nie uczynił tego zapisu autonomicznym środkiem przekazu.
.


Operujesz pojęciem " Kościół ", aby zakamuflować rzeczywistość.Żaden Kościół nie zapisywał niczego na kartach Biblii.Robili to poszczególni apostołowie, bezpośredni świadkowie Jezusa.Podpinanie pod Kościół po apostolski samych apostołów, to klasyka Twoich "argumentów".Wystarczy tylko wejść na poziom bardziej szczegółowy, aby przekonać się, jaki z tego kocioł wychodzi.

Cytuj:
. zamierzasz dyskutować poza ogółem faktów istniejącym w Kościele, zawężając ogół faktów do zapisu Kościoła, to Twój subiektywny wybór, ale z powodu tego subiektywizmu, nie jest to podstawa do dyskusji.


Jeżeli istnieje jakiś przekaz z "żywego słowa", o którym mówił Paweł, to proszę wskazać jego treść.Natomiast jakieś mgliste nauczanie, które podpinasz pod Tradycję po apostolską, mnie nie nie interesuje.To jak będzie?

Yerpen_Zirgin napisał(a):
.
Idź i powiedz św. Pawłowi, że nie powinien był nakazywać zachowywania nauczania spisanego i przekazanego ustnie, bo protestanci wymyślili sobie "sola scriptura".


I znowu.

Jaka jest treść tego nauczania? Chce konkretów, a nie oklepanych formułek, które powtarzacie jak mantry.

Cytuj:
.
W 2 Tym 3,16 napisano, że Pismo jest "pożyteczne" do nauczania, przekonywania, poprawiania itd., a nie "wystarczające". Nie przekręcaj nauczania Apostołów.


Trzeba powtórzyć ;-)

Jeżeli Pismo które znamy nie jest wystarczające do nauczania, przekonywania, poprawiania itd, to jakie informacje uzupełniające zawierał ustny przekaz Pawła?

Cytuj:
.
To teza protestancka, która odrywa Pismo Święte od Kościoła i żywego przekazywania w nim nauczania objawionego przez Boga z pokolenia na pokolenie pod opieką Ducha Świętego. Paweł zaś powoływał się na Pisma, kiedy głosił Ewangelię żydom w synagogach, a nie np. jak szedł do pogan.


Teza protestancka scala się z Kościołem apostolskim i przekazem pisanym.Jako że nie wiemy jak brzmiał przekaz ustny, więc nie możesz mówić, że jest oderwany od Kościoła.Pozostaje ci Tylko i wyłącznie formułować tezy, że protestantyzm oderwany jest od tego, co twierdzi Twój Kościół na temat "żywego słowa" i jakie nauki uznał i nazwał apostolskimi.Różnica zasadnicza, prawda?


Wt gru 05, 2017 12:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
Operujesz pojęciem " Kościół ", aby zakamuflować rzeczywistość
Operuję pojęciem Kościół, kiedy mówię o Kościele. Poza Kościołem występuje wiele różnych aspektów rzeczywistości, których Kościół bynajmniej nie kamufluje, ale je uwidacznia. Np przez kontrastowanie Kościoła i heretyków, Kościół uwidacznia heretyków.

Cytuj:
Żaden Kościół nie zapisywał niczego na kartach Biblii.Robili to poszczególni apostołowie, bezpośredni świadkowie Jezusa
Apostołowie byli Kościołem. Pominę nieprawdziwy szczegół, że Biblię zapisali bezpośredni świadkowie Jezusa, bo jest to tylko częściową prawdą, ale w tym momencie jest to nieistotne.

Cytuj:
Jeżeli istnieje jakiś przekaz z "żywego słowa", o którym mówił Paweł, to proszę wskazać jego treść.Natomiast jakieś mgliste nauczanie, które podpinasz pod Tradycję po apostolską, mnie nie nie interesuje.To jak będzie?
Będzie tak jak jest, czyli tak, jak przedstawiają to fakty. Twoje zainteresowanie dla tych faktów, nie ma związku z ich obiektywnym znaczeniem.

