Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 14:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Awantura sąsiedzka 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 20, 2014 14:49
Posty: 128
Post Awantura sąsiedzka
Pewnie niewłaściwe miejsce na pisanie o sprawach przyziemnych, ale może coś powiecie.

Mamy z sąsiadką na współwłasność podwórko ok 2300 m2. Było jako tako póki nie stali się współwłaścicielami. Wcześniej byli najemcami. Sąsiadce odbiło. Zawsze była z zamiłowania ogrodniczką. Zasadzała całe podwórze. Stawała się coraz bardziej inwazyjna. Zakładała swoje gródki wszędzie i od żony wymagała ich pielęgnacji. Mamy okna na parterze i rozgościła się wzdłuż całych okien ze swoimi krzakami. Do tego czepiała się żony, że to powinna robić, tamto. Takie szturchanie na co dzień. Żona bała się wyjść z domu. Intruz we własnym mieszkaniu. Na koniec zaczęła włazić do domu i nam ustawiać i przykazywać co mamy robić w mieszkaniu. Co robić. Musiałem obrazić. Krzyknąłem, tupnąłem i kazałem wysuwać z tym ogródkiem pod oknami, bo widzę się z żoną dwa razy w tygodniu i ani porozmawiać nie możemy, ani się pobzykać. Jak ją to rozjuszyło. Zaczęła krzyczeć, że tu wszystko jej, że nic nam to do tego. Powiedziałem, że albo po dobroci idzie na ugodę w sądzie i mamy 400 metrów dla siebie do ogrodzenia i sio spod okien, a jak nie pasuje to będzie według aktu notarialnego-800 metrów i udział w strychu. Napisałem wniosek. Sprawa mogła zakończyć się kwotą 300-500 zł dla nas a dla nich za darmo. Wynajęła prawnika, zapłaciła 5000 zł i zażądała w odpowiedzi terenu wzdłuż naszych okien o szerokości 4,5 metra i cudów nawymyślała, zarzutów bez podstaw. Wyszło, że już w ogóle nie ma miejsca dla nas na naszym podwórzu. Tylko kwadrat 10/10 gdzieś w kącie. Co było robić?. Poszedłem i ja do prawnika. Powiedział, że sprawę mamy wygraną, bo to głupota, błahostka i bez niego damy sobie radę, ale chętnie będzie reprezentował. Poszerzyliśmy nasze roszczenia do wielkości wynikających z aktu notarialnego. Jak już zapłacić, to wiedzieć za co. Pieniądze się zarobi jak zdrowie będzie. Żona kazała wziąć też prawnika, żebyśmy się nie zagryźli. No i czekamy. Sąsiadka jest złym człowiekiem. Każda jej przyjaźń tak się kończyła, z tym, że my najdłużej tolerowaliśmy. Może i my jesteśmy przewrażliwieni, bo dużo przygód mieliśmy, ale to męczy, jak ci ktoś dziubie, że dziecko rowerkiem wjazd niszczy, czy że za mocno drzwi zamykasz, jutro że za lekko, że nas do ośrodka pomocy przeskarży, że dziećmi źle się zajmujemy.. Wyżaliłem się. Pomoże, nie pomoże, zainteresuje, może rozbawi. Kiedyś u Was wyżaliłem się i wszystkie nasze problemy rozwiązały się pozytywnie. Niespodziewanie przyszło opamiętanie i rozsądek. Tu opamiętanie nie przyjdzie. To nikczemny człowiek. Została sama, dzieci pouciekały i dalej jeszcze bardziej podle postępuje. Mam nadzieję jedynie tylko, że uda nam się odizolować od tego człowieka i mieć z nim jak najmniej wspólnego. Tak więc trzymajcie za nas kciuki.


Cz paź 24, 2019 9:22
Zobacz profil
Post Re: Awantura sąsiedzka
Warto jeszcze na tę jej papugę złożyć skargę do Izby Adwokackiej. Niech się tłumaczy ze współudziału w znęcaniu się nad Wami. A za sąsiadkę, jeśli do rozumu nie da się przemówić, pozostaje się modlić „i nie pozwój jej zginąć z powodu mnie grzesznego”.


Cz paź 24, 2019 10:45
Post Re: Awantura sąsiedzka
Zefciu, nie kpij.
Modlic sie zawsze warto. Moze i ciastem sie podzielic, ale uprzejmie granice ustalic, szczegolnie ze jest akt notarialny. I tych granic sie trzymac.
Kiedy komus wszystko sie sypie, to probuje kontrolowac, co mu sie wydaje, ze jeszcze moze kontrolowac. Moze jakies (lekkie) zaburzenia psychiczne tez tu sa. W kazdym razie jasne postawienie sprawy i wyznaczenie granic ingerencji moze pomoc.

Z tym, ze w dzisiejszych czasach coraz wiecej ludzi zachowuje sie nieracjonalnie i np sasiadom mienie niszczy, bo "nmusi byc jego na wierzchu". A na to, to chyba juz tylko modlitwa pomaga. Policja na pewno nie.


Cz paź 24, 2019 11:02
Post Re: Awantura sąsiedzka
Wystarczy obejrzeć "Interwencję", "Uwagę", "Sprawę do reportera", aby z przerażeniem zauważyć ile w ludziach jest zawiści, chęci dokuczania innych, czystej złośliwości.
Na część takich ludzi nie pomaga ani modlitwa, ni policja, ni sądy :(


Cz paź 24, 2019 11:16
Post Re: Awantura sąsiedzka
Kael napisał(a):
Zefciu, nie kpij.
Ale gdzie ja kpię? Konkretnie co takiego napisałem nie tak?
Alus napisał(a):
Na część takich ludzi nie pomaga ani modlitwa
Ale przykazanie pozostaje w mocy.


Cz paź 24, 2019 11:23
Post Re: Awantura sąsiedzka
Tę papugę, to skąd wziąłeś i po co?


Cz paź 24, 2019 11:39
Post Re: Awantura sąsiedzka
Kael napisał(a):
Tę papugę, to skąd wziąłeś i po co?
Co to znaczy, „skąd wziąłem”? Autor postu wspominał o nim. Niestety w naszym kraju adwokaci mają często poczucie, że mogą bezkarnie reprezentować osobę, która w oczywisty sposób dopuszcza się wyłudzeń, czy nękania. Dlatego w takich sytuacjach należy zgłaszać na nich skargi, żeby to poczucie utracili.

Jeśli uważasz, że napisałem, coś nie tak, to wskaż co, a nie pisz „nie kpij”.


Cz paź 24, 2019 11:43

Dołączył(a): Cz lis 20, 2014 14:49
Posty: 128
Post Re: Awantura sąsiedzka
Prawnik powiedział, że osoba ją reprezentująca nie może działać niezgodnie z prawem. Prawdopodobnie to będzie tak, że on będzie siedział, a ta będzie gadać, a na koniec sędzia podejmie jego zdaniem oczywistą decyzję. Zakