Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Autor |
Wiadomość |
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Tylko ze wizja Boga po śmierci, który mnie wskrzesi bo bardzo mnie kocha. Nie bardzo mnie przekonuje. Ale za to mam wiele innych teorii na to w jaki sposób mogę istnieć po śmierci albo w ogóle nie umrzeć lub umrzeć a mimo nadal istnieć jako avatar mojej osobowości. Być może w przyszłości ludzkość będzie dysponowała taką technologią ze będzie potrafiła wskrzeszać zmarłych. A nawet tych z których już został tylko proch bo od czasu ich śmierci minęło 300 lat. A jak nie ludzie to UFO może dysponować taką technologią. 300 lat świetnych od ziemi widać to co się działo na ziemi 300 lat temu. Jeśli jakoś myśli ludzkie wpływają na fale radiowe. To teoretycznie możliwe jest odtworzenie to czym był człowiek nawet po jego śmierci. Bo fale radiowe i świetlne nie giną tylko lecą w nieskończoność. W sumie to można by nawet powiedzieć ze świadomość ludzka nie umiera bo jest odbita w tych falach na wieczność. Można też w ogóle nie umrzeć jeśli doczeka się czasów skonstruowania nanitów czyli mikroskopijnych samo powielających się robotów. Czerpiących energie z masy a to daje dużo energii bo E=mc^2. I gdy te roboty zaprogramuje się na odmładzanie i leczenie człowieka a potem wpuści w do jego organizmu. Wtedy taki człowiek byłby niezniszczalny jak supermen i żyłby wiecznie.
A czy wy macie czasem jakieś teorie na życie wiecznie oprócz wizji Boga, który jest tak dobry ze nas wskrzesi?
|
So sty 06, 2018 15:29 |
|
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8967
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Bez sensu. Wieczność bez Boga, to piekło. Mam nadzieję że ludzie w swoim szaleństwie (in-vitro, GMO, klonowanie) nie będą potrafili znacznie przedłużać życia.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
So sty 06, 2018 17:58 |
|
|
Drwal
Dołączył(a): Cz lip 20, 2017 13:37 Posty: 180
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Każdy człowiek ma zapewnione życie wieczne, bo każdy posiada nieśmiertelną duszę, także będziesz żył wiecznie, jednak nie każdy od razu trafi do Nieba, jest jeszcze Czyściec albo Piekło.
|
So sty 06, 2018 21:35 |
|
|
|
|
cupido1
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2016 21:47 Posty: 40
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Vacarius, to ty nie jesteś ateistą. Gdybyś był, to byś się już z tym pogodził.
|
So sty 06, 2018 22:57 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Pewien jestes ze chcialbys zyc wiecznie ? Wierz mi na starosc optyka zmienia sie troche . A zyl bedziesz prawie "wiecznie" jako gatunek.
|
So sty 06, 2018 23:59 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Vacarius napisał(a): A czy wy macie czasem jakieś teorie na życie wiecznie oprócz wizji Boga, który jest tak dobry ze nas wskrzesi? Wiecznie (w sensie ad infinitum) to się nie da. Tylko do wyparowania ostatnich czarnych dziur. Tak, z tym zastrzeżeniem, mam taką teorię
|
N sty 07, 2018 0:28 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
subadam napisał(a): A zyl bedziesz prawie "wiecznie" jako gatunek. To chyba nie "wiecznie" ale "prawie" należałoby wziąć w cudzysłów
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
N sty 07, 2018 0:35 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Vacarius napisał(a): Tylko ze wizja Boga po śmierci, który mnie wskrzesi bo bardzo mnie kocha. Nie bardzo mnie przekonuje. Do mnie zaś taki "Bóg" przemawia... z tym, że jest to wyidealizowana wizja, stricte utopijna, i na szczęście jestem tego świadomy. Hmmm, co mi zatem pozostaje? Powiem tak, do końca tego nie "rozkminiłem", dlaczego ludzie się tak uczepili tej wieczności, jak rzep psiej d...? Bo w końcu, ile można się bawić "jedną zabawką"? Dla przykładu, @Andy72 uważa, że wieczność bez Boga to piekło. Dla mnie natomiast, wieczność sama w sobie jest istnym "piekłem", więzieniem, z którego nie ma wyjścia. Przecież to obłęd jakiś... W czym niby podmiot taki jak Bóg, miałby mi tę wieczność "osłodzić"? Deklaracją miłości, czy może patetycznym charakterem własnego istnienia? Przecież śmierć nie jest "karą", tylko wybawieniem! Jak to się w ogóle stało, że istoty ludzkie, boją się własnej natury!? Nie kumam tego... ...dzięki Bogu. Bre he he he! Ja mam większy problem, mianowicie jest 1:21, i ambrozja mi się skończyła.
|
N sty 07, 2018 1:16 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Whispernight napisał(a): Ja mam większy problem, mianowicie jest 1:21, i ambrozja mi się skończyła Myślę sobie, że żywot do tej ambrozji to podobny bywa. Bo dopóki barek mamy pełny, to wznosimy toasty, ale w końcu kiedyś zauważamy "o kurde, kończy się". I problem widać dopiero o tej życiowej 1:21.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
N sty 07, 2018 1:36 |
|
|
Saqura
Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38 Posty: 1573
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Whispernight napisał(a): Powiem tak, do końca tego nie "rozkminiłem", dlaczego ludzie się tak uczepili tej wieczności, jak rzep psiej d...? Powiem tak, przekaz genetyczny po pra pra pra dziadku, nie uczepili tylko jest zakodowany w nas. Odpowiedź nie zadowala ?
_________________ "To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)
|
N sty 07, 2018 1:40 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
chwat napisał(a): Myślę sobie, że żywot do tej ambrozji to podobny bywa. Całkiem zręczna analogia chwat, nie powiem. Zatem skoro kończy się "ambrozja", trzeba sięgnąć po "opium"?
|
N sty 07, 2018 3:06 |
|
|
Drwal
Dołączył(a): Cz lip 20, 2017 13:37 Posty: 180
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Bóg nie dopuści żeby jakiekolwiek istnienie zostało zakończone dla samego szacunku dla własnego stworzenia, nie ma nawet takiej opcji, kwestia jest taka żeby zapewnić sobie byt w Królestwie Niebieskim, bo tak jest korzystniej.
|
N sty 07, 2018 17:22 |
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2023
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Vacarius napisał(a): Tylko ze wizja Boga po śmierci, który mnie wskrzesi bo bardzo mnie kocha. Nie bardzo mnie przekonuje. Dlaczego taka wizja Boga Cię nie przekonuje?
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
N sty 07, 2018 17:48 |
|
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3831
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Jeżeli wierzysz w wieczność to nie jesteś już ateistą
|
Wt sty 09, 2018 13:45 |
|
|
Nemon
Dołączył(a): Pt sty 12, 2018 15:19 Posty: 2
|
Re: Jestem ateistą lecz też chciałbym istnieć wiecznie
Inny_punkt_widzenia napisał(a): Jeżeli wierzysz w wieczność to nie jesteś już ateistą Czym jest wieczność, może to kojarzyć z energią, która przecież nie znika. Także może być ateistą. Prawda jest taka, że nikt i tak nie ma bladego pojęcia o niczym w tej kwestii. Zostaje wiara.
_________________ Moje opinie https://antyhaczyk.blogspot.com
|
Pt sty 12, 2018 15:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|