Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 7:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 255 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 17  Następna strona
 Kto przekazał Wam wiarę? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Cytuj:
Czy Ty i ja nie jesteśmy tymi Europejczykami? Nikt nas nie wysyła gdzieś między pogan, byśmy ewangelizowali i płacili własną krwią.

Nikt? Być może nie słyszałeś o polskiej wolontariuszce Wolontariatu Misyjnego Salvator, Helenie Kmieć, przebywającej na misji w Boliwii, którą zaszlachtowano podczas napadu. Ewangelizowała tak w Polsce, jak i poza granicami kraju. Nie słyszałeś pewnie o księżach w Ameryce Łacińskiej, którzy tracą życie przez kartele narkotykowe bądź o chrześcijanach zabijanych przez wojujących muzułmanów. Także i dziś ludzie płacą własną krwią, choć często nie muszą wyjeżdżać daleko, by ewangelizować i pomagać ludziom, którzy znaleźli się w niebezpiecznym dla życia położeniu.

Cytuj:

Czy slumsy na obrzeżach także polskich miast i zapomniani starzy ludzie na wsiach, to też podchodzi pod tę frazeologię?

Czy masz jakieś wątpliwości odnośnie omawianej frazeologii?

Cytuj:

Przez większość mojego życia miałem szczęście być pod wpływem nauki Jana Pawła II.
Czyżby i On nie szedł z duchem czasu i nie pytał o sens wypełniania obowiązków wobec Boga, Ojczyzny, Rodziny i bliźniego?

Młodzi potrzebują żyjących autorytetów, tak jak dawniej @agust.

Cytuj:

No tak, chętnie byśmy pojechali z jakąś ekipą świetnie wyposażoną ewangelizować do Afryki, do Francji, nawet moglibyśmy się gdzieś 'krwawo' zadrasnąć, żeby mówili o tym w TV i książkę by można napisać, ale żeby widzieć bliźniego koło siebie? No nie, my jesteśmy cywilizowanym chrześcijańskim krajem i od widzenia bliźniego w potrzebie, są instytucje. Jak można stopniować bliźniego, skoro są obok mnie i w Afryce, Azji?

Niepotrzebny sarkazm. Jeżeli ktoś czuje powołanie do misjonarzowania w Etiopii, to @agust podetnie mu skrzydła, że jego miejsce jest tylko w PL? Apostołowie nie działali tylko w miejscu swego zamieszkania. Karol Wojtyła nie musiał jechać aż do Watykanu, mógł całe życie pomagać tylko bliźnim w Wadowicach. Ludzie potrzebujący są wszędzie, więc jeżeli ktoś pragnie pomóc, nie powinien być ograniczany przez innych, co do słuszności pomocy drugiemu człowiekowi, bo skąd @Agust może wiedzieć, jakie są plany Boga względem tych, którzy pragną pomagać ludziom na drugim końcu świata?

Cytuj:


Alus, w sedno trafiłaś, przecież wychowuje już swoje dzieci pokolenie, któremu powiedziano na obowiązkowych naukach przedmałżeńskich, że należy koniecznie opuścić swoich rodziców, teściów, dziadków, choćby mieli dla nich osobne mieszkania w dużym domu, bo będą się wtrącać i rozbiją małżeństwo

To pokolenie, które wychowuje teraz dzieci również ma swoich rodziców. Gdyby przekazali im wzorce rodzin, które uważasz za właściwe, to kilka nauk przedmałżeńskich nie wywróciłoby ich systemu wartości, który przekazywali im rodzice od dziecięcia poczynając, przez 18 lat.
Ponadto nie jest niczym złym, że młodzi małżonkowie postanawiają mieszkać poza domem rodzinnym, to nie jest grzech, a to że ich rodzice mają duży dom, nie obliguje ich do mieszkania pod jednym dachem. Za wyprowadzką może stać wiele powodów i trzeba się pogodzić z tym, gdy dzieci nie zrealizują planów rodziców i postanowią żyć inaczej.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So sie 11, 2018 23:14
Zobacz profil
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Cytuj:
To prawda, wspominałem o Szwecji gdzie narodową religią stała się poprawność polityczna i źle rozumiana tolerancja

I w tej narodowej religii łatwiej dostrzegają bliźniego, oferując pomoc uchodźcom, ofiarom wojen i głodu, czego nie chce czynić ponoć katolicka Polska.



Cytuj:
W XXI wieku ludzie żyjący w bogatych krajach nie potrzebują religi. Na cóż im ona? Dlatego zawsze mówię i mówiłem że wierzyć w Starożytności i Srednioweczu oraz Renesansie było łatwiej niż dzisiaj

W bogatych krajach niewiele mniej praktykuje niz w ubogiej, katolickiej Polsce - średnia 39%, ale tylko dzięki południowo wschodnim diecezjom, bo w centrum kraju i na zachodzie praktykuje ok 20% katolików.
Nie ma sie co tak chełpić polską religijnością, która z roku na rok coraz bardziej upodabnia sie do religijności mieszkańców bogatych krajów....
Choćby w diecezji tarnowskiej, wiodącej od lat w liczbie powołań kapłańskich, ostatnio liczba kandydatów do seminarium zmniejszyła sie o 2/3, z tego 1/3 to demografia, a kolejne 1/3 to???......


N sie 12, 2018 7:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Mrs_Hadley napisał(a):
Niepotrzebny sarkazm. Jeżeli ktoś czuje powołanie do misjonarzowania w Etiopii, to @agust podetnie mu skrzydła, że jego miejsce jest tylko w PL?


Rzeczywiście niepotrzebny sarkazm i niepotrzebne krwawienie. Mrs Hadley powodzenia w Afryce!!! Tam najpierw trzeba się zabrać najczęściej za kopanie studni. W Papui Nowej Gwinei na jednej z wysp, od kilkunastu lat jest Polka Beata Wożniak i Brytyjka Teresa Wilson. Jest tam dziesiątki języków, trzeba do nich stworzyć alfabet i przełożyć Pismo Święte. Oczywiście trudności z poznaniem języka i przekładem. Miejscowi są jednak bardzo wdzięczni, bo dostają Pismo Święte jak zrozumiałą Dobrą Nowinę.
Jan Paweł II przed Watykanem coś jednak robił w PL (PRL- to jednak co innego)


Alus napisał(a):
W bogatych krajach niewiele mniej praktykuje niz w ubogiej, katolickiej Polsce - średnia 39%, ale tylko dzięki południowo wschodnim diecezjom, bo w centrum kraju i na zachodzie praktykuje ok 20% katolików.
Nie ma sie co tak chełpić polską religijnością, która z roku na rok coraz bardziej upodabnia sie do religijności mieszkańców bogatych krajów....
Choćby w diecezji tarnowskiej, wiodącej od lat w liczbie powołań kapłańskich, ostatnio liczba kandydatów do seminarium zmniejszyła sie o 2/3, z tego 1/3 to demografia, a kolejne 1/3 to???......


Być może się mylę, być może internet, być może dobrobyt, być może egoizm jako wynik braku obowiązków jest przyczyną tego, że polska religijność wzoruje się na tej zachodniej.

Południowo wschodnie województwa, to przede wszystkim jeszcze ludność osiadła i jeszcze rodziny wielopokoleniowe, lub bliskie terytorialnie i emocjonalnie - gdzie wiarę i tradycję przekazują pokolenia starsze, pokoleniom młodszym. Tam, jeszcze taki młody i gniewny (oczywiście ze świadectwem dojrzałości) gdyby głosił zbyt rewolucyjne poglądy i nie miał szacunku dla starszych, mógłby usłyszeć: jeszcze mamie za cycek (przepraszam mamy, gdyby to było obraźliwe) nie podziękowałeś, a już się mądrzysz. To na południu Polski jeszcze. Ale jak się stąd wyrwie w szeroki świat, to można napisać coś takiego:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ws ... -tesciami/
i jeszcze tytuł naukowy dostać.
Dlaczego łamie się sumienia, także na wiernym południu Polski?
A ja wciąż pytam, kto jest dla Ciebie tym bliźnim na co dzień, byś mógł przekazywać i realizować wiarę poprzez Przykazanie Miłości


N sie 12, 2018 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Alus napisał(a):
Choćby w diecezji tarnowskiej, wiodącej od lat w liczbie powołań kapłańskich, ostatnio liczba kandydatów do seminarium zmniejszyła sie o 2/3, z tego 1/3 to demografia, a kolejne 1/3 to???......



Dla większości ksiądz to zawód jak każdy inny, jedyna różnica jest taka że zamiast żony i dzieci, to sie ma kochanke i dzieci, więc obowiązkowo zamiast małżeństwa jest konkubinat.

No a teraz poprawa na rynku pracy spowodowała, że to już nie jest aż tak atrakcyjna praca jak kiedyś.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N sie 12, 2018 9:42
Zobacz profil
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
agust napisał(a):
Być może się mylę, być może internet, być może dobrobyt, być może egoizm jako wynik braku obowiązków jest przyczyną tego, że polska religijność wzoruje się na tej zachodniej.

Południowo wschodnie województwa, to przede wszystkim jeszcze ludność osiadła i jeszcze rodziny wielopokoleniowe, lub bliskie terytorialnie i emocjonalnie - gdzie wiarę i tradycję przekazują pokolenia starsze, pokoleniom młodszym. Tam, jeszcze taki młody i gniewny (oczywiście ze świadectwem dojrzałości) gdyby głosił zbyt rewolucyjne poglądy i nie miał szacunku dla starszych, mógłby usłyszeć: jeszcze mamie za cycek (przepraszam mamy, gdyby to było obraźliwe) nie podziękowałeś, a już się mądrzysz. To na południu Polski jeszcze. Ale jak się stąd wyrwie w szeroki świat, to można napisać coś takiego:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ws ... -tesciami/
i jeszcze tytuł naukowy dostać.
Dlaczego łamie się sumienia, także na wiernym południu Polski?
A ja wciąż pytam, kto jest dla Ciebie tym bliźnim na co dzień, byś mógł przekazywać i realizować wiarę poprzez Przykazanie Miłości

W 2017r w Polsce co 4 dziecko rodziło sie w związkach niesakramentalnych - 96,9 tys .
W najbardziej religijnej diecezji tarnowskiej pośród kobiet w wieku powyżej 25 roku życia co 8-10 rodziła dziecko nieślubne, to wśród kobiet poniżej 25 roku życia już co 4.
Do Islandii gdzie prawie 70% urodzeń stanowią dzieci nieślubne jeszcze nam daleko, ale stanowimy prymusów w Europie.
Kto jest bliźnim?.... każdy człowiek, niezależnie od wyznania, rasy, narodowości.


N sie 12, 2018 9:44
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Spadek wiary to nie ułudne działanie wrogich, wrażych sił, ale efekt postępowania wierzących, co dobitnie wskazał Prymas Polak - Wiara zobowiązuje. Zobowiązuje do świadectwa. Wiara musi działać przez miłość, inaczej jest martwa. Gdy bowiem pozostaje jedynie w deklaracjach i wzniosłych hasłach, gdy manifestowana jest jedynie na sztandarach, budzi zdziwienie, a nawet wręcz zgorszenie, bo nie widać jej tak naprawę w życiu, nas, wierzących .


N sie 12, 2018 9:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Alus napisał(a):
Spadek wiary to nie ułudne działanie wrogich, wrażych sił, ale efekt postępowania wierzących, co dobitnie wskazał Prymas Polak - Wiara zobowiązuje. Zobowiązuje do świadectwa. Wiara musi działać przez miłość, inaczej jest martwa. Gdy bowiem pozostaje jedynie w deklaracjach i wzniosłych hasłach, gdy manifestowana jest jedynie na sztandarach, budzi zdziwienie, a nawet wręcz zgorszenie, bo nie widać jej tak naprawę w życiu, nas, wierzących .


"Wiara bez uczynków jest martwa". "Ten lud czci mnie tylko wargami". Jeżeli bliźnim jest każdy człowiek, to rozumiem, że można skazać swojego jedynaka na życie bez rodzeństwa - zapewniając jednocześnie sobie i jemu "odpowiedni" poziom życia. Że można pozostawić starych, często już schorowanych rodziców w dużych domach, a przyjąć pod swój dach jurnych i ładnie opalonych Afrykanów - bo raczej rannych i wynędzniałych tam nie widać. Przecież wszystkich się nie ogarnie. To ma być na sztandarach? Czy coś pomyliłem?


N sie 12, 2018 10:41
Zobacz profil
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
agust napisał(a):
Alus napisał(a):
Spadek wiary to nie ułudne działanie wrogich, wrażych sił, ale efekt postępowania wierzących, co dobitnie wskazał Prymas Polak - Wiara zobowiązuje. Zobowiązuje do świadectwa. Wiara musi działać przez miłość, inaczej jest martwa. Gdy bowiem pozostaje jedynie w deklaracjach i wzniosłych hasłach, gdy manifestowana jest jedynie na sztandarach, budzi zdziwienie, a nawet wręcz zgorszenie, bo nie widać jej tak naprawę w życiu, nas, wierzących .


"Wiara bez uczynków jest martwa". "Ten lud czci mnie tylko wargami". Jeżeli bliźnim jest każdy człowiek, to rozumiem, że można skazać swojego jedynaka na życie bez rodzeństwa - zapewniając jednocześnie sobie i jemu "odpowiedni" poziom życia. Że można pozostawić starych, często już schorowanych rodziców w dużych domach, a przyjąć pod swój dach jurnych i ładnie opalonych Afrykanów - bo raczej rannych i wynędzniałych tam nie widać. Przecież wszystkich się nie ogarnie. To ma być na sztandarach? Czy coś pomyliłem?

Jedni widzą rannych, inni tylko jurnych.....a jurny to już nie bliźni?.....a obowiązek miłości nieprzyjaciół, to tylko nadinterpretacja Jezusa, dlatego należy segregować bliźnich......


N sie 12, 2018 10:50
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Alus napisał(a):

I w tej narodowej religii łatwiej dostrzegają bliźniego, oferując pomoc uchodźcom, ofiarom wojen i głodu,


XDDDDDDDDD. nie wiem czy wiesz ale wojna w Syrii jest skończona. Poza tym nie wiedziałem że w Maroku, Kazachstanie, Indiach, Egipcie jest jakaś wojna

Cytuj:
czego nie chce czynić ponoć katolicka Polska


Ale to nie problem Alus która w innym wątku udownila iż katoliczką nie jest


N sie 12, 2018 11:13
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Quinque napisał(a):
Alus napisał(a):

I w tej narodowej religii łatwiej dostrzegają bliźniego, oferując pomoc uchodźcom, ofiarom wojen i głodu,


XDDDDDDDDD. nie wiem czy wiesz ale wojna w Syrii jest skończona. Poza tym nie wiedziałem że w Maroku, Kazachstanie, Indiach, Egipcie jest jakaś wojna

"Skończyła się" :o :o ....jakieś źródła z Kremla to podały?

Cytuj:
czego nie chce czynić ponoć katolicka Polska


Cytuj:
Ale to nie problem Alus która w innym wątku udownila iż katoliczką nie jest

Akurat kto jest katolikiem, a kto nie, nie Twoja sprawa, lepiej już Ci wychodzi gloryfikacja mafii, zatem pozostań przy dobrodziejstwach jakie fundują mafie.


N sie 12, 2018 11:28
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Cytuj:
Rzeczywiście niepotrzebny sarkazm i niepotrzebne krwawienie. Mrs Hadley powodzenia w Afryce!!! Tam najpierw trzeba się zabrać najczęściej za kopanie studni. W Papui Nowej Gwinei na jednej z wysp, od kilkunastu lat jest Polka Beata Wożniak i Brytyjka Teresa Wilson. Jest tam dziesiątki języków, trzeba do nich stworzyć alfabet i przełożyć Pismo Święte. Oczywiście trudności z poznaniem języka i przekładem. Miejscowi są jednak bardzo wdzięczni, bo dostają Pismo Święte jak zrozumiałą Dobrą Nowinę.

Obawiam się, że to już sprawa pomiędzy Bogiem a misjonarzami, a nie @agusta. Bóg posyła ludzi w różne miejsca, apostołowie szli przecież do pogan, mierzyli się brakiem zrozumienia, a mieli do dyspozycji tylko to, czego byli świadkami, nic więcej.

Cytuj:
Jan Paweł II przed Watykanem coś jednak robił w PL (PRL- to jednak co innego)

Coś robił w PL, ale co rozumiesz pod tym "coś" i ile trzeba zrobić, żeby nie było czymś złym wg Ciebie emigrowanie poza granice kraju i służenie innym, tak jak to zrobił Jan Paweł II?

Cytuj:
Być może się mylę, być może internet, być może dobrobyt, być może egoizm jako wynik braku obowiązków jest przyczyną tego, że polska religijność wzoruje się na tej zachodniej.

Jest takie przysłowie: Złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy, które ma swój odpowiednik w ewangelii: Słuchajcie Mnie wszyscy i zrozumcie. Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Mk 7, 14-23
Za słabą religijność odpowiadamy my sami, nie Internet czy dobrobyt. Jeżeli będziemy upatrywać zła w dobrach doczesnych, stracimy człowieka, gdyż nie dojdziemy do źródeł zła, które tkwią w nim i odciągają go od wiary.

Cytuj:
Ale jak się stąd wyrwie w szeroki świat, to można napisać coś takiego:
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/ws ... -tesciami/
i jeszcze tytuł naukowy dostać.
Dlaczego łamie się sumienia, także na wiernym południu Polski?

Przyznam, że jestem zaskoczona, akurat przy Twojej retoryce nie spodziewałam się, że będziesz krytykował Radio Maryja za treści, które głosi. Wybacz, ale forsowanie tezy, że skoro ktoś jest w stanie zrozumieć, że młodzi wyprowadzają się na swoje zamiast mieszkać z rodzicami jest "łamaniem sumienia" świadczy o zbyt osobistym podejściu do tematu. Autorzy artykułów publikowanych w serwisie Radia Maryja, jak również inni którzy opowiadają się za taką opcją, nie odpowiadają za nasze niepowodzenia wychowawcze, ani za to, że ich sumienia inaczej się ukształtowały. Rodzica może boleć, że dziecko podejmuje inne decyzje życiowe niż chcieliby i planowali dla nich rodzice, ale to nie oznacza, że swoją złość należy kierować na Bogu ducha winnych obcych ludzi, którzy akurat mają inne poglądy życiowe niż my sami. Gniew trzeba przepracować skupiając się na własnych emocjach: dlaczego jestem zły/a, że moje dziecko wybrało inaczej, dlaczego chcę je kontrolować itp., należy również starać się zrozumieć własne dziecko. W przypowieści o synu marnotrawnym ojciec nie wygrażał światu, że mu odebrał dziecko, ale cierpliwie czekał na jego powrót. Znał swoje dziecko, wiedział również, że po przepisaniu majątku młodszy syn przehula dobytek, a mimo to nie zatrzymywał go, pozwolił mu żyć tak jak chce.

Cytuj:
Jeżeli bliźnim jest każdy człowiek, to rozumiem, że można skazać swojego jedynaka na życie bez rodzeństwa - zapewniając jednocześnie sobie i jemu "odpowiedni" poziom życia.

Wciąż zdajesz się nie rozumieć, że bliźni to nie tylko rodzina i sąsiedzi, ale również ludzie nam obcy, których nie znamy, a nawet tacy, którzy żyją w sposób, który nas drażni i którego nie aprobujemy. Każdy zda Bogu sprawę ze swego życia, tak Ci, którzy uważają że żyją dobrze, tak i Ci, którzy w życiu mieli problemy z dobrem. Jezus uczył, że mamy kochać także nieprzyjaciół, zatem i tą rodzinę z jedynakiem. Nie warto też oceniać rodzin pod kątem dzietności. Bliska mi osoba ma jedno dziecko. Z zewnątrz wyglądają jak rodzina z Twojego opisu i pewnie @agust nie miałby o nich dobrej opinii. Tak jak książek nie ocenia się po okładce, tak i ludzi nie można tak oceniać, gdyż treść może być usłana cierniami. Otóż to małżeństwo przechodzi prawdziwy dramat. Pierwsza ciąża była z trudem donoszona, kolejna pozamaciczna, lata mijają, a oni wciąż mają problemy i bardzo to przeżywają, a niedawno ona dostała krwotoku wewnętrznego i lekarze powiedzieli jej, że szanse na poczęcie dziecka są znikome, a nawet jeśli się uda, będzie zagrożeniem dla życia matki. Twoja słowa @Aguście mogą być bardzo bolesne dla rodziców jedynaków, którzy czytają to forum, a Ty lekką ręką ich osądzasz. Pomyśl o tym.

Cytuj:
Że można pozostawić starych, często już schorowanych rodziców w dużych domach, a przyjąć pod swój dach jurnych i ładnie opalonych Afrykanów

Duży dom to było marzenie rodziców, którzy są teraz starzy. Dzieci nie są odpowiedzialne za realizację ich marzeń. ich powinnością jest zadbanie o starych, chorych rodziców, ale nie są zobligowane do życia pod ich dyktando. Afrykanie również są Twoimi bliźnimi @Aguście. Jezus kocha nawet tych jurnych i ładnie opalonych czarnoskórych ludzi, ponieważ dał im życie i jest również ich Ojcem. Sporo jest ogłoszeń starszych ludzi, którzy w zamian za opiekę oferują zamieszkanie w ich dużych domach. To jest wyraz ich dobroci, że nie zamykają się na świat, na obcych, ale że potrafią dostrzec dobro w innych, czasem całkiem obcych im ludziach. Ten młody, jurny, ładny Afrykanin może mieć dość siły i chęci, by zająć się staruszkami, wyrazi również wdzięczność że ma dach nad głową i możliwość nauki języka. Zyskać mogą obie strony, jeżeli tylko pozbędą się uprzedzeń i głębokiej nieufności do obcych. To jednak wymaga od staruszków sporej pracy nad sobą i lekcji pokory, aby zrozumieć, że dzieci nie są dla nich jedyną opcją opieki na starość, że są inne rozwiązania. O tym, jak rozbieżna jest czasem logika dobra człowieka i Boga mówi dość popularna przypowieść o bogobojnym powodzianie, który postanowił modlić się do Boga o ratunek od utonięcia. Bóg posyłał mu parokrotnie ludzi, którzy chcieli go uratować, ale ten uparcie powtarzał, że Bóg go uratuje, nie oni. Nie rozumiał, dlaczego jego modlitwy nie były wysłuchiwane i na sądzie miał pretensje do Boga, że go opuścił. Bóg mu wyjaśnił, że pomoc była, ale ten był tak zapatrzony w swoją wizję pomocy, że odmawiał, gdy nie pasowała do jego sztywnych ram.

Cytuj:
bo raczej rannych i wynędzniałych tam nie widać. Przecież wszystkich się nie ogarnie.

Jak wyobrażasz sobie transport rannych i wynędzniałych na prostych pontonach? To ciężka przeprawa, a oni są nadzieją zapewnienia bytu finansowego rodzinom, które pozostały.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N sie 12, 2018 12:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 08, 2018 19:35
Posty: 235
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Alus napisał(a):
Jedni widzą rannych, inni tylko jurnych.....a jurny to już nie bliźni?.....a obowiązek miłości nieprzyjaciół, to tylko nadinterpretacja Jezusa, dlatego należy segregować bliźnich..


Żadna nadinterpretacja Jezusa. Miłosierny Samarytanin zadbał o rannego. Jezus nakazem miłości nieprzyjaciół, neguje prawo do zemsty i zasady "oko za oko". Miłować trzeba wszystkich, ale gdy gość zajmuje ostatnie miejsce za stołem, "bo może przyjść godniejszy", po prostu, gdy szanuje i dostosowuje się do prawa miejscowych. Miłość też ma swoje stopniowanie:

"Miłość nie zna podziałów ani granic. Doświadczenie bezwarunkowej i absolutnej miłości Ojca prowadzi do miłości każdego człowieka. Oczywiście, miłość ma swoje „odcienie” i natężenie. Inaczej kocham rodziców, dzieci, żonę lub męża, przyjaciół, a inaczej osoby „neutralne”, „obce” czy raniące mnie"

Bierzesz w obronę jurnego Afrykanina, którego religia(?) zezwala, albo nawet nakazuje zabicie niewiernego, i przekaże mi ale swoją wiarę.
Wolisz unikać tematu niechcianych tych jednak bliższych bliźnich, o których wyżej przytaczam
cytat?
Nie jestem nacjonalistą, nie czuję się lepszy, mądrzejszy od Afrykanina, Azjaty i innych przybyszów, tylko żądam, by szanowano mój naród, moją tradycję, moją wiarę, moją kulturę, moją Rodzinę i Ojczyznę. Czy narzucający mi swoje prawo, swoją kulturę, porządki i religijną wrogość ma prawo do takiej samej miłości jak moja rodzina? Jezus o multi kulti nie wspominał.

@ Mrs Hadley, rozumiem, że jednak do Afryki ani do Papui się nie wybierasz. Twoim bliźnim jest ładnie opalony i jurny Afrykanin, który przejmie dorobek pokoleń, bo młodzi "mogą żyć jak chcą i gdzie chcą".
A tu jest ciągle wątek o przekazywaniu wiary chrześcijańskiej, a nie fascynacji islamem.


N sie 12, 2018 13:00
Zobacz profil
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
agust napisał(a):
Alus napisał(a):
Jedni widzą rannych, inni tylko jurnych.....a jurny to już nie bliźni?.....a obowiązek miłości nieprzyjaciół, to tylko nadinterpretacja Jezusa, dlatego należy segregować bliźnich..


Żadna nadinterpretacja Jezusa. Miłosierny Samarytanin zadbał o rannego. Jezus nakazem miłości nieprzyjaciół, neguje prawo do zemsty i zasady "oko za oko". Miłować trzeba wszystkich, ale gdy gość zajmuje ostatnie miejsce za stołem, "bo może przyjść godniejszy", po prostu, gdy szanuje i dostosowuje się do prawa miejscowych. Miłość też ma swoje stopniowanie:

"Miłość nie zna podziałów ani granic. Doświadczenie bezwarunkowej i absolutnej miłości Ojca prowadzi do miłości każdego człowieka. Oczywiście, miłość ma swoje „odcienie” i natężenie. Inaczej kocham rodziców, dzieci, żonę lub męża, przyjaciół, a inaczej osoby „neutralne”, „obce” czy raniące mnie"

Bierzesz w obronę jurnego Afrykanina, którego religia(?) zezwala, albo nawet nakazuje zabicie niewiernego, i przekaże mi ale swoją wiarę.
Wolisz unikać tematu niechcianych tych jednak bliższych bliźnich, o których wyżej przytaczam
cytat?
Nie jestem nacjonalistą, nie czuję się lepszy, mądrzejszy od Afrykanina, Azjaty i innych przybyszów, tylko żądam, by szanowano mój naród, moją tradycję, moją wiarę, moją kulturę, moją Rodzinę i Ojczyznę. Czy narzucający mi swoje prawo, swoją kulturę, porządki i religijną wrogość ma prawo do takiej samej miłości jak moja rodzina? Jezus o multi kulti nie wspominał.

Biorę w obronę głodne, kalekie dzieci, które np potrzebują fachowej pomocy medycznej, potrzebują wyprowadzenia z zagłodzenia, anemii.....Ty gubisz te dzieci, bo widzisz jurnych Afrykanów.
Czyli widzisz to, co Ci media podsuną, ale one wszystkie podsuwają obrazy podobne do tych jakie serwowano w satyrycznym obrazie w Niemczech jedź do Polski, twój samochód już tam jest.
Chcesz, aby szanowano Twój naród, to powiedz w jaki sposób chore, kalekie, zagłodzone dziecko okazuje brak szacunku dla naszego narodu?
Inaczej kochasz najbliższych, niby kochasz tych obcych, ale traktujesz ich jako zagrożenie, nie chcesz aby "cień poganina padł na polską ziemię", a Jezus mówi Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie. (Mt 5,46).
Jurny do Polski nie przyjdzie, bo szuka bogatszych krajów i nikt z obywateli Niemiec, Francji, Hiszpanii, Grecji, Włoch...etc nie przyjmuje jurnych do własnego domu i nie dla jurnych rezygnuje z wielu dzieci, ograniczając sie do jedynaka.
Jurnego religia zezwala nawet na zabójstwo, moja obliguje do postrzegania tegoż jurnego jako bliźniego, który gdy będzie głodny, chory, potrzebuje pomocy.


N sie 12, 2018 13:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2733
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
IrciaLilith napisał(a):
No w innym wymiarze , w końcu jest poza czasem i przestrzenią, więc z tego wynika że w innym wymiarze.

Moze masz racje. Ja wiem ze sie objawia bo powiedzial "jestem z wami po wszystkie dni ..." wiec na pewno jest. Do wszystkiego trzeba miec odpowiednie narzedzia. Niewidomy nie zobaczy teczy (tfu..kwiatka).


N sie 12, 2018 13:59
Zobacz profil
Post Re: Kto przekazał Wam wiarę?
Gdybyś obejrzała dokument o jurnych z Erytrei, spasowałbyś z takim prostym ocenianiem.
W Erytrei po kilkuletniej wojnie domowej rządzi junta wojskowa. Do wojska wcielają siłą 13-14 letnich chłopców.
Za odmowę kulka, nawet i dla rodziców.
Część rodzin wyprzedaje się, aby zgromadzić haracz dla mafii przewoźników w Libii.
Chłopcy po kilku przedzierają sie przez góry do Sudanu. Ogromna część jest chwytana lub zabijana.
Ci, którym uda się, idą do obozów w Sudanie. Skąd przez Saharę wędrują - oczywiście boso do Libii.
Znów część ich pozostanie po drodze jako wysuszone szkielety.
Po dojściu szczęśliwców do Tripolisu, płacą haracz mafii przewoźników, modląc sie o to, aby ich nie umieścili na dziurawych łodziach.
Gdy uda się przepłynąć, lub uratują ich z tonącej łajby, docierają do wymarzonej wolności.
Media pokażą jurnych z innych krajów afrykańskich i tym samym 13-14-15 letni ocaleńcy z Erytrei wchodzą w krąg jurnych.


N sie 12, 2018 14:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 255 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL