Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 3:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać? 
Autor Wiadomość
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
No, ale jakieś tam znaki obiektywnie Bóg daje...i staram się je odczytywać...

Chyba, że uznać, ze pozostawił mnie na pastwę losu w chorobie... :?

Nash to inna epoka, inne leki...Mnie się wydaje, że teraz już "wylądowałam", nie mam żadnych tworów umysłu...trochę jeszcze tylko lęki mi dokuczają...ale to już przyjmuję jako ofiarę za grzeszników...


Wt lis 13, 2018 18:57
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Teresse napisał(a):
No, ale jakieś tam znaki obiektywnie Bóg daje...i staram się je odczytywać...


Ale dlaczego dopatrujesz się tego typu znaków od Boga i szukasz ich jakby we wszystkim? Czy to jest konieczne? Najważniejsze w relacji z Bogiem jest aby kochać i pełnić wolę Boga.

Cytuj:
Nash to inna epoka, inne leki...


Ale problem w sumie zawsze aktualny...


Wt lis 13, 2018 23:29
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Może nie tyle szukam "znaków", ale ogólnie jakiegoś komentarza zwrotnego do mojego życia...

Cytuj:
Ojciec Święty powiedział, że modlitwa jest mówieniem do Boga i słuchaniem Boga. Im bardziej modlitwa staje się słuchaniem, czego Bóg pragnie ode mnie, tym bardziej staje się kontemplacją.


http://www.niedziela.pl/artykul/94738/nd/Cale-jego-zycie-bylo-wielka-modlitwa

Więc to nie jest źle, że chce usłyszeć Boga...

Męczy mnie ten fragment z Dzienniczka..."Jezus dał mi poznać, jak najmniejsza rzecz nie dzieje się na świecie bez woli Jego. " ...czyli jednak cały przebieg mojej psychozy był napisanym przez Boga skryptem?

Nie powiem, że nie było śmiesznych momentów... :D

choć może bardziej śmieszno-strasznych... :evil:

Kurczę, dziękuję wszystkim, co czytają ten wątek...nigdy o tym nie opowiadałam nikomu...przynajmniej mogę się wygadać... :-) mam nadzieję, że nie przynudzam... :biggrin:


Śr lis 14, 2018 11:39
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Teresse napisał(a):
Może nie tyle szukam "znaków", ale ogólnie jakiegoś komentarza zwrotnego do mojego życia...


I myślisz że Bóg ukaże to w snach, w ''znakach'' które będziesz po swojemu odczytywać? Można szukać woli Boga poprzez kierownictwo duchowe. Aby ktoś pomagał Ci we właściwym odczytaniu tego co się w Twoim życiu dzieje. Na pewne pytania, zwłaszcza - dlaczego - nie ma łatwych i oczywistych odpowiedzi, a nawet czasem ich tutaj nie poznamy.

Cytuj:
Więc to nie jest źle, że chce usłyszeć Boga...


Najlepiej starać się usłyszeć Boga w duszy. Choroba psychiczna która dotyka umysł może w tym przeszkadzać.

Cytuj:
Męczy mnie ten fragment z Dzienniczka..."Jezus dał mi poznać, jak najmniejsza rzecz nie dzieje się na świecie bez woli Jego. " ...czyli jednak cały przebieg mojej psychozy był napisanym przez Boga skryptem?


Nic nie dzieje się bez woli Boga, Bóg pewne rzeczy dopuszcza aby one się stały, jednak nie jest to wolą Boga aby ktokolwiek cierpiał z różnych powodów, w sensie, Bóg tego nie zamierzył w jakiś okrutny sposób skazując człowieka na taki a nie inny los. Wszystko jest w pewnym sensie próbą dla nas, gdzie my dokonujemy wyborów.


Śr lis 14, 2018 12:17
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Co do kierownika duchowego...jak już pisałam...to nie takie proste

Filotea napisał(a):
Wybieraj więc jednego z tysiąca, mówi Avila, a ja mówię, jednego z dziesięciu tysięcy, bo mniej jest ludzi zdolnych do tej posługi, niż można wyrazić.


W wyborze kierownika tez trzeba się posługiwać jakimiś "znakami"...coś nas musi urzec w tym co powie, w obyciu itp...chyba że zupełnie przypadkowo wybierać kto wolny, ale wątpię żeby to dało uspokojenie sumieniu...

Co snów-to jeśli one nie są od Boga "a nawet najmniejsza rzecz nie dzieje się bez Jego woli" to jest to okrutne, wybacz...

Jak ja leżałam na łożu boleści, torturowana psychicznie przez te głosy i miałam sen, że Jezus pyta mnie czy chce cierpieć za grzeszników, to co to miało znaczyć??? :evil:

Albo jak leżałam w towarzystwie kolekcji pustych butelczyn i wykrzyczałam Bogu "Tego dla mnie chcesz?" i przyśnił mi się anioł, który mnie pocieszał, to to wszystko był ślepy traf, a Bóg które mnie rzekomo kocha pisze taki skrypt i dobrze się bawi???

Albo jakiś głos "Boży" składa mi w Imieniu Boga przysięgi "Na siebie, na tron, na Syjon" i co Bóg na to???
Lecą przysięgi na Jego świętą Górę i na Niego Samego...i co??? I to osobie torturowanej psychicznie...

equuleuss napisał(a):
Najlepiej starać się usłyszeć Boga w duszy.


No właśnie tego bym się chciała min. dowiedzieć w tym wątku, jak to wygląda u zdrowych/dojrzalszych duchowo osób... :)

Ale jest postęp, odezwałam się wczoraj do Boga, poleciało przekleństwo... :-o

Ciekawe jak mi odpowie...


Śr lis 14, 2018 12:46
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Jeszcze do tematu ojca Dolindo i umartwień:

Cytuj:
Do tego umartwiał się – spał na gazetach, gdy oferowano mu łóżko; biczował się, nosił w torbie kamienie (dzieciom mówił, że to skarby dla zbawienia duszy) i raniący go pas na biodrach.


https://www.veritasfoundation.co.uk/gazetaniedzielna/2018/02/skarby-ojca-dolindo/#?


Śr lis 14, 2018 13:29
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Teresse napisał(a):

Albo jakiś głos "Boży" składa mi w Imieniu Boga przysięgi "Na siebie, na tron, na Syjon" i co Bóg na to???
Lecą przysięgi na Jego świętą Górę i na Niego Samego...i co??? I to osobie torturowanej psychicznie...


To schiza. Psychozy. Choroba, i tak trzeba sobie to tłumaczyć a nie nakręcać się na to. Dlatego piszę o tym jak Nash próbował kontrolować swój umysł, na tyle na ile to jest możliwe. Ja mam czasem makabryczne wizje, niematerialne głosy i siły które też próbowały różnych rzeczy, w tym zabicia mnie. Staram się oddzielać to od rzeczywistości, nie śledzić tego, nie iść za tym, ale dopiero niedawno odzyskałam świadomość.

Zły duch też może jechać na psyche, wykorzystując chorobę. Psyche to jego pole do działania w człowieku. Musisz to jakoś pozbierać w sobie. Zajmowałaś się tarotem, poszukaj w necie modlitwy o uwolnienie od skutków okultyzmu i powierz siebie i to wszystko Bogu.

Cytuj:
Jak ja leżałam na łożu boleści, torturowana psychicznie przez te głosy i miałam sen, że Jezus pyta mnie czy chce cierpieć za grzeszników, to co to miało znaczyć???


To może być pokusa złego ducha który jedzie na chorej psychice, a przez to osłabionej i zagubionej. Staraj się oddać to wszystko i siebie Bogu, zaufać, zawierzyć.

Cytuj:
Jeszcze do tematu ojca Dolindo i umartwień


Zostaw te umartwienia a módl się modlitwą którą ojciec Dolindo przekazał jako modlitwę od samego Pana Jezusa - Jezu, oddaję Ci siebie, Ty się tym zajmij. A od siebie rób to co jest w Twojej mocy. Zacznij się kontrolować, na tyle na ile to jest możliwe w Twoim stanie.

Cytuj:
No właśnie tego bym się chciała min. dowiedzieć w tym wątku, jak to wygląda u zdrowych/dojrzalszych duchowo osób...


Moja poprzednia pani psychiatra powiedziała mi że ja mam się nie porównywać do osób zdrowych...


Śr lis 14, 2018 14:45
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Tak naprawdę to nie lubię porównań do Nasha, bo często wiedza na jego temat pochodzi z filmu, który był "podrasowany"...

Też często porównania do Nasha prowadzą do depresji, bo on w schizofrenii dostał Nobla, a ktoś inny nie ma siły w marcu sprzątnąć choinki :mad: ...a on dostał za to, co większość zrobił przed chorobą...

equuleuss napisał(a):
To schiza. Psychozy. Choroba, i tak trzeba sobie to tłumaczyć a nie nakręcać się na to. Dlatego piszę o tym jak Nash próbował kontrolować swój umysł, na tyle na ile to jest możliwe. Ja mam czasem makabryczne wizje, niematerialne głosy i siły które też próbowały różnych rzeczy, w tym zabicia mnie. Staram się oddzielać to od rzeczywistości, nie śledzić tego, nie iść za tym, ale dopiero niedawno odzyskałam świadomość.


Ja uważam, że schiza czy nie schiza Bóg powinien bronić swojego honoru... :evil:

equuleuss napisał(a):
Zły duch też może jechać na psyche, wykorzystując chorobę. Psyche to jego pole do działania w człowieku. Musisz to jakoś pozbierać w sobie. Zajmowałaś się tarotem, poszukaj w necie modlitwy o uwolnienie od skutków okultyzmu i powierz siebie i to wszystko Bogu.


I co da kolejna modlitwa? Czy spowoduje, że radością mojego życia nie będzie osuszenie butelczyny?

equuleuss napisał(a):
Moja poprzednia pani psychiatra powiedziała mi że ja mam się nie porównywać do osób zdrowych...


A mi psycholog powiedział, że seks z przypadkowymi facetami nie jest zły... :-) Wybacz już mam ograniczone zaufanie do personelu medycznego... :?

equuleuss napisał(a):
Zostaw te umartwienia a módl się modlitwą którą ojciec Dolindo przekazał jako modlitwę od samego Pana Jezusa - Jezu, oddaję Ci siebie, Ty się tym zajmij. A od siebie rób to co jest w Twojej mocy. Zacznij się kontrolować, na tyle na ile to jest możliwe w Twoim stanie


Ja uważam, że albo się bierze" całego" ojca Dolindo albo tylko wisienki z tortu..."Jezu Ty się tym zajmij" a ja sie położę przed TV...


Śr lis 14, 2018 15:18
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Teresse napisał(a):
Też często porównania do Nasha prowadzą do depresji, bo on w schizofrenii dostał Nobla, a ktoś inny nie ma siły w marcu sprzątnąć choinki :mad: ...a on dostał za to, co większość zrobił przed chorobą...


Jak sama piszesz - to co zrobił przed chorobą. Ale nie chodzi tutaj o to czy historia jest podrasowana czy nie, ale o to aby nie nakręcać się na swoje własne psychozy. Nauczyć się oddzielać te rzeczy od rzeczywistości a nie mieszać to wszystko razem.

Cytuj:
Ja uważam, że schiza czy nie schiza Bóg powinien bronić swojego honoru...


W jakim sensie Bóg ma bronić swojego honoru? Co masz na myśli?

Cytuj:
I co da kolejna modlitwa? Czy spowoduje, że radością mojego życia nie będzie osuszenie butelczyny?


Modlitwa bez szczerej i prawdziwej postawy zawierzenia Bogu i zawierzenia siebie Bogu może nie przynieść tego co powinna...

Cytuj:
Ja uważam, że albo się bierze" całego" ojca Dolindo albo tylko wisienki z tortu..."Jezu Ty się tym zajmij" a ja sie położę przed TV...


A czy doczytałaś dokładnie? Spójrz na moje słowa - Zostaw te umartwienia a módl się modlitwą którą ojciec Dolindo przekazał jako modlitwę od samego Pana Jezusa - Jezu, oddaję Ci siebie, Ty się tym zajmij. A od siebie rób to co jest w Twojej mocy. Zacznij się kontrolować, na tyle na ile to jest możliwe w Twoim stanie

Zajmowałaś się tarotem, poszukaj w necie modlitwy o uwolnienie od skutków okultyzmu i powierz siebie i to wszystko Bogu.


Śr lis 14, 2018 15:26
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
equuleuss napisał(a):

W jakim sensie Bóg ma bronić swojego honoru? Co masz na myśli?



Psalm 3 napisał(a):
Głośno wołam do Pana, *
a On mi odpowiada ze świętej swej góry.


Syjon to święta góra Boga, nie powinien pozwolić, by kpiły z tego jakieś " głosy"... :?

equuleuss napisał(a):
Zajmowałaś się tarotem, poszukaj w necie modlitwy o uwolnienie od skutków okultyzmu i powierz siebie i to wszystko Bogu.


A różaniec nie wystarczy? Jakieś nowe słowa są potrzebne? Bóg nie widzi, że tego unikam dla niego? Jakieś nowe "zaklęcia" mam wypowiadać?

Jak się łudziłam sennikami byłam przynajmniej zadowolona... :? "na haju"...

Ja kiedyś powierzyłam się Miłości Miłosiernej wzorem sw. Teresy z Lisieux- i jak ona mogę powtórzyć, nie myślałam, że można tyle cierpieć... :(


Śr lis 14, 2018 15:41
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Kto chętny na jazdę bez trzymanki, polecam ten akt św. Tereski:

:-)

Akt ofiarowania się Miłości Miłosiernej

Cytuj:
O mój Boże! Trójco Błogosławiona, pragnę Cię Kochać i starać się, by Cię Kochano, pracować na chwałę świętego Kościoła ratując dusze, które przebywają na ziemi, i wybawiając te, które cierpią w czyśćcu. Pragnę wypełnić doskonale Twoją wolę i osiągnąć ten stopień chwały, który przygotowałeś mi w swym królestwie, jednym słowem, pragnę być Świętą; czuję jednak moją słabość i proszę Cię, o mój Boże, Ty sam bądź moją Świętością.

Skoroś mnie aż tak umiłował, że dałeś mi swego jedynego Syna, by stał się moim Zbawicielem i Oblubieńcem, to nieskończone skarby Jego zasług i do mnie należą, ofiaruję je Tobie z radością błagając, abyś patrzył na mnie już tylko przez Oblicze Jezusa i przez Jego Serce gorejące Miłością.

Ofiaruję Ci także wszystkie zasługi Świętych (którzy są w Niebie i na ziemi), akty Miłości ich, jak również świętych Aniołów; wreszcie ofiaruję Ci, o Trójco Błogosławiona, Miłość oraz zasługi Najświetszej Panny, mej drogiej Matki, przez której ręce składam moją ofiarę, prosząc, by ją Tobie przedłożyła. Jej Boski Syn, mój Umiłowany Oblubieniec, powiedział nam za dni swego śmiertelnego życia: „O cokolwiek prosić będziecie Ojca mego w imię moje, da wam”. Jestem więc pewna, że spełnisz moje pragnienia, o mój Boże, że im więcej zamierzasz dać, tym więcej każesz pragnąć. Czuję w mym sercu niezmierzone pragnienia, toteż proszę z ufnością, byś pospieszył zabrać na własność moją duszę. Ach! nie mogę przyjmować Komunii świętej tak często, jak tego pragnę, ale czyż Ty, o Panie, nie jesteś Wszechmocnym? Pozostań we mnie jak w tabernakulum, nie oddalaj się nigdy od Twej małej hostii…

Chciałabym Cię pocieszyć za niewdzięczność występnych i błagam, odbierz mi wolność czynienia czegokolwiek wbrew Twemu upodobaniu. Jeżeli przez słabość kiedyś upadnę, niechże Twoje Boskie Wejrzenie natychmiast oczyści mą duszę, wyniszczając jej wszelkie niedoskonałości, jak ogień, który wszystko przemienia w siebie…

Dziękuję Ci, o mój Boże! za wszystkie łaski, jakimi mnie obdarzyłeś, a szczególnie za to, że mnie przeprowadziłeś przez próbę cierpienia. W dniu ostatecznym z radością będę patrzyła na Ciebie trzymającego berło Krzyża; skoro raczyłeś podzielić się ze mną tym drogocennym Krzyżem, ufam, że w Niebie będę podobna do Ciebie i na moim uwielbionym ciele ujrzę jaśniejące chwałą stygmaty Twej Męki…

Mam nadzieję, że po tym ziemskim wygnaniu pójdę radować się z Tobą w Ojczyźnie; nie chcę jednak zbierać zasług na Niebo, chcę pracować jedynie z Miłości ku Tobie, tylko w tym celu, by sprawiać Ci radość, pocieszać Twoje Najświętsze Serce i ratować dusze, które będą Cię kochać przez wieczność całą.

Pod wieczór życia stanę przed Tobą z pustymi rękoma, bo nie proszę Cię, Panie, byś liczył moje uczynki. Wszelka sprawiedliwość nasza jest skażona w Twych oczach. Pragnę więc przyodziać się Twoją własną Sprawiedliwością i jako dar Twojej Miłości otrzymać wieczne posiadanie Ciebie samego. Nie chcę więc innego Tronu ani innej Korony, jedynie tylko Ciebie samego, o mój Umiłowany!…

W Twoich oczach czas jest niczym, jeden dzień jest jak tysiąc lat, toteż w jednej chwili możesz przygotować mnie do stawienia się przed Tobą…

Pragnąc, aby całe moje życie było aktem doskonałej Miłości, POŚWIĘCAM SIEBIE NA OFIARĘ CAŁOPALNĄ TWOJEJ MIŁOSIERNEJ MIŁOŚCI błagając, byś mnie wyniszczał nieustannie, przelewając w mą duszę strumienie nieskończonej czułości, ukryte w Tobie, bym w ten sposób, o mój Boże, stała się Męczennicą Twej Miłości!

Niechaj to Męczeństwo przygotuje mnie do stawienia się przed Tobą, a potem przyprawi mnie o śmierć, aby dusza moja mogła bezzwłocznie ulecieć w wieczyste objęcia Twej Miłosiernej Miłości…

Pragnę, mój Umiłowany, za każdym uderzeniem serca niezliczone razy ponawiać tę ofiarę, aż rozproszą się cienie i będę mogła ponawiać wyznanie mej Miłości w Wiekuistym Twarzą w Twarz…!

Święta Teresa od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza


Śr lis 14, 2018 16:16

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Gdzie ta jazda bez trzymanki? Jak rozumiesz zwrot 'poświęcam siebie na ofiarę całopalną Twojej miłosiernej Miłości' ?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lis 14, 2018 16:23
Zobacz profil
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
W moim życiu ... :biggrin: ...w tym co opisuje...Ja się poświęciłam tym aktem...i ona też ( Tereska)

IrciaLilith napisał(a):
Jak rozumiesz zwrot 'poświęcam siebie na ofiarę całopalną Twojej miłosiernej Miłości' ?


No że Bóg mnie wyniszczy, ale w miłosierny sposób...


Śr lis 14, 2018 16:26
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
Teresse napisał(a):
Ja kiedyś powierzyłam się Miłości Miłosiernej wzorem sw. Teresy z Lisieux- i jak ona mogę powtórzyć, nie myślałam, że można tyle cierpieć...


Uzgodniłaś ten akt ofiarowania ze spowiednikiem lub kierownikiem duchowym? Byłaś na to gotowa? Można swoje każde cierpienie i trud ofiarować za innych w akcie miłości, ale na takiej zasadzie kiedy to cierpienie nadchodzi niespodziewanie, na przykład ból głowy, złamana ręka, choroba, jakaś życiowa trudność, przeciwności, przykrości, ofiarować to co spotyka człowieka, ale ofiarowanie siebie jako ofiarę całopalną Bogu na wyniszczenie z miłości nie jest raczej dla każdego, tym bardziej dla chorej psychicznie osoby.

Cytuj:
Syjon to święta góra Boga, nie powinien pozwolić, by kpiły z tego jakieś " głosy"...


Przecież te głosy to choroba, urojenia...

Cytuj:
A różaniec nie wystarczy? Jakieś nowe słowa są potrzebne? Bóg nie widzi, że tego unikam dla niego? Jakieś nowe "zaklęcia" mam wypowiadać?


Jeśli w taki sposób traktujesz i takie masz podejście do modlitw o uwolnienie od skutków okultyzmu to w jaki sposób ma Ci to pomóc...


Śr lis 14, 2018 16:43
Post Re: Które znaki są od Boga? Jak to rozpoznać?
equuleuss napisał(a):
Uzgodniłaś ten akt ofiarowania ze spowiednikiem lub kierownikiem duchowym? Byłaś na to gotowa? Można swoje każde cierpienie i trud ofiarować za innych w akcie miłości, ale na takiej zasadzie kiedy to cierpienie nadchodzi niespodziewanie, na przykład ból głowy, złamana ręka, choroba, jakaś życiowa trudność, przeciwności, przykrości, ofiarować to co spotyka człowieka, ale ofiarowanie siebie jako ofiarę całopalną Bogu na wyniszczenie z miłości nie jest raczej dla każdego, tym bardziej dla chorej psychicznie osoby.


Wtedy jeszcze nie byłam chora...przynajmniej nie miałam diagnozy...Tereska pisała o ludziach, którzy będą szli jej "małą" drogą, więc zakładała naśladowców...ten Akt napisany przez siebie poleciła chyba także kuzynce...

Czemu choroba ma mnie ograniczać? Mylisz chyba schizę z niepoczytalnością...

equuleuss napisał(a):
Przecież te głosy to choroba, urojenia...


Bóg nie wie nic o głosach? Nie kontroluje ich?

equuleuss napisał(a):
Jeśli w taki sposób traktujesz i w takie masz podejście do modlitw o uwolnienie od skutków okultyzmu to w jaki sposób ma Ci to pomóc...


Powiem Ci ze z tym Tarotem, to gdyby nie to że nie wierzę że to skuteczne, tak samo jak senniki, to już by mnie mega kusiło...Przecież Bóg pragnie naszego szczęścia, nie? :twisted:


Śr lis 14, 2018 16:50
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 141 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL