Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 0:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Wartość moralna Biblii 
Autor Wiadomość
Post Re: Wartość moralna Biblii
Mrs_Hadley napisał(a):
Trudno porównywać mentalność oraz sytuację ówczesnych i dzisiejszych ludzi, można gdybać dlaczego Mojżesz był "miękki" i nie egzekwował Bożej Woli dotyczącej wzoru małżeństwa
Och, jakie on miękkie serce miał, ten Mojżesz! No chyba że chodziło o kamienowanie. Albo o zabijanie "niewiernych". Oraz niewiernych. Żon. Wtedy nie.


Cz paź 11, 2018 22:37
Post Re: Wartość moralna Biblii
IrciaLilith napisał(a):
To daj przykład że serio mógł i w jakich rejonach i na jakich musiał być prawach? Jak mógł awansować na pana? Konkrety, najlepiej z średniowiecznych kronik lub kodeksów


Sama se nie umiesz poszukać? Tutaj masz z grubsza opisaną sytuację chłopów: https://www.google.com/amp/s/twojahisto ... ekiem/amp/

Cytuj:
ale poczytaj sobie jak to bywało w skali Europy


Ano fajnie, w skali Europy było tak samo(mówimy o Średniowieczu)

Cytuj:
Nie, niczego nie sugeruję


Owszem sugerujesz

Cytuj:
A kiedyś to że wszyscy albo że było ich więcej niż obecnych fanatyków, albo że działania tych fanatyków dotykały więcej ludzi ?


Co?

Cytuj:
Skoro nie przeczytałeś dlaczego się wypowiadasz i twierdzisz że jest debilna


Nie trzeba skoczyć z dachu żeby wiedzieć iż to durny pomysł. Za to można zapoznać się z opinią kogoś kto skakał. Btw, skąd niby wniosek że nie czytałem?

Cytuj:
angażują się aktywnie w wojny


• kto niby angażuje się w wojny?
• wiesz czym jest wojna sprawiedliwa? Którą chrześcijaństwo w pewnych okolicznościach dopuszcza

Cytuj:
Serio Koran nie nawołuje do tego co odwala ISIS to wypaczenie


Nie wcale, w kwestii tego co Koran dopuszcza a czego nie dopuszca, wole zaufać typowi który badał Koran. Oraz zdobył odpowiednie wykształcenie. A nie osobę która nasluchała się islamistycznej propagandy dla ciemnoty

Cytuj:
czekaj, dla Ciebie jest etyczne?


A Ty umiesz czytać co się do Ciebie pisze?


Cz paź 11, 2018 23:03

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wartość moralna Biblii
Dekalog
W sumie wychodzi zestaw pytań...

Cytuj:
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

Jakaś definicja boga ? Czyli jednak mogę sobie spokojnie łączyć z wiarą w Jahwe religie non-teistyczne? Jeśli nie to niby dlaczego?
Czyli za Bogiem mogę mieć innych bogów?

Cytuj:
4Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią. 5Nie będziesz się im kłaniał ani służył. Ja jestem Pan, Bóg twój, mocny, zawistny, karzący nieprawość ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą; 6a czyniący miłosierdzie tysiącom tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich.


Cytuj:
8Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. 9Nie będziesz się im kłaniał i służył. Bom ja jest Pan, Bóg twój, Bóg zawistny, który dochodzę nieprawości ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, 10a czynię miłosierdzie na wiele tysięcy miłującym mię i strzegącym przykazań moich.


( śmiejcie się lub nie, ale mam Deja vu jakich mało,mam wrażenie że to już było,tak silne że gdy tylko chcę jakoś to objechać to dosłownie widzę jak mi to ktoś objaśnia... i szukam nowych punktów co by się dowalić i to samo...)

Ok, wiem już o co z tymi podobiznami chodzi, nawet system kary na 3-4 pokoleniach jest logiczny i ma odniesienie do psychologii... Efekt miłosierdzia na wiele tysięcy pokoleń też jest logiczny, zostało mi wyjaśnienie pojęcia zawistny, czuję że po prostu słowo to miało inny wydźwięk... Że będzie jak z Logos=Słowo, mimo że znaczy dużo więcej...
No i nie ma zakazu służenia i kłaniania się niczemu co po prostu jest na ziemi, co też ma sens.
Serio - wolałam jak sens się sam nie pojawiał, jak się przekonam że nie zwariowałam i te wizje są tak na serio to mam przerąbane... Ale nie do końca, bo zawsze pada - spokojnie, to tylko gra...
Zwariowałam, prawda?
Cytuj:
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.

Cytuj:
11Nie będziesz używał imienia Pana, Boga twego, nadaremnie, bo nie ujdzie karania, kto by dla próżnej rzeczy użył imienia jego.


Ma to sens jeśli uznam że Imię Boga znaczy to co oznacza, bo Jahwe a także Allach , bo to to samo tylko od tyłu i obecnie mamy zmodyfikowaną wymowę oznacza 'istnienie' jako czasownik...
Jeśli się to zrozumie to można korzystać z mocy jaką to daje, ale za niewłaściwe użycie czekają nieprzyjemne konsekwencje, jak przy korzystaniu z jakiejkolwiek mocy.

Sorki, sama widzę że bredzę, ale nie będę sprawdzać tych głupot, ani kasować tylko dlatego że jak teraz na to patrzę to tego nie rozumiem - powiedzcie że mam się zgłosić do psychiatryka , bo mi przyjęcie założenia istnienia osobowego Boga zrobiło wodę z mózgu.

Sorki, dalej nie jadę... I ten 'głos' w głowie : a co boisz się?
A jak tak to co?
No dobra nie oleję swoich ideałów...

Cytuj:
8Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił. 9Sześć dni robić będziesz i będziesz wykonywał wszystkie roboty twoje; 10ale dnia siódmego sabat Pana, Boga twego, jest: nie będziesz wykonywał weń żadnej roboty, ty i syn twój, i córka twoja, sługa twój i służebnica twoja, bydlę twoje i gość, który jest między bramami twymi. 11Przez sześć dni bowiem czynił Pan niebo i ziemię, i morze, i wszystko, co w nich jest, a odpoczął dnia siódmego; i dlatego pobłogosławił Pan dniowi sobotniemu i poświęcił go.

Ok, dowalić się mogę do słowa sobotni, ale tak naprawdę to nie ma znaczenia jaki to będzie dzień, bo to oznacza ostatni dzień tygodnia, a zgodnie z działaniem człowieka 6dni pracy to max dla sensownej wydajności, potem musi być pauza, tak samo jak w ciągu doby musi być zachowany cykl pracy i odpoczynku, taki ładny wykres wychodzi...
Problemem jest narzucanie co jest robotą, bo to indywidualna sprawa danego człowieka, ale obecnie przynajmniej u nas większość to rozumie...

Cytuj:
12Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.

Jeśli czcij oznacza szanuj to ok, tylko że szacunek należy się każdej istocie czującej...
O co chodzi z tym długim życiem w nagrodę?
'Podpowiadarka' insynuuje że na moim poziomie ( głupio to brzmi, ale coś w tym jest że mimo że równi jesteśmy inni, jeden poziom nie jest lepszy od drugiego, to raczej levele i wyżej znaczy trudniej, szczególnie gdy się tam dostało w pewnym sensie czitami...) Ojciec i Matka to nie tylko rodzice fizyczni, ale także Duch i Materia, Kultura i Natura itd... Bo standardowe rozumienie stało się zbyt banalne i dlatego problematyczne i sprawiające wrażenie pozbawionego sensu...

Cytuj:
13Nie będziesz zabijał.
I to jakiejkolwiek czującej istoty chyba że w warunkach wyższej konieczności, a jest nią tylko ochrona innego życia atakowanego przez tą istotę gdy nie ma innego wyjścia z sytuacji. Dotyczy także zabijania marzeń, nadziei, wszystkich działań prowadzących do powolnej śmierci, pamiętając że brak rozwoju, pielęgnacji tego co się ma to też zabijanie...
Jak sobie to odpowiednio do siebie rozciągnę, co by w tym było jakieś wyzwanie to nabiera sensu.
Moja prośba o wyjątek dla komarów została odrzucona...

Cytuj:
14Nie będziesz cudzołożył
. Już się bałam że też wewnętrzna zjebka za moje mega luźne poglądy a tu że chodzi o niezdradzanie, niełamanie i nie rozrywanie obietnic. Dzielenie łoża jako metafora wspólnej drogi, intymnej relacji, wzajemnych ustaleń... Cudzołożenie staje się także wpychaniem się między czyjeś tego typu relacje.
Może i dorabiam własną interpretację, ale w końcu to ma sens, może serio jestem na 'poziomie' wymagającym dodania kolejnych warstw...

Cytuj:
15Nie będziesz kradzieży czynił.
Kradzież to zabieranie czegokolwiek do czego się nie ma prawa, co ktoś inny zgodnie z prawem posiada. Prawnie mamy to co sami wypracujemy, bez krzywdzenia innych. Każda forma wyzysku jest kradzieżą, nie jest nią to co otrzymujemy z wolnej nieprzymuszonej woli, świadomej umowy, także odebranie prawa do opieki nad istotą którą ktoś darzy troską jest kradzieżą. Nie ma straty nie ma kradzieży. Jest niechciana utrata czegoś co ktoś wypracował lub otrzymał kradzież jest.

Cytuj:
16Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.

Dlaczego tak a nie : Nie kłam. Bo są sytuacje gdy kłamstwo jest słusznym działaniem na korzyść innych.

Cytuj:
Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego,
17ani będziesz pragnął żony jego
ani sługi, ani służebnicy, ani wołu, ani osła, ani żadnej rzeczy, która jego jest.

Dlaczego dom jest oddzielnie i to przed żoną? 'Głosik' mówi że chodzi nie tyle o dom jako budynek co o całą jego sytuację życiową, że jeśli to zgodne z nami to możemy brać przykład, wzór, chodzi raczej o zazdrość, chęć odebrania komuś czegoś co posiada, nawet wówczas gdy zdobył to niezgodnie z prawem.
Kolejna warstwa to wpływ myśli w trybie 'chcę' generujący tylko więcej chcenia, zresztą Jezus wyraźnie o tym mówił, a sprawa jest ciekawa, szczególnie że idioci z nurtu New Age i pseudorozwojowego zadbali o to aby kojarzyło się z bredniami, zresztą tak działa system - nic nie jest ukrywane, ani zakazywane, wystarczy rozpropagować wypaczoną wersję co by się nie chciało w tym szukać ziarna Prawdy... Zakazy dają tylko tyle że chce się je łamać - co jest ciekawe w kontekście 10 przykazań w formie zakazów, ale to nie jest pierwotna forma - zresztą Biblia sama o tym mówi, oryginały zostały stłuczone, niby Mojżesz je odtwarzał, ale czy gdyby nie było różnicy ten fakt byłby wspomniany, po coś jest...

Miało to iść w zupełnie inną stronę, ale cóż - nie żałuję, fajne doświadczenie.


Równocześnie przemyślałam sprawę dlaczego nie odpowiada mi rytualny aspekt religii ( ale nie tylko religii)
Wyrosłam z tego albo nie dorosłam.
W pewnych sytuacjach cenię tradycje i rytuały, ale tylko wtedy gdy rezonuję z ich treścią.
Może jestem jakby pomiędzy? - z jednej warstwy wyrosłam, stało się to dla mnie puste, tak jak coś cennego dla dziecka staje się nieważne gdy dorasta, a z drugiej nie dorosłam - tak jak po latach pamiątki z dzieciństwa znów stają się ważne, wówczas ta zabawka staje się symbolem nie siebie, ale pewnych wspomnień, doznań, dokładnie- pamiątką, czymś co podtrzymuje pamięć...

Tylko że ja nie czuję potrzeby posiadania pamiątek...Nawet zdjęcia robię tylko ze względu na rodzinę, dla mnie przeszłość to coś z czego się wyciąga dane przydatne na przyszłość, nie coś cennego samo w sobie, to już zostało doświadczone, wracać ma sens tylko gdy nie było przeżyte jak należy.
Równocześnie uwielbiam zabytkowe miejsca, bo po prostu super się ich doświadcza tu i teraz.

I teraz mam dylemat - wiem jak dziwny jest ten post, mi dał dużo, wątpię by ktokolwiek to zrozumiał,ale skoro już wybrałam aby przynajmniej w ramach eksperymentu iść za tym wewnętrznym 'głosem' nazwijmy to superintuicją, bo jak powiem że Bóg do mnie gada to nawet tu raczej nie będzie to dobrze przyjęte, to cóż - zapisywać co się pojawi , nie edytować, wysłać, doświadczyć - to mega jednoznaczne.

Więc jak to szło : "Niech się dzieje wola nieba..." :mrgreen:

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz paź 11, 2018 23:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Wartość moralna Biblii
Dawno się tak nie cieszyłam widząc odpowiedź od Ciebie Quinque - serio.

Quinque napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
To daj przykład że serio mógł i w jakich rejonach i na jakich musiał być prawach? Jak mógł awansować na pana? Konkrety, najlepiej z średniowiecznych kronik lub kodeksów


Sama se nie umiesz poszukać? Tutaj masz z grubsza opisaną sytuację chłopów: https://www.google.com/amp/s/twojahisto ... ekiem/amp/

No to se czytom to cużeś podesłoł - a tom jak byk stoi :
chłop pańszczyźniany spadł w hierarchii społecznej do kategorii ludzi niewolnych.
Czytałeś to zanim podlinkowałeś ?
Co konkretniejszego się przeczyta w całości to wychodzi że w momencie zaniku niewolnictwa jako takiego, chłopi i służba bez praw do czegokolwiek zajęli ich miejsce...
Szansy na zostaniu panem/szlachcicem/ czy choćby wolnym osadnikiem mimo chęci nie potrafię znaleźć - jak masz takie źródło to się podziel i radzę poczytać do końca, co by kolejnej wtopy nie było...



Cytuj:
Cytuj:
Nie, niczego nie sugeruję


Owszem sugerujesz
Inaczej: nie było moim zamiarem niczego sugerować, odczytujesz wszytko przez pryzmat swoich poglądów, ja lepsza nie jestem i robię to samo, ale chociaż mam świadomość że daleko mi do obiektywizmu.

Cytuj:
Cytuj:
A kiedyś to że wszyscy albo że było ich więcej niż obecnych fanatyków, albo że działania tych fanatyków dotykały więcej ludzi ?


Co?

Pytam czy kiedyś wszyscy czciciele Allacha byli fanatykami?
Czy było ich więcej niż obecnych fanatyków pod względem ilościowym?
A może działania tych fanatyków dotykały więcej ludzi niż obecnie?

Uwzględnij czynnik demograficzny.

Cytuj:
Cytuj:
Skoro nie przeczytałeś dlaczego się wypowiadasz i twierdzisz że jest debilna


Nie trzeba skoczyć z dachu żeby wiedzieć iż to durny pomysł. Za to można zapoznać się z opinią kogoś kto skakał. Btw, skąd niby wniosek że nie czytałem?

Bo w innym wątku napisałeś że nie czytałeś i nie zamierzasz bo według Ciebie to książka dla debli, wybacz nie będę całego forum przeszukiwać...
Przeczytanie książki to nie skok z dachu - nie poranisz się, co najwyżej utwierdzisz w przekonaniu że jest serio do kitu, albo zweryfikujesz swoje poglądy ( do tego trzeba odłożyć na bok uprzedzenia - mega trudne przynajmniej dla mnie)

Cytuj:
Cytuj:
angażują się aktywnie w wojny


• kto niby angażuje się w wojny?
• wiesz czym jest wojna sprawiedliwa? Którą chrześcijaństwo w pewnych okolicznościach dopuszcza
Sprawiedliwa wojna jest w obronie przed realnym zagrożeniem.

Cytuj:
Cytuj:
Serio Koran nie nawołuje do tego co odwala ISIS to wypaczenie


Nie wcale, w kwestii tego co Koran dopuszcza a czego nie dopuszca, wole zaufać typowi który badał Koran. Oraz zdobył odpowiednie wykształcenie. A nie osobę która nasluchała się islamistycznej propagandy dla ciemnoty

Chcąc się czegoś dowiedzieć o chrześcijaństwie i Biblii będziesz czytał wypowiedzi i oprzesz się na poglądach radykalnych fundamentalistów czy jednak umiarkowanych uczonych? A może warto by tak poczytać dzieła myślicieli chrześcijańskich?

Cytuj:
Cytuj:
czekaj, dla Ciebie jest etyczne?


A Ty umiesz czytać co się do Ciebie pisze?

Gdy nie rozumiem to się pytam, z zasady pomaga uniknąć nieporozumień.
To co napisałeś jest dla mnie tak wieloznaczne że wolałam się upewnić, z reakcji domyślam się że uważasz niewolnictwo za nieetyczne, a tylko że sądzisz iż o względnej zmianie sytuacji przesądziła ekonomia a nie etyka,zgadza się?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz paź 11, 2018 23:58
Zobacz profil
Post Re: Wartość moralna Biblii
Cytuj:
Może dlatego po prostu mnie te podejścia interesują, po prostu chcę aby ktoś podał konkretne argumenty dlaczego jego zdaniem Biblia ma taką a nie inną wartość moralną, co dla niego jest wartościowe i bezwartościowe - nie wiem jak inni, ale ja się już sporo dowiedziałam, miałam okazję spojrzeć na pewne kwestie z innej perspektywy.

Pokażę Ci z pierwszych kart Biblii - przed naszą erą, a na kontynencie amerykańskim u wyznawców religii pogańskich jeszcze kilka wieków później, jedną z form kultu była ofiara bogu/bóstwom z dzieci, stanowiło to rodzaj wyróżnienia dla rodziców dziecka.
Opisana w Biblii sytuacja Abrahama, który potulnie - w zgodzie z dotychczasową praktyką ludów ościennych - prowadzi jedynego syna, wybranego przez Boga, aby go złożyć w ofierze.
I tu wkracza Bóg ukazując, że nie jest mu potrzebna żadna ofiara z ludzi, równie wartą ofiarę może stanowić zwierzę, lub płody ziemi.
I nie istotne, czy Abraham to osoba fikcyjna, czy realna, faktem jest, że akurat Biblii ludzkosć zawdzięcza zniesienie dzieciobójstwa jako ofiary.



Cytuj:
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

Cytuj:
Jakaś definicja boga ? Czyli jednak mogę sobie spokojnie łączyć z wiarą w Jahwe religie non-teistyczne? Jeśli nie to niby dlaczego?
Czyli za Bogiem mogę mieć innych bogów?

Nie chodzi o zdefiniowanie Boga - Jahwe, Trójcy Św, Allaha - chodzi aby nie oddawać kultu złu i przemijającym dobrom materialnym, lub kultu jakieś ideologii.


Cytuj:
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, nadaremno; bo nie będzie miał Pan za niewinnego tego, który by wziął imię Pana, Boga swego, nadaremno.
11Nie będziesz używał imienia Pana, Boga twego, nadaremnie, bo nie ujdzie karania, kto by dla próżnej rzeczy użył imienia jego.


Cytuj:
Ma to sens jeśli uznam że Imię Boga znaczy to co oznacza, bo Jahwe a także Allach , bo to to samo tylko od tyłu i obecnie mamy zmodyfikowaną wymowę oznacza 'istnienie' jako czasownik...
Jeśli się to zrozumie to można korzystać z mocy jaką to daje, ale za niewłaściwe użycie czekają nieprzyjemne konsekwencje, jak przy korzystaniu z jakiejkolwiek mocy.

Sorki, sama widzę że bredzę, ale nie będę sprawdzać tych głupot, ani kasować tylko dlatego że jak teraz na to patrzę to tego nie rozumiem - powiedzcie że mam się zgłosić do psychiatryka , bo mi przyjęcie założenia istnienia osobowego Boga zrobiło wodę z mózgu.

Sorki, dalej nie jadę... I ten 'głos' w głowie : a co boisz się?
A jak tak to co?
No dobra nie oleję swoich ideałów...

Chodzi głownie o nie plugawienie imienia Boga w rodzaju durnych zaklęć jak Boga kocham....byłem/robiłem/piłem...etc, lub wyrażanie emocji wiązankami w rodzaju o Jezu!!!....o k****a...o jasna cholera.

Chrześcijanie świętują dzień Zmartwychwstania Chrystusa - 7 dzień tygodnia, niedzielę.

Cytuj:
12Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą Pan, Bóg twój, da tobie.
Jeśli czcij oznacza szanuj to ok, tylko że szacunek należy się każdej istocie czującej...
O co chodzi z tym długim życiem w nagrodę?
'Podpowiadarka' insynuuje że na moim poziomie ( głupio to brzmi, ale coś w tym jest że mimo że równi jesteśmy inni, jeden poziom nie jest lepszy od drugiego, to raczej levele i wyżej znaczy trudniej, szczególnie gdy się tam dostało w pewnym sensie czitami...) Ojciec i Matka to nie tylko rodzice fizyczni, ale także Duch i Materia, Kultura i Natura itd... Bo standardowe rozumienie stało się zbyt banalne i dlatego problematyczne i sprawiające wrażenie pozbawionego sensu...


Dorzuciłaś co nieco z ezoteryki, a chodzi o prostą zasadę - jaką monetą płacisz tak ci odpłacą - świetnie to przykazanie ukazano w polskim filmie "Łyżka"......lekceważysz poniewierasz swoich rodziców, twoje dzieci nauczone przykładem powielą twoje postępowanie.

Cytuj:
13Nie będziesz zabijał.

Cytuj:
I to jakiejkolwiek czującej istoty chyba że w warunkach wyższej konieczności, a jest nią tylko ochrona innego życia atakowanego przez tą istotę gdy nie ma innego wyjścia z sytuacji. Dotyczy także zabijania marzeń, nadziei, wszystkich działań prowadzących do powolnej śmierci, pamiętając że brak rozwoju, pielęgnacji tego co się ma to też zabijanie...
Jak sobie to odpowiednio do siebie rozciągnę, co by w tym było jakieś wyzwanie to nabiera sensu.
Moja prośba o wyjątek dla komarów została odrzucona...

Czyńcie sobie ziemie poddaną - czyli chrońcie swoje życie i zdrowie przed ukąszeniami właśnie komarów, os. A gdy jedyną formą ochrony jest zabicie, to uczyńcie to

Cytuj:
16Nie będziesz mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu twemu.
Dlaczego tak a nie : Nie kłam. Bo są sytuacje gdy kłamstwo jest słusznym działaniem na korzyść innych.

A tutaj akurat sama sobie zaprzeczasz, w innym wątku pisałaś, że nawet umierający ma niezbywalne prawo do prawdy o swoim stanie zdrowia.
Nadto inna kwestia - każde kłamstwo w efekcie niszczy kłamcę, bo nie istnieje kłamstwo, które nie zostałoby ujawnione Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by sie nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będa na dachach,


Pt paź 12, 2018 7:16
Post Re: Wartość moralna Biblii
Alus napisał(a):
I nie istotne, czy Abraham to osoba fikcyjna, czy realna, faktem jest, że akurat Biblii ludzkosć zawdzięcza zniesienie dzieciobójstwa jako ofiary.
No tak, bo Grecy to przecież ofiary z dzieci przestali składać po przeczytaniu Biblii. W której szkółce niedzielnej uczą takich bredni?


Pt paź 12, 2018 7:22
Post Re: Wartość moralna Biblii
Archeolodzy brytyjscy pod przewodnictwem Petera Warrena podczas prac w Muzeum Stratygraficznym w Knossos, odkrywcy piwnic i w nich "kultowe pomieszczenie piwniczne" i obok "pokój dziecięcych kości", w której znaleziono czaszki, kości nóg ok 51 dzieci, to też zapewne absolwenci niedzielnej szkółki.


W kwestii Dekalogu - 3 pierwsze przykazania tyczą kultu Boga, kolejne 7 zachowań ludzi, nakierowanych na ochronę człowieka.


Pt paź 12, 2018 7:49
Post Re: Wartość moralna Biblii
A ktoś tutaj twierdził, że Grecy w ogóle nigdy w historii nie składali ofiar z dzieci? Z rozumieniem prostych zdań po polsku też masz poważne kłopoty. I stąd się właśnie biorą tacy żarliwi wierni - z ignorancji i niekumatości.


Pt paź 12, 2018 8:04
Post Re: Wartość moralna Biblii
akruk napisał(a):
A ktoś tutaj twierdził, że Grecy w ogóle nigdy w historii nie składali ofiar z dzieci? Z rozumieniem prostych zdań po polsku też masz poważne kłopoty. I stąd się właśnie biorą tacy żarliwi wierni - z ignorancji i niekumatości.

A "kumaci" walczący z Bogiem biorą się z:
- własnej pyszałkowatości,
- porzucenia stanu duchownego i nienawiści do Kościoła,
- ze studiowania Biblii przez piastujących polityczne funkcje w czasach słusznie minionych.


Pt paź 12, 2018 10:01
Post Re: Wartość moralna Biblii
Alus napisał(a):
- ze studiowania Biblii przez piastujących polityczne funkcje w czasach słusznie minionych.
Jednakże oprócz malutkiej karteczki w trocinach ze słowami "TO MY, TROCINY", nie znaleziono nic.
[S. Lem, Cyberiada]


Pt paź 12, 2018 10:34
Post Re: Wartość moralna Biblii
akruk napisał(a):
Alus napisał(a):
- ze studiowania Biblii przez piastujących polityczne funkcje w czasach słusznie minionych.
Jednakże oprócz malutkiej karteczki w trocinach ze słowami "TO MY, TROCINY", nie znaleziono nic.
[S. Lem, Cyberiada]

Uderz w stół, a nożyce sie odezwą.....


Pt paź 12, 2018 11:10

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wartość moralna Biblii
Mogłabyś się od czasu do czasu zastanowić, zanim coś napiszesz? akruk wykazał Twój błąd - tak trudno przyjąć to do wiadomości?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 12, 2018 11:20
Zobacz profil
Post Re: Wartość moralna Biblii
JedenPost napisał(a):
Mogłabyś się od czasu do czasu zastanowić, zanim coś napiszesz? akruk wykazał Twój błąd - tak trudno przyjąć to do wiadomości?

Konkretnie w jaki sposób wykazał odnosząc się akurat jedynie do 3 opcji???


Pt paź 12, 2018 11:44

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Wartość moralna Biblii
Jakiej opcji? Wykazał Twój błąd w kwestii roli Biblii w zniesieniu ofiar z dzieci i błędność Twojej argumentacji z powoływaniem się na Knossos.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 12, 2018 11:50
Zobacz profil
Post Re: Wartość moralna Biblii
JedenPost napisał(a):
Jakiej opcji? Wykazał Twój błąd w kwestii roli Biblii w zniesieniu ofiar z dzieci i błędność Twojej argumentacji z powoływaniem się na Knossos.

To wskaż mi mój konkretny wpis w którym podaję, jakoby Grecy po zapoznaniu się z treścią Biblii zaniechali ofiar z dzieci.
Chyba każdy kumaty pojmuje, że Biblia na tamtym etapie historii była skierowana do narodu wybranego i regulowała ich sposób życia......może mały wycinek, ale przecież nie neguje to wartości moralnej przekazu biblijnego, bo nie ilość decyduje, ale jakość.


Pt paź 12, 2018 11:58
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL