Może wskażesz kogoś, kto doszedł do prawdy (bez znaczenia w jaki sposób), co z nią zrobił, może komuś przekazał nieodpłatnie lub sprzedał? Potrafisz określić co to jest prawda?

Do Prawdy wskazałam - Jestem Drogą, Prawdą i Życiem., a do prawd dochodzimy różnymi drogami wedle zasady tyle jest prawd, ile jest ludzi.....bo jest Prawda, tyz prawda i g***o prawda.

Skoro tak twierdzisz czemu mówisz, że nie dojdzie ten kto posługuje się argumentami siły? Mam wrażenie, że to co piszesz kwalifikuje się do tej "ostatniej prawdy".

Alus - co rozumiesz pod pojęciem : argument siły, czy chodzi niemerytoryczne argumenty? Sofizmaty? Erystykę ? Jeśli tak to się zgadzam, chyba że mówisz o silnych argumentach, faktach odbieranych jako poniżające, np o argumencie opartym na fakcie że w gronie ludzi o najwyższym IQ dominują mężczyźni, na dodatek widoczna jest przewaga japończyków i żydów nad czarnoskórymi i to w obrębie jednego państwa, które nie stosuje dyskryminacji ani pod względem płci ani rasy, czyli na wpływy polityczne i społeczne praktycznie nie można tego zwalać - takie coś to dla Ciebie argument siły czy też po prostu argument oparty na niewygodnych faktach ?
A co z argumentami które popiera większość, też na automacie stają się argumentami siły i ucisku?
Czy może argument siły to argument oparty na twardych dowodach a nie myśleniu życzeniowym, gdybologii , poglądach, Tradycji?

W jaki sposób objawienia mormonów się potwierdziły? albo jakie pobudki mają kierować ludźmi aby objawienia mormonów, uznali za prawdziwe?

Nie napisałam przez pomyłkę Prawda i prawda, bo między nimi jest diametralna różnica - Prawda was wyzwoli - prawda ludzka nie chroni od zła, od grzechu, od pomyłek. Jedynie Prawda pochodząca od Boga wyzwala.

Wymienisz trzy takie kraje?

W taki sam, jak objawienia twojego wyznania. Czyli żaden.
Nie jestem mormonem, więc mógłbym tylko gdybać. Niemniej jakieś pobudki były i są nadal, skoro Smithowi w jego czasach uwierzyło wiele osób, a obecnie jest ich kilkanaście milionów, na wszystkich zamieszkałych kontynentach. Wiara w prawdziwość opowieści mormonów z neutralnego punktu widzenia nie różni się od wiary w prawdziwość opowieści ewangelistów.

Nie. Zabierz się do szkolnych podręczników, bo mnie tu za korepetycje na poziomie szkolnym nie płacą.

Jakies tam szkoły skonczyłam i nie zgadzam sie z Twoja opinią.

BTW...Komus zwracałeś uwagę na temat kultury...

Nie zgadzasz się, że chrześcijanie byli najbardziej prześladującą grupą? Że chrześcijańscy Europejczycy skolonizowali siłą praktycznie cały glob ziemski, a nieliczne państwa, księstwa i inne takie, na których nie panowali, zmusili do uległości? To rzeczywiście "jakieś tam" szkoły skończyłaś, nic dziwnego, że wstyd nawet podawać jakie.

Na temat kultury w związku z używaniem wulgaryzmów. Rozróżniasz? Czy "jakaś tam" szkoła nie nauczyła?

https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,4265,te-kraje-najbardziej-przesladuja-chrzescijan.html

Niech każdy sam wyciągnie wnioski... czy chrześcijanie w tych krajach "dostają za swoje winy z przeszłości"...

Podajesz informację z 2011 roku. Informacje oparte są na "widzi mi się". "Szacuje się, że obecnie w północnokoreańskich obozach pracy przebywa ok. 70 tys. wyznawców Chrystusa." Na podstawie jakich źródeł "oszacowano"?

Na jakiej podstawie uzyles slowa "neutralnego"?