Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 4:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Droga do wiary 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Droga do wiary
Witam wszystkich. W tym temacie chciałbym poruszyć temat waszej osobistej drogi do wiary i Boga. Jak ona wyglądała? Czy żywą i mocną wiarę wynieśliście z domu, czy może była ona okupiona ciężka pracą, rozterkami itp? A może podczas poszukiwań doszliście do innego wniosku i swe wartości i światopogląd budowaliście na innej wierze?
Jeśli chodzi o mnie, jak na razie doszedłem do punktu, w którym nie wierzę już w nic. W żadną inną wiarę, w kościół katolicki itp. Jedyne do czego na dzień dzisiejszy bym się skłaniał to do wiary przyrodzonej. Powrót do korzeni myślę że byłby najlepszym rozwiązaniem. Dochodzenia opieram na podejściu, historycznym jak i filozoficznym. Tyle o mnie. Zapraszam do dyskusji:) pozdrawiam:)


Pn paź 29, 2018 18:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Droga do wiary
Co dla Ciebie oznacza 'wiara przyrodzona' ?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt paź 30, 2018 16:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Wiara naszych przodków. Z pełnym szancukiem dla natury i siebie nawzajem. Jest to wiara która ukształtowala się na tych terenach i jest nam Słowianom najbliższa.Kryzus zachodniego świata polega na braku umiejętności życia z naturą. Ja nie mówię tutaj o oddawniu jej czci ale o szacunku do niej. Odejście od Boga to druga kwestia.
Jest to wiara oparta na obserwacji świata, natury, wszechświata. A to buduje wiedzę. Gdyby wiara ta nie była silna nie obchodzilibyśmy dzisiaj świat naszych przodków;)


Wt paź 30, 2018 17:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 30, 2018 18:45
Posty: 2
Post Re: Droga do wiary
Witam Was miło


Wt paź 30, 2018 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Droga do wiary
Alum - szacunek do przyrody to ważna rzecz, uwzględnienie tego że jesteśmy częścią natury, jesteśmy z nią nierozerwalnie powiązani i mimo cywilizacji technicznej ciągle od niej zależni.
Pewnie już obczaiłeś znaczenie słowa przyroda? To coś co zawsze jest przy rodzie, rodzinie ludzkiej, bo jesteśmy jej częścią.

Piszesz że jesteś w punkcie w którym nie wierzysz w nic, a wydaje Ci się że coś wiesz? Są jakieś założenia których jesteś pewny. Piszesz o szacunku - to zawsze coś, dobry punkt wyjścia. W praktyce bez szacunku trudno ruszyć do przodu, bez szacunku nie ma Miłości, choć może być jakaś chora miłość, pożądanie też nie wymaga szacunku, ale Miłość i owszem. Pomyśl co szanujesz? Przyrodę, ludzi jako osoby czy także ich poglądy i zachowania? Czy szacunek do siebie jest tak samo ważny jak szacunek do innych?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt paź 30, 2018 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Każdy ma swoje problemy. Ja również je mam. Ale zdałem sobie sprawę z tego, że w większości to ja sam je stwarzam. Pracuję nad sobą. Nie zawsze mi to wychodzi, ale widzę że moje spojrzenie na świat i ludzi się zmienia. Zaczynam ich postrzegać jako istoty które są wyjątkowe mimo wad i niedoskonałości(mówiąc istoty, mam na myśli wszystko, to jakie są, jakie mają poglądy itp.). Ja też przecież je mam. Powoli zaczynam odkrywać siebie i widze, że chyba pół życia nie byłem tym kim jestem. Jakby to powiedzieć, zaczynam kochać siebie a to przekłada się na miłość do innych(szczególnie do najbliższych). Długa droga przede mną, ale widzę że coś się zmienia. Zmienia się na lepsze. Podejście do rodziny(a z tym miałem problem) się zmienia. Zaczynam dostrzegać inne wartości i priorytety.


Wt paź 30, 2018 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Droga do wiary
A kim jesteś? Jak daleko już doszedłeś w odkrywaniu kim jesteś a co masz, czego doświadczasz?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt paź 30, 2018 22:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Tego jeszcze nie mogę powiedzieć. Za wcześnie na to. Na chwilę obecną wiem, że chciałem podświadomie spełnić niespełnione ambicje ojca. Chciałem się do niego upodobnić. Muszę wybaczyć wewnętrznie urazy, które w sobie trzymam do pewnych osób. To wymaga czasu, ale to już jest w realizacji. Dostrzegam moje wewnętrzne dziecko, które kiedyś zdusiłem w sobie, z tego narodziła się nienawiść do siebie oraz alkohol i inne używki. Ogólnie doszedłem do momentu w którym jestem świadomy tego co jest nie tak( przynajmniej po części) co trzeba naprawić. Co wymaga uwagi i akceptacji wewnętrznej. Najcięższa jest realizacja. To wymaga najcięższej pracy.


Wt paź 30, 2018 22:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Droga do wiary
Dobrze że masz świadomość tego że to ciężka praca, ale to jak wspinaczka na górę, jest trud ale jest też ogromna satysfakcja i piękne widoki po drodze.
Nauczyć się wybaczać innym i sobie.
Nauczyć się akceptować, kochać i szanować siebie, bo bez tego trudno mówić o prawdziwej miłości i szacunku do kogoś
Nauczyć się dostrzegać w swoim umyśle to co nas blokuje i zmieniać to, paradoksalnie ma sens to zaakceptować, nie w znaczeniu polubić, ale po prostu przyznać że tak obecnie jest, pogodzić się z tu i teraz aby móc kształtować inne jutro.
Piszesz , że jeszcze nie możesz powiedzieć kim jesteś, że jeszcze za wcześnie, ale skoro tak piszesz to znaczy że wiesz już że warto to odkryć i że do tego zmierzasz.
Szczerze trzymam kciuki, nie wiem do czego Cię to zaprowadzi, w co będziesz wierzył, jaki zbudujesz model rzeczywistości, ale sądzę że mimo że jeszcze nie potrafisz nazwać kierunku w którym idziesz to dobry kierunek, zresztą sam to czujesz, prawda?
Jak uporządkujesz umysł miejsce na duchowość samo się zrobi i wszytko powinno pójść naturalnie, jakbyś płynął spokojną rzeką... Wybrałeś już techniki pracy z umysłem?
Nauczyć się

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr paź 31, 2018 14:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Dokładnie. Na chama szukałem duchowości. Ale póki umysłu się nie naprawi, nie ma co tym myśleć. Jeśli odnajdę swoje prawdziwe Ja wtedy można się na tym skupić. Tak naprawdę wiary w Boga nigdy nie porzuciłem. Wiem, że jest. Ale szukałem go namacalnie, a do takiego człowieka jak ja nie może przyjść w taki sposób. Przestał mnie interesować świat zewnętrzny (chodzi mi rzeczy materialne i uciechy). Dużo rozmyślam o Bogu i sobie ( o rzeczach które wymagają naprawy itp.)
Jeśli chodzi o techniki pracy z umysłem, to skupiam się na świadomym obserwowaniu swoich zachowań, myśli, które płyną z podświadomości. Wyłapuje wzorce które uformowały się w dzieciństwie, schematy które mną kierują w niewłaściwym kierunku. Mam pewną książkę która mi w tym pomaga(nie podaje tytułu żeby nie robić reklamy).


Cz lis 01, 2018 12:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 02, 2018 19:15
Posty: 2
Post Re: Droga do wiary
Cześć, mam nadzieję, że spędzę miło czas na tym forum. Pozdrawiam Was wszystkich.


Pt lis 02, 2018 19:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Droga do wiary
Alum89 napisał(a):
Jeśli chodzi o mnie, jak na razie doszedłem do punktu, w którym nie wierzę już w nic.



Alum89 napisał(a):
Tak naprawdę wiary w Boga nigdy nie porzuciłem. Wiem, że jest.



Przecież to sie na wzajem wyklucza?
Więc jesteś werzący, czy jednak nie?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So lis 03, 2018 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Faktycznie masz rację. Z tych zdań może wynikać paradoks. Chodziło mi bardziej o dogmaty i jedyne prawdy głoszone przez ludzi, kościół, stowarzyszenia, różne inne odłamy, nie mówię już o sektach. Jestem wierzący. Z dnia na dzień coraz bardziej.


So lis 03, 2018 20:58
Zobacz profil
Post Re: Droga do wiary
A co Cię przekonuje, że Bóg istnieje jak mogę zapytać i to z dnia na dzień coraz bardziej? :-)


So lis 03, 2018 21:01

Dołączył(a): Wt lut 13, 2018 19:52
Posty: 103
Post Re: Droga do wiary
Człowiek jest cielesny, ale ma w sobie pierwiastek duchowy. Gdyby tak nie było, być moze nie odzywała by się we mnie tęsknota za Bogiem. Druga sprawa, spójrzmy dookoła, czy to wszystko, cały świat i wszechświat może być wynikiem przypadku? Początkowego chaosu z które później ukształtował się ten ład? Życie bez Boga musielibyśmy porównać do gry komputerowej. Gramy dla rozrywki, gdy ja przejdziemy nie ma nic. Staje się to bez sensu. A życie to chyba coś więcej niż wymysl ludzi prawda??


So lis 03, 2018 21:21
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL