Ta dyskusja jest kolejnym dowodem na nieprzewidywalność , nigdy bym nie przewidziała że to co rzuciłam na starcie może przejść w dyskusję o Baranku Bożym i złotym cielcu
Tylko szkoda że doprowadziło to do napiętej sytuacji...

Chwat wskazał Ci na niewłaściwe interpretowanie Biblii. Była to nadinterpretacja, przy której się upierałeś i byłoby jeszcze do przyjęcia. Chwat poprosił Cie o wskazanie, w którym miejscu Jan Chrzciciel modlił się, a ja żądam odpowiedniego cytatu z Biblii. , czego nie wskazałes. Twierdzenie, że Jan Chrzciciel modlił się do figury Baranka jest łgarstwem, bo niczego takiego w Biblii nie znajdziesz. Można by jeszcze uznać, że odróżnienie bóg i Bóg w Biblii nastręcza Ci trudności, ale powyższe o modlitwie do figury Baranka jest kłamstwem.

Tak, Małgosiaa powtarza, tyle, że w Biblii złoty cielec był bogiem, czyli bóstwem uczynionym ręką ludzką, a nie Bogiem. Najwyraźniej nie dotarłeś do miejsca, gdzie Bóg mówi do Mojżesz: i «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"».(Wj 32,7-8)

Nie widzę w zachowaniu chwata nic chamskiego. Może lekkie poirytowanie, że nie słuchasz co się do Ciebie mówi i uważasz, że znasz lepiej Biblię.

Na razie nie widzę powodu, ale jak tak dalej pójdzie, to kto wie.

Nie, nie powiedziałem że Jan Chrzciciel modlił się przed figurką Baranka. Niestety, mylisz się.
W jakim miejscu jest napisane, że Jan Chrzciciel modlił się przed figurką Baranka? W żadnym. Tak samo jak w żadnym nie jest wprost napisane, że Boga nazwano Złotym Cielcem - to to że Złoty Cielec i Bóg jest tym samym, można wysnuć tylko na podstawie wnioskowania.
Logika. Coś, czego na tym forum nie rozumieją.
Tak, Małgosiaa się myli. Czy jak się tworzy figurkę baranka z papieru i oddaje mu się pokłon (a dokładnie to się robi w Wielkanoc), to znaczy że nie jest mowa o Jezusie Chrystusie? Pewnie znalazłbym zdjęcia, gdzie ludzie klęczą przed figurkami - oddają im pokłon. To nie znaczy że modlą się do figurek, tylko do istot, które symbolizują.
Słowami wprost jest napisane, że oddają pokłon temu, który wyprowadził ich z ziemi egipskiej.

Pana zostało napisane z dużej. Chodzi o Boga. To oczywiste. To nie jest "Jak, Małgosiaa powtarza, tyle, że w Biblii złoty cielec był bogiem, czyli bóstwem uczynionym ręką ludzką" - bo uroczystości są ku czci Pana, nie "ku czci pana".

@Stubr
Przegiąłeś oczerniając katolików, ze niby modla się na Wielkanoc przed papierową figurką. Udowodnisz lub przeprosisz. W przeciwnym razie będzie ostrzeżenie i chyba trzecie, jesli dobrze pamietam.
A o gatunkach literackich i zasadach ich interpretacji słyszałeś? A o kontekstach różnego rodzaju słyszałeś? Biblii nie interpretuje się przy pomocy wymysłów/logiki Stubra i proszę sobie to przyjąć do wiadomości. Jesli chcesz rozmawiac o Bogu w Biblii, najpierw przestudiuj historie Izraela i narodów osciennych okresu bibijnego, zwyczaje , wierzenia itp.

Z jakiego wydania pochodzi cytat prezentowany przez Stubra, gdzie "Bóg" pisany jest wielką literą, jak to prezentował Stubr:
Z jakiego wydania Biblii pochodzi to zdanie?

Oczywiście że modlą się przed figurkami. Niekoniecznie papierowymi, choć takie łatwiej wykonać jeśli są dużych rozmiarów. Jest figurka, przed nią masa klęczących i pogrążonych w modlitwie osób - modlą się przed figurką. To jest po prostu opis, nie interpretacja. Fakt niepodlegający dyskusji. Jeśli fakty oczerniają katolików - to nie moja wina. Niech nie tworzą figurek i niech nie klęczą przed nimi, oddając im pokłon.

Oddawanie pokłonu to czysto fizyczny ruch. Jeśli opadnę na kolano i schylę głowę - oddaję pokłon.

Chwat - Każdy bóg w monoteistycznej religii jest Bogiem. Nawet bóg utworzony przez człowieka jest Bogiem, jeśli jest on najwyższym i jedynym bóstwem w panteonie. To są zasady ortografii. Choć dziwnym trafem Małgosiaa robi w tym przypadku wyjątek od rygorystycznej zasady - jedyne bóstwo w religii monoteistycznej = Bóg.

Na wywody będzie czas po prawidłowym cytacie.

To z jakiego wydania Biblii pochodził cytat z "Bogiem" pisanym wielką literą? Który przekład ma "Boga" w Wj32.08, tak jak Stubr usiłował to wmówić dyskutantom?

Z każdego, które stosowałoby zasady języka polskiego. Jeśli raz napisano "bóg" a potem "Pan" w tym samym kontekście, to popełniono błąd ortograficzny. Zwłaszcza że Bóg w religii monoteistycznej zawsze należy pisać z dużej - nawet gdyby przyjąć absurdalne założenie, że Izraelczycy właśnie stworzyli sobie Boga.
Po prostu machinalnie poprawiłem oczywisty błąd ortograficzny, przepisując cytat.

Księga Wyjścia 20,4–6


Księga Powtórzonego Prawa 5,8–10

Oczywiście można uznać że przecież osoby wierzące nie kłaniają się symbolom ale temu co te symbole reprezentują, ale wówczas musimy uznać że w przypadku złotego cielca izraelici byli tak głupi że nie zdawali sobie sprawy z tego że jest to symbol, albo kombinować że jednak symbolizował innego Boga...
Z tym że pierwsze zdanie wyraźnie zakazuje samego robienia podobizn, ale jak zawsze można uznać że jednak nie i że zakaz jest ważny tylko gdy się im kłania i służy.

Fragment o zawiści Boga zostawiłam, bo ta cecha mnie bardzo zastanawia...
Czy ktoś nieskończenie dobry i miłosierny może być zawistny i mścić się na synach, wnukach i prawnukach za czyny ojca?
Dobry i groźny oraz surowy- ok, bo dobry to nie dobrotliwy, ale jednak dobry i zawistny jakoś chyba nie idą w parze, jakieś wyjaśnienie?
Niby można uznać że jednak za miłosiernie nagradza na wiele tysięcy i teoretycznie to wymazuje opcję na zawiść, ale i tak jest to stosowanie odpowiedzialności zbiorowej...

Co do wielkiej i małej litery - ciekawe jak to wyglądało w oryginalnym języku, bo jakoś nie kojarzę aby wówczas istniały małe i wielkie, ale może się mylę...

Jakby podobizny były zakazane, Baranek przedstawiałby innego Boga niż Jezus Chrystus czy JWHW. Tutaj właśnie tkwi sprzeczność - akceptuje się Baranka, a odrzuca Cielca.
Nie czczą innego Boga. Czczą tego, który wyprowadził ich z ziemi egipskiej. Złoty Cielec nie istniał, gdy zostali wyprowadzeni z ziemi egipskiej, więc nie mógł tego zrobić. To sprzeczność. Jedyna niesprzeczna interpretacja że Złoty Cielec = Bóg.
Bóg chciał ich ukarać za tworzenie podobizn i oddawanie im pokłonu - aż dwa grzechy naraz.

Nie próbuj sie wykrecac. Kpisz sobie? Wyraźnie napisałeś:

To są oszczerstwa. Za oszczerstwa ponosi się konsekwencje, o czym urzedzałam.

Jeśli nie rozumiesz prostego zdania - oddaje się pokłon figurom w Wielkanoc - to rób co chcesz, ale nie okłamuj siebie i innych że to są oszczerstwa. Wyjaśniłem że oddawanie pokłonu nie jest równoważne modlitwie. Oddaje się pokłon figurce, śle się modlitwy ku Chrystusowi.
Czy jak oddam pokłon królowej Elżbiecie czy dowolnej innej koronowanej głowie, to znaczy że się do niej modlę i uważam ją za obiekt kultu? Oczywiście że nie.

Małgosiaa właśnie udzieliła mi ostrzeżenie i udowodniła, że nie zna znaczenia słów stosowanych w dyskusji.
Od teraz wiedzcie - jeśli pokłonicie się komuś, choćby skiniecie sąsiadowi mijając go - uważacie go za bóstwo i modlicie się do niego.
To tak głupie, że aż śmieszy. Ale nie spodziewam się żeby zrozumiała jak bardzo się wygłupiła.

Podaj jeden przekład, nie każdy, który prezentuje się tak jak Ty twierdziłeś:
"Izraelu, oto Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"

Ach machinalnie poprawił błąd ortograficzny w Biblii. Pisowni "Bóg" ŻADEN przekład nie zawiera. Cieniutki ten ojciec kłamstwa, oj cieniutki.

Bez sfałszowania "boga" na "Boga" nie dałoby się wkręcać załganych historii przez łgarza.
Pan łgarz nie mógłby wkręcać łgarstw, że Izraelici wykonali "cielca symbol Boga" i do niego się modlili.
Nie mając prawdziwych podstaw do krytyki, łgarz postanowił sfałszować Biblię, żeby próbować robić czytelnikom celowo pranie mózgu.