Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 19:57



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 443 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 30  Następna strona
 Czy niegrzeszenie coś daje ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Dokładnie tak to widzę Nolda :)

Wybawiony- to w Twoich przekonaniach Bóg czegokolwiek oczekuje i z jakiś powodów chce, aby ktoś mu cokolwiek oddawał i mu służył.
Tak szczerze, na temat owych oczekiwań wiesz od Boga czy od ludzi, którzy mienią się posłańcami Boga?

O jakim bałwochwalstwie mówisz, ja sugeruję nikogo ani niczego nie czcić, a po prostu wprowadzać w życie to co dobre ( a co jest dobre staje się oczywiste gdy zrozumiesz indywidualność/suwerenność w jedności). Widzisz różnicę?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N lip 14, 2019 20:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Swołocz nie uważam, że Bóg jest bytem fizycznym i umiejscawiam Go w świecie szeroko pojętej abstrakcji... która w moim modelu jest zbiorem nadrzędnym.

No ale abstrakcja istnieje tylko w umyśle czy w umysłach. I do tego dlaczego miałaby być zbiorem nadrzędnym?
Cytuj:
A potrafisz udowodnić, że istnieje obiektywna rzeczywistość?

Nie potrafię. Ale z drugiej strony... choć nie... choć dobrze, dokończę: pytanie "A potrafisz udowodnić, że istnieje obiektywna rzeczywistość?" jest tak różne od moich myśli i moich skłonności myślowych, że z wielkim prawdopodobieństwem zakładam, że nadeszło ono z zewnątrz, ze świata nie będącego "mną". Czyli ze świata obiektywnego. Ale oczywiście możesz powiedzieć, że umysł może odczuwać siebie jako obcego, ale to wciąż może być ten sam, ten sam jeden umysł.
Cytuj:
Dopóki nie podejmiesz się udowadniania bazowych założeń nie widzisz jakie problemy sprawia proces dowodzenia i że opiera się to o nieudowadnialne założenia...

Możliwe. Przy czym nie jestem matematykiem i jestem słaby w tej dziedzinie, a widzę, że Ty jesteś raczej w niej biegła. Więc o dowodzeniu matematycznym ze mną raczej se nie pogadasz.
Cytuj:
Co jest dowodem na istnienie bytu fizycznego?

Nie wiem. Jak już powiedziałem, zasadniczo nie widzę takich dowodów. Może jednym uprawdopodobniającym dowodem jest ten, że po cóż byłoby istnieć takiej rzeczywistości jednego umysłu (solipsystycznego)? Po cóż byłoby to robienie gry z innymi ludźmi (którzy naprawdę nie istnieją, a zachowują się tak, jakby naprawdę istnieli) i z rzeczami (które naprawdę nie istnieją). Jakiż byłby w tym cel?
Cytuj:
Co jest dowodem na istnienie bytu abstrakcyjnego?

Treść naszych myśli, np. byty, konstrukty matematyczne - bezpośrednie ich postrzeganie w myślach jest dowodem ich istnienia. Ale istnienia tylko w umysłach.
Cytuj:
Co jest dowodem na to że to co uważasz za dowód jest dowodem?

To trochę nawiązuje do Kartezjusza. Mówił, że prawdą jest to co jest jasne i wyraźne. Pewnie z dowodem jest podobnie: jest nim to, co jawi się mi jako jasne, wyraźne i oczywiste, i jednocześnie takie samo jawi się innym ludziom.
Cytuj:
Czy jesteś bytem doświadczającym? Czego doświadczasz? A czego doświadcza Bóg?

Jestem ciałem, w obrębie którego dochodzi do doświadczania. Można powiedzieć, że jestem zarówno ciałem, jak i doświadczaniem. Doświadczam masy rzeczy. A Bóg? Jak można mówić o tym, czego doświadcza Bóg, gdy nawet nie wiadomo, czy istnieje.


N lip 14, 2019 22:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Sądzisz, że wartość liczby pi jest zależna od umysłu? Albo, że to byt materialny?

Oj tam, udowadnianie w matematyce to banał, jaja się robią gdy próbuje się udowadniać cokolwiek na temat bytów , które nie są ani fizyczne ani matematyczne, już z umysłowymi jest problem :)

Co do Boga to wszystko się rozchodzi o definicję, pomyśl na spokojnie co wynika z mojej i dlaczego taki byt raczej istnieje...

Jeśli dowodem jest to co się i Tobie i innym jawi jako oczywiste to zaczynam rozumieć skąd tyle problemów, bo te oczywistości często wynikają z błędów poznawczych lub powszechnie przyjętych, ale nawet nie zweryfikowanych założeń.

Ja ciała doświadczam, umysłu zresztą też i nie czuję potrzeby większego utożsamiana się z nimi, to jakby się utożsamiła z moim komputerem tylko dlatego, że byłabym cyborgiem :) Albo z awatarem w grze, w pewnym sensie gdy gram to nim jestem.

Wracając do tematu: co daje niegrzeszenie? Rozumiem co daje niekrzywdzenie, ale co mi zaszkodzi np nie męczenie się w kościele, albo nie chodzenie do spowiedzi lub nie jedzenie pszennego wafelka co zresztą przy nietolerancji białek pszenicy działa raczej na plus?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N lip 14, 2019 22:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Sądzisz, że wartość liczby pi jest zależna od umysłu? Albo, że to byt materialny?

O ile wiem, są co najmniej dwie koncepcje na temat natury matematyki. Jedna jest platonizująca i uważa, że byty matematyczne są realne, druga uważa, że to umysły tworzą matematykę.
Cytuj:
Co do Boga to wszystko się rozchodzi o definicję, pomyśl na spokojnie co wynika z mojej i dlaczego taki byt raczej istnieje...

Ale napisałaś lakonicznie o tym Bogu: tylko, że jest w sferze abstrakcji. A kim jest on dokładnie?
Cytuj:
Ja ciała doświadczam, umysłu zresztą też i nie czuję potrzeby większego utożsamiana się z nimi, to jakby się utożsamiła z moim komputerem tylko dlatego, że byłabym cyborgiem :) Albo z awatarem w grze, w pewnym sensie gdy gram to nim jestem.

Ja nie znam niczego innego poza moim ciałem i moim umysłem.


Pn lip 15, 2019 21:03
Zobacz profil
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz napisał(a):
Ja nie znam niczego innego poza moim ciałem i moim umysłem.

Piszesz jako "JA", że nie znasz niczego poza swoim ciałem i umysłem. Wnioskuję, że "JA" ma ciało oraz umysł, jednak tym ciałem i umysłem nie jest, jest jedynie jego właścicielem. Możesz odpowiedzieć czym/kim jest „JA”? Możesz określić, jak wygląda, ile waży, mierzy? Mówię o "JA", a nie o ciele, które "JA" posiada.


Pn lip 15, 2019 21:32

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz, znasz matematyka który twierdzi, że coś sobie wymyślił czy raczej mówi się o odkrywaniu i udowadnianiu tego. Czy da się udowodnić prawdziwość czegoś istniejącego tylko jako byt wyobrażony? Jeśli twierdzenia matematyczne istnieją tylko w umyśle to jakim cudem sprawdzają się w fizycznej rzeczywistości.
Jeśli sobie wymyślisz prawo przyrody to raczej nie będzie faktycznie działać, chyba że wymyślisz coś co już istnieje, czyli w praktyce to odkryjesz. Prawa matematyczne są rodzajem praw przyrody.

Swołocz, dlaczego uważasz, że Bóg to on?
Jak odkryjesz kim Ty jesteś to kwestia kim jest Bóg stanie się oczywista. Są dwie drogi- poznając Boga zrozumiesz, kim jesteś, lub poznając kim jesteś zrozumiesz kim jest Bóg. Tu nie chodzi o poznawanie kolejnych cech, a raczej o coś dokładnie odwrotnego, o zauważenie, kim nie jesteś co jest tylko Twoim narzędziem.

Tak jak zauważył Nolda- Ty nawet wyraźnie piszesz : moje ciało, mój umysł, czyli zdajesz sobie sprawę, że je posiadasz, doświadczasz tego, ale tym nie jesteś.

W kolejnym wątku Swołocz wracamy do tej kwestii, jakoś Cię to ekscytuje, prawda? Niby uciekasz od tematu, ale jednak nie daje Ci to spokoju :)

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn lip 15, 2019 22:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
nolda napisał(a):
Piszesz jako "JA", że nie znasz niczego poza swoim ciałem i umysłem. Wnioskuję, że "JA" ma ciało oraz umysł, jednak tym ciałem i umysłem nie jest, jest jedynie jego właścicielem. Możesz odpowiedzieć czym/kim jest „JA”? Możesz określić, jak wygląda, ile waży, mierzy? Mówię o "JA", a nie o ciele, które "JA" posiada.

To jest wnioskowanie o jakimś odrębnym ja tylko na podstawie konstrukcji gramatycznej. To trochę za mało. Jest możliwe, że sformułowania "moje ciało, mój umysł" służą tylko odpowiedniej komunikacji, stanowią wyraz jedynie możliwej (zrozumiałej) konstrukcji językowej. Kiedy więc mówię "ja nie znam niczego innego poza swoim ciałem i umysłem", to tak jakbym po prostu stwierdzał: "umysł tego oto tutaj Swołocza (tożsamy z nim) nie zna niczego innego poza sobą i ciałem".

"JA" to po prostu umysł i ciało.


Pn lip 15, 2019 22:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Jak odkryjesz kim Ty jesteś to kwestia kim jest Bóg stanie się oczywista. Są dwie drogi- poznając Boga zrozumiesz, kim jesteś, lub poznając kim jesteś zrozumiesz kim jest Bóg. Tu nie chodzi o poznawanie kolejnych cech, a raczej o coś dokładnie odwrotnego, o zauważenie, kim nie jesteś co jest tylko Twoim narzędziem.

Jestem ciałem, które ma strumień świadomości.

A Ty w jaki sposób odkryłaś, kim jesteś? Jak się o tym przekonałaś?


Pn lip 15, 2019 22:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz, polecam prosty eksperyment myślowy z czarodziejem, który będzie Ci odbierał, różne rzeczy np nogę, rękę, zamieni Twoje ciało na ciało kobiece, zeierzęce, umysł też się przez to będzie zmieniał, prawda? Jaki manewr sprawi, że nie będzie Ciebie?

Skoro jesteś swoim ciałem i umysłem to na poziomie zamiany w inną osobę, bo zmiana mózgu to także zmiana osobowości, wspomnień i poglądów po prostu znikasz.
Czyli podczas snu gdy w śnie nie doświadczasz swojego fizycznego ciała a i umysł jest praktycznie inny, bo coś innego uznaje za normalne, ma inne wspomnienia itd jesteś czy Cię nie ma? Kim jest byt który doświadcza snów?

Co rozumiesz pod pojęciem strumień świadomości?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 8:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Wybawiony- : to w Twoich przekonaniach Bóg czegokolwiek oczekuje i z jakiś powodów chce, aby ktoś mu cokolwiek oddawał i mu służył.
(1) Tak szczerze, na temat owych oczekiwań wiesz od Boga czy od ludzi, którzy mienią się posłańcami Boga?

(2) O jakim bałwochwalstwie mówisz, ja sugeruję nikogo ani niczego nie czcić, a po prostu wprowadzać w życie to co dobre ( a co jest dobre staje się oczywiste gdy zrozumiesz indywidualność/suwerenność w jedności). Widzisz różnicę?

(1) Poprzez rozważanie Słowa Bożego (i zadawanie Bogu wielu pytań) otrzymuję odpowiedź od Ducha Bożego, który wszystko wyjaśnia, a zwłaszcza tłumaczy co i dlaczego przynosi pożytek, a co jest tylko stratą czasu. Przy czym Duch i Słowo zawsze są ze sobą w zgodzie.

(2) Cześć wyraża się w postawie szacunku, uniżenia wobec autorytetu, który ktoś reprezentuje. To oczywiste, że o wiele większej czci jest godzien Ten, kto jest nieomylny, nigdy nie zawodzi i nad wszystkim panuje, niż ułomny człowiek, będący władcą, szefem, nauczycielem, czy rodzicem.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt lip 16, 2019 12:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
A wiesz kto ma pełną władzę nad tym kogo/co uznać za autorytet a kogo/co nie uznać za autorytet?

Wiesz, szanuję każdą istotę, nie rozróżniam na lepsze i gorsze. Oceniam tylko w subiektywny sposób zachowania oraz poglądy, ale zawsze jest to tylko moja subiektywna opinia i nie ma znaczenia to ile osób ją podziela.
Zauważ, że masz pewien zestaw poglądów na cechy Boga i uważasz, że jest nieomylny itd. Masz takie poglądy na podstawie własnego doświadczenia czy przejąłeś je od innych ludzi?
Takim samym szacunkiem darzę głupca i mędrca, bo w końcu uznanie jednego za głupca a drugiego za mędrca wywodzi się tylko z mojej subiektywnej oceny ich zachowań i poglądów. Czy dla Boga jeden jest lepszy od drugiego? Pociągnę to dalej i wracając do tematu: czy dla Boga grzesznik jest gorszy od świętego? Czy Bóg kogoś kocha bardziej lub mniej? Czy może kogoś kochać mniej?
Czy Bóg uważa siebie za lepszego od swoich stworzeń? Czy uważa Jezusa za lepszego od Ciebie?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 18:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
.. czy dla Boga grzesznik jest gorszy od świętego?


To zależy od przyjętego kryterium. Jeśli jest nim grzeszność, to grzesznik będzie "lepszy" od świętego.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt lip 16, 2019 19:37
Zobacz profil
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz napisał(a):
nolda napisał(a):
Piszesz jako "JA", że nie znasz niczego poza swoim ciałem i umysłem. Wnioskuję, że "JA" ma ciało oraz umysł, jednak tym ciałem i umysłem nie jest, jest jedynie jego właścicielem. Możesz odpowiedzieć czym/kim jest „JA”? Możesz określić, jak wygląda, ile waży, mierzy? Mówię o "JA", a nie o ciele, które "JA" posiada.

To jest wnioskowanie o jakimś odrębnym ja tylko na podstawie konstrukcji gramatycznej. To trochę za mało. Jest możliwe, że sformułowania "moje ciało, mój umysł" służą tylko odpowiedniej komunikacji, stanowią wyraz jedynie możliwej (zrozumiałej) konstrukcji językowej. Kiedy więc mówię "ja nie znam niczego innego poza swoim ciałem i umysłem", to tak jakbym po prostu stwierdzał: "umysł tego oto tutaj Swołocza (tożsamy z nim) nie zna niczego innego poza sobą i ciałem".

"JA" to po prostu umysł i ciało.

Czy mając przeszczepione serce, wątrobę, nerki, bądź gdy utracisz np. kończyny pozostanie tylko tułów , to dalej będzie to samo „JA”? Czy to „JA” z sercem innego „JA”, nerką innego ”JA”, będzie tym samym „JA”, czy składanką różnych „JA", a "JA" z tułowiem tylko częścią "JA"?


Wt lip 16, 2019 19:43

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Swołocz, polecam prosty eksperyment myślowy z czarodziejem, który będzie Ci odbierał, różne rzeczy np nogę, rękę, zamieni Twoje ciało na ciało kobiece, zwierzęce,

To już nie będę ja, bo ja składam się z ciała męskiego, ludzkiego.
Cytuj:
umysł też się przez to będzie zmieniał, prawda? Jaki manewr sprawi, że nie będzie Ciebie?

Kiedy odbierze rękę lub nogę, jeszcze będę ja. Zastanawiam się, czy w takim razie nie utożsamiam się raczej z umysłem. Gdy mi zmieni umysł, to już nie będę ja.
Cytuj:
Skoro jesteś swoim ciałem i umysłem to na poziomie zamiany w inną osobę, bo zmiana mózgu to także zmiana osobowości, wspomnień i poglądów po prostu znikasz.

Tego nie rozumiem. No oczywiście, że znikam. Jeśli zmienisz mi osobowość, wspomnienia i poglądy, to oczywiście nie będę już ja. Ale o czym to świadczy? Co chcesz przez to powiedzieć?
Cytuj:
Czyli podczas snu gdy w śnie nie doświadczasz swojego fizycznego ciała a i umysł jest praktycznie inny, bo coś innego uznaje za normalne, ma inne wspomnienia itd jesteś czy Cię nie ma?

Nie doświadczam swojego ciała, ale wciąż mam go. Wciąż jestem nim. Umysł jest nieco inny, ale wciąż ma związek z tym umysłem za dnia - składniki snu są wzięte ze wspomnień i doświadczeń umysłu za dnia. Więc jestem.
Cytuj:
Kim jest byt który doświadcza snów?

Nie ma bytu. Są tylko sny (strumień świadomości) w obrębie tego a tego ciała. Nie musi być bytu, który doświadcza. "Doświadczanie" to pewien konstrukt gramatyczny. W rzeczywistości jest tylko strumień myśli i wrażeń, bez podmiotu doświadczającego.
Cytuj:
Co rozumiesz pod pojęciem strumień świadomości?

Pojawiające się i znikające uczucia i myśli, wrażenia zmysłowe.

Na koniec pewna refleksja. Kilkakrotnie w swoich postach podkreślałaś - w kontekście pytania "kim jestem?" - że wszystko się zmienia, myśli, uczucia, ciało. Nie ma nic stałego. Jednak jeżeli tak się sprawy mają, to na pytanie "kim jestem?" trzeba zdecydowanie odpowiedzieć: "nie ma mnie".


Wt lip 16, 2019 19:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Wybawiony napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
.. czy dla Boga grzesznik jest gorszy od świętego?


To zależy od przyjętego kryterium. Jeśli jest nim grzeszność, to grzesznik będzie "lepszy" od świętego.


Brawo, zależy to od przyjętego kryterium. Teraz pokombinuj jakie to kryteria są istotne dla bytu, który niczego nie potrzebuje od nikogo, bo jest wszechmogący...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 20:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 443 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL