Swołocz napisał(a):
Wszyscy zgrzeszyli" - to jeszcze nie znaczy, że wszyscy cały czas grzeszą i muszą chodzić do spowiedzi. Poza tym powoływanie się na ustęp ze św. Pawła jest chybione, gdyż on także jest przedstawicielem Kościoła, a ja właśnie podważam rozumienie grzechu przez Kościół. Rzecz w tym, że ludzie mogą od czasu do czasu popełnić grzech lekki, ale zazwyczaj ciężkich przewinień nie popełniają nieustannie. Stąd też taki nacisk na powagę grzechu w Kościele jest niezrozumiały.
Kościół nie naucza, że trzeba non zawracać głowę duchownymi każdym grzechem lekkim, na uczy skrupulantyzmu. Grzech lekki odpuszczany jest poprzez żal, za ten grzech i modlitwę osobista.
Spowiedzi wymaga grzech ciężki, grzechy lekkie popełniane notorycznie bez woli poprawy.