Oczywiscie. Moze w kazdej decyzji bierze udzial cialo, rozum i to co najbardziej stanowi o moim "ja" - dusza.

Czy dusza coś czuje, czegoś doświadcza? Skąd wiesz że ją masz?
Sumienie do czego zaliczasz? Do ciała, umysłu czy duszy?
A osobowość? A emocje? A uczucia? A intuicję?
Przeżywasz doznania mistyczne - niesamowity spokój, wszechogarniającą miłość, czujesz jakby wszystko stało się przyjemnie ciepłe i jasne... Czym to odbierzesz - ciałem, umysłem czy duszą?

Np z obserwacji. Czymkolwiek sie zajmujemy zawsze okazuje sie, ze jest cos poza tym, cos zewnetrznego. Kolko narysowane na kartce i idea kolka. W ten sam sposob poza bodzcami zmyslowymi, uczuciami, myslami jest cos wiecej co juz nie nalezy do sfery ktora mozna w ten czy inny sposob badac.

Jak zaobserwowałeś duszę? Kto ją zaobserwował i czym?

I nie wprowadzaj mi tu świata idei Platona bo to nie ma praktycznie niczego z istnieniem duszy wspólnego, chyba że twierdzisz że Twoja dusza należy do świata idei tak samo jak idea koła, liczby pi , czy idea piękna... byłoby też tam chyba miejsce na ideę Boga...

Pokombinuj odpowiedzi na moje pytania.

Tak samo jak zaobserwowalem kolo.
Moze Platon widzial relacje, ktorych Ty nie widzisz. Mowimy "wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych".

Aby było ciekawiej nie jestem materialistką i poza światem materialnym/rzeczywistym ( obserwowanym zmysłami, którego istnienia nijak nie da się do końca udowodnić aby było zabawniej) w moim światopoglądzie jest miejsce na świat idei, modeli rzeczywistości ( tworzonych w umyśle, obejmujący pojęcia i symbole), bytów abstrakcyjnych, bytów wymyślonych oraz bytów możliwych do pomyślenia i nie widzę w tym problemu, ale dalej nie wiem jak zaobserwowałeś duszę...

Wypraszam sobie chamskie sugerowanie, że używam takich kretyńskich ciągów kropek. Jeszcze raz to zrobisz, a zgłaszam do moderacji, że przekręcasz wypowiedzi.
Nie mam zastrzeżenia do „To jest ciało moje”. Bo to sformułowanie ma sens. Mam zastrzeżenie natomiast do nazywania natomiast „programowaniem” czegoś, co nie ma niczego wspólnego z programowaniem.
Jeśli ktoś twierdzi, że coś tam dostrzega, a nie potrafi tego wyjaśnić, to jest argument za tym, że taka osoba ma urojenia.
Mówi mi. Ale nadal nie wiem, co ma wspólnego z wolną wolą.