Obiektywnie fakty wyglądają tak, że to co protestanci nazywają "przekazem Biblii", nie istnieje, bo istnieje dopiero forma interpretacji zapisu.
Kluczowe w tym momencie jest to, żeby z oczywistych względów polegać na interpretacji twórcy Biblii, a nie na interpretacji ludzi do tego nieupoważnionych, jakimi są heretycy. Równie wartościowe jak interpretowanie heretyka, jest interpretacja Indianina, Buszmena, czy innego człowieka spoza Kościoła.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt gru 05, 2017 12:37
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
Cytuj:
zamierzasz dyskutować poza ogółem faktów istniejącym w Kościele, zawężając ogół faktów do zapisu Kościoła, to Twój subiektywny wybór, ale z powodu tego subiektywizmu, nie jest to podstawa do dyskusji.

Jeżeli istnieje jakiś przekaz z "żywego słowa", o którym mówił Paweł, to proszę wskazać jego treść

Już Ci przykład takiego nauczania wskazywałem.

Cytuj:
Cytuj:
W 2 Tym 3,16 napisano, że Pismo jest "pożyteczne" do nauczania, przekonywania, poprawiania itd., a nie "wystarczające". Nie przekręcaj nauczania Apostołów.

Jeżeli Pismo które znamy nie jest wystarczające do(...)

Protestancka gdybologia nie zmieni niczego w fakcie, że św. Paweł określił Pisma jako "pożyteczne", a nie "wystarczające" do nauczania, poprawiania itd. :D
Przykro mi, ale wbrew protestanckim tezom, w Biblii zwyczajnie nie ma zasady sola scriptura, za to jest nakaz zachowywania wszystkiego, co przekazali Apostołowie, a nie tylko tego, co spisane (por. 2 Tes 2,15).

Cytuj:
Cytuj:
. To teza protestancka, która odrywa Pismo Święte od Kościoła i żywego przekazywania w nim nauczania objawionego przez Boga z pokolenia na pokolenie pod opieką Ducha Świętego. Paweł zaś powoływał się na Pisma, kiedy głosił Ewangelię żydom w synagogach, a nie np. jak szedł do pogan.

Teza protestancka scala się z Kościołem apostolskim i przekazem pisanym

Scala się z protestanckimi herezjami, a nie Kościołem Apostolskim (który niczego takiego nie głosił), ani z przekazem pisanym (który nakazuje zachowywać nauczanie pisemne i ustne Apostołów). :D

Cytuj:
Jako że nie wiemy jak brzmiał przekaz ustny(...)

Powtarzaniem tej mantry nie sprawisz, że stanie się zgodna z prawdą. Protestanci udają, że "nie wiedzą", bo ten przekaz odrzucili kiedy odeszli z Kościoła Chrystusa i zaczęli zakładać własne wyznania.


Wt gru 05, 2017 12:47
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
medieval_man napisał(a):
1Kor 4,6 jest zdaniem, co do którego większość egzegetów, tak protestanckich jak i katolickich (co między innymi wyrażone jest w tłumaczeniu ekumenicznym) stwierdza, że nie rozumie jego sensu i podaje, że chodzi może o jaki przysłowiowe czy potoczne stwierdzenie zrozumiałe dla mieszkańców Koryntu, bądź w ogóle o glosę dodaną przez kopistę.


Może tak może nie. Nic z tego nie wynika.Fragment jest integralną częścią Listu i trzeba się z nim zmierzyć.Zresztą, wybór i tak jest na waszą niekorzyść, ponieważ o tradycji ustnej, o której wspominał Paweł nic nie wiemy.Pozostają praktyczne wszystkie treści o Piśmie w Piśmie, które de facto potwierdzają jego status.

Napisałeś 5 (słownie: pięć) zdań, które w ogóle nie odnoszą się do wątpliwości egzegetów i tłumaczy, jakie zarysowałem.
Dla ciebie "nic z tego nie wynika", bo nie chcesz, żeby wynikało.
A wynika jedna, prosta i podstawowa rzecz: stwierdzenie Pawła, żeby "nie wychodzić ponad to, co napisane" jest stwierdzeniem w tym momencie niewyjaśnionym przez ekumenicznych tłumaczy Biblii.
W związku z tym wywodzenie z tego wniosku, że należy w nauczaniu wiary trzymać się tylko i literalnie Biblii, i wywodzenie z tego zdania zasady "sola scriptura" jest zwykłą eisegezą w miejsce egzegezy, czyli ordynarną manipulacją Biblią.
Paulito napisał(a):
Cytuj:
.
Teza o "odkryciu" kanonu przez Kościół zmierza nieuchronnie do bibliolatrii:


A to chyba nie do mnie.Odkrycie Pism jako ustalenie z dostępnych na "rynku".Żadnej magii, żadnej bibliolatrii, nic z tych rzeczy.


Nieprawda.
Kłamiesz publicznie i wiesz o tym dobrze (albo nie wiesz, bo nie masz pojęcia jakich terminów używasz).
Tak zwane "odkrycie kanonu Biblii" jest terminem ściśle protestanckim. Oznacza ni mnie ni więcej, że to nie Kościół jest właścicielem i w sensie szerszym autorem Biblii, ale, że Kościół odkrywa tylko pewne istniejące fakty.

Można to porównywać do matematyka, który nie tworzy matematycznych zasad i reguł, ale je jedynie "odkrywa" ponieważ zasady matematyczne są odwieczne, spójne wzajemnie a ich istnienie jest niezależne od tego, czy ktoś je już "odkrył" czy nie.

To samo czynią niektórzy protestanci z Biblią.
Jest ona dla nich bytem odwiecznym, a istnienie jej treści jest niezależne od tego, czy ktoś (Kościół?) je już odkrył czy nie. Ba, odwiecznym i nieśmiertelnym, a także istniejącym niezależnie od tego, czy ktoś go napisał, uszeregował, stworzył jest w tym rozumieniu kanon biblijny.

Gdy tymczasem rzeczywistość jest dużo prostsza w myśl zasady "brzytwy Ockhama": to żywi ludzie, należący do Kościoła pisali Ewangelie czy Listy, a Kościół z tych rożnych pism usankcjonował jedynie te, które odzwierciedlały jego wiarę.
Nie "odkrywał" pisma, a tym bardziej, nie "odkrywał" kanonu, ale ten kanon po prostu wyznaczył.
Umieścił w kanonie te pisma, które uznał za najlepsze dla ewangelizacji i przedstawiania dzieła Boga. Inne, odrzucił.

Twierdzenie o "odkrywaniu" kanonu ma za zadanie zdyskredytowanie roli Kościoła przez tych, którzy przeciwko Kościołowi w jego ziemskim kształcie się zbuntowali.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 05, 2017 14:00
Zobacz profil WWW
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Tak się przyglądam tym bojom o Prawdę i muszę powiedziec, że sam jestem ciekaw treści owego tajemniczego przekazu ustnego. Przy czym ja nie neguję, że coś takiego było i jest, i może nawet nie zmieniło się za wiele przez millenia – tradycje ustne bywają ponoć zaskakująco wierne. Chciałbym jednak, żeby ta Tradycja została, no nie wiem, albo jakoś skodyfikowana wreszcie do samego końca, albo żeby chociaż kaznodzieje miodouści zaczęli ją kłaść wiernym do głów, konsekwentnie i wyczerpująco, dzień za dniem prorokując w telewizji; coś w ten deseń.

Dopóki bowiem wiadomo, że coś jest, ale nie wiadomo, co to jest, to takim czymś można manipulować jak się chce. W ogóle, powiadają katolicy, że tę Tradycję posiada Kościół. Jeśłi są owi katolicy częścią Kościoła, to niech się nie krygują i przedstawią, w co oprócz treści biblijnych wierzą; a jeśli Tradycji nie znają, to niech uczciwie i prosto przyznają, że stoją poza Kościołem, tak jak go rozumieją, i wędrują ku szerokiej bramie na zatracenie. I niech przestaną tłuc ludziom do głów prawideł swojej wiary zatraconej, ale wreszcie ucichną i delektują się swoją nieuchronną zgubą – sami.


Wt gru 05, 2017 17:23

Dołączył(a): Wt lis 07, 2017 15:14
Posty: 415
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
medieval_man napisał(a):
Napisałeś 5 (słownie: pięć) zdań, które w ogóle nie odnoszą się do wątpliwości egzegetów i tłumaczy, jakie zarysowałem.
Dla ciebie "nic z tego nie wynika", bo nie chcesz, żeby wynikało.
A wynika jedna, prosta i podstawowa rzecz: stwierdzenie Pawła, żeby "nie wychodzić ponad to, co napisane" jest stwierdzeniem w tym momencie niewyjaśnionym przez ekumenicznych tłumaczy Biblii..


Ekumeniczny egzegeci nie są grupą reprezentatywną dla wszystkich teologów, a szczególnie dla mnie. ;-) Po drugie, używanie w dyskusji chwytów erystycznych, typu: .Argumentum ad verecundiam nie ma znaczenia dla rzeczowego dialogu.

Cytuj:
. W związku z tym wywodzenie z tego wniosku, że należy w nauczaniu wiary trzymać się tylko i literalnie Biblii, i wywodzenie z tego zdania zasady "sola scriptura" jest zwykłą eisegezą w miejsce egzegezy, czyli ordynarną manipulacją Biblią.


Mój wniosek jest zasadny do momentu, kiedy nie wykażesz jego fałszywości.Jak na razie, to mamy samą frazesologię.Po drugie, jeżeli ekumeniczny egzegeci mają wątpliwości, to nie można na ich podstawie stawiać jednoznacznych i nieuprawnionych konkluzji, w stylu: "ordynarna manipulacja Biblią.Emocje nie są dobrym doradcą.

Cytuj:
.
Nieprawda.
Kłamiesz publicznie i wiesz o tym dobrze (albo nie wiesz, bo nie masz pojęcia jakich terminów używasz).
Tak zwane "odkrycie kanonu Biblii" jest terminem ściśle protestanckim. Oznacza ni mnie ni więcej, że to nie Kościół jest właścicielem i w sensie szerszym autorem Biblii, ale, że Kościół odkrywa tylko pewne istniejące fakty.


I znowu się podniecasz.Umiesz dyskutować bez używania epitetów?.Jeżeli nie, to się naucz :!:


Proszę wykazać gdzie zdefiniowałem ten zwrot tak, jak jacyś protestanci?.Po drugie, to ja decyduje o tym, jakie znaczenie w dyskusji nadaje określonym terminom .Jeżeli masz z Tym problem, to po prostu zapytaj.Po trzecie, proszę wskazać podstawę do twierdzenia, że "odkrycie kanonu Biblii "oznacza według protestantów ( kogo konkretnie), to co napisałeś.

Cytuj:

Można to porównywać do matematyka, który nie tworzy matematycznych zasad i reguł, ale je jedynie "odkrywa" ponieważ zasady matematyczne są odwieczne, spójne wzajemnie a ich istnienie jest niezależne od tego, czy ktoś je już "odkrył" czy nie.

To samo czynią niektórzy protestanci z Biblią.
Jest ona dla nich bytem odwiecznym, a istnienie jej treści jest niezależne od tego, czy ktoś (Kościół?) je już odkrył czy nie. Ba, odwiecznym i nieśmiertelnym, a także istniejącym niezależnie od tego, czy ktoś go napisał, uszeregował, stworzył jest w tym rozumieniu kanon biblijny.


A co mnie obchodzą niektórzy protestanci.Ja odpowiadam za siebie i twierdzę to, co twierdzę.Pisałem już na ten temat.Jak chcesz, to sobie poszukaj.

Cytuj:
. Gdy tymczasem rzeczywistość jest dużo prostsza w myśl zasady "brzytwy Ockhama": to żywi ludzie, należący do Kościoła pisali Ewangelie czy Listy, a Kościół z tych rożnych pism usankcjonował jedynie te, które odzwierciedlały jego wiarę.
Nie "odkrywał" pisma, a tym bardziej, nie "odkrywał" kanonu, ale ten kanon po prostu wyznaczył.
Umieścił w kanonie te pisma, które uznał za najlepsze dla ewangelizacji i przedstawiania dzieła Boga. Inne, odrzucił.

.


Zgadzam się.I wszyscy protestanci których znam, twierdzą to samo co Ty.

Cytuj:
. Twierdzenie o "odkrywaniu" kanonu ma za zadanie zdyskredytowanie roli Kościoła przez tych, którzy przeciwko Kościołowi w jego ziemskim kształcie się zbuntowali.


Ja staram się unikać radykalnych stwierdzeń.Moje stanowisko jasno określiłem w tej kwestii.

chwat napisał(a):
. Operuję pojęciem Kościół, kiedy mówię o Kościele. Poza Kościołem występuje wiele różnych aspektów rzeczywistości, których Kościół bynajmniej nie kamufluje, ale je uwidacznia. Np przez kontrastowanie Kościoła i heretyków, Kościół uwidacznia heretyków.


Kościół to pojęcie - typ.Natomiast w realu mamy konkretne egzemplarze, np:.KRK.Chcesz być zrozumiany ,to używaj pojęć jasnych i niedwuznacznych.

Cytuj:
. Będzie tak jak jest, czyli tak, jak przedstawiają to fakty. Twoje zainteresowanie dla tych faktów, nie ma związku z ich obiektywnym znaczeniem.


Masło maślane. :-D

Cytuj:
. Kluczowe w tym momencie jest to, żeby z oczywistych względów polegać na interpretacji twórcy Biblii, a nie na interpretacji ludzi do tego nieupoważnionych, jakimi są heretycy. Równie wartościowe jak interpretowanie heretyka, jest interpretacja Indianina, Buszmena, czy innego człowieka spoza Kościoła


Tak, tak.

To niech ci teraz twórca Paweł, zinterpretuje List do Koryntian :D.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
.
Już Ci przykład takiego nauczania wskazywałem


O niedzieli ?
Tak, to był bardzo wyczerpujący wykład :-D

Cytuj:
. Protestancka gdybologia nie zmieni niczego w fakcie, że św. Paweł określił Pisma jako "pożyteczne", a nie "wystarczające" do nauczania, poprawiania itd. :D
Przykro mi, ale wbrew protestanckim tezom, w Biblii zwyczajnie nie ma zasady sola scriptura, za to jest nakaz zachowywania wszystkiego, co przekazali Apostołowie, a nie tylko tego, co spisane (por. 2 Tes 2,15).


I jakie to fakty są niezbędne do tego, ażeby nauka była wystarczająca? Konkrety poproszę.

I co, wychodzi na to, że "Niepokalane poczęcie Maryi" przekazał Paweł w Tesalonice, tak?

Robi się coraz ciekawiej :)

Cytuj:
.
Scala się z protestanckimi herezjami, a nie Kościołem Apostolskim (który niczego takiego nie głosił), ani z przekazem pisanym (który nakazuje zachowywać nauczanie pisemne i ustne Apostołów). :D


Pytałeś Tesaloniczan o czym mówił do nich Paweł? :D


Cytuj:
. Powtarzaniem tej mantry nie sprawisz, że stanie się zgodna z prawdą. Protestanci udają, że "nie wiedzą", bo ten przekaz odrzucili kiedy odeszli z Kościoła Chrystusa i zaczęli zakładać własne wyznania.


Odrzucili przekaz po apostolski, który Wy nazywacie apostolskim.Samo nazywanie nie zmieni faktu, nawet jak go powtórzysz 1000 razy.


Wt gru 05, 2017 17:25
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Napisałeś 5 (słownie: pięć) zdań, które w ogóle nie odnoszą się do wątpliwości egzegetów i tłumaczy, jakie zarysowałem.
Dla ciebie "nic z tego nie wynika", bo nie chcesz, żeby wynikało.
A wynika jedna, prosta i podstawowa rzecz: stwierdzenie Pawła, żeby "nie wychodzić ponad to, co napisane" jest stwierdzeniem w tym momencie niewyjaśnionym przez ekumenicznych tłumaczy Biblii..


Ekumeniczny egzegeci nie są grupą reprezentatywną dla wszystkich teologów, a szczególnie dla mnie. ;-) Po drugie, używanie w dyskusji chwytów erystycznych, typu: .Argumentum ad verecundiam nie ma znaczenia dla rzeczowego dialogu.

Ujmę to inaczej: spora grupa najwybitniejszych egzegetów nie podaje żadnego wyjaśnienia dla 1Kor 4,6 i uznaje, że jest wobec tego tekstu bezradna. Najwybitniejszych, bo zaangażowanych przez różne Kościoły i wspólnoty do takiej interpretacji tekstu biblijnego, który będzie opierał się na jakichś konkretnych przesłankach, a nie na myśleniu życzeniowym.
Możesz, owszem, nadal utrzymywać, że 1Kor 4,6 jest przesłanką dla tezy o "sola scriptura", ale nadal będzie to:
- tylko twoja prywatna opinia
- opinia poparta jedynie zdajemisizmem.
No i co do argumentu ad verecundiam:
Zdaje się, że ani Ty, ani ja nie jesteśmy specjalistami biblijnymi (choć mam w indeksie zaliczoną biblistykę). Dlatego powoływanie się na opinie fachowców jest jak najbardziej uzasadnione.
Paulito napisał(a):
Cytuj:
. W związku z tym wywodzenie z tego wniosku, że należy w nauczaniu wiary trzymać się tylko i literalnie Biblii, i wywodzenie z tego zdania zasady "sola scriptura" jest zwykłą eisegezą w miejsce egzegezy, czyli ordynarną manipulacją Biblią.


Mój wniosek jest zasadny do momentu, kiedy nie wykażesz jego fałszywości.Jak na razie, to mamy samą frazesologię.Po drugie, jeżeli ekumeniczny egzegeci mają wątpliwości, to nie można na ich podstawie stawiać jednoznacznych i nieuprawnionych konkluzji, w stylu: "ordynarna manipulacja Biblią.Emocje nie są dobrym doradcą.

Wykazałem, że jest tylko Twoją interpretacją.
Jeśli chcesz, zajrzyj do ekumenicznego tłumaczenia Biblii. Tak znajdziesz potwierdzenie na brak jakichkolwiek przesłanek do traktowania 1Kor 4,6 za uzasadnienie dla "sola scriptura".
Skoro bibliści nie tyle, że mają wątpliwości, co wręcz otwarcie twierdzą: "nie wiemy, co autor tekstu chciał przez to powiedzieć", to należy pozostać przy zdaniu fachowców zamiast szukać w tekście to, co by się chciało w nim odnaleźć, lub prościej - wkładać weń to, co chce się z niego wyjąć. Bo wtedy odchodzimy od egzegezy a wpadamy w eisegezę. To już jest manipulacja. Słowo "ordynarna" znaczy prostacka i grubymi nićmi szyta.
Paulito napisał(a):
Cytuj:
.
Nieprawda.
Kłamiesz publicznie i wiesz o tym dobrze (albo nie wiesz, bo nie masz pojęcia jakich terminów używasz).
Tak zwane "odkrycie kanonu Biblii" jest terminem ściśle protestanckim. Oznacza ni mnie ni więcej, że to nie Kościół jest właścicielem i w sensie szerszym autorem Biblii, ale, że Kościół odkrywa tylko pewne istniejące fakty.


I znowu się podniecasz.Umiesz dyskutować bez używania epitetów?.Jeżeli nie, to się naucz :!:

Nie widzę to żadnego epitetu. A ty, gdzie go widzisz?
Paulito napisał(a):
Proszę wykazać gdzie zdefiniowałem ten zwrot tak, jak jacyś protestanci?.Po drugie, to ja decyduje o tym, jakie znaczenie w dyskusji nadaje określonym terminom .Jeżeli masz z Tym problem, to po prostu zapytaj.

Problem w tym, że nie zacząłeś dyskusji definicjami, a nawet terminom nie nadałeś żadnego, nawet umownego znaczenia. Mam cię pytać o sens każdego słowa, jakie używasz?
Paulito napisał(a):
Po trzecie, proszę wskazać podstawę do twierdzenia, że "odkrycie kanonu Biblii "oznacza według protestantów ( kogo konkretnie), to co napisałeś.

Termin "odkrycie kanonu Biblii" pojawia się w każdej rozmowie z protestantami, w jakiej biorę udział. Czy to w realu, czy to w necie. Uznaję więc, że to protestancka koncepcja, czemu dałem wyżej wyraz.
Paulito napisał(a):
Cytuj:

Można to porównywać do matematyka, który nie tworzy matematycznych zasad i reguł, ale je jedynie "odkrywa" ponieważ zasady matematyczne są odwieczne, spójne wzajemnie a ich istnienie jest niezależne od tego, czy ktoś je już "odkrył" czy nie.

To samo czynią niektórzy protestanci z Biblią.
Jest ona dla nich bytem odwiecznym, a istnienie jej treści jest niezależne od tego, czy ktoś (Kościół?) je już odkrył czy nie. Ba, odwiecznym i nieśmiertelnym, a także istniejącym niezależnie od tego, czy ktoś go napisał, uszeregował, stworzył jest w tym rozumieniu kanon biblijny.


A co mnie obchodzą niektórzy protestanci.Ja odpowiadam za siebie i twierdzę to, co twierdzę.Pisałem już na ten temat.Jak chcesz, to sobie poszukaj.

Myślę, że ty prędzej znajdziesz. Wiesz gdzie szukać.
Paulito napisał(a):
Cytuj:
. Gdy tymczasem rzeczywistość jest dużo prostsza w myśl zasady "brzytwy Ockhama": to żywi ludzie, należący do Kościoła pisali Ewangelie czy Listy, a Kościół z tych rożnych pism usankcjonował jedynie te, które odzwierciedlały jego wiarę.
Nie "odkrywał" pisma, a tym bardziej, nie "odkrywał" kanonu, ale ten kanon po prostu wyznaczył.
Umieścił w kanonie te pisma, które uznał za najlepsze dla ewangelizacji i przedstawiania dzieła Boga. Inne, odrzucił.

.


Zgadzam się.I wszyscy protestanci których znam, twierdzą to samo co Ty.

Wszyscy protestanci, których znasz twierdzą, że to Kościół wyznaczył kanon a nie , ze go "odkrył"?
Paulito napisał(a):
Cytuj:
. Twierdzenie o "odkrywaniu" kanonu ma za zadanie zdyskredytowanie roli Kościoła przez tych, którzy przeciwko Kościołowi w jego ziemskim kształcie się zbuntowali.


Ja staram się unikać radykalnych stwierdzeń.Moje stanowisko jasno określiłem w tej kwestii.

Powtórz więc, proszę: Kanon biblijny został przez Kościół zdefiniowany poprzez jego wolny wybór polegający na dopuszczeniu do kanonu tylko tych pism, które wyrażały wiarę Kościoła? Czy został jakoś przez Kościół "odkryty" i co w twoim rozumieniu to znaczy?

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Wt gru 05, 2017 18:17
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego dobro jest lepsze od zła ?
Paulito napisał(a):
Kościół to pojęcie - typ
Kościół to ani nie pojęcie, ani nie typ. Kościół to miejsce, gdzie Bóg przekazuje swoje Objawienie.

Cytuj:
Natomiast w realu mamy konkretne egzemplarze, np:.KRK.Chcesz być zrozumiany ,to używaj pojęć jasnych i niedwuznacznych
Kościół to jednoznaczne pojęcie. Nie mówię o Kościołach partykularnych, ale o Kościele powszechnym, który jak najbardziej występuje w realu. Jeśli ktoś mówi Kościół, to nie musi dodawać katolicki lub powszechny, słowo "Kościół" jest wystarczające.

Cytuj:
Cytuj:
. Będzie tak jak jest, czyli tak, jak przedstawiają to fakty. Twoje zainteresowanie dla tych faktów, nie ma związku z ich obiektywnym znaczeniem.

Masło maślane. :-D
Pytałeś jak będzie, to jedyne co mogę Ci odpowiedzieć, to to, że będzie tak, jak jest. Specjalnych zmian dla Ciebie nikt przeprowadzał nie będzie.

Cytuj:
To niech ci teraz twórca Paweł, zinterpretuje List do Koryntian
Dlaczego Paweł? Interpretacja listu jest w Kościele i Kościół nie interpretuje go tak jak protestanci, ani tak jak Ty.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt gru 05, 2017 18:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 493 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL