Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 20:00



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 329 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona
 Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościoła? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek napisał(a):
Alus napisał(a):
Podany przykład akurat nie stanowi żadnej sprzeczności:


Stanowi sprzeczność, bo w jednym miejscy mówią o wiecznym piekle, a w innym o śmierci.

Alus napisał(a):
- zbawienie to życie wieczne z Bogiem, w miłości, w szczęściu, bez zagrożeń i dramatów,
- piekło jest pozbawione Boga, czyli miłości, szczęścia.
Bez miłości nie ma życia, jest jedynie wegetacja, nienawiść, przekleństwo, czyli śmierć - piekło.


Wegetacja to nie jest śmierć, bo na tej zasadzie, to wszystkie(będące w stanie wegetacji)drzewa które znajdują się w tej chwili na całej Ziemi, są martwe. A czy martwe drzewa, są w stanie rosnąć?
No i skoro mówisz, że piekło to śmierć, to potępiony skończy jak ateista, i po życiu doczesnym będzie miał śmierć.

Nikt z ludzi nie wie jak skończy ateista.
"Ja jestem drogą, prawdą i życiem - tylko zabawieni obcujący z Chrystusem zachowają życie.


So cze 15, 2019 14:38

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Alus - co oznacza życie w perspektywie życia po śmierci, bo definicja biogiczna jest absurdalna w tym kontekście, prawda?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So cze 15, 2019 14:47
Zobacz profil
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
IrciaLilith napisał(a):
Alus - co oznacza życie w perspektywie życia po śmierci, bo definicja biogiczna jest absurdalna w tym kontekście, prawda?

W prefacji pogrzebowej kapłani modlą się Albowiem życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia sie ale sie nie kończy i gdy rozpadnie sie dom doczesnej pielgrzymki znajdą przygotowane w niebie wieczne mieszkanie".
Definicja biologiczna życia nie ujmuje aspektu nieśmiertelności duszy.


So cze 15, 2019 15:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek napisał(a):
choćby nawet to że w jednym fragmencie pisze, że karą za grzechy będzie wieczne piekło, a w innym fragmencie Biblii jest napisane że karą za grzechy jest śmierć.
Bo widocznie kiedyś karą za grzechy była śmierć, ale dzięki Bożemu miłosierdziu zyskaliśmy nieśmiertelność. A jak z niej korzystamy to już zależy od nas i naszej wolnej woli.

Swołocz napisał(a):
Ale sofistyka. (Bez urazy :-) )
Dlaczego sofistyka? Kto powiedział, że śmierć ma oznaczać nieistnienie?

_________________
Pokój wam.


So cze 15, 2019 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Ale sofistyka. (Bez urazy :-) )

Neuro napisał(a):
Dlaczego sofistyka? Kto powiedział, że śmierć ma oznaczać nieistnienie?

Jeżeli Stary Testament głosi, że karą za grzech jest śmierć, to pewnie ma na myśli całkowitą śmierć (nieistnienie). Gdyby bowiem przez śmierć rozumiał przejście do dalszego życia, to nie miałoby to charakteru kary, gdyż także dobry człowiek przechodziłby do dalszego życia. Autor biblijny nie precyzuje, co ma nastąpić po śmierci (czy jakieś cierpienie dla grzesznika), więc jeśli zatrzymuje się na słowie "śmierć", znaczy to, że chodzi po prostu o śmierć.

Świadczy o tym także to, że w okresie powstania tego ustępu biblijnego u Żydów nie było jeszcze wykształconej koncepcji życia pośmiertnego i kary pośmiertnej.


So cze 15, 2019 20:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Jeżeli Stary Testament głosi, że karą za grzech jest śmierć, to pewnie ma na myśli całkowitą śmierć (nieistnienie).
Dlaczego? Skąd taki wniosek? I które słowa masz na myśli? "Karą za grzech jest śmierć" to jest cytat który kojarzę ze św. Pawła, ale możliwe że on cytował ST. Tylko że nie kojarzę odpowiedniego fragmentu.

Cytuj:
Gdyby bowiem przez śmierć rozumiał przejście do dalszego życia, to nie miałoby to charakteru kary, gdyż także dobry człowiek przechodziłby do dalszego życia.
Może chodzić o coś jeszcze innego. Śmierć w znaczeniu odcięcie od żywotności, radości, światła, itp.

Cytuj:
Autor biblijny nie precyzuje, co ma nastąpić po śmierci (czy jakieś cierpienie dla grzesznika), więc jeśli zatrzymuje się na słowie "śmierć", znaczy to, że chodzi po prostu o śmierć.
Czyli o co? Co to jest "po prostu śmierć"?

Cytuj:
Świadczy o tym także to, że w okresie powstania tego ustępu biblijnego u Żydów nie było jeszcze wykształconej koncepcji życia pośmiertnego i kary pośmiertnej.
Nie było Hadesu? A skąd spory między faryzeuszami i saduceuszami?

_________________
Pokój wam.


So cze 15, 2019 21:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Cytat jest ze św. Pawła, ale Paweł nawiązuje do poglądów proroka Ezechiela - o tym, że owocem grzechu jest śmierć.

Nie wiem, czy w czasach Ezechiela były już koncepcje Szeolu. Ale nawet jeśli, to Szeol to nie kara pośmiertna i nagroda pośmiertna, tylko kraina cieni.

Spory między faryzeuszami a saduceuszami to późniejsza historia.

Po prostu śmierć - czyli koniec egzystencji. Jeśli tekst biblijny jasno i wyraźnie stanowi o śmierci (w przeciwieństwie do życia), to nie ma co filozofować, tylko przyjąć ten wyraźny przekaz.


Ostatnio edytowano So cze 15, 2019 22:22 przez Swołocz, łącznie edytowano 1 raz



So cze 15, 2019 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Ogólnie Szeol czy Hades a popularna wizja piekła to zupełnie różne sprawy... Warto jeszcze porównać z koncepcjami wyznawców zaratusztry...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So cze 15, 2019 22:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Neuro napisał(a):
Bo widocznie kiedyś karą za grzechy była śmierć,


Nie bardzo rozumie co tutaj mówisz? Ludzie zabijali ludzi za ich grzechy? a później się to zmieniło?
Przecież kwestia kary za grzechy, tyczy się tego co będzie się z ludźmi działo po sądzie ostatecznym, nie rozumiem z jakiej przyczyny wymyślasz coś takiego że w dawnych czasach, w jednym fragmencie zabijano za grzechy, a w drugim fragmencie Biblii, za grzechy było wieczne piekło.

Neuro napisał(a):
Kto powiedział, że śmierć ma oznaczać nieistnienie?


Bo śmierć, to ustanie wszystkich funkcji życiowych, i to właśnie jest nieistnienie.

IrciaLilith napisał(a):
Ogólnie Szeol czy Hades a popularna wizja piekła to zupełnie różne sprawy... Warto jeszcze porównać z koncepcjami wyznawców zaratusztry...


Skoro w Biblii pisze "śmierć" to chodzi o śmierć, po co na siłe wciskać tutaj Szeol czy Hades?
Czyżby źle przetłumaczono Biblie?

Neuro napisał(a):
Może chodzić o coś jeszcze innego. Śmierć w znaczeniu odcięcie od żywotności, radości, światła, itp.


Ty wiesz co oznacza słowo "śmierć"?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


So cze 15, 2019 23:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Po prostu śmierć - czyli koniec egzystencji.
Dlaczego mówisz, że śmierć to koniec egzystencji?

Cytuj:
Jeśli tekst biblijny jasno i wyraźnie stanowi o śmierci (w przeciwieństwie do życia), to nie ma co filozofować, tylko przyjąć ten wyraźny przekaz.
Życie - żywotność, radość, światłość. Śmierć - samotność, ciemność, deprywacja, brak aktywności.

Przy takim ujęciu również mamy pewne przeciwieństwo między życiem i śmiercią...

[quote="Robek"Nie bardzo rozumie co tutaj mówisz? Ludzie zabijali ludzi za ich grzechy? a później się to zmieniło?[/quote] Mówię o tym, że ludzie przez grzech pierworodny stali się śmiertelni. Śmiertelność stała się zapłatą za grzech.

Cytuj:
Bo śmierć, to ustanie wszystkich funkcji życiowych, i to właśnie jest nieistnienie.
A dlaczego przyjmujesz akurat taką definicję?

Cytuj:
Skoro w Biblii pisze "śmierć" to chodzi o śmierć, po co na siłe wciskać tutaj Szeol czy Hades?
Czyżby źle przetłumaczono Biblie?
A Biblia nie mówi o krainie umarłych?

Cytuj:
Ty wiesz co oznacza słowo "śmierć"?
Nie bardzo. Kojarzy mi się z jakimś końcem, stratą, deprywacją.

_________________
Pokój wam.


N cze 16, 2019 8:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Neuro napisał(a):
Życie - żywotność, radość, światłość. Śmierć - samotność, ciemność, deprywacja, brak aktywności.


Skąd żeś wziął te definicje? z Biblii?
No i jak w stanie śmierci można odczuwać samotność? przecież wtedy świadomość nie istnieje, więc co niby tą samotność odczuwa?


Neuro napisał(a):
A dlaczego przyjmujesz akurat taką definicję?


Bo to jedyna możliwa.

Neuro napisał(a):
A Biblia nie mówi o krainie umarłych?


Raz mówi o krainie umarłych, raz mówi o śmierci.

Neuro napisał(a):
Nie bardzo. Kojarzy mi się z jakimś końcem, stratą, deprywacją.


Śmierć to taki stan w którym sie znajdowałeś, przed pojawieniem sie na tym świecie, tak jak odczuwałeś dziewiętnasty wiek, tak samo będziesz odczuwał wiek dwudziesty drugi.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N cze 16, 2019 8:29
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Po prostu śmierć - czyli koniec egzystencji.

Neuro napisał(a):
Dlaczego mówisz, że śmierć to koniec egzystencji?

Już wytłumaczyłem. W czasach Ezechiela nie było jeszcze koncepcji życia po śmierci, więc wnoszę, że kiedy Ezechiel mówi o śmierci jako skutku grzechu (i życiu jako efekcie sprawiedliwości), to mówi po prostu o życiu i śmierci, w zwykłym znaczeniu.
Cytuj:
Jeśli tekst biblijny jasno i wyraźnie stanowi o śmierci (w przeciwieństwie do życia), to nie ma co filozofować, tylko przyjąć ten wyraźny przekaz.

Cytuj:
Życie - żywotność, radość, światłość. Śmierć - samotność, ciemność, deprywacja, brak aktywności.
Przy takim ujęciu również mamy pewne przeciwieństwo między życiem i śmiercią...

Zgadza się, ale to jest metaforyczne, poetyckie pojęcie śmierci. Wydaje mi się, że Ezechiel nie miał jego na myśli. Ale oczywiście mogę się mylić. Wydaje mi się, że takie metaforyczne ujęcie śmierci pojawiło się wtedy, kiedy istniała już koncepcja życia pozagrobowego i koncepcja wiecznego potępienia, a jednocześnie w Starym Testamencie pozostały wzmianki o śmierci jako karze za grzech. Trzeba było jakoś te dwie koncepcje pogodzić i stąd poetyckie ujęcie pojęcia "śmierć".


N cze 16, 2019 8:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Mamy tu zupełnie odrębne zestawy pojęć:
A - życie i śmierć biogiczna, fizyczna - poziom ciała
B- życie i śmierć umysłowa w tym uczuciowa, tu można być martwym za życia... - poziom umysłu, ego, osobowości. Tu aby zachować życie wieczne trzeba w pewnym sensie umrzeć, chodzi dokładniej o śmierć prymatu ego ( nie o śmierć uczyciową!), o koniec utożsamiania się ze swoimi narzędziami, które potem paradoksalnie będzie można zachować, ale jako narzędzia.
C - życie i śmierć duchowa. Uwaga, katolicyzm zakłada nieśmiertelność duszy, inne religie zasadniczo tak samo.

To serio nie jest trudne do pojęcia, gdy się uwzględni odrębność tych poziomów i ustali kiedy mowa o którym...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N cze 16, 2019 11:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Już wytłumaczyłem. W czasach Ezechiela nie było jeszcze koncepcji życia po śmierci, więc wnoszę, że kiedy Ezechiel mówi o śmierci jako skutku grzechu


To Biblia nie przedstawia tego, w jaki sposób będzie wyglądało życie pozagrobowe? jedynie przedstawia ówczesne koncepcje życia po śmierci?

Swołocz napisał(a):
(i życiu jako efekcie sprawiedliwości),


To sprawiedliwi ludzie nie umierają?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N cze 16, 2019 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek napisał(a):
Neuro napisał(a):
Życie - żywotność, radość, światłość. Śmierć - samotność, ciemność, deprywacja, brak aktywności.
Skąd żeś wziął te definicje? z Biblii?
Z kontekstu i z wnętrza.

Cytuj:
No i jak w stanie śmierci można odczuwać samotność? przecież wtedy świadomość nie istnieje, więc co niby tą samotność odczuwa?
A dlaczego twierdzisz, że śmierć oznacza brak świadomości?

Cytuj:
Bo to jedyna możliwa.
A to niby dlaczego? Ja przedstawiłem inną możliwą :)

Cytuj:
Raz mówi o krainie umarłych, raz mówi o śmierci.
Widocznie to to samo :)

Cytuj:
Śmierć to taki stan w którym sie znajdowałeś, przed pojawieniem sie na tym świecie, tak jak odczuwałeś dziewiętnasty wiek, tak samo będziesz odczuwał wiek dwudziesty drugi.
Nie pamiętam więc nie wiem czy to prawda :)

Cytuj:
to mówi po prostu o życiu i śmierci, w zwykłym znaczeniu.
A jakie jest "zwykłe" znaczenie? Kto ustala jakie znaczenie jest "zwykłe" i na jakiej podstawie?

Co jest rzeczywistym przeciwieństwem śmierci w Twoim znaczeniu: życie czy narodziny?
Jeśli śmierć to koniec egzystencji, to przeciwieństwem powinny być narodziny, czyli jej początek, czyż nie?

A pamiętasz przypowieść o synu marnotrawnym? "Był umarły a znów ożył" :)

Robek napisał(a):
To sprawiedliwi ludzie nie umierają?
Śmiertelność ciała jest wynikiem zakłócenia harmonii na skutek grzechu. Początkowo to zakłócenie sprawiło, że ludzie żyli "tylko" np. 800 lat. Kolejne grzechy dalej skracały czas życia.

_________________
Pokój wam.


N cze 16, 2019 14:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 329 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL