Licytacja? Nawet jeśli, to i tak nieuprawnionym jest twierdzenie, że Polacy ZAWSZE stali po stronie dobra,

Andy chce prawdy? Ależ proszę.

Jezus był politykiem z podupadłego rodu królewskiego, który próbował uczyć Żydów, jak dawać sobie radę pod taką okupacją, która miała wolę i środki do dokonania absolutnej zagłady żydowskiego narodu. Wyszło Mu to średnio, bo wysocy Żydzi, z wyjątkami, nie chcieli Go słuchać, więc musiał się oprzeć na tłumie prostaczków - a tłumem sterować łatwo.

Pod chrześcijaństwo, jakie znamy i jakiego praktyki dzisiaj oglądamy, podwaliny położył dopiero święty Paweł. Który był nie tylko uczonym w Piśmie, ale jeszcze obywatelem rzymskim i to wystarczająco obytym z grecką kulturą, żeby mu wysocy Ateńczycy szansę dali. Krótko mówiąc, był to zdrajca i to taki, że niech się Judasz schowa.

Przekładając na twoje realia, święty Paweł to była Gazownia, co używała zmarłego, nie wiem, Tischnera może, z jego filozofią po góralsku, żeby zarażać tym Tischnerem, odpowiednio sformatowanym, Unię Europejską. I to się Gazowni udało. Polacy zaś dawali posłuch rozmaitym Międlarom i tak dostali po rzyci, że poszli w końcu w rozproszenie. Tych, którzy w Polsce zostali, po latach Rosjanie nawrócili na kult Lenina, Stalina i Putina, a oni poszli na to z chęcią, skoro Polski nie było. Pozostały jakieś niedobitki chowające się po górach.

Tymczasem Unia roznosiła tischneryzm po świecie, tępiąc Polaków przy okazji; a dlaczego Polacy dawali Unii powody do tępienia, to sobie wyobraź. Ot i masz Prawdę: Dobro i Zło...

Tylko dla kogo te czasy były wspaniałe? Szlachtą to było tylko kilka % społeczeństwa, a jaka była sytuacja chłopów w czasie złotej wolności szlacheckiej? Ciekawe czemu jak myślimy o historii, to zawsze wyobrażamy sobie, że bylibyśmy szlachcicami, a nigdy chłopami?

Hehe, prawda objawiona według Ergo.
Owszem , Polacy nie stali dosłownie ZAWSZE po stronie Dobra, są ludźmi a nie aniołami.

Właśnie, reakcja barbarzyńcy. Kompletnie nie wie, jak się odnieść.

Jak dla Ciebie Jezus nie jest Bogiem, to o czym dyskutować?

Jak ciebie interesuje tylko nawracanie, to rzeczywiście nie ma o czym. Bo na kogo ty mnie chcesz nawracać? Na Rosję i Chiny? Stalina i Mao? Pijacki intelektualizm przemieszany z bioenergowibracjami i ludków wypróżniających się do koszy w galeriach handlowych? Weź się nie ośmieszaj.

Ale to Japończycy napadli na Chiny a komuniści na Rosję.

A Sarmaci na Polskę. Pisałem już, ze się ośmieszasz?

Poczytaj o wojnie Białych Rosjan z czerwoną zarazą

Z którą przegrali. I której ty jesteś agentem i forpocztą. Tym bardziej komiczną, ze kompletnie nieświadomą, czym moskiewska zaraza jest i jak zręcznie się kamufluje tak na lewicy, jak i na prawicy. Ty nie masz pojęcia, czym jest polityka imperialna i jak się ją robi, z czym to się je...

I ty mnie chcesz odstrychnąć od Japonii? Może jeszcze przekonywać, że Gazownia to Zło Wcielone? Malutko, a zacznę ją czytać regularnie; Tygodnik Powszechny już zbieram, bo ktoś wykłada w bramie, przeczytany.

Przegrali nie tylko przez żydowskich bankierów i zdrajców, ale również przez naszego czczonego Piłsudskiego

No i ty jesteś Rosjaninem, skoro Biali rozgrzewają ci serce, a Piłsudski - nie.

Bo Biali chcieli, żeby Polski nie było. Dla Białych Warszawa to była stolica zbuntowanej prowincji imperium, a Piłsudski to by wisiał, gdyby tylko mogli. Jak nie mogli...

A Czerwoni chcieli by Polska była?? Kłótnia między Polską a Rosją to kłótnia w ramach cywilizacji, w odróżnieniu od bolszewików, to tak jakby pokłóciły się dwie dziewczynki a potem jedna na drugą nasłała mordercę.

Masz rację Andy, tylko, że jest to wiedza post factum.