Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 20:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 443 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 30  Następna strona
 Czy niegrzeszenie coś daje ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz - ok, nie ma Ciebie. Tylko kto tak uważa? ;)
Paradoksalnie ta odpowiedź wskazuje, że zbliżasz się do tego kim jesteś.
Skoro nie ma Ciebie to co jest? Doświadczanie strumienia świadomości, bez kogoś kto doświadcza? Czym a może kim jest doświadczanie?
Do czego doszedłeś w kwestii osoba- podmiot-przedmiot?
Byłoby też dobrze jakbyś przemyślał czym jest byt a co to jest niebyt? Co istnieje a co nie i dlaczego? Czy wszystko istnieje w ten sam sposób?
Czy grzech istnieje tak samo jak Miłość? Czy ciemość istnieje tak samo jak światło? Czy ból istnieje tak samo jak nóż którym się zraniłeś?
Nie spiesz się, nie podchodź do tego zbyt analitycznie, raczej zleć to Twojej podświadomości i intuicji, niech nad tym pracuje, tylko na luzie to przemyśl...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 20:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1391
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Wybawiony napisał(a):
IrciaLilith napisał(a):
.. czy dla Boga grzesznik jest gorszy od świętego?


To zależy od przyjętego kryterium. Jeśli jest nim grzeszność, to grzesznik będzie "lepszy" od świętego.


Brawo, zależy to od przyjętego kryterium. Teraz pokombinuj jakie to kryteria są istotne dla bytu, który niczego nie potrzebuje od nikogo, bo jest wszechmogący...


Napisane jest, że Bogu nie można się podobać bez wiary. Skoro więc Bóg objawia człowiekowi to kim jest i jakim jest, a także kim jest człowiek, to oczekuje, że człowiek będzie traktował Boga i siebie samego zgodnie z tym, co Bóg mu objawił.
Bóg pozostanie Bogiem i tak, natomiast istotne jest to, by człowiek był w pełni człowiekiem, zgodnie z Bożym zamysłem. Bez Boga człowiek nigdy się takim nie stanie.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt lip 16, 2019 21:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Swołocz - ok, nie ma Ciebie.

Nie jestem pewien, czy to jest prawda. Całkowita zmienność i nietrwałość chyba nie zachodzi. Nie jest tak, że osobowość jest zupełnie nietrwałym strumieniem. Otóż w osobowości mamy pewne trwałe skłonności, cechy, upodobania, zwyczaje, reakcje. Jakoś zauważam, że wciąż tak samo reaguję na pewne zachowania ludzkie, w określonych sytuacjach pojawiają się we mnie te same uczucia, pewne zainteresowania mnie nie opuszczają. To jest właśnie osobowość - konglomerat względnie trwałych skłonności i upodobań, jak i awersji.
Nie jest więc tak, że wszystko jest w człowieku nietrwałe.
Cytuj:
Tylko kto tak uważa? ;)

Jeżeli byłoby prawdą, że nie ma mnie, to na powyższe pytanie trzeba byłoby odpowiedzieć tak: nikt tak nie uważa, pojawia się tylko nietrwała myśl, następnie nietrwała chęć wyrażenia jej w słowach, po czym nietrwała czynność wyrażenia tej myśli na zewnątrz. Jest tylko ciąg nietrwałych przyczyn i skutków, a Ty to nazywasz, że "ktoś tak uważa".
Cytuj:
Paradoksalnie ta odpowiedź wskazuje, że zbliżasz się do tego kim jesteś.

Schlebiasz mi, nauczycielko.
Cytuj:
Skoro nie ma Ciebie to co jest? Doświadczanie strumienia świadomości, bez kogoś kto doświadcza? Czym a może kim jest doświadczanie?

Teoretycznie można by to ująć tak, że nie ma doświadczania strumienia, tylko jest strumień przeżyć. Tylko gramatycznie ujmujemy to jako "doświadczanie", gdyż tych strumieni jest wiele i chodzi o to, by odróżnić jeden strumień od drugiego, dlatego jeden człowiek mówi "ja doświadczam tego a tego", a drugi mówi "ja doświadczam tego a tego".
Ale być może jest to bardziej skomplikowane - tak jak napisałem wyżej można zauważyć, że człowiek nie jest zupełnie nietrwały, lecz ma w swojej psychice pewne trwałe cechy. Skoro tak, to jest jakimś bytem, jakimś "czymś" czy "kimś", a nie jakąś płynną rzeką bez żadnej trwałości. Umacnia w takim poglądzie fakt, że ciało jest względnie trwałe. Biorąc to pod uwagę, a także to, że człowiek ma pamięć, która scala wszystkie doświadczenia jako zachodzące w jednym podmiocie - można stwierdzić, że rzeczywiście jest jakieś "ja". Czyli jest też doświadczanie przez owo "ja".
Cytuj:
Byłoby też dobrze jakbyś przemyślał czym jest byt a co to jest niebyt? Co istnieje a co nie i dlaczego? Czy wszystko istnieje w ten sam sposób?
Czy grzech istnieje tak samo jak Miłość? Czy ciemność istnieje tak samo jak światło? Czy ból istnieje tak samo jak nóż którym się zraniłeś?
Nie spiesz się, nie podchodź do tego zbyt analitycznie, raczej zleć to Twojej podświadomości i intuicji, niech nad tym pracuje, tylko na luzie to przemyśl...

Całą resztę może przemyślę później.


Wt lip 16, 2019 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Wybawiony
I oczywiście mówisz o Bogu Jahwe będącym Trójcą, tak?
I to co o Nim jest napisane w Biblii jest Prawdą, czy bardziej opisem tego jak pradawni ludzie Go pojmowali dysponując ówczesną wiedzą i poziomem moralnoideologicznym?

A skąd się bierze wiara? Można się jakoś do niej zmusić? Przekonać? Czy może wiara jest łaską od Boga?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Swołocz, podział na ucznia i nauczyciela to iluzja, uczymy się od siebie nawzajem oraz uczymy się z sobą.

Ok, to co trwałego dostrzegasz ?

Super, pojawiła się myśl. Czy ktoś jej doświadczył? Ktoś jest świadomy tego, że się pojawiła?
Czy ktoś/coś jest świadome tego ciągu przyczyn i skutków?

Ze spokojem obserwuj... proces obserwacji.

Cały dowcip jest w tym, że aby zrozumieć kim jesteś trzeba wyjść poza dualność, a to niezłe wyzwanie dla umysłu działającego w systemie dualnych porównań...
Na razie masz albo to albo przeciwieństwo tego.
Wyobraź to sobie jako dwa punkty, gdy je połączysz linią masz spektrum, ale dysponując jednym punktem nijak nie da się mieć maksa tego i tego równocześnie... chyba, że skorzystasz z kolejnego wymiaru... Serio -modelowanie matematyczne to super droga na skróty ;)

Nie śpiesz się z tym, tu w pewnym sensie to się samo przydarzy. Tak, przyczyny i skutki, gdy zaistnieją odpowiednie przyczyny aby nasionko wykiełkowało to wyrośnie, trzeba je pielęgnować, ale nie wymusisz szybszego rozwoju niż taki jaki nastąpi w idealnych warunkach, za dużo wody czy słońca nie pomoże...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt lip 16, 2019 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1391
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Wybawiony
(1) I to co o Nim jest napisane w Biblii jest Prawdą, czy bardziej opisem tego jak pradawni ludzie Go pojmowali dysponując ówczesną wiedzą i poziomem moralnoideologicznym?

(2) A skąd się bierze wiara? Można się jakoś do niej zmusić? Przekonać? Czy może wiara jest łaską od Boga?


(1) I jedno, i drugie.

(2) Wiara bierze się że słuchania Słowa Bożego. Ze spotkania z źywym, osobowym Słowem. Nie można się do niej zmusić. Jest ona swego rodzaju łaską, której nośnikiem jest Słowo Boże. Z tym że Bóg daje łaskę pokornym.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Śr lip 17, 2019 12:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
I tu dochodzimy do pewnego problemu, bo moja wiara bierze się z relacji z Bogiem, tylko z tego co rozumiem dla Ciebie moje podejście jest błędne, bo z tej relacji nijak nie wynika, że chrześcijaństwo to jedyna dobra droga a tym bardziej, że jest to droga dla mnie. Tego praktycznie nie mogę powiedzieć o Twoim, bo po prostu wiem, że każdy ma inną drogę i jest ok, że ma swój obraz Boga, a problemem jest tylko utożsamianie swojego obrazu prawdy z Prawdą i przekonanie o obiektywnej lepszości swojej drogi. Twoja droga najprawdopodobniej jest najlepsza dla Ciebie.

Ja nie mówię, że mój obraz jest lepszy, prawdziwszy czy bardziej zgodny ze stanem faktycznym, bo to tylko obraz, model ciągle udoskonalany przez poznawanie modeli innych ludzi oraz doświadczenia.

Skoro idziemy innymi drogami czy obowiązują nas te same zakazy i nakazy? Zauważ, że co do przeważającej większości spraw się zgadzamy. To co Ty uważasz za grzech w większości pokrywa się z tym co uważam za krzywdzące, co istotne jeśli ktoś w końcu wykaże mi w jaki sposób krzywdzi kogokolwiek fakt, że nie chodzę do kościoła czy to że nie mam ślubu kościelnego to jestem gotowa zmienić zdanie.

Nie krzywdzenie przynosi wymierne skutki, czasem długoterminowe, ale owoce są tego warte...

Pytanie czy niegrzeszenie coś daje jest nadal otwarte...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lip 17, 2019 12:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1391
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Czy "relację" z wyobrażeniem o Bogu można nazwać relacją z Bogiem?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Śr lip 17, 2019 15:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
A nawiązujesz relację z wyobrażeniem o jakiejś istocie czy z istotą? Podczas nawiązywania relacji z prawdziwą istotą z zasady okazuje się jak bardzo wyobrażenia opierały się na chciejstwie, oczekiwaniach, pragnieniach, założeniach.

Gdy byt idealnie pasuje do wyobrażeń to praktycznie można założyć, że jest wyobrażony...
Właśnie przez to totalne rozbrojenie moich dawnych wyobrażeń zakładam, że mam do czynienia nie tylko z wytworem fantazji. Oczywiście cokolwiek powiem o Bogu jest już tylko opisem modelu, bo aby cokolwiek opisać za pomocą słów trzeba opierać się na modelu wykreowanym w umyśle, stosować porównania do czegoś wyobrażalnego dla rozmówcy.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lip 17, 2019 15:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1391
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Właśnie przez to totalne rozbrojenie moich dawnych wyobrażeń zakładam, że mam do czynienia nie tylko z wytworem fantazji. .


W jaki sposób bezosobowy Bóg mógł nawiązać z Tobą relację i cokolwiek Tobie przekazać, w tym to, że jest bytem bezosobowym? Jaki jest sens proszenia o cokolwiek tak pojmowanego Boga?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Śr lip 17, 2019 21:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Jak definiujesz byt osobowy a jak bezosobowy?
To, że nie jest osobowy zapewne w Twoim systemie myślenia implikuje, że jest bezosobowy, tak?

Jakby to ująć.... określenie, że jest bezosobowy też jest przekłamaniem, bo jest poza podziałami( i w podziałach). Określenia: osobowy-bezosobowy tak samo jak duży-mały nijak się mają do Boga, to pokręcona logika czterowartościowa bez zasady niesprzeczności...

Serio określenie, że jest Wszystkim i Niczym na raz jest całkiem niezłe.

Ty potrzebujesz Boga pod postacią bytu osobowego i to zapewne posiadającego osobowość i inne cechy antropomorficzne, choć w porównaniu do innych i tak daleko odszedłeś od antropomorfizacji Boga. Antropomorfizacje nie są niczym niewłaściwym. Bóg przybiera taką postać jaką jesteś gotowy zaakceptować. Ja nie zaakceptuję postaci pod jaką rozmawia z Tobą, Ty nie zaakceptujesz tego abstrakcyjnego braku atrybutów, który nawet nie jest brakiem atrybutów, bo to byłby już atrybut;)
Ja lubię się zmagać z tym poziomem paradoksów, Ty Trójcę uważasz za tajemnicę nie do ogarnięcia rozumem ( i masz rację, rozum czyli myślenie lewopókulowe tu nic nie da ).

Ale skupmy się na pierwszym pytaniu, bo coś czuję, że to co napisałam wzbudza w Tobie pewne podejrzenia odnośnie mojego stanu psychicznego :)

Aha, dlaczego miałabym Boga o cokolwiek prosić? Wolę podziękowania, które działają niezależne od tego komu lub czemu dziękujesz. Możesz kierować do dowolnie wyobrażonej siły wyższej, do kosmosu czy LPS, gdy robisz to szczerze, efekty są odczuwale i względnie szybko przynosi to owoce.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Śr lip 17, 2019 22:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Ok, to co trwałego dostrzegasz ?

Już powiedziałem. Pewne trwałe cechy psychiki, jak np. to, że coś nam się zwykle podoba (to samo albo coś podobnego), zwykle to samo nas denerwuje; pewne trwałe cechy charakteru. Pewne względnie stałe nastroje, które się powtarzają.
Cytuj:
Super, pojawiła się myśl. Czy ktoś jej doświadczył? Ktoś jest świadomy tego, że się pojawiła?
Czy ktoś/coś jest świadome tego ciągu przyczyn i skutków?

Możliwe, że to tylko tak się mówi: "jestem świadomy tej myśli", a faktycznie pojawia się sama myśl, która jednocześnie jest świadomością.


Cz lip 18, 2019 6:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1391
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Przekonałaś mnie. Człowiek, który nie poznał Jezusa, jest gotów uwierzyć w cokolwiek, byleby przynosiło to jakiś efekt. Twierdzi taki : "Cóż w tym złego, skoro to działa?"
Od początku człowiek ma tendencję do ignorowania Bożego Słowa i uważania siebie samego za mądrego. No i dochodz On do różnych "odjazdów". Zamiast więc dziękować Słońcu, wolę dziękować Bogu, góry je stworzył.B ogu, który jest konkretny, a nie nijaki.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Cz lip 18, 2019 6:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
Wybawiony, a potrafisz zaproponować lepsze kryterium niż długoterminowe przynoszenie pozytywnych efektów?
Nie chodzi o jakiś efekt, bo dosłownie wszystko przynosi jakiś efekt. Nie chodzi o byle jakie działanie, ale o dobre, pozytywne i to nie tylko w wąskim zakresie, nie tylko dla jednej osoby czy grupy kosztem innych, bo przecież jesteśmy połączeni gęstą siecią zależności.

To jaki konkretnie jest Bóg? Rozumiem, że teologia apofatyczna jest przez Ciebie odrzucona, ponieważ opiera się na twierdzeniu, że cokolwiek się powie o Bogu to nie będzie Go adekwatnie określać. To Ty uważasz, że 'mój' Bóg jest nijaki. Chyba zapominasz, że 'mój' i 'Twój' Bóg to ten sam byt. Mam wrażenie, że sobie założyłeś, że skoro nie jestem chrześcijanką i inaczej podchodzę do Boga niż Ty to 'mój' Bóg jest fałszywy. Mamy tylko odmienne obrazy, wyobrażenia, sposoby pojmowania Boga, ale Bóg jest jeden.


Swołocz- zacznij notować te stałe i niezmienne nastroje, upodobania czy cechy charakteru, wypisz jak to wygląda obecnie i poproś rodziców czy opiekunów aby wypisali jak to wyglądało gdy miałeś kilka miesięcy, dwa lata, pięć lat, dziesięć, kilkanaście, itd.

Osobiście u siebie jedyną stałą cechą odnośnie charakteru, nastroju czy upodobań jaką dostrzegam jest zmiana. Ew da się określić pewien charakterystyczny zakres w jakich te zmiany zachodzą.

Myśl jest świadomością? To jak nazwiesz to co doświadcza myślenia?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz lip 18, 2019 16:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Czy niegrzeszenie coś daje ?
IrciaLilith napisał(a):
Swołocz- zacznij notować te stałe i niezmienne nastroje, upodobania czy cechy charakteru, wypisz jak to wygląda obecnie i poproś rodziców czy opiekunów aby wypisali jak to wyglądało gdy miałeś kilka miesięcy, dwa lata, pięć lat, dziesięć, kilkanaście, itd.

U mnie np. spostrzegam taką stałą cechę charakteru od dzieciństwa, jaką jest wrażliwość na akceptację i nieakceptację ze strony ludzi, zwłaszcza rówieśników. Ta cecha się u mnie utrzymuje. Bardzo mi zależy, żeby ludzie mnie lubili i z dużą siłą stronię od własnych zachowań, które mogłyby spowodować, że ktoś by mnie nie lubił. Bardzo przeżywam, jeśli wiem, że ktoś z mojego otoczenia może mnie nie lubić.
Cytuj:
Osobiście u siebie jedyną stałą cechą odnośnie charakteru, nastroju czy upodobań jaką dostrzegam jest zmiana. Ew da się określić pewien charakterystyczny zakres w jakich te zmiany zachodzą.

No to się widać różnimy.
Cytuj:
Myśl jest świadomością? To jak nazwiesz to co doświadcza myślenia?

A musi być to, co doświadcza? W obrębie mózgu zwanego Ircia pojawiają się jakieś doświadczenia, a Ty bierzesz do siebie określenie "Ircia", "ktoś", "kobieta", i myślisz, że doświadczasz, że jest ktoś kto doświadcza.
Oczywiście, nie wykluczam, że istnieje podmiot który doświadcza. Świadczyłoby o tym to, że jeśli pojawiają się wrażenia nieprzyjemne, ktoś chce je zakończyć, komuś one się nie podobają, ktoś chce je odsunąć. Więc być może jest podmiot doświadczający.

Napisałaś też wcześniej:
Cytuj:
Byłoby też dobrze jakbyś przemyślał czym jest byt a co to jest niebyt? Co istnieje a co nie i dlaczego? Czy wszystko istnieje w ten sam sposób?

Niebyt nie istnieje. Nie ma czegoś takiego. Jest tylko byt.
Cytuj:
Czy grzech istnieje tak samo jak Miłość? Czy ciemność istnieje tak samo jak światło? Czy ból istnieje tak samo jak nóż którym się zraniłeś?

Nie wiem. Trudne są Twoje pytania, nie wiem, o co Ci chodzi.
Nie wiem, co to znaczy, "istnieje tak samo".
Grzech i miłość istnieją podobnie - to doświadczenia powiązane z czynami. Ciemność jest współzależna ze światłem - ciemność to brak światła.
Ból istnieje inaczej niż nóż: ból jest doświadczeniem, a nóż przedmiotem materialnym.


Pt lip 19, 2019 13:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 443 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL