Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 11:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1458
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Alus napisał(a):
george45 napisał(a):
Nie odpuszczę zanim nie ukarzę złodzieja który mnie okradł, nie spocznę dopóki nie unicestwię jakiegoś narodu, nie spocznę dopóki nie odzyskam ziem straconych w wyniku wojny, nie spocznę dopóki nie ...

Można też i tak, złodziej ukradł, bo jest osobą nieświadomą, jaki naród - to są ludzie podobnie jak i ja, ziemia - ileż to ona razy przechodziła z rąk do rąk ...

Wybór należy do ciebie.

A najwygodniej obwinić Boga.

Skoro tak uważasz.


Śr lis 07, 2018 13:32
Zobacz profil
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
ErgoProxy napisał(a):
A bo ja trochę już za stary jestem, żeby aż szaleć za animcami; widzę w nich normalne dzieła popkultury, tylko że dla nas egzotycznej i potrafiącej jechać dość mocno po emocjach. Ja już nawet nie bardzo pamiętam, czemu wziąłem ten akurat awatar, ale nie chcę go zmieniać co i rusz.


Aha...Moje ulubione wszech czasów to chyba właśnie Bleach i postać Ichigo Kurosakiego...na marginesie tam tez jest o życiu po życiu i ono tam jest straszne...Wole już katolickie niebo i wychwalanie...Oglądałeś Bleach'a?

PS. Kiedyś spytałam się Boga czemu na to pozwala na to ciągłe wychwalanie...I przyszła odpowiedź "A co mam im zabronić?" także to mnie jakoś trzyma w wizji katolickiego nieba, że może ono jednak fajne jest...i wychwala się z własnej, nieprzymuszonej woli...choć może to też było złudzenie :evil:

george45 napisał(a):
Nie odpuszczę zanim nie ukarzę złodzieja który mnie okradł, nie spocznę dopóki nie unicestwię jakiegoś narodu, nie spocznę dopóki nie odzyskam ziem straconych w wyniku wojny, nie spocznę dopóki nie ...

Można też i tak, złodziej ukradł, bo jest osobą nieświadomą, jaki naród - to są ludzie podobnie jak i ja, ziemia - ileż to ona razy przechodziła z rąk do rąk ...

Wybór należy do ciebie.


Powiem ci tak, Bóg, ten (xxx) nadaje teraz mojemu życiu jakąś strukturę...Na przykład co mnie teraz powstrzymuje przed kupieniem i osuszeniem flaszki albo przed przespaniem całego dnia? Fakt, że o 15.00 będzie godzina miłosierdzia i będę się modlić, plus mam jeszcze Nowennę Pompejańską do zmówienia...

Tak na marginesie, jeszcze sobie przypomniałam co bym mogła robić jakbym odrzuciła chrześcijaństwo - moje ulubione karty Tarota- tego sobie jeszcze odmawiam :mrgreen:


Śr lis 07, 2018 13:34
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Kiedyś leżały odcinki Bleacha na Tubie, to obejrzałem mniej więcej do uratowania Rukii przed egzekucją. Co jest strasznego w Soul Society? Patriarchalizm feudalny? Ale wiesz, że na Archipelagu żyją jeszcze ludzie, których uczono po podstawówkach, że Cesarz to jest bóg żywy? A głos Jego miał być podobny głosom żurawi...

W ogóle, z tymi personifikacjami śmierci, jakich wysyp się zrobił po animcach, to zabawna sprawa. Otóż to są wszystko halloweenowe pożyczki z naszej, zachodniej kultury. Japończycy oryginalnie żadnych Shinigamich nie znali i nie wyznawali. Taka egzotyka bajkowa, jak dla nas, bo ja wiem, Buka z Doliny Muminków. :)


Śr lis 07, 2018 13:48
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Ten arc z Rukią to chyba najlepszy jest... :mrgreen:

Co jest strasznego? No są tam biedni (Rukogai) chyba tak się to nazywało...

Choć w katolickim niebie chyba też jest hierarchia, ale nie ma biedy... :)

Myślałam, że shinigami to część japońskich wierzeń...

Co do cesarza- to tak wiedziałam...co ciekawe do teraz chyba nikt z nich nie może być ochrzczony...jak szukali żony dla następcy tronu to wymogiem było żeby nie była ochrzczona...


Śr lis 07, 2018 13:57

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1458
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Teresse napisał(a):
george45 napisał(a):
Wybór należy do ciebie.


Powiem ci tak, Bóg, ten (xxx) nadaje teraz mojemu życiu jakąś strukturę...Na przykład co mnie teraz powstrzymuje przed kupieniem i osuszeniem flaszki albo przed przespaniem całego dnia? Fakt, że o 15.00 będzie godzina miłosierdzia i będę się modlić, plus mam jeszcze Nowennę Pompejańską do zmówienia...

Tak na marginesie, jeszcze sobie przypomniałam co bym mogła robić jakbym odrzuciła chrześcijaństwo - moje ulubione karty Tarota- tego sobie jeszcze odmawiam :mrgreen:

Dalej podtrzymuję to co powiedziałem powyżej: Wybór należy do ciebie.


Śr lis 07, 2018 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
ErgoProxy napisał(a):
praktykom szinto np. pozwala się, kiedy są wśród innowierców, żeby uczestniczyli w rytuałach ich wyznania

Bóg pozwala na wszystko. Wg słów św. Pawła: wszytko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść.
ErgoProxy napisał(a):
katolicyzm ustami swojego personelu duchowego raczej ostrzega, że wkoło Kościoła diabli i demony na biedne duszyczki czyhają, więc lepiej nie wychodzić ze schronu. Kto więc jest wolny naprawdę, a kto ma większego stracha, co zdradza, i to bez pudła, jego bezsilność? :P

Wolny jest ten kto potrafi rozeznać co przynosi mu korzyść.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Śr lis 07, 2018 14:14
Zobacz profil
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
george45 napisał(a):
Teresse napisał(a):
george45 napisał(a):
Wybór należy do ciebie.


Powiem ci tak, Bóg, ten (xxx) nadaje teraz mojemu życiu jakąś strukturę...Na przykład co mnie teraz powstrzymuje przed kupieniem i osuszeniem flaszki albo przed przespaniem całego dnia? Fakt, że o 15.00 będzie godzina miłosierdzia i będę się modlić, plus mam jeszcze Nowennę Pompejańską do zmówienia...

Tak na marginesie, jeszcze sobie przypomniałam co bym mogła robić jakbym odrzuciła chrześcijaństwo - moje ulubione karty Tarota- tego sobie jeszcze odmawiam :mrgreen:

Dalej podtrzymuję to co powiedziałem powyżej: Wybór należy do ciebie.


No nie zupełnie, bo "„Spodobało się Bogu prowadzić ludzi do zbawienia nie pojedynczo, ale we wspólnocie” — mówią dokumenty II Soboru Watykańskiego. "...

To Bóg wybiera sposób zbawienia...

oraz

"Każdy człowiek ma swoje 'zwiastowanie'. Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć łub odrzucić. «Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: Czy wolno? I w imię czego 'wolno'?»" (JP2)


Śr lis 07, 2018 14:16
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Teresse, aż tak głęboko jeszcze nie zaszedłem, ale to wiem, że Cesarz ma jakieś obowiązki kapłańskie wprost zapisane w konstytucji. Może to dlatego chrzest jest wykluczony.

Że bieda? Oj, przecież to tylko anime jest, bajka taka, której zadaniem jest wzbudzenie odpowiednich emocji. W wypadku Rukogai może akurat chodzić o wzbudzenie współczucia, i żeby to się przełożyło potem na czyny widowni w realnym życiu. Choć z drugiej strony, jak się zna choć w zarysie umysłowość otaku…

W ogóle, spoilując nieco, w Ergo Proxy jest taka postać mająca wygląd anielski, która na końcu kusi (!) miłością (!) bohatera do samobójstwa. Kompletna sieczka symboliczna, jeśli mierzyć tę scenę naszą, zachodnią miarą. Ale lekcja na koniec jasna: trzymaj się swojego życia, nieważne, kto i jakim sposobem chce go Ciebie pozbawić


Śr lis 07, 2018 14:23

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Nie chciałbym wam przerywać miłej pogawędki, ale o anime to może jednak w innym temacie byście sobie pogawędzili.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Śr lis 07, 2018 14:25
Zobacz profil
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Padre77 napisał(a):
Nie chciałbym wam przerywać miłej pogawędki, ale o anime to może jednak w innym temacie byście sobie pogawędzili.
:D

To, co @Ergo prosimy grzecznie moderatora o wydzielenie wątku czy kończymy? :) A może jest wątek o anime?

