Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Autor |
Wiadomość |
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2736
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Robek napisał(a): żyje w związku, ale niestety nie ma ślubu kościelnego, bo jest wyznawcą innej religii, więc tutaj ślub kościelny jest niemożliwy, i w takiej sytuacji oni żyją w stanie grzechu ciężkiego. Robek, czy Ty sie wczoraj urodziles? Tyle lat jestes na forum i nie znasz podstaw. Moze poczytaj Katechizm albo jakies przystepniejsze komentarze.
|
Cz lut 21, 2019 13:55 |
|
|
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2736
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
JedenPost napisał(a): świadomie I to jest najwazniejsze. Przypomne z Katechizmu: "Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych."
|
Cz lut 21, 2019 14:09 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Alus napisał(a): Oj Robek, Robek....nie cudzołóż nie z automatu obliguje posiadanie ślubu katolickiego dla wyznawców innych religii. Nie rozumiem co ty mówisz? wystarczy mieć ślub(nie ważne w jakiej religii)i już nie ma grzechu ciężkiego? a może można romansować? i jedynym warunkiem do tego, jest zmienić religie na taką, w której tego rodzaju praktyki są dozwolone?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz lut 21, 2019 17:38 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Robek napisał(a): Alus napisał(a): Oj Robek, Robek....nie cudzołóż nie z automatu obliguje posiadanie ślubu katolickiego dla wyznawców innych religii. Nie rozumiem co ty mówisz? wystarczy mieć ślub(nie ważne w jakiej religii)i już nie ma grzechu ciężkiego? a może można romansować? i jedynym warunkiem do tego, jest zmienić religie na taką, w której tego rodzaju praktyki są dozwolone? I tym sposobem Boga oszukać...oj Robek, Robek.
|
Pt lut 22, 2019 8:36 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
robaczek2 napisał(a): Przypomne z Katechizmu: "Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych." Z tego by wynikało, że jak przyzwyczaiłem sie do romansowania, to wtedy to już nie jest grzechem. Alus napisał(a): I tym sposobem Boga oszukać...oj Robek, Robek. Wycofuje sie z tego co mówiłem, o tym ciężkim grzechu, bo widze że może to być w różny sposób rozpatrywane, ale pozostaje kwesta tego o czym tutaj mówił "jeden post" JedenPost napisał(a): Zgoda. Niemniej jednak jest to przykład ludzi, którzy nie odrzucili świadomie Boga, chcą iść do Nieba, ale z uwagi na swoją działalność i brak miłosierdzia za życia po prostu się nie kwalifikują. No chyba że mówisz "Alus" inaczej, i ludzie bez żadnego miłosierdzia, trafią do Nieba? A właśnie Hitler również trafi do Nieba? przecież mówisz że Bóg kocha wszystkich ludzi, więc i Hitlera również.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt lut 22, 2019 13:14 |
|
|
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2736
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Robek napisał(a): robaczek2 napisał(a): Przypomne z Katechizmu: "Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych." Z tego by wynikało, że jak przyzwyczaiłem sie do romansowania, to wtedy to już nie jest grzechem. . Czytaj dokladnie - moga zostac zmniejszone. Po pierwsze zmniejszone (niekoniecznie zniesione tak jak to odbrales); po drugie moga (a nie musza).
|
Pt lut 22, 2019 13:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Robek napisał(a): No chyba że mówisz "Alus" inaczej, i ludzie bez żadnego miłosierdzia, trafią do Nieba? A właśnie Hitler również trafi do Nieba? przecież mówisz że Bóg kocha wszystkich ludzi, więc i Hitlera również. Bóg kocha i Hitlera, problemem, jest, że Hitler nie kochał Boga, zatem dla Hitlera przybywanie pospołu z niekochanym Bogiem w niebie stanowiłoby cierpienie.
|
Pt lut 22, 2019 15:18 |
|
|
Kapral135
Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39 Posty: 619
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Przebywanie z Bogiem z niebie dla nikogo nie może być cierpieniem ponieważ w Niebie nie ma cierpienia na żadnej płaszczyźnie(duchowej, fizycznej czy psychicznej). Także argument kompletnie nie trafiony. Niebo musi się podobać każdemu ponieważ jest tam podobno tak wielkie szczęście że największe do osiągnięcia szczęście na ziemi nie jest w ogóle porównywalne ze szczęściem, radością, która panuje w niebie.
|
Pt lut 22, 2019 16:10 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
robaczek2 napisał(a): Czytaj dokladnie - moga zostac zmniejszone. Po pierwsze zmniejszone (niekoniecznie zniesione tak jak to odbrales); po drugie moga (a nie musza). To że zapomniał co żeś napisał? to ci przypomnę. robaczek2 napisał(a): I to jest najwazniejsze. Przypomne z Katechizmu: "Poczytalność i odpowiedzialność za działanie mogą zostać zmniejszone, a nawet zniesione, na skutek niewiedzy, nieuwagi, przymusu, strachu, przyzwyczajeń, nieopanowanych uczuć oraz innych czynników psychicznych lub społecznych. Sam napisałeś że mogą być zniesione, więc nie wiem o co ci teraz chodzi? Alus napisał(a): Bóg kocha i Hitlera, problemem, jest, że Hitler nie kochał Boga, zatem dla Hitlera przybywanie pospołu z niekochanym Bogiem w niebie stanowiłoby cierpienie. No przecież ja również nie kocham, pokoju w którym aktualnie się znajduje, więc z tej przyczyny że go nie kocham odczuwam cierpienie? Przebywając w towarzyskie kogoś kogo się nie kocha, odczuwa się cierpienie? no i tutaj "Kapral" wyjaśnił że w Niebie wszyscy są szczęśliwi, więc niestety ale to co mówisz, jakoś nie specjalnie trzyma się kupy.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt lut 22, 2019 16:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Kapral135 napisał(a): Przebywanie z Bogiem z niebie dla nikogo nie może być cierpieniem ponieważ w Niebie nie ma cierpienia na żadnej płaszczyźnie(duchowej, fizycznej czy psychicznej). Także argument kompletnie nie trafiony. Niebo musi się podobać każdemu ponieważ jest tam podobno tak wielkie szczęście że największe do osiągnięcia szczęście na ziemi nie jest w ogóle porównywalne ze szczęściem, radością, która panuje w niebie. Nic nie musi, Bóg nikogo nie zmusza do przebywania z Nim w niebie. Człowiek dokonuje wyboru - nie chce Boga i Jego obecności, wybiera na wieczność miraż szczęścia jaki mu oferuje demon - piekło.
|
So lut 23, 2019 7:56 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Alus napisał(a): Człowiek dokonuje wyboru - nie chce Boga i Jego obecności, wybiera na wieczność miraż szczęścia jaki mu oferuje demon - piekło. Cóź, to Twoja koncepcja - Biblia przedstawia odmienną.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lut 23, 2019 11:32 |
|
|
Kapral135
Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39 Posty: 619
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Cytuj: Nic nie musi, Bóg nikogo nie zmusza do przebywania z Nim w niebie. Człowiek dokonuje wyboru - nie chce Boga i Jego obecności, wybiera na wieczność miraż szczęścia jaki mu oferuje demon - piekło. Tylko idiota kompletny wybierze piekło mając do wyboru niebo, czyli wybór jest pomiędzy cierpieniem i to podobno bardzo dużym a szczęściem nie możliwym do opisania słowami. W którym momencie ma być ten wybór? Przed śmiercią ciała? Po śmierci cielesnej? W osobistej rozmowie z Bogiem na sądzie szczegółowym? Boga Ojca zazwyczaj opisuje się jako przyjemną osobę także myślę, że większość ludzi spokojnie zaakceptowała by jego obecność na wieczność, a samo już szczęście z przebywania w niebie sprawiło by że to czy jest tam Bóg czy nie nie miałoby wielkiego znaczenia.
|
So lut 23, 2019 13:11 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
JedenPost napisał(a): Alus napisał(a): Człowiek dokonuje wyboru - nie chce Boga i Jego obecności, wybiera na wieczność miraż szczęścia jaki mu oferuje demon - piekło. Cóź, to Twoja koncepcja - Biblia przedstawia odmienną. Nie moja koncepcja, ale biblijna, Jezus precyzyjnie wskazuje - "prawdy w nim nie ma... bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa" (J 8,44) - i tylko kłamstwem demon kusi ludzi kusząc ich mirażem szczęścia. Jak w tym dowcipie http://aleszopka.pl/2018/10/15/pieklo-i-niebo/Kiedy jest wybór? - od kołyski do przejścia do wieczności.
|
So lut 23, 2019 13:25 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Alus napisał(a): JedenPost napisał(a): Alus napisał(a): Człowiek dokonuje wyboru - nie chce Boga i Jego obecności, wybiera na wieczność miraż szczęścia jaki mu oferuje demon - piekło. Cóź, to Twoja koncepcja - Biblia przedstawia odmienną. Nie moja koncepcja, ale biblijna Twoje. Biblia wyraźnie mówi, że to nie człowiek decyduje o tym, gdzie trafi, tylko Bóg, na podstawie jego wiary i uczynków. Człowiek może sobie chcieć do Boga, Bóg jednak może wówczas powiedzieć mu "Precz!".
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So lut 23, 2019 13:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Skąd wiemy, że Bóg kocha wszystkich- proszę o dowody...
Cytuj: Cóź, to Twoja koncepcja - Biblia przedstawia odmienną. Cytuj: Nie moja koncepcja, ale biblijna Cytuj: Twoje. Biblia wyraźnie mówi, że to nie człowiek decyduje o tym, gdzie trafi, tylko Bóg, na podstawie jego wiary i uczynków. Człowiek może sobie chcieć do Boga, Bóg jednak może wówczas powiedzieć mu "Precz!". Byłem głody, nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, nie daliścieMi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory, nie odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu a nie przyszliście do Mnie.Jeśli człowiek zapomina o tym jak być człowiekiem, to później może sobie chcieć, ale chciejstwo nie daje żadnych uprawnień, ale skutek co zasiałeś to i zbierzesz..
|
So lut 23, 2019 14:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|