Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 21:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona
 "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2735
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
IrciaLilith napisał(a):
widzi że coś robi źle i szuka wymówek
......... ten który wie że działa dobrze

Otoz to wlasnie.
Sprawa dobra i zla.


Wt lis 06, 2018 18:43
Zobacz profil
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
equuleuss napisał(a):

To nie jest absurd. Apostazja jest ciężkim grzechem.


Apostazja (gr. ἀποστασία – odstąpienie, bunt; z ἀπό (apo) – od, στάσις (stasis) – postawa, pozycja, gdy połączenie tych słów oznacza οdległość, oddalenie, zdystansowanie się od...) – porzucenie wiary religijnej.
Gdzie tu widzisz grzech ciężki?

Cytuj:
To nie jest jakakolwiek forma osądu takiej decyzji, bowiem tylko Bóg może osądzić człowieka sprawiedliwie, ponieważ tylko Bóg zna okoliczności, serce i duszę danego człowieka, jego wybory, postawę.

pogrubienie: B
Rozumiesz że tylko Bóg i nikt inny?

Cytuj:
IrciaLilith napisał(a):
Bóg jest Miłością - może to dobry trop do zrozumienia logiki sprawiedliwości Boga?

Dla wierzących tak.
Dla religijnych nie.

Pierwsi wierzą Bogu.
Drudzy religii.


Wt lis 06, 2018 19:34
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Terese napisał(a):
Ja się obawiam, że na tamtym świecie gdyby Bóg zapytał, to każdy chciałby do nieba...Jakoś sobie nie wyobrażam, że ktoś chce do rozpalonego kotła... :evil:

Każdy by chciał iść do nieba, ale czy każdy chciałby zostać świętym w niebie. Obawiam się, że nie każdy zechce zerwać z grzechami i tu jest problem człowieka, który staje przed dylematem wyboru.

IrciaLilith napisał(a):
Usprawiedliwia się ten kto widzi że coś robi źle i szuka wymówek czy też może dla Ciebie usprawiedliwia się ten który wie że działa dobrze i musi to tłumaczyć tym którzy upierają się że robi źle?

:shock: . Poważnie, nigdy nie spotkałaś się z ludźmi, którzy usprawiedliwiają się z innych powodów niż świadomość zrobienia czegoś w zły sposób?

Believing napisał(a):
Dla wierzących tak.
Dla religijnych nie.

Pierwsi wierzą Bogu.
Drudzy religii.

Zbyt duże uproszczenie. Co znaczy, że człowiek religijny wierzy religii, nie Bogu? Potrafisz uzasadnić swoje racje?

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt lis 06, 2018 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Cytuj:
Każdy by chciał iść do nieba, ale czy każdy chciałby zostać świętym w niebie. Obawiam się, że nie każdy zechce zerwać z grzechami i tu jest problem człowieka, który staje przed dylematem wyboru.

Nie ma żadnego wyboru, Bóg Ojciec na sądzie szczegółowym po śmierci cielesnej człowieka decyduje gdzie idzie dusza człowieka. Człowiek nie ma tu nic do gadania. Bóg stawia na szali m.in dobre i złe uczynki człowieka, które mu pokazuje tak jak on to widział, gdy człowiek żył na ziemi.


Wt lis 06, 2018 20:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Kapral135 napisał(a):
Cytuj:
Każdy by chciał iść do nieba, ale czy każdy chciałby zostać świętym w niebie. Obawiam się, że nie każdy zechce zerwać z grzechami i tu jest problem człowieka, który staje przed dylematem wyboru.

Nie ma żadnego wyboru, Bóg Ojciec na sądzie szczegółowym po śmierci cielesnej człowieka decyduje gdzie idzie dusza człowieka. Człowiek nie ma tu nic do gadania. Bóg stawia na szali m.in dobre i złe uczynki człowieka, które mu pokazuje tak jak on to widział, gdy człowiek żył na ziemi.

@Kapral135, jakiego jesteś wyznania?

KKK 679 Chrystus jest Panem życia wiecznego. Do Niego jako do Odkupiciela świata należy pełne prawo ostatecznego osądzenia czynów i serc ludzi. "Nabył" On to prawo przez swój Krzyż. W taki sposób Ojciec "cały sąd przekazał Synowi" (J 5, 22) (Por. J 5, 27; Mt 25, 31; Dz 10, 42; 17, 31; 2 Tm 4, 1. Syn jednak nie przyszedł, by sądzić, ale by zbawić (Por. J 3, 17. i dać życie, które jest w Nim (Por. J 5, 26). Przez odrzucenie łaski w tym życiu każdy osądza już samego siebie (Por. J 3, 18; 12, 48). otrzymuje według swoich uczynków (Por. 1 Kor 3, 12-15. i może nawet potępić się na wieczność, odrzucając Ducha miłości (Por. Mt 12, 32; Hbr 6, 4-6; 10, 26-31).

Katolicy wierzą, że człowiek sam siebie osądza odrzucając Łaskę Zbawienia, tym samym skazuje się na wieczne potępienie. Owszem, na sądzie szczegółowym zda sprawę ze swoich uczynków, ale choćby jego grzechy były jak szkarłat (casus Dobrego Łotra), zostanie usprawiedliwiony przez wiarę w Chrystusa. Śmierć jest przypieczętowaniem decyzji człowieka.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt lis 06, 2018 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2735
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Kapral135 napisał(a):
Bóg Ojciec na sądzie szczegółowym po śmierci cielesnej człowieka decyduje gdzie idzie dusza człowieka. Człowiek nie ma tu nic do gadania. Bóg stawia na szali m.in dobre i złe uczynki człowieka, które mu pokazuje tak jak on to widział, gdy człowiek żył na ziemi.


Chyba sprawa ma sie tak:
Jak to bylo? - za dobre wynagradza a za zle karze.
Jak jest? - czlowiek sam wybiera gdzie ma sie znalezc bo gdyby wybral inaczej to zle by tam sie czul.

A tak wogole to poniewaz wierzymy ze Bog jest milosierny i sprawiedliwy to bedzie super.
Albo jeszcze lepiej.


Wt lis 06, 2018 20:27
Zobacz profil
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Mrs_Hadley napisał(a):
Zbyt duże uproszczenie. Co znaczy, że człowiek religijny wierzy religii, nie Bogu? Potrafisz uzasadnić swoje racje?

Kto wymyślił apostazję, człowiek czy Bóg?


Wt lis 06, 2018 20:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2735
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Believing napisał(a):
Kto wymyślił apostazję, człowiek czy Bóg?

?
W zwiazku z tym ....


Wt lis 06, 2018 20:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Cytuj:
@Kapral135, jakiego jesteś wyznania?

KKK 679 Chrystus jest Panem życia wiecznego. Do Niego jako do Odkupiciela świata należy pełne prawo ostatecznego osądzenia czynów i serc ludzi. "Nabył" On to prawo przez swój Krzyż. W taki sposób Ojciec "cały sąd przekazał Synowi" (J 5, 22) (Por. J 5, 27; Mt 25, 31; Dz 10, 42; 17, 31; 2 Tm 4, 1. Syn jednak nie przyszedł, by sądzić, ale by zbawić (Por. J 3, 17. i dać życie, które jest w Nim (Por. J 5, 26). Przez odrzucenie łaski w tym życiu każdy osądza już samego siebie (Por. J 3, 18; 12, 48). otrzymuje według swoich uczynków (Por. 1 Kor 3, 12-15. i może nawet potępić się na wieczność, odrzucając Ducha miłości (Por. Mt 12, 32; Hbr 6, 4-6; 10, 26-31).

Katolicy wierzą, że człowiek sam siebie osądza odrzucając Łaskę Zbawienia, tym samym skazuje się na wieczne potępienie. Owszem, na sądzie szczegółowym zda sprawę ze swoich uczynków, ale choćby jego grzechy były jak szkarłat (casus Dobrego Łotra), zostanie usprawiedliwiony przez wiarę w Chrystusa. Śmierć jest przypieczętowaniem decyzji człowieka.


Jestem chrześcijaninem.
Ale jak Chrystus daje życie i co tak naprawdę oznacza zbawienie skoro i tak każdy ma duszę nieśmiertelną i zapewnione dzięki temu życie wieczne? Czy chodzi tu o zbawienie od potępienia?
Wiara według religii katolickiej jest łaską także nie widzę tutaj usprawiedliwienia.


Wt lis 06, 2018 20:50
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2003
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Believing napisał(a):
Kto wymyślił apostazję, człowiek czy Bóg?

Nie bardzo rozumiem w jaki sposób powyższe odpowiada na zadane przeze mnie wcześniej pytanie?

Kapral135 napisał(a):
Jestem chrześcijaninem.
Ale jak Chrystus daje życie i co tak naprawdę oznacza zbawienie skoro i tak każdy ma duszę nieśmiertelną i zapewnione dzięki temu życie wieczne? Czy chodzi tu o zbawienie od potępienia?

Owszem. Chrystus jest zbawcą człowieka. Zbawienie otwiera przed człowiekiem drzwi do wiecznego zjednoczenia z Bogiem. Dlatego nie można wejść do królestwa niebieskiego, gdy decyzją woli odrzuca się Boga.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Wt lis 06, 2018 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Mrs_Hadley napisał(a):
Terese napisał(a):
Ja się obawiam, że na tamtym świecie gdyby Bóg zapytał, to każdy chciałby do nieba...Jakoś sobie nie wyobrażam, że ktoś chce do rozpalonego kotła... :evil:

Każdy by chciał iść do nieba, ale czy każdy chciałby zostać świętym w niebie. Obawiam się, że nie każdy zechce zerwać z grzechami i tu jest problem człowieka, który staje przed dylematem wyboru.

Nie nie każdy, ja się do nieba nie wybieram - chcę zwyczajnie kontynuować grę, chyba że pastafarianie mają rację wówczas i tak trafię do nieba z szybkim internetem;)

Cytuj:
IrciaLilith napisał(a):
Usprawiedliwia się ten kto widzi że coś robi źle i szuka wymówek czy też może dla Ciebie usprawiedliwia się ten który wie że działa dobrze i musi to tłumaczyć tym którzy upierają się że robi źle?

:shock: . Poważnie, nigdy nie spotkałaś się z ludźmi, którzy usprawiedliwiają się z innych powodów niż świadomość zrobienia czegoś w zły sposób?

Jeśli ktoś wie że robi dobrze to niby po co ma się usprawiedliwiać? Może na zewnątrz, w celu osiągnięcia jakich korzyści, ale jeśli nie uważasz że coś jest złe to nie będziesz się wewnętrznie usprawiedliwiać, nie zadziałają mechanizmy obronne. Mowa o usprawiedliwianiu samego siebie przed sobą.
Cytuj:
Believing napisał(a):
Dla wierzących tak.
Dla religijnych nie.

Pierwsi wierzą Bogu.
Drudzy religii.

Zbyt duże uproszczenie. Co znaczy, że człowiek religijny wierzy religii, nie Bogu? Potrafisz uzasadnić swoje racje?

Są osoby religijne wierzące Bogu, ale one mając do wyboru posłuszeństwo Bogu a posłuszeństwo religii nie będą miały wątpliwości, bo dla nich religia, która olewa Boga - Miłość jest zbyteczna.
Można być religijnym a z Bogiem nie mieć jakiejkolwiek relacji, wówczas wiadomo że wygrywa religia, często nawet wbrew temu co czuje serce, wbrew pragnieniom duszy.
Można być wierzącym i nie religijnym, bo do relacji człowiek -Bóg wystarczy człowiek i Bóg.

Dokonując aktu apostazji można zachować relację z Bogiem, bo tak się składa że Kościół nie ma monopolu na Boga.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lis 07, 2018 16:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Cytuj:
Owszem. Chrystus jest zbawcą człowieka. Zbawienie otwiera przed człowiekiem drzwi do wiecznego zjednoczenia z Bogiem. Dlatego nie można wejść do królestwa niebieskiego, gdy decyzją woli odrzuca się Boga.

Ale kto mówi o jakimkolwiek odrzuceniu, jeżeli w niebie jest lepiej niż tu na ziemi a podobno jest, bo Jezus powiedział, że "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało co Bóg przygotował tym co go miłują", to ja w ciemno biorę niebo, tzn może nie tyle w ciemno co po zapowiedzi Chrystusa.
W piekle na pewno nie jest tak fajnie jak w niebie. Tych opcji nie ma tak poza tym zbyt wiele, bo raptem dwie, piekło albo niebo, także dalej nie pojmuję o jakim odrzuceniu Boga jest mowa.


Śr lis 07, 2018 20:04
Zobacz profil
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Mrs_Hadley napisał(a):
Zbyt duże uproszczenie. Co znaczy, że człowiek religijny wierzy religii, nie Bogu? Potrafisz uzasadnić swoje racje?


Believing napisał(a):
Dla wierzących tak.
Dla religijnych nie.

Pierwsi wierzą Bogu.
Drudzy religii.


IrciaLilith napisał(a):
Są osoby religijne wierzące Bogu, ale one mając do wyboru posłuszeństwo Bogu a posłuszeństwo religii nie będą miały wątpliwości, bo dla nich religia, która olewa Boga - Miłość jest zbyteczna.
Można być religijnym a z Bogiem nie mieć jakiejkolwiek relacji, wówczas wiadomo że wygrywa religia, często nawet wbrew temu co czuje serce, wbrew pragnieniom duszy.
Można być wierzącym i nie religijnym, bo do relacji człowiek -Bóg wystarczy człowiek i Bóg.

Dokonując aktu apostazji można zachować relację z Bogiem, bo tak się składa że Kościół nie ma monopolu na Boga.


Mrs. H.
Szczegółowa odpowiedź Irci całkowicie odzwierciedla to jak i ja postrzegam wiarę, religię, Boga.
Od siebie dodam że Bóg jednoczy, więc wiara w Boga jednoczy. Religie dzielą, wiara że moja religia jest lepsza bo mojsza - jak mówi klasyk, prowadzi do przemocy, nienawiści, wojny. Czyli dzielą.

Akt apostazji jest całkowicie wymysłem określonej religii i nie ma nic wspólnego z relacją ja-Bóg.


Śr lis 07, 2018 20:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2735
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
Believing napisał(a):
Bóg jednoczy

Znam jeszcze wiecej hasel. Np.
Praktyka czyni mistrza.
Kto pod kim dolki kopie ten sam w nie wpada.
Jak sie poscielesz tak sie wyspisz.


Śr lis 07, 2018 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2735
Post Re: "Choćby ktoś z umarłych powstał" - czyżby nieprawda?
IrciaLilith napisał(a):
Jeśli ktoś wie że robi dobrze

Ircia - wiekszosc Twoich wypowiedzi jest bardzo wywazona i moge sie pod nimi podpisac.
Ale - raczej nie uzywaj takich argumentow.
To jest sprawa dobra i zla.
A to juz inny temat.
Proponowal bym - jezeli ktos uwaza ze robi dobrze.
Drobna roznica ale istotna.


Śr lis 07, 2018 20:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 180 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL