Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 19:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Czy Bog wybaczy, gdy sama sobie nie wybaczyc nie moge? 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Czy Bog wybaczy, gdy sama sobie nie wybaczyc nie moge?
dominika_wpotrzebie napisał(a):
Wierzyciel kupujący mój dług? Można konkretniej? Nie jest mi znana taka forma.

Tzw. wierzyciel wtórny, który poprzez cesję wierzytelności przejmuje od wierzyciela pierwotnego Twoje długi. Są firmy windykacje, które tym się zajmują, alternatywnie można zaproponować Twoim wierzycielom, aby zainteresowali się giełdą wierzytelności. Jeżeli prawdą jest, że jesteś w stanie w dłuższej perspektywie spłacić dług, istnieje spora szansa, że znalazłaby się chętna firma, by kupić Twoje długi, zwłaszcza że nie jesteś obarczona komornikami. Jednak decyzja o sprzedaży długu należy do Twoich pierwotnych wierzycieli.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Pn sty 07, 2019 23:02
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Czy Bog wybaczy, gdy sama sobie nie wybaczyc nie moge?
Upadłość jest rozwiązaniem, które jest ograniczone kilkoma warunkami. Z wierzycielami też bywa różnie.

Prawnik, który specjalizuje się w temacie finansów, może pomóc po zapoznaniu się z tą sprawą. Są prawnicy, którzy oferują pomoc za darmo w sytuacjach kryzysu. Jest Akademia Iuris na przykład.

_________________
MODERATOR


Pn sty 07, 2019 23:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 07, 2019 17:48
Posty: 16
Post Re: Czy Bog wybaczy, gdy sama sobie nie wybaczyc nie moge?
Wiecie co? Pomyliłam się pisząc ten post. Kiedyś natrafiłam na streamerów. Osoby, które piją przed kamerą, grają w gry, uprawiają hazard, biją się i pokazują patologiczne zachowania. I zdziwiło mnie, że ludzie wpłacają im niemałe kwoty. Pomyślałam "skoro znalazły sie osoby, które za takie badziewie dają komuś niemałe pieniądze, to może znajdą się osoby, które zechcą pomóc mi". Zaczęłam googlować na temat zbiórek i zauważyłam, że ludzie zbierają na rózne cele...ktoś zbierał na auto...ktoś inny na rachunki...ktoś inny na wycieczki, zeby nagrywać i wrzucać na yt a przy tym zwiedzać świat za darmo. Pomyślałam "może własnie to, że zauważyłam ten portal, że przyszło mi to na myśl to jest ta ingerencja Boga, ta wskazówka co robić i jak sobie poradzić". Póżniej pomyślałam kto jak nie inni wierzący mnie zrozumie... A wychodzi na to, że jestem niezrównoważoną, agresywną naciągaczką i Bóg wie czym jeszcze. Nie jestem pisarką...moze nie potrafię dobrze ując w słowa tego co chciałam przekazać. Może ujęłam to źle. Nie wiem na co liczyłam.
Było ze mną bardzo źle i do tej pory miewam dni załamania i zwątpienia, ale wtedy się modle. Mam taki prosty różaniec ciągle przy sobie. Dostałam go od mamy po drugim wyjściu ze szpitala z oddziału zamkniętego. Był czas, że wszystko zaczeło iśc w dobrym kierunku a ja naprawdę wierzyłam, ze sie wytaraskam i ze to wlasnie dzięki temu różańcowi stanęłam na nogi. Był czas, że rodzina mi wybaczyła. Był czas, że mimo wszystko tryskałam energią i pozytywnym nastawieniem. Ostatnie tygodnie są cieżkie. Kolejne osoby upominają się o swoje. Dużo czasu poświęcam na jeżdzenie i rozmawianie z ludźmi, ale każdy odsyła mnie z kwitkiem. Rodzice mieli dość wstydu na wsi i wyrzucili z domu. Więc się zabrałam, trochę poryczałam i wróciłam do szukania wyjścia. Już nawet nie opisuje tego na blogu, bo kto go czyta. Kogo to obchodzi. Widzicie dług i to jedyne co mnie określa. A gdyby chociaż jedna osoba z was powiedziała "spotkajmy się, jeżeli udowodnisz mi swoje słowa to wstawie sie za Tobą" to ja bym pokazała wypisy ze szpitali, umowy z firmami, faktury. Ja bym mogła zabrać do księgowej i pokazać moje dochody. Konto bym pokazała. Wszystko można potwierdzić, ale wcale nikt nie chce usłyszeć, że to prawda, nikt nie chce zrozumiec chociaz troche w jakim punkcie jestem. Grunt, że mam dług i są inni, którzy zasługują na pomoc. Przecież ja wiem, że nie zaśługuje. I nawet szczerość nazwaliście (juz nie pamietam dokladnie)mydleniem oczu? Czy ja udaje kogoś? Czy ja organizuje fałszywą zbiórkę i biorę kogoś na litość? Czy ja na kimś presje wywieram? Najwyczajniej w świecie wydawało mi się, że jest jakieś wyjście, że przeciez z nieba mi nie spadnie to co mam zrobic? Wsiasc w auto i wjechac w drzewo, bo nie ma wyjscia z tego koła problemow? Łatwo ocenia się z boku... Łatwo kogoś podsumować, ale taka prośba jeśli nie chcecie pomagać nie pomagajcie, olejcie przeciez nikt nikogo do niczego nie zmusza, ale nigdy nikogo nie oceniajcie. Bóg mnie oceni w swoim czasie.
Niepotrzebnie sie otwieram i spamuje. Usuńcie temat i juz. Nie wiem czego się spodziewałam. Może ktoś z was kiedyś będzie moim klientem i nawet nie będziemy świadomi tego. Ja uśmiecham się do każdego, każdemu dobrze życze. W domu dziecka bywam, ale i to uznacie za manipulację, wiec kończąc życzę wam zadumy. Nad sobą. Już olejmy mój temat, ale przez moment się zastanówcie co wy byście zrobili.
Nie przesiaduję na forach, więc nie wiem gdzie sprawdza sie płeć - urażone Panie przepraszam za złą formę.
Nikogo nie chciałam obrazić. Nic nie chciałam wyłudzić. A już nieważne... żyjcie dobrze. Skoro dwa złote to za dużo to proszę was o jedną szczerą zdrowaśkę za mnie. Chociaż i to pewnie za dużo skoro tak mnie oceniliście. Dziękuję i pozdrawiam

Temat zamknięty


Pn sty 07, 2019 23:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2018 14:22
Posty: 759
Post Re: Czy Bog wybaczy, gdy sama sobie nie wybaczyc nie moge?
dominika_wpotrzebie napisał(a):
Czy ja udaje kogoś? Czy ja organizuje fałszywą zbiórkę i biorę kogoś na litość?

Absolutnie nie mam zamiaru cię tutaj oceniać, ale właśnie tego nie da się wiedzieć po tym co piszesz. Opisujesz swoją historię, ale nie mamy możliwości zweryfikowania jej prawdziwości.
dominika_wpotrzebie napisał(a):
Czy ja na kimś presje wywieram?

Pisanie o nękających wierzycielach domagających się zwrotu pieniędzy "na wczoraj" u mnie osobiście wywołuje presję. Nie twierdzę, że robisz to świadomie, a bardziej chcę, żebyś uświadomiła sobie, że tak może to być odbierane.
W dzisiejszych czasach w wirtualnym świecie jest tylu naciągaczy i mają tyle genialnych pomysłów, że prawie niemożliwe jest zweryfikowanie kto mówi prawdę, a kto usiłuje wyłudzić pieniądze, dlatego nie miej pretensji, że ludzie są na wyrost ostrożni i sceptycznie odnoszą się do pomagania komuś przez wpłacanie pieniędzy.

_________________
"Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą" (Lk 16,31)


Wt sty 08, 2019 9:26
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL