Dla tego kto uwierzył, od momentu gdy uwierzył.

Rozumiem, że nawet zupełnie nie wiesz o czym mówisz - nie traktujemy siebie zbyt poważnie , to sobie doczytaj
https://klps.pl/o-nas.html

Od kiedy ktoś je uznał za symbol Boga?
A w jaki sposób opłatek czyli pod względem chemicznym coś bardzo zbliżonego do makaronu staje się Ciałem Chrystusa?

Co różni prawdziwą wiarę od nieprawdziwej wiary? Dla katolika wiara w jakąkolwiek inną religię niż jego zapewne jest nieprawdziwa... Więc może zapytam tak dlaczego pastafarianizm można by uznać za mniej prawdziwy niż buddyzm czy taoizm?

Parodie mają swój cel i sens, w przypadku wiary w LPS jest to celowe podkreślanie absurdów w celu ich usuwania, jednym z takich absurdów moim zdaniem jest to jak osoby religijne poważnie podchodzą do swojej wiary, więc pastafarianie próbują pokazać że religia może być zabawna.

Kto ma prawo oceniać co jest parodią, a co na serio? Według jakich kryteriów? Czy fakt że ktoś ma duży dystans do siebie, swojej wiary i poglądów sprawia że taka wiara i poglądy stają się gorsze, mniej wartościowe od tych do których podchodzi się z powagą?

Pastafarianizm jest atrakcyjny dla ateistów gdyż głosi że to jak bardzo wierzysz w LPS jako postać nie ma znaczenia a liczy się zrozumienie przekazu i praktyczne działanie które jest z nim zgodne. Nie ma znaczenia czy ktoś wierzy w LPS na serio czy traktuje go jako symbol.
Jego zaletą jest prostota - nie trzeba znać całego Luźnego Kanonu, nakazów i zakazów, nie trzeba niczego ściśle przestrzegać, w ciągu kilkunastu minut można się zapoznać z podstawami i to wystarczy, zero tajemnic wiary, skomplikowanej teologii, potrzeby uczenia się czegokolwiek.
Nie ma problemów z kapłanami, potrzebami finansowymi, dogmatami...

Poczytajcie i wypiszcie co Waszym zdaniem jest nie tak z tą religią, co sprawia że Wasza jest lepsza?
Czy to że coś ma dłuższą oficjalną historię jest dowodem na lepszość? Teoria geocentryczna też ma dłuższą tradycję...
Czy liczba wyznawców o czymś świadczy? Kiedyś wyznawców Jowisza czy Kriszny było znacznie więcej niż chrześcijan?
Czy to że coś jest poważniejsze i dostojniejsze o czymś świadczy? Jak tak to o czym? O czym świadczy dystans do siebie?
Może pastafarianizm nie zasługuje na miano religii? Z jakich dokładnie powodów?

Zmartwychwstanie.
"Goralu czy ci nie zal" tez nie zasluguje na miano hymnu.

To tylko wiara, w tym przypadku w zmartwychwstanie.

Wszystko zależy czego szukasz, czego oczekujesz.
Jeżeli szukasz lekkiej, łatwej i przyjemnej religii to LPS jest dla ciebie.
Jeżeli uważasz że życie to tylko stan przejściowy, a świat jest tworem Boga i chcesz Go poznać to wybacz ale LPS nie ma tu nic do zaproponowania.

No tak, lepiej wierzyć w coś co ma więcej do zaproponowania. Tylko to dalej jest wiara bardziej "opłacalna", skalkulowana ekonomicznie.

O czym ty gadasz, gdzie ty widzisz kalkulację w tym co napisałem.
Na początku napisałem: wszystko zależy czego szukasz, od tego czego szukasz będzie zależało to w co będziesz wierzył.

Chyba każdy szuka prawdy, ale jak myślę poprzez wiarę jej nie znajdzie.

Szukając prawdy trzeba brać pod uwagę wszystkie możliwe rozwiązania. Jeżeli z automatu odrzucasz wiarę to trudno nazwać cię kimś kto szuka prawdy.

A Ty szukasz prawdy?

Wierzący nie jest poszukiwaczem. Wierzący nie chce szkuać, dlatego wierzy, chce uniknąć poszukiwań, dla tego wierzy. Wierzący chce być wydany, zbawiony, potrzebuje wybawcy, Mesjasza - kogoś, kto może jeść, żuć, trawić dla niego.

Wiara nie jest przeszkodą w poszukiwaniu prawdy. Jeśli czegoś nie rozumiesz i nie czujesz to będąc obiektywnym poszukiwaczem i tak nie możesz założyć, że to nie istnieje.

Nie. Zmartwychwstanie to fakt.

Jakie masz podstawy aby tak twierdzić?