Jeśli Bóg jest stwórcą to nielogiczne są jego uczucia w stosunku do ludzi których stworzył.
Jeśli jakiś człowiek jest zły, to jest taki bo takim go stworzył Bóg.

Człowiek traci pamięć tego kim jest nie tylko na skutek wypadku. Dzieje się to na podstawie tego co on uznaje za prawdę i z czym się utożsamia. Umysł duszy nie mieści się w ciele! Dlatego „uczeni” nie mogą zbadać co dzieje się po śmierci. Umysł duszy większość pamięci oddaje podświadomości tzw ego , która nie jest jego umysłem i funkcjonuje w odwrotny sposób do umysłu duszy. To dusza sama wcześniej wyparła się swojej tożsamości dziecka Boga pod wpływem oszustwa ego. Na szczęście mechanizmy te są już coraz bardziej poznawane a i dzięki pomocy Ducha św i wsparciu Jezusa błędne decyzje mogą być naprawione ( dzięki wierze w nie oraz modlitwie , która staje się ich źródłem)


Być może zmieni tylko ciało, którego używa do komunikacji z innymi częściami swojego umysłu lub będzie bez duszy jako bezduszna, choć raczej niż nie może żyć bez ducha. Z cała pewnością nie będzie w tym mózgu. Bo umysł duszy nie mieści się w mózgu czego dowodem może być wypadek , którego opis czytałam a w którym mózg tej osoby nie powinien funkcjonować , miedzy innymi dlatego ,ze inna osoba po wypadku zbierała ten mózg łyżeczką i wkładała do czaszki ( była w szoku) po czym osoba ta normalnie komunikowała się choć na podstawie wiedzy medycznej absolutnie nie było to możliwe.


Jezus jako syn Boga wiedział, że miłość niczego nie poświęca. Bo to oznacza dawanie coś za coś. Co jest domeną myślenia opartym na ego. I w tym sensie Jezus oddając życie ( którego nie mógł stracić jako nieśmiertelny syn Boga) daje szansę umysłowi opartemu na fałszywym systemie myślenia ego przyjęcie ponownego połączenia się z Bogiem. Lecz w rzeczywistości prawdziwym darem i świętym jest dar w którym pod postacią chleba i wina daje samego siebie. I dla tych , którzy chcą być mu podobni daje Ducha św aby uczył jak tego dokonać. Co sam wspiera swoja pomocą bezustannie każdemu kto o to prosi. Dzięki panowaniu nad czasem i przestrzenią , które są pewnego rodzaju oszustwem może tego dokonywać z łatwością o ile oczywiście jesteśmy chętni w tym uczestniczyć.


Ludzie mają wiele sposobów wywyższania czegoś co jest niczym jak również bezustannie robią coś bezrozumnie. Gdy to się widzi nie trzeba roztrząsać czegoś co jest głupotą bo nie ma to sensu. Dodać można tylko, że Maria matka Jezusa również pochodziła z rodu Dawida a tym samym Bóg, kobiecie przydzielił równorzędną rolę do przekazania dziedzictwa. Co odbyło się w sposób zawoalowany. Jak wiemy jeszcze w obecnych czasach kobietom nie wszędzie daje się równe prawa.


Bóg nie stworzył zła. Jako Miłość jest źródłem tylko dobra. Zło może zaistnieć na tym świecie, gdy człowiekowi wydaje się , że to czego pragnie może uzyskać bez Boga , przy tym raniąc siebie ( bo nie rozpoznaje ,że dawanie oparte na prawdzie jest duchowe w którym tylko to co dajemy otrzymujemy). Interpretacja „przykazań” jest różna w zależności od tego kto je interpretuje. Gdy interpretuje je ego to mówi zobacz jak Bóg cię ogranicza! Daje ci przykazanie nie będziesz pożądał! Ale gdy interpretuje je Duch św to staje się to obietnicą; że gdy połączysz się z Bogiem nie będziesz miał niespełnionych potrzeb a zatem nie będziesz pożądał i tak dalej „nie będziesz”...


Ty sam gdy coś planujesz w pewnym sensie widzisz to w jakiś sposób ale gdy to już jest wykonane wtedy widzisz to inaczej bo to zobaczysz.


W żaden sposób nie możemy osądzić Boga. Ponieważ ograniczyliśmy siebie do postrzegania czyli cząstkowego i pokrętnego widzenia rzeczywistości, zatem osąd Boga , który obejmuje wszystko i wszystkich jest najwyższego rodzaju głupotą. A Bóg właśnie dlatego nie osądza ponieważ jako miłość i największa mądrość nie potępia czegoś co czyni siebie niepoczytalnym ( po przez oddzielanie się od swego źródła jakim jest Bóg) jedynie naprawia tę niepoczytalność dając ducha Syna ( jednak aby tego ducha przyjąć obumrzeć musi ego) Przebaczając niepoczytalność i jednocześnie przywracając ją.



Człowiek wolną wolę ma tylko w Bogu!A to co Bóg daje jest bezcenne i przewyższa wszystko co jest na tym świecie. Jednak gdy człowiek ceni cokolwiek z tego świata wyżej, odrzuca to co jest mu dawane ponieważ nie może być wyżej cenione coś nad dary Boga. Nie oznacza to ,że mamy wyzbyć się czegokolwiek ale oznacza ,że mamy to autentycznie cenić [b]mniej[/] Dlatego gdy umierając mamy poczucie straty lub nawet żyjąc na tym świecie mamy jakieś poczucie straty to nie możemy połączyć się w królestwie Niebieskim, które możliwe jest tez i na ziemi ale dla tych , którzy cenią sobie jego prawa.


Powtarzam po raz kolejny. Bóg dał doskonałe rozwiązanie jest nim przyjęcie tożsamości Syna Boga - Chrystusa. Jednego syna. Bóg dając światu Syna zatrzymuje go. W ten sam sposób Jezus daje samego siebie aby w każdym zachować siebie. I teraz każdy kto chce być tożsamością Chrystusa musi tę tożsamość dać innym . A dzieje się to przez wiarę. W rzeczywistości Boga jest to już prawdą ale my wytwarzając swój świat mamy miliardy tożsamości ego. Czego oczywiście naucza nas ego przez postrzeganie ciał i nie widzenie ducha. A nie można jednocześnie widząc ciała widzieć ducha. Jedno widzenie wyklucza drugie. To tak jakby kłamstwo uznać za prawdę i jednocześnie jego przeciwieństwo usiłować rozpoznać również jako prawdę. Gdy kłamstwu nadasz miano prawdy prawda staje się oszustwem i nie może być znana jako prawda.



Ograniczone plany ludzi tym różnią się od planów Boga, że ludzkie mogą się nie zrealizować Boskie nie! Mogą być niedoskonałe, Boże nie! Mogą być destrukcyjne Boskie nie!