ErgoProxy napisał(a):
W ogóle, spoilując nieco, w Ergo Proxy jest taka postać mająca wygląd anielski, która na końcu kusi (!) miłością (!) bohatera do samobójstwa. Kompletna sieczka symboliczna, jeśli mierzyć tę scenę naszą, zachodnią miarą. Ale lekcja na koniec jasna: trzymaj się swojego życia, nieważne, kto i jakim sposobem chce go Ciebie pozbawić


No cóż mnie "głos anielski" powiedział, że muszę się zgodzić na zrzucenie z biurowca Samsunga w W-wie... :shock: bo to nawróci moje kuzynki i tylko tak mogę je uchronić przed piekłem...i się nie zgodziłam... :-X

Mam nadzieje, że to posranie jakie wtedy przeżyłam będzie z pożytkiem dla moich kuzynek bo jak nie to :cisza:

I że nie jest to sieczka symboliczna tylko po cos to było... :evil:


Śr lis 07, 2018 14:33
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Teresse napisał(a):
Nie wiem na pewno...ale jeśli jest, to jest tak straszne, że warto robić wszystko żeby tam nie trafić...Czy nie lepiej założyć, że jest?

Nie pamiętam skąd pierwszy raz usłyszałam o piekle, pewnie na katechezie...ale już jako dziecko się dręczyłam, że pójdzie tam tata :?

W wielu religiach jest piekło np. mnich buddyjski miał wizje piekła i powstał z tego "Ogród piekielny" w Wang Saen Suk w Tajlandii...warto zobaczyć zdjęcia- motywują... :-)



Do czego motywują te zdjęcia?
Rozumiem że ty "Terese" masz biley do Nieba, i każdemu je za darmo rozdajesz?



ErgoProxy napisał(a):
Ergo Proxy, w sensie anime? Trochę dziwne, trochę nierówne, trochę przynudnawe, ale jeżeli człowiek przebrnął Arię (to o marsjańskich gondolierkach), to Ergo Proxy też przejdzie i pewnie polubi, bo tam jest taki jeden mały, niegrzeczny, zrobotyzowany króliczek. Rzecz charakterystyczna: postaci są rysowane z pełnym realizmem i z normalnymi, europejskimi oczami; sceneria też jest raczej zachodnia, współczesna, pomijając pustkowia (pustkowi jest dużo). Muzyka może się spodobać, bo jest partiami oparta o chorał bodajże gregoriański.



Jeśli anime to tylko Kapitan Tsubasa :)

Mógłbym to oglądać bez końca, w sumie jestem fanem piłki nożnej więc to troche może być zrozumiałe że jestem tak nastawiony do tego serialu, w sumie też fabuła nie rozpędza, zdaża sie że piłka w strone brami leci aż 3 odcinki! no ale co mi tam niech sobie leci :)


Teresse napisał(a):
także to mnie jakoś trzyma w wizji katolickiego nieba, że może ono jednak fajne jest...i wychwala się z własnej, nieprzymuszonej woli...


To jaka jest ta wizja katolickiego Nieba?


Teresse napisał(a):
"Każdy człowiek ma swoje 'zwiastowanie'. Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć łub odrzucić. «Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: Czy wolno? I w imię czego 'wolno'?»" (JP2)



To kiedy mam mieć to zwiastowanie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Śr lis 07, 2018 22:07
Zobacz profil
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
SweetChild napisał(a):
Wiele zależy od tego, jaka jest prawda (czy też Prawda). Kto jest wolny naprawdę, ten kto schodzi po schodach czy ten co skacze przez okno, nie bojąc się upadku? Zakładamy, że akcja dzieje się na dziesiątym piętrze.

Właściwie racja, tylko że przez okno skaczą niepełnosprytni sataniści. :P Z katolicyzmem i szinto sprawa jest raczej taka, że musisz się dostać na to dziesiąte piętro i to w miarę szybko, ale przy windzie ksiundz stoją i się drą, żeby nie korzystać z wynalazków Szatana, bo się lina urwie! Na pewno!

Nie wiem, co zrobić z tymi animcami. Kapitan Tsubasa? Znam ze słyszenia; osobiście oglądałem Generała Daimosa, co rozwalał mechy najeźdźców, średnio w ilości jednego na odcinek (odcinków było mnogo). Wcześniej jeszcze była Załoga G, ale mało co z niej pamiętam, bo wtedy to taki, o, taki ze mnie był szczyl. :)


Śr lis 07, 2018 22:55
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Robek napisał(a):
Jeśli anime to tylko Kapitan Tsubasa


Polecam sprawdzić sobie "Magi: Labirynt of Magic" pierwszy i drugi(który jest jeszcze lepszy niż pierwszy) sezon. W przyszlym roku ma byc trzeci sezon :) ale się cieszę. OVA(czyli poboczna seria w Uniwersum jakiejś produkcji) też jest badzo fajna

Cytuj:
To jaka jest ta wizja katolickiego Nieba?


Ciężko jest mówić o wizji nieba jeśli chodzi o chrześcijaństwo


Śr lis 07, 2018 23:02
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Robek napisał(a):
Teresse napisał(a):
Nie wiem na pewno...ale jeśli jest, to jest tak straszne, że warto robić wszystko żeby tam nie trafić...Czy nie lepiej założyć, że jest?

Nie pamiętam skąd pierwszy raz usłyszałam o piekle, pewnie na katechezie...ale już jako dziecko się dręczyłam, że pójdzie tam tata :?

W wielu religiach jest piekło np. mnich buddyjski miał wizje piekła i powstał z tego "Ogród piekielny" w Wang Saen Suk w Tajlandii...warto zobaczyć zdjęcia- motywują... :-)



Do czego motywują te zdjęcia?
Rozumiem że ty "Terese" masz biley do Nieba, i każdemu je za darmo rozdajesz?


Motywują do prób życia wg Bożych przykazań...chciałabym mieć bilety do nieba...teraz to mam ambicję uzyskać jakąś mizerną budkę w niebie dla siebie i najbliższych...na więcej chyba nie mam siły...

Robek napisał(a):
Teresse napisał(a):
także to mnie jakoś trzyma w wizji katolickiego nieba, że może ono jednak fajne jest...i wychwala się z własnej, nieprzymuszonej woli...


To jaka jest ta wizja katolickiego Nieba?


sw. Faustyna napisał(a):
(187) 27 XI [1936]. Dziś w duchu byłam w niebie i oglądałam te niepojęte piękności i szczęście, jakie nas czeka po śmierci. Widziałam, jak wszystkie stworzenia oddają cześć i chwałę nieustannie Bogu; widziałam, jak wielkie jest szczęście w Bogu, które się rozlewa na wszystkie stworzenia, uszczęśliwiając je, i wraca do Źródła wszelka chwała i cześć z uszczęśliwienia, i wchodzą w głębie Boże, kontemplują życie wewnętrzne Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego, którego nigdy ani pojmą, ani zgłębią. To Źródło szczęścia jest niezmienne w istocie swojej, lecz zawsze nowe, tryskające uszczęśliwieniem wszelkiego stworzenia. Rozumiem teraz św. Pawła, który powiedział: Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani weszło w serce człowieka, co Bóg nagotował tym, którzy Go miłują.



Robek napisał(a):
Teresse napisał(a):
"Każdy człowiek ma swoje 'zwiastowanie'. Do każdego człowieka Bóg przychodzi z konkretną propozycją i czeka na odpowiedź. Propozycję Boga można przyjąć łub odrzucić. «Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Ale pytanie zasadnicze: Czy wolno? I w imię czego 'wolno'?»" (JP2)



To kiedy mam mieć to zwiastowanie?


Musisz pomyśleć, może już było...a może nie...


Cz lis 08, 2018 10:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy Ewangelia to naprawdę Dobra Nowina?
Teresse napisał(a):
Motywują do prób życia wg Bożych przykazań...



To te zdjęcia, jedynie motywują prostych niedouczonych bogobojnych ludzi, którym się wydaje że dwie modlitwy dziennie i cotygodniowa wizyta w kościele, w 100% zapewni im zbawienie.


Teresse napisał(a):
chciałabym mieć bilety do nieba...teraz to mam ambicję uzyskać jakąś mizerną budkę w niebie dla siebie i najbliższych...na więcej chyba nie mam siły...



Masz listę ludzi, którzy mają bilet do Nieba? podaj przynajmniej kilka nazwisk.



Teresse napisał(a):
Musisz pomyśleć, może już było...a może nie...



W jaki niby sposób można przegapić sowje własne zwiastowanie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz lis 08, 2018 14:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL