Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 7:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona
 Dlaczego ludzie nie boją się piekła. 
Autor Wiadomość
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Stubr napisał(a):
Ani słowa o tym, że miłością jest Bóg. Czyli Bóg nie jest miłością?
To nie jest durny wpis tylko sedno wiary, gdzie Boga utożsamia się z miłością ignorując fakt, że można kochać nie będąc wierzącym.

Skoro Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, to logiczne, że miłość wszystkich ludzi ma źródło w Bogu, który jest Miłością.


N maja 27, 2018 17:16

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Skoro Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, to również logiczne byłoby to, że zło wszystkich ludzi ma źródło w Bogu. Oczywiście jest to fałsz. Tak więc nie można twierdzić że skoro ludzie coś robią (kochają/nienawidzą) to źródło takiego postępowania musi tkwić w Bogu.
Dlatego też Twoja wypowiedź nie jest logiczna.
Istnieją ludzie, którzy kochają, a mimo to odrzucają Boga. W jaki sposób można połączyć tak sprzeczne cechy (kochać i odrzucać miłość), jeśli utożsamienie Boga z miłością jest dogmatem?
Tylko proszę, bez pisania że ludzie niewierzący nie są zdolni do miłości, bo to byłby przejaw ślepoty i głupoty naraz.
Przypomnę że zgodnie z dogmatyką Kościoła, nie można odrzucać Boga i Kościół (nie wierzyć), a mimo to zostać zbawionym (abstrahując od przypadków, gdy nie jest się świadomym roli Kościoła i inne rzadkie we współczesnym świecie przypadki).
Nie wystarczy kochać innych ludzi, by zostać zbawionym - czyli miłość nie jest równoważnikiem wiary. Dlaczego więc ludzie, którzy potrafią kochać mieliby trafić do piekła z powodu jawnej niewiary?

Albo dosadnie i krótko: Dlaczego dobrzy ludzie mieliby trafić do piekła?


N maja 27, 2018 17:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Wiara bez uczynków jest pusta. Lud mój czci mnie tylko wargami. Boga należy widzieć w twarzy człowieka, bliźniego. Jeżeli za dobrego uważa się ten, który wysłał paczkę świąteczną, ubrał choinkę, poświęcił baranka, a jego najbliższy bliźni: dziecko, stary ojciec, matka, gdzieś w Domu Pomocy, lub podwładny cierpiący biedę, gdy on opływa w dostatkach, to może się zdziwić, gdy niedowiarek pójdzie do nieba, a on przepadnie Tu się objawia Boża miłość, ale i sprawiedliwość. Jednak jeżeli Boga odrzucasz, i choć jesteś bardzo dobrym, oczywiście wg ciebie człowiekiem, to zobaczysz po śmierci. Wszak miłosierdzie Boskie i ludzka (...), są nieskończone. Ty jednak próbujesz celowo siać wątpliwości u innych(maluczkich), i możesz mieć przewalone. Na forum nic ci nie zapewnią, idź do kościoła.


N maja 27, 2018 18:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Ciągle zakładasz że człowiek niewierzący nie może być dobry i że nawet jeśli robi coś dobrego, to MUSI pomijać coś ważniejszego. Przestań szukać dziury w całym i rozważ dwa następujące przypadki.
Wyobraź sobie że są dwaj dobrzy ludzie, którzy pomagają każdemu choćby mieli sobie od ust odejmować. Ideały w każdym stopniu pod względem dobroczynności, miłosierdzia i pomocy bliźnim, niedoścignione wzorce. Tylko jeden z nich jest katolikiem, a drugi ateistą.

Dlaczego ten drugi (zakładając brak nawrócenia aż do śmierci) według nauk KK (niemal?) na pewno pójdzie do piekła? Zgodnie z nauczaniem Kościoła czy samą Biblią, zbawienie jest możliwe dzięki wierze, a nikt nie będzie zbawiony tylko dzięki uczynkom - ergo, bycie "tylko" dobrym człowiekiem oznacza zsyłkę do piekła.


N maja 27, 2018 18:53
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Stubr napisał(a):
Skoro Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje, to również logiczne byłoby to, że zło wszystkich ludzi ma źródło w Bogu. Oczywiście jest to fałsz. Tak więc nie można twierdzić że skoro ludzie coś robią (kochają/nienawidzą) to źródło takiego postępowania musi tkwić w Bogu.
Dlatego też Twoja wypowiedź nie jest logiczna.
Istnieją ludzie, którzy kochają, a mimo to odrzucają Boga. W jaki sposób można połączyć tak sprzeczne cechy (kochać i odrzucać miłość), jeśli utożsamienie Boga z miłością jest dogmatem?
Tylko proszę, bez pisania że ludzie niewierzący nie są zdolni do miłości, bo to byłby przejaw ślepoty i głupoty naraz.
Przypomnę że zgodnie z dogmatyką Kościoła, nie można odrzucać Boga i Kościół (nie wierzyć), a mimo to zostać zbawionym (abstrahując od przypadków, gdy nie jest się świadomym roli Kościoła i inne rzadkie we współczesnym świecie przypadki).
Nie wystarczy kochać innych ludzi, by zostać zbawionym - czyli miłość nie jest równoważnikiem wiary. Dlaczego więc ludzie, którzy potrafią kochać mieliby trafić do piekła z powodu jawnej niewiary?

Albo dosadnie i krótko: Dlaczego dobrzy ludzie mieliby trafić do piekła?


Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga, został przez tegoż Boga obdarzony wolną wolą, stąd też ma wybór czynienia zła i kochać, i nie ma znaczenia czy jest osobą wierzącą, czy też nie wierzy w Boga.
Przywołujesz niby dogmatykę Kościoła o zbawieniu uwarunkowanym wiarą w Boga i Kościół, nie znasz zatem Ewangelii, a konkretnie opisu Jezusa Sądu Ostatecznego podczas którego wszyscy będą sądzeni z miłości.


N maja 27, 2018 19:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Stubr, niczego nie zakładam, to ty zakładasz sprzeciw nauce Kościoła. Jestem wierzącym i staram się być dobrym człowiekiem, choć wcale nie jestem wszystkiego taki pewny, bo słabości mi nie brakuje. Ludzkie wyrokowanie zawsze będzie obarczone błędem, a ty bierzesz wszystkich na spytki, by rozpracowali Stwórcę do końca. Nie wiem, kto z nas dwóch jest lepszym, ale nie mam wątpliwości, że wierzę Temu, kto chce mnie zbawić. Czytam Ewangelie. Ty natomiast odrzucasz Boga, który miałby cię zbawić. Wbrew twojej woli? To nielogiczne. Kto ma cię zbawić? Dla kogo pracujesz na tym forum? Pozostawiam ostatnie pytanie jako retoryczne.


N maja 27, 2018 19:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Czyli sporo fragmentów Biblii i sama nauka Kościoła Katolickiego wyrażona w Katechizmie jest pozbawiona znaczenia, bo istnieje fragment że liczy się tylko miłość.
Nie, apokalipsę się po prostu w teologii ignoruje, bo jej większość jest sprzeczna ze słowami Chrystusa i z nauczaniem KK, jeśli rozumieć ją dosłownie. Dosłownie rozumienie tak alegorycznej wizji to błąd.
Nic nie zakładam przeciw nauce Kościoła - sam jej nie znasz. Zapoznaj się z Katechizmem, zamiast twierdzić że znasz nauki odnośnie zbawienia.


N maja 27, 2018 19:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Stubr napisał(a):
zgodnie z dogmatyką Kościoła, nie można odrzucać Boga i Kościół (nie wierzyć), a mimo to zostać zbawionym
Tu by się zgadzało

Cytuj:
(abstrahując od przypadków, gdy nie jest się świadomym roli Kościoła i inne rzadkie we współczesnym świecie przypadki)
Z kolei tutaj, jeśli traktować to jako uzupełnienie do pierwszej części wypowiedzi, to się to nie klei. Jeśli nie jest się świadomym roli Kościoła, to nie zachodzi przypadek pierwszy odrzucenia Kościoła, jako przyczyny braku zbawienia. Rozpatrywanie przypadku odrzucania zjawisk nieświadomych, jest niewykonalne samo przez się. Tak jak np. nie można zapomnieć czegoś, czego się przedtem nie pamiętało.

Cytuj:
Nie wystarczy kochać innych ludzi, by zostać zbawionym - czyli miłość nie jest równoważnikiem wiary.
Co (które dokumenty Kościoła) są podstawą tej wypowiedzi?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N maja 27, 2018 19:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
chwat napisał(a):
Jeśli nie jest się świadomym roli Kościoła, to nie zachodzi przypadek pierwszy odrzucenia Kościoła, jako przyczyny braku zbawienia.


Czyli w sumie zjawisko takie musi byc niezmiernie rzadkie, lub w ogóle nie wystepujące, bo trudno spodziewać się, żeby ktoś przekonany (no bo to chyba właściwie oznacza bycie świadmym?) o zbawczej roli Kościoła wziął i się z niego wypisał :)

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N maja 27, 2018 21:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Świadomym roli Kościoła - po prostu wiedzieć że poza Kościołem nie ma zbawienia. Tyle. Wiedzieć, a wierzyć to dwie różne rzeczy. Powiedz ateiście "Extra Ecclesiam nulla salus" i wytłumacz znaczenie, a już jest świadomym. Ale nie oznacza to że nagle będzie grzecznie chodził do kościoła w każdą niedziele i święto.


N maja 27, 2018 21:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Stubr napisał(a):
Świadomym roli Kościoła - po prostu wiedzieć że poza Kościołem nie ma zbawienia. Tyle. Wiedzieć, a wierzyć to dwie różne rzeczy.


Nie. W przedstawionym przypadku wierzyć i wiedzieć to kwestie w zasadzie nierozłączne.

Nie widzisz różnicy w stwierdzeniach:

Jestem świadom, że Bóg istnieje

i

Jestem świadom poglądu, że Bóg istnieje

?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N maja 27, 2018 21:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
JedenPost napisał(a):
chwat napisał(a):
Jeśli nie jest się świadomym roli Kościoła, to nie zachodzi przypadek pierwszy odrzucenia Kościoła, jako przyczyny braku zbawienia.


Czyli w sumie zjawisko takie musi byc niezmiernie rzadkie, lub w ogóle nie wystepujące, bo trudno spodziewać się, żeby ktoś przekonany (no bo to chyba właściwie oznacza bycie świadmym?) o zbawczej roli Kościoła wziął i się z niego wypisał :)
Ustalenie, czym byłoby świadome odrzucenie zbawienia, jest dość skomplikowane i chyba niepotrzebne, bo Katechizm mówiąc o roli Kościoła w zbawieniu, nie używa tego pojęcia.
W tej sytuacji chyba nie ma sensu podejmować prób wyjaśniania raczej jednoznacznych wypowiedzi Katechizmu, przy użyciu innych sformułowań niż w nim zawarte, bo prowadzi to do nieporozumień.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N maja 27, 2018 21:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Oczywiście. Pierwsze to wiara, drugie to wiedza. Chyba że masz pewność, że Bóg istnieje, ale wtedy nie istnieje potrzeba wiary - wiesz, że Bóg istnieje. Wiedza zastępuje wiarę.
Tymczasem, o ile nie miałeś bezpośredniego objawienia, takiej wiedzy nie masz. Możesz mieć tylko wiarę.
Oczywiście słowo "wiara" ma drugie znaczenie, ale wtedy wyrażałoby się ono "Pokładam wiarę w Bogu". a nie "Wierzę w Boga".


N maja 27, 2018 21:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
chwat napisał(a):
Ustalenie, czym byłoby świadome odrzucenie zbawienia, jest dość skomplikowane i chyba niepotrzebne, bo Katechizm mówiąc o roli Kościoła w zbawieniu, nie używa tego pojęcia.


Jasne, podejrzewam, że to jedna z rzeczy z kategorii tylko Pan Bóg moze to wiedzieć. Chciałem tylko wyrazić spostrzeżenie, że wystąpienie takiej sytuacji z natury rzeczy musi być niezwykle rzadkie i możliwe chyba tylko w wypadku szczególnych twistów duchowych.

Stubr napisał(a):
Oczywiście. Pierwsze to wiara, drugie to wiedza.


Jest jeszcze coś różnicującego, a mianowicie odmienny przedmiot poznania.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N maja 27, 2018 21:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Dlaczego ludzie nie boją się piekła.
Oba dotyczą Boga. Jeden pogląd przejawia bezpośrednie przekonanie o istnieniu Boga, drugi to pośrednie przekonanie o istnieniu Boga (w znaczeniu - istnieje pogląd że Bóg istnieje). Ale przede wszystkim twój przykład jest zupełnie nie na temat, bo w żaden sposób nie zbliża on do zrozumienia słowa "być świadomym".
Nie ma znaczenia czy wierzysz w dogmat. Jeśli o nim wiesz, pozostaje go wyznawać albo trafi się do piekła.
Wybór jest żaden: "Wierz albo piekło". Klasyczny przypadek szantażu.
Tak czy inaczej, na pewno wiedza nie jest równa wierze. Jak pisałem, wiedza o czymś nakłada się i zastępuje wiarę. Jeśli wiesz - nie musisz wierzyć.


N maja 27, 2018 21:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 111 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL