Witam wszystkich

Nigdy nie sądziłem, że kiedykolwiek dobrowolnie zarejestruje się na forum poświęconym wierze w Boga. Zanim cokolwiek napiszę, ten kto to przeczyta musi wiedzieć, że jestem ateistą kompletnym. Mimo wychowania w rodzinie katolickiej, od wielu lat nie uznaję jakiejkolwiek wiary. Skąd się to wzięlo? Sam nie wiem, przyszedł w czasie szkoły średniej taki czas gdy stwierdziłem, że nie ma nic ponad to co otacza mnie na codzień. Nie ma żadnego stwórcy, dyrygenta, jest tylko tu i teraz, jest tylko to na co sobie sam zapracuje. Mam 23lata, jestem człowiekiem, który w życiu nie ma wiele pragnień. Właściwie największe pragnienie jakie posiadałem to dostać się do wojska. Udało mi się to jakiś czas temu. Poza tym jedyne na czym mi zależy to aby moi rodzice żyli jak najdłużej i żeby do samego końca mieli dobre i szczęśliwe życie. Jak wyżej wspomniałem od wielu lat uważam się za kompletnego ateistę. Choć nie do końca... poświęcałem sporo uwagi na zrozumienie natury człowieka, jego genezy, genezy stworzenia świata, w którym żyjemy. Nie jestem i nigdy nie byłem zamknięty na wszelką dostępną wiedzę, która pomogłaby mi zrozumieć sprawy, które tak próbuje zrozumieć. Staram się prowadzić w życiu w taki sposób, aby nikt przeze mnie nie cierpiał. Nie jestem idealny, mam wiele wad, wiele uzależnień, popełniłem i popełniam wiele błędów, wiele grzechów. Uznawałem za prawdziwe wiare w istoty pozaziemskie, istoty które według wielu mądrzejszych ode mnie ludzi stworzyli, doglądali dzisiejszych ludzi, byli światkami początku naszej planety, mają szersze pojęcie na coś co mógłbym nazwać "naturą istnienia", które pod względem duchowym są bardziej rozwinięte od nas (lub ode mnie). Ale jestem człowiekiem prostym, człowiekiem który żeby uwierzyć, potrzebuje czegoś znacznie więcej niż jakiekolwiek wykłady profesorów z najbardziej renomowanych uczelni na świecie. Od wielu lat, mimo niezbyt dobrego życia, staram się znaleźć to swoje "być", "przeżyć", "zobaczyć", "uwierzyć". Próbowałem medytacji, świadomego wychodzenia z ciała, kontaktu z istotami spoza naszej planety.

Dziś doświadczam czegoś niezwykłego. Natrafiłem na yt na kilka, kilkanaście filmów poświęconych współczesnym tak zwanym "ulicznym magikom". Mowa o ludziach takich jak Dynamo, Carbonaro, Blame, Angel. Patrze na cuda, które wyprawiają z udziałęm losowych ludzi, patrzę na niewyobrażalną i niewytłumaczalną magię jaką wykonują, patrzę na to z perspektywy osób, które wierzą, że tego typu występy są możliwe tylko i wyłącznie przy udziale "sił nieczystych" (nie wiem czy do końca rozumiem co to znaczy) i czym dłużej na to spoglądam tym bardziej zaczynam wierzyć w to wszystko. Zaczynam wierzyć, że dla sławy, dla swoich możliwości ci ludzie "umawiają" się w pewien sposób z siłami nieczystymi. Oglądam tego coraz więcej i dochodzę do wniosku, że to wszystko prawda. Ci ludzie "sprzedają" swoje dusze wzamian tego co oferują im siły nieczyste. Wierze w to! Niech mnie szlak, patrze na ich występy i w to wierze! Wiele lat kwestionowałem wszelkie aspekty wiary związane z kultem, wychwalaniem Boga ale po tym co właśnie widziałem mam nadzieje, że Bóg istnieje! Mam nadzieje, że Bóg istnieje naprawde! Nie moge uwierzyć, żę to piszę ale chce mi się płakać z tego powodu. Tyle lat żyje w przeświadczeniu, że Boga nie ma, że nie może go być! Bo przecież gdyby był to dlaczego tyle zła miałoby miejsce na świecie. Czy w swojej nieskończonej mądrości i możliwości nie były w stanie tego zła usunąć? Mimo to dziś, z powodu tych materiałów, które obejrzałem, dostrzegłem że człowiek jest w stanie zaprzedać się czemuś ZŁEMU. Jeżeli jest coś złe to musi być i coś dobre. Jestem w kompletnej rozterce. Czuję, że to może zmienić moje całe przyszłe życie. To coś niezwykłego. Szukam tego rozwiązania. Naprawdę! Potrzebuje pomocy.

Za dużo sie filmów naoglądałeś.
To jest bardziej kwestia posiadanej wiedzy i umiejętności, bo raczej wątpie żeby każdy magik sprzedał dusze szatanowi czy tam komuś innemu.
Zobacz choćby ten serial o tym jak sie te wszystkie sztuczki robi, to ci może coś pomóc.

https://www.youtube.com/watch?v=bXiBItLf_ic

Nie wiem, czy ci magicy, których oglądasz korzystają z mocy sił nieczystych, ale sam fakt, że bierzesz pod uwagę ewentualność, że świat materialny to nie wszystko otwiera Cię na tę dobrą stronę mocy. Wiara w Boga bierze swój początek w zwątpieniu.

Coś tam sobie myślisz o świecie, wydaje Ci się, że wiesz, potem zaczynasz wątpić, bo brakuje Ci niektórych puzzli w układance, aż tu nagle doświadczasz czegoś, co całkowicie zmienia Twoją wcześniejszą percepcję świata. Dom budowany na piasku zostaje zburzony, a powstaje w jego miejsce dom zbudowany na skale.

Miej serce szeroko otwarte, a niebawem zabije radośnie, by powitać Boga. Trzymam kciuki

Chwilunia, jeśli jesteś ateistą, to nie ma dla Ciebie czegoś takiego jak grzech, tak? Bo grzech to termin religijny. Wiem wiem, używasz tego słowa na określenie czynu moralnie złego. A jako ateista nie powinieneś mówić o grzechu, bo grzech to utrata łączności z Miłosiernym Bogiem, powiedzenie Mu: - nie.




Spokojnie, „magia” uliczna to czasem niebywała zręczność i szybkość wykonywania pewnych czynności, poza tym jest wiele stron, które wyjaśniają owe „magiczne” zdolności, i wprost pokazują, jak je powtórzyć u siebie. Więc spokojnie z tym udziałem sil nieczystych itp. Jasne jest, że może tak być, ale nie zawsze (weź to pod uwagę), że magik czy ktoś taki, na tyle mocno związal się z siłami zła, że „dzięki” nim osiąga takie efekty no i często łoi z tego niezłą kasę. Wiedz jednak, że każdy pakt z tymi złymi siłami, być może na początku daje iluzję powodzenia i dobrobytu, jednak po jakimś czasie to wszystko niszczy osobę, oddającą się siłom zła. Niszczy jego duszę, oddala od Boga, prowadzi do zguby, często samobójstw, a na koniec, prowadzi do piekła, ale Stop, tego nie piszę, bo jesteś ateistą.
Podsumowując, tacy ludzie o jakich piszesz oraz ich „ponadnaturalne umiejętności” nie są „dowodem” na istnienie Boga. Boga doświadczamy w czystej relacji z Nim, oddając Mu się całkowicie i na zawsze, ech, długo by pisać ….




Już pomagam;
1. Obejrzyj krótki materiał z Witkiem Wilkiem pt. „Jezus uzdrawia. Witek Wilk do sceptyków.” Tu masz link => https://www.youtube.com/watch?v=NjhhBXUHiJM

2. Gorąco Cię namawiam, zobacz ten film! Tu pan profesor akademicki, zażarty ateista, wystawia wierzącego studenta na poważna próbę wiary. Finał dla Profesora jest szokująco zaskakujący gdy chodzi o jego stosunek do wiary i Boga. Tu masz link => https://gloria.tv/video/JEJutDW9UdT13f8s4ojVS3hGR


PS - przy okazji witam wszystkich, bo jestem tu "nowy"

PS. - korekta linku do filmu

Ten => https://gloria.tv/video/1yzB9dNeSzbcBMPWw48PGyQSc ma lektora po polsku, a poprzedni nie

Sorry, szkoda, że nie można edytować wysłanego posta, tylko korekty umieszczać w nowym

Magicy, magikami, ale co z relacjami egzorcystów? Po co mieliby zmyślać?

Zobaczyłam wyczyny tego Dynamo - i szczerze powiem nie wiem czy to juz związki z demonami czy jakies sztuczki. Ale w magie demoniczną wierzę- tak jak w to ze "prawdziwe" wróżki mogą miec kontakt z demonami.

Polecam taśmy z egzorcyzmow Anneliese Michel :https://www.youtube.com/watch?v=-H1QCZ55WmM

Jakby to było coś więcej niż zręczne sztuczki wykorzystujące pewne właściwości naszych umysłów to by sobie podskoczyli do Randiego i zgarnęli tego miliona, ale jako że Randi też iluzjonista no to ciężko mu udowodnić że sztuczka ma w sobie cokolwiek nadprzyrodzonego.

Dla mnie prawdziwym cudem jest moc placebo i noncebo, konkretna i potwierdzona naukowo i w pełni naturalna, a wyczyny magików ulicznych to po prostu świetna rozrywka.
Cudem jest to jak działają nasze mózgi i ten świat i też nic w tym nie ma nadnaturalnego, choć zdumiewających rzeczy nie brakuje.
Magia to taka nauka, a że większość ludzi się na nauce nie zna to pokazowe wykorzystanie jej w praktyce nazywa się magią, jak ktoś szykował magiczne pokazy na wydziałach chemii czy fizyki wie o co chodzi, jak do tego doda się rekwizyty oraz specyfikę ludzkiej percepcji oraz ogromną zręczność i trening to mamy na co popatrzeć a fakt że się wie jak tego dokonują wcale nie sprawia że staje się to nudne, choć jak ktoś to zobaczył po raz pierwszy i uznał że to dowód na coś ponadnaturalnego i obejrzy filmy gdzie ci sami ludzie tłumaczą jak to robią to może być zawiedziony.