Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
Ja miałam kontakt z opętanymi na Mszach o uzdrowienie i raz na pielgrzymce do Medjugorje i nie wiem...Gdyby nie to, że Pan Jezus wyrzucał demony i że Anneliese Michel (Emily Rose) była leczona psychiatrycznie i nie pomagało to chyba bym nie była przekonana... Tutaj dla ciekawostki egzorcyzmy w wykonaniu Koranicznego uzdrowiciela: https://www.memri.org/tv/saudi-koranic-healer-sheik-munir-relates-healing-jinn-possessed-girl-removing-large-quantitiesi tu: https://www.memri.org/tv/discussion-koranic-healing-jinn-possessed-participant
|
Śr paź 17, 2018 13:37 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
JedenPost napisał(a): Cóż, jeśli to prawda, to ta konkretna osoba (dr Dominika Skrok-Wolska) powinna zostać oczywiście pozbawiona prawa do wykonywania zawodu, co do tego nie ma chyba wątpliwości? Absolutnie! Myślę że ta kobieta "pomaga" własnym pacjentom, równie skutecznie, jak ginekolog molestujący własne pacjentki. Można jedynie liczyć, że jest to marginalny problem...
|
Cz paź 18, 2018 11:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
JedenPost napisał(a): Cóż, jeśli to prawda, to ta konkretna osoba (dr Dominika Skrok-Wolska) powinna zostać oczywiście pozbawiona prawa do wykonywania zawodu, co do tego nie ma chyba wątpliwości? Prawda jak to zwykle bywa leży pośrodku, pomóc do jej dotarcia mogą ludzie obiektywni, a nie fanatycy za i przeciw. https://natemat.pl/90525,psychiatra-ope ... iego-zyciahttps://www.miesiecznikegzorcysta.pl/na ... rozeznanialeczy się lekami.....a co zrobić w przypadku ludzi nie ufających lekarzom, medycynie?......pozostawić samym sobie, czy gdy są to osoby wierzące, za zgodą chorego odprawić egzorcyzm?
|
Cz paź 18, 2018 12:37 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
Alus napisał(a): Prawda jak to zwykle bywa leży pośrodku Oczywiście, że nie. Medycyna - religia 1:0 Alus napisał(a): pomóc do jej dotarcia mogą ludzie obiektywni, a nie fanatycy za i przeciw. Czyli rozumiem, że z powyższych przykładów nie "odczytałaś", kto jest obiektywny, a kto nie jest? Alus napisał(a): a co zrobić w przypadku ludzi nie ufających lekarzom, medycynie? O tym również mówił psychiatra D. Wasilewski. Dlatego właśnie egzorcyzmy w niektórych przypadkach skutkują, gdyż jest to efekt placebo! Przykład: pacjent uroił sobie problem opętania, wierzy w "moc" kapłana, więc idzie do niego po pomoc, i ją otrzymuje w postaci egzorcyzmu. Tym samym na urojone dolegliwości, dostaje urojone lekarstwo, i można powiedzieć, że sam sobie wymyślił chorobę, i sam sobie wymyślił lekarstwo. To są właśnie paranoje! Alus napisał(a): za zgodą chorego odprawić egzorcyzm? Nie! Za leczenie chorych, odpowiadają lekarze! Aby wyleczyć pacjenta, należy wytłumaczyć mu chorobę, a nie brnąć w zabobon! Zabobon jest źródłem tej choroby o której mówimy!
|
Cz paź 18, 2018 17:28 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
Generalnie mam wrażenie że ludziom łatwiej uznać że ich opętał demon niż że cierpią na chorobę psychiczną, gdyż po prostu ludzie nie mają wiedzy o chorobach psychicznych co skutkuje dyskryminacją chorych, trudno żyć z łatką wariata... Na szczęście świadomość społeczeństwa rośnie i tak samo jak raczej nikt w naszym kręgu cywilizacyjnym nie twierdzi że ataki padaczki to dzieło diabła czy demona za jakiś czas nikt nie będzie sił nieczystych podejrzewał o różne zaburzenia psychiczne.
Do tego sama wiedza o chorobach psychicznych jest nadal niewielka i nauka ma wiele do odkrycia, takie HPPD u osoby która ma to po lekach albo specyficzne formy zespołu Alicji w Krainie Czarów gdy wystąpią u kogoś wierzącego z siły nieczyste przybiorą straszną formę, bo lęk potęguje objawy - błędne koło...
Większość przypadków osób ponoć opętanych pasuje do dużo bardziej popularnych zaburzeń psychicznych czy neurologicznych i sądzę że gdyby skonsultowali się z kilkoma specjalistami i uczciwie mówili o swoich objawach sprawa byłaby jasna i można by podjąć leczenie, choć jeśli jedynym problemem jest urojone opętanie to egzorcyzm może pomóc, z tym że po wszystkim i tak egzorcysta powinien namawiać pacjenta do kontynuowania leczenia u specjalisty, choćby psychologa, tłumacząc że 'demon osłabił psychikę i warto o nią zadbać'...
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Cz paź 18, 2018 19:57 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
IrciaLilith napisał(a): Generalnie mam wrażenie że ludziom łatwiej uznać że ich opętał demon niż że cierpią na chorobę psychiczną, gdyż po prostu ludzie nie mają wiedzy o chorobach psychicznych co skutkuje dyskryminacją chorych, trudno żyć z łatką wariata... Na szczęście świadomość społeczeństwa rośnie i tak samo jak raczej nikt w naszym kręgu cywilizacyjnym nie twierdzi że ataki padaczki to dzieło diabła czy demona za jakiś czas nikt nie będzie sił nieczystych podejrzewał o różne zaburzenia psychiczne.
Do tego sama wiedza o chorobach psychicznych jest nadal niewielka i nauka ma wiele do odkrycia, takie HPPD u osoby która ma to po lekach albo specyficzne formy zespołu Alicji w Krainie Czarów gdy wystąpią u kogoś wierzącego z siły nieczyste przybiorą straszną formę, bo lęk potęguje objawy - błędne koło...
Większość przypadków osób ponoć opętanych pasuje do dużo bardziej popularnych zaburzeń psychicznych czy neurologicznych i sądzę że gdyby skonsultowali się z kilkoma specjalistami i uczciwie mówili o swoich objawach sprawa byłaby jasna i można by podjąć leczenie, choć jeśli jedynym problemem jest urojone opętanie to egzorcyzm może pomóc, z tym że po wszystkim i tak egzorcysta powinien namawiać pacjenta do kontynuowania leczenia u specjalisty, choćby psychologa, tłumacząc że 'demon osłabił psychikę i warto o nią zadbać'... Zasadniczym warunkiem jaki stawia uczciwy, wyznaczony kapłan egzorcysta, jest właśnie kontynuowanie leczenia farmakologicznego - w podanym linku, jest to uwypuklone. Tylko szarlatani samozwańczy egzorcyści siłują stawiać się ponad wiedzę medyczną.
|
Pt paź 19, 2018 7:36 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
IrciaLilith napisał(a): raczej nikt w naszym kręgu cywilizacyjnym nie twierdzi że ataki padaczki to dzieło diabła czy demona Oj, nie zapędzałbym się z tym, że nikt... https://natemat.pl/247661,wypedzanie-de ... na-youtubeKod: Młoda kobieta wykrzykiwała na ulicy opowieść o swoim życiu i Bogu. Wtem, tuż obok, przewrócił się mężczyzna - wprost na stoisko z truskawkami. Dostał ataku padaczki. Na pomoc rzuciła się strażniczka miejska i... kaznodziejka. Wymawiała inkantacje w obcym języku i stanowczo mówiła "Wynoś się duchu padaczki!", utrudniając pracę funkcjonariuszom.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt paź 19, 2018 10:06 |
|
|
IrciaLilith
Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10 Posty: 4921
|
Re: Wierzę w egzorcyzmy, nie wierzę w Boga.
Dlatego napisałam raczej nikt, bo co jak co, ale ludzka niewiedza , ignorancja i zwykła głupota są raczej nieskończone... oczywiście mówię także o własnej głupocie, bo tak to jest że im niby się więcej wie tym wyraźniej widać jak ogromny jest obszar niewiedzy...
Tak jak pisze Alus - uczciwy, wyznaczony kapłan wie na czym polega jego rola i powinien dążyć do jak najlepszej współpracy z lekarzami, terapeutami i psychologami. Należy też pamiętać że specjaliści to tylko ludzie, a zaburzenia psychiczne nadal są bardzo słabo poznane, nadal nie ma pełnej zgodności ani w sprawie kryteriów diagnostycznych ani przyczyn. Pomyłki się często zdarzają, szczególnie gdy chory zwyczajnie się nie przyznaje do kluczowych objawów, czasem celowo, czasem po prostu nie ma wglądu, a lekarze rzadko mają czas na uczciwe rozmowy z ludźmi z otoczenia. Do tego po prostu te same objawy występują w wielu różnych zaburzeniach, są nieswoiste itd.
_________________ 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
|
Pt paź 19, 2018 14:08 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|