Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 5:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Wiara - założenie czy głupota? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
AnonimowyAteista napisał(a):
dlatego stworzyłem ten post, żeby każdy wierzący mógł podać przykłady, które mogłyby mnie przekonać.

Do czego mamy cię przekonywać?

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Wt cze 26, 2018 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 23, 2018 17:31
Posty: 19
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Cytuj:
Do czego mamy cię przekonywać?


Chcę poznać porządne powody, dla których, ktoś miałby wierzyć w Boga lub istnienie "ponadzmysłowe" czegokolwiek.

[edytowano 1x... pisownia słownictwa religijnego, reg. § I/4. M]


Wt cze 26, 2018 14:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Jakiś czas temu założyłam wątek o zbliżonej tematyce:
https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=27&t=40478&start=0
Za dużo konkretów nie padło, ale lepsze to niż nic...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 14:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 11, 2018 4:50
Posty: 276
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Jest istotna różnica między pytaniem "po co urżnąć sobie nogę?" a "jakie są zalety bycia jednonogim?". Zalety bycia jednonogim są niewątpliwe (mało kto poprosi cię o przyniesienie czegoś itd.), ale to nie powód by sobie nogę urżnąć.


Wt cze 26, 2018 14:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 23, 2018 17:31
Posty: 19
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Jeszcze inaczej sformułuję pytanie: co pozwala wam sądzić, że wiara w jakichkolwiek bogów jest bardziej logiczna od założenia, że żadni nie istnieją, skoro, w zasadzie, nie da się w żaden sposób udowodnić ich istnienia.

P.S. Dlaczego moderacja poprawiła mi słowo bóg na Bóg, skoro nie pisałem o bogu katolickim, chrześcijańskim, tylko odnosiłem się do ogólnego pojęcia?


Wt cze 26, 2018 15:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Oczywiście że jest różnica między pytaniem o zalety a pytaniem 'po co?' i pytaniem 'dlaczego?' i 'z jakiego powodu?' Natomiast linka podałam właśnie dlatego że padło tam kilka odpowiedzi bardziej adekwatnych do pytania o powód niż zalety...
Jak ktoś ma cierpliwość do kilometrowych postów to w tu http://www.sfinia.fora.pl/apologia-teizmu,5/dlaczego-bog-stworzyl-czlowieka,11155.html#388073
rozmówca tłumaczy mi dlaczego ateistyczny światopogląd jest zawieszony w próżni i cytuję 'zjebany'

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Prawa logiki pozwalają na poprawne wyciąganie wniosków z przesłanek/złożeń, ale nie pozwalają na weryfikację przesłanek/założeń. Mogę przeprowadzić w pełni logiczne rozumowanie tyle że oparte na błędnej klasyfikacji przesłanek...

Ircia to kobieta z Ziemi- prawda
Ziemia leży w kosmosie - prawda
Aby ktoś nie był kosmitą musi pochodzić z czegoś poza kosmosem - prawda
Kobiety kosmitów są włochate pod pachami i nie znają się na logice- prawda
Poprawny logicznie wniosek - Ircia jest włochata pod pachami i nie zna się na logice

Logika nie zajmuje się weryfikacją przesłanek, a tylko mówi jak wiedząc czy przesłanka jest prawdziwa czy nie wyciągać logiczne wnioski... ale jak już wyszło z logicznego wnioskowania Ircia się na logice nie zna.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 17:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
IrciaLilith napisał(a):
Prawa logiki pozwalają na poprawne wyciąganie wniosków z przesłanek/złożeń, ale nie pozwalają na weryfikację przesłanek/założeń.

A co pozwala?


Wt cze 26, 2018 18:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Chętnie się dowiem , bo aktualnie uznaję że niczego nie wiem na 100% ani na 0%, bo nie znam niczego co by pozwalało na pełną weryfikację czegokolwiek i mam świadomość że opieram się na nieudowadnialnych aksjomatach, na których buduję dalsze założenia...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
IrciaLilith napisał(a):
Chętnie się dowiem , bo aktualnie uznaję że niczego nie wiem na 100% ani na 0%, bo nie znam niczego co by pozwalało na pełną weryfikację czegokolwiek i mam świadomość że opieram się na nieudowadnialnych aksjomatach, na których buduję dalsze założenia...

Ja tez nie. Ale wierze w istnienie Wzorca dzieki ktoremu caly ten balagan ma sens. Wierze w Sens.


Wt cze 26, 2018 19:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Ciekawe...
Dla mnie pojęcie sensu ma sens tylko w kontekście celu, np to samo zachowanie może być sensowne lub bezsensowne w zależności od tego do jakiego celu ktoś dąży.
Co rozumiesz pod pojęciem Sens, to jakiś absolutny Sens? Czym jest sens pisany z wielkiej litery Robaczku?
Co rozumiesz pod pojęciem Wzorca?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt cze 26, 2018 19:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
AnonimowyAteista napisał(a):
Chcę poznać porządne powody, dla których, ktoś miałby wierzyć w Boga lub istnienie "ponadzmysłowe" czegokolwiek.

Wydaje mi się, że żadne "porządne" powody nie przekonają nikogo kto nie chce uwierzyć, a ktoś kto chce nie potrzebuję tych "porządnych" powodów. Wiara to łaska, tyle, że trzeba się na tą łaskę otworzyć. Weź Biblie i poczytaj ją z otwartym sercem. Jeśli je otworzysz to na pewno znajdziesz powody.
Wielu ludzi doświadcza działania Boga w swoim życiu. Niewierzący próbują tłumaczyć wszystko "racjonalnie" wyrzucając Boga z doświadczeń tych ludzi. Nie rozumiem ich motywacji bo zasadniczo co niewierzącym przeszkadza, że inny człowiek wierzy, że to Bóg działa w jego życiu. Co niewierzącemu da to, że drugi człowiek przestanie wierzyć? Gdzieś tam ktoś pisał, że motywację innych rozpoznaje przez to co ci mogą zyskać. Patrząc na to w ten sposób działania niewierzących są dla mnie całkowicie niezrozumiałe, bo co zyskają oddalając człowieka od Boga.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Śr cze 27, 2018 7:07
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 23, 2018 17:31
Posty: 19
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Cytuj:
Wydaje mi się, że żadne "porządne" powody nie przekonają nikogo kto nie chce uwierzyć, a ktoś kto chce nie potrzebuję tych "porządnych" powodów. Wiara to łaska, tyle, że trzeba się na tą łaskę otworzyć. Weź Biblie i poczytaj ją z otwartym sercem. Jeśli je otworzysz to na pewno znajdziesz powody.
Wielu ludzi doświadcza działania Boga w swoim życiu. Niewierzący próbują tłumaczyć wszystko "racjonalnie" wyrzucając Boga z doświadczeń tych ludzi. Nie rozumiem ich motywacji bo zasadniczo co niewierzącym przeszkadza, że inny człowiek wierzy, że to Bóg działa w jego życiu. Co niewierzącemu da to, że drugi człowiek przestanie wierzyć? Gdzieś tam ktoś pisał, że motywację innych rozpoznaje przez to co ci mogą zyskać. Patrząc na to w ten sposób działania niewierzących są dla mnie całkowicie niezrozumiałe, bo co zyskają oddalając człowieka od Boga.


Ty właśnie prezentujesz poglądy, które najbardziej mi się nie podobają u wierzących. Chodzi mi o to, że przyjmujesz istnienie Boga bezrefleksyjnie i bezpodstawnie. Piszesz, że wystarczy mieć otwarte serce, ale czy to nie jest synonim do "mieć zamknięty umysł"? Najlepiej nigdy nie wątpić w to, co się uważa i przejść przez życie z twardym przekonaniem, które może zostać zdmuchnięte pod lekkim podmuchem niepewności.

Wierzący często zarzucają ateistom to, że chcą oni przekonywać wierzących do niewiary w Boga. Przede wszystkim pytam się skąd taka hipokryzja? Wszyscy ludzie wierzący mają nakaz nawracania innych na swoją wiarę, ale gdy coś takiego robi ateista, to pojawia się zarzut, bo przecież nie można ingerować w prywatne poglądy ludzi, co nie? Co nam przeszkadza to, że ktoś wierzy? A co wierzącemu przeszkadza, że ktoś nie wierzy? Dwie strony uważają, że ci drudzy idą fałszywą drogą, jedna i druga chciałaby, żeby ci drudzy zmienili poglądy na te, które sami wyznają. Nie gadaj bzdur w stylu: "ale przecież jest ateistą, więc co dla niego za różnica?". Otóż duża, bo nie podoba mi się, gdy ktoś okłamuje siebie i jeszcze próbuje wmawiać to kłamstwo mi.

[edytowano 1x... pisownia słownictwa religijnego, reg. § I/5. Do trzech razy sztuka. Pozostał jeszcze jeden raz i będą kary regulaminowe. I proszę nie tłumaczyć, że nie wiadomo o jakiego Boga chodzi, bo z kontekstu wynika, że o tego, w którego wierzymy. M.]


Śr cze 27, 2018 8:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
Wierzący nie nie jest poszukiwaczem, nie szuka, unika poszukiwania, dla tego wierzy. Chce być zbawiony, potrzebuje wybawcy, zawsze szuka Mesjasza, kogoś kto będzie za niego jeść, żuć i trawić dla niego. Tylko że jeśli ktoś je za niego, jego głód nie będzie zaspokojony. Nikt nie może nas ocalić, z wyjątkiem nas samych.


Śr cze 27, 2018 8:45
Zobacz profil
Post Re: Wiara - założenie czy głupota?
george45 napisał(a):
Wierzący nie nie jest poszukiwaczem, nie szuka, unika poszukiwania, dla tego wierzy. Chce być zbawiony, potrzebuje wybawcy, zawsze szuka Mesjasza, kogoś kto będzie za niego jeść, żuć i trawić dla niego. Tylko że jeśli ktoś je za niego, jego głód nie będzie zaspokojony. Nikt nie może nas ocalić, z wyjątkiem nas samych.
Wypowiedział się autorytet. A skoro autorytetem jest, to nie musi swoich tez w żaden sposób uzasadniać. Fantastycznie musi być autorytetem od tego, co myślą i czują inni. Opowiesz nam o tym?


Śr cze 27, 2018 9:33
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL