Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 10:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 329 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona
 Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościoła? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek, serio przeczytaj i przemyśl znaczenie pojęcia śmierci na trzech poziomach, bo to pozwala zrozumieć te pozorne paradoksy.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N cze 16, 2019 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Neuro napisał(a):
A dlaczego twierdzisz, że śmierć oznacza brak świadomości?


Bo mózg przestaje funkcjonować, więc i nie ma świadomości.

Neuro napisał(a):
Widocznie to to samo :)



Sprawdź jaką definicje ma słowo "śmierć" jak również zobacz co oznacza "kraina umarłych"

Neuro napisał(a):
Nie pamiętam więc nie wiem czy to prawda :)


Nie pamiętasz czy żyłeś w dziewiętnastym wieku? :D masz jakieś zaniki pamięci?

Neuro napisał(a):
A jakie jest "zwykłe" znaczenie? Kto ustala jakie znaczenie jest "zwykłe" i na jakiej podstawie?


Znaczenie samo się ustaliło, to są proste sprawy.

Neuro napisał(a):
Co jest rzeczywistym przeciwieństwem śmierci w Twoim znaczeniu: życie czy narodziny?
Jeśli śmierć to koniec egzystencji, to przeciwieństwem powinny być narodziny, czyli jej początek, czyż nie?


Przeciwieństwem śmierci jest życie.

IrciaLilith napisał(a):
Robek, serio przeczytaj i przemyśl znaczenie pojęcia śmierci na trzech poziomach, bo to pozwala zrozumieć te pozorne paradoksy.


Na ilu poziomach ktoś może być martwy? co ty znowu tutaj wymyślasz?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N cze 16, 2019 16:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek dla materialisty istnieje tylko poziom fizyczny i nie ma mowy o jakimkolwiek życiu po śmierci, prawda?

Skoro rozmawiamy o takowej opcji to niezbędne jest założenie opcji doświadczania lub przynajmniej przechowywania informacji mimo degradacji mózgu, czyli w praktyce istnienie poziomu duchowego, lub uwzględniając dokonania psychologii i założenia religijne odrębnego poziomu umysłowego i duchowego, gdyż umysł jest pierwotnie wynikiem materii, ale może zostać jakby skopiowany na poziom duchowy, choć tu koncepcje oczywiście są różnorodne.

Dyskutujemy o nauce Kościoła, która zakłada istnienie nieśmiertelnej duszy, no nie?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N cze 16, 2019 19:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
IrciaLilith napisał(a):
Robek dla materialisty istnieje tylko poziom fizyczny i nie ma mowy o jakimkolwiek życiu po śmierci, prawda?


Jedyna wizja życia po śmierci, to być przezroczystym obłokiem? nie ma żadnego materialnego życia po śmierci?

IrciaLilith napisał(a):
Dyskutujemy o nauce Kościoła, która zakłada istnienie nieśmiertelnej duszy, no nie?


Jaki ma związek nieśmiertelna dusza z życiem po śmierci? to jakiś kot nieposiadający duszy, nie może po śmierci zostać ożywionym i trafić do Nieba? do wszystkiego potrzebna jest dusza?

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn cze 17, 2019 0:42
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1442
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
to mówi po prostu o życiu i śmierci, w zwykłym znaczeniu.

Neuro napisał(a):
A jakie jest "zwykłe" znaczenie? Kto ustala jakie znaczenie jest "zwykłe" i na jakiej podstawie?

Jestem niemal przekonany, że dobrze rozumiesz moje intencje, gdy napisałem "w zwykłym znaczeniu". Nie ma powodu tego rozwlekać.
Cytuj:
Co jest rzeczywistym przeciwieństwem śmierci w Twoim znaczeniu: życie czy narodziny?
Jeśli śmierć to koniec egzystencji, to przeciwieństwem powinny być narodziny, czyli jej początek, czyż nie?

Właściwie tak. Śmierć kończy życie, narodziny rozpoczynają życie. W tym sensie masz rację.
Trzeba tu rozróżnić pewne zdarzenie, jakim jest śmierć (ustanie życia) od pewnego stanu, jakim nie nieżycie (nieistnienie, niedoświadczanie). Otóż właśnie niedoświadczanie (nieistnienie) jest przeciwieństwem życia. Natomiast, słusznie, śmierć jest przeciwieństwem narodzin.
Cytuj:
A pamiętasz przypowieść o synu marnotrawnym? "Był umarły a znów ożył" :)

Rzeczywiście, to daje do myślenia.


Pn cze 17, 2019 7:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek, uznanie że tylko ludzie mają nieśmiertelne dusze jest jednym z powodów dla których katoliczką nie jestem.

Jeśli wierzysz w reinkarnacje to masz opcję materialnego ciała po śmierci. Nawet to zmartwychwstanie ciałem, gdzie z przyczyn technicznych musi to być inne ciało niż to przed śmiercią jest specyficzną formą inkarnacji...

Jasne, że poczęcie - narodziny - życie - umieranie - śmierć.
Tylko, że z tego co wiem nie rozmawiamy o śmierci jako momencie, ale jako o stanie nieistnienia/ braku doświadczania.

Tak, użycie umarły do syna marnotrawnego oraz w innych podobnych okolicznościach daje szanse zrozumieć zakres pojęciowy słów tłumaczonych jako śmierć...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 17, 2019 7:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2791
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Troszkę mnie dziwi dyskurs. Gdyż ze mną jest zupełnie inaczej. Moja historia składa się z kilku etapów przeszłych. Co przyszłych, mniej wiem.
Otóż zostałem stworzony przez Boga gdy jeszcze czasu nie było. Potem, w połowie XX wieku, zostałem osadzony w czasie. Zostałem obdarzony ciałem. Najpierw żyjącym w symbiozie z nosicielką, potem z nią związany, samodzielny ...
Przede mną wyjście ze strefy czasu. Opuszczenie biologicznego opakowania. Powrót do ponadczasowości. Ale tym razem wraz z całą świadomością nabraną w okresie przebywania w czasie.

Śmierć biologiczna jest końcem życia biologicznego. Nie dotyczy tego, co było wcześniej i tego co dalej trwa. Nie dotyczy tego co nie jest materialne.

Śmierć jako koniec istnienia nastąpi, gdy przebiegnie proces odwrotny do stwarzania świata.

Jak do tej pory, wszystko co dzieje się po stworzeniu świata ma charakter ciągły. Pewno formy przechodzą w inne. Nie ma pustki. Materia w energię i vice versa. W kółko. Nie wiem, ile jest jeszcze nie odkrytych, nie potwierdzonych empirycznie form materii i energii. Mam świadomość tego, że są. I czekają na odkrycie.


Pn cze 17, 2019 9:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Stworzony gdy nie było czasu jaki znasz jako człowiek.
Czy zanim zostałeś osadzony w tym ludzkim, że tak go nazwę czasie istniałeś? Doświadczałeś? Nie pytam czy to pamiętasz, bo obstawiam, że nie, ale czy istniałeś w sensie naszego wszechswiata od zawsze i od zawsze będziesz istniał? Czy też powstałeś w konkretnym momencie tego nad-czasu, ale będziesz istniał wiecznie?
Dlaczego trafiłeś akurat do tego miejsca i czasu?
Przecież tak na serio od tego zależy Twój przyszły los i to ponoć bez opcji podejścia do gry ponownie...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 17, 2019 10:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2791
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
W swoim dziele stworzenia Bóg stworzył i mnie. Jako istotę. Ponad czasem trwałem i czekałem. Można to, niezbyt precyzyjnie, porównać do ziarenka, które czeka na posadzenia. Już jest. Jest konkretną rośliną, która jeszcze nie zakiełkowała.
Poszczególne etapy nie są dyskretne. Jedne przechodzą, płynnie, w drugie. Istnienie jest ciągłe.

Tak, po wypełnieniu / wykorzystaniu danego mi czasu, przejdę do ponadczasowości. Do rzeczywistości boskiej. Niezależnie od czasu dotyczącego materii.

Dlaczego Bóg wstawił mnie to to miejsce osi czasu i przestrzeni? Nie wiem. Usiłuję zrozumieć Jego plan, Jego wolę i wypełnić ją. Niestety, dość kiepsko i dość karykaturalnie. Dlaczego trafiłeś akurat do tego miejsca i czasu? Kilkakrotnie dał mi do zrozumienia, że mam wykonać zadanie. Zadanie, którego sobie nie uświadamiam. Ale, być może (mam nadzieję) realizuję. Po kawałeczku. A może dopiero dochodzę do tego? Dowiem się dopiero tam, gdy w pozaczasie uzyskam nadświadomość.

Gra jest jedna. Ale wiele partii, rozdań. Każda decyzja jest fragmentem układanki. Od tego zależy mój los. Tu i teraz. Jak też tam. Ponad czasem. Ale szczęśliwi czasu nie liczą.

Nie da się tego odnieść do tego, co czasem nazywamy. Tym bardziej, że tak na prawdę czas nie istnieje. Jest ino pojęciem ułatwiającym opisywanie rzeczywistości. Rzeczywistości, którą poznajemy doświadczalnie.


Pn cze 17, 2019 20:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
andej napisał(a):
Otóż zostałem stworzony przez Boga gdy jeszcze czasu nie było. Potem, w połowie XX wieku, zostałem osadzony w czasie.


Skąd takie pomysły? co to za religia?

andej napisał(a):
Zostałem obdarzony ciałem. Najpierw żyjącym w symbiozie z nosicielką, potem z nią związany, samodzielny ...


Nikt cie niczym nie obdarzał, zwyczajnie powstałeś razem z ciałem.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pn cze 17, 2019 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Robek - to że Ty utożsamiasz się z ciałem i moment powstania ciała uważasz za początek Siebie to Twój pogląd, nic więcej... Ja np jestem przekonana, że nie pierwszy raz zalogowałam się na tą planetę ;)

W naszym wszechświecie wymiar( lub wymiary) czasowe są tak samo realne jak przestrzenne...

To o czym piszesz Andej to czas psychologiczny, ten jest złudzeniem, czymś subiektywnym.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 17, 2019 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1442
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz napisał(a):
Już wytłumaczyłem. W czasach Ezechiela nie było jeszcze koncepcji życia po śmierci, więc wnoszę, że kiedy Ezechiel mówi o śmierci jako skutku grzechu

Robek napisał(a):
To Biblia nie przedstawia tego, w jaki sposób będzie wyglądało życie pozagrobowe? jedynie przedstawia ówczesne koncepcje życia po śmierci?

Badając Stary i Nowy Testament - i widząc, jak rozwijają się myśli tam przedstawione - można by dojść do wniosku, że rzeczywiście Biblia przedstawia rozwój koncepcji. Najpierw nie ma żadnego życia po śmierci, potem jest namiastka (Szeol), potem jest życie wieczne w Niebie, albo potępienie w piekle.
Swołocz napisał(a):
(i życiu jako efekcie sprawiedliwości),

Robek napisał(a):
To sprawiedliwi ludzie nie umierają?

Umierają, ale naturalnie. Bogu, który przemawiał przez Ezechiela, chodziło chyba o to, że grzesznik umrze wcześniej, a sprawiedliwy - naturalnie w wyniku starości.


Pn cze 17, 2019 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Swołocz, zgadzam się - dla mnie także Biblia wyraźnie jest zapisem formowania się koncepcji i to zarówno w kwestii życia pozagrobowego jak i obrazu Boga. Jeszcze wyraźniej widać to jak się zestawi to historycznie z kontaktami z sąsiadami oraz z ich ideami...
Religie i koncepcje religijne ewoluują, choć zdarzają się i rewolucje.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 17, 2019 21:34
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Człowiek ewoluuje. Nie tylko w sensie biologicznym (to inny wątek i temat na tym forum), ale i w aspekcie odkrywania świata. Człowiek odkrywa Boga, a więc religia jest dynamicznym procesem. Biblia jest zbiorem ksiąg, które pokazują historię od początku świata do pierwszych wieków naszej ery. Historia Kościoła pokazuje, że już od początku nie był on statyczny i niezmienny. Paweł dyskutował z Piotrem o to, czy "wypada" ucztować z poganami, czy wolno zadawać się tylko z Żydami? Sobór Jerozolimski określał zasady przynależności do Chrześcijaństwa (znosił obowiązek obrzezania). Te wydarzenia pokazują zmiany, dynamizm, ewolucję. Rewolucja... Jezus dokonał chyba ostatniej rewolucji, a my ciągle poznajemy naukę Jezusa.

_________________
MODERATOR


Pn cze 17, 2019 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czy są tutaj katolicy zgadzający sie 100 %z nauka Kościo
Dokładnie, nauczanie Kościoła się rozwija i logiczne jest, że osoby na niekompatybilnym poziomie własnej umysłowej i duchowej ewolucji nie będą się zgadzać z aktualnym nauczaniem. Dla jednych zmiany są za szybkie, dla innych wręcz przeciwnie. Kościół jak program szkolny jest dopasowany plus minus do przeciętnego poziomu...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn cze 17, 2019 22:18
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 329 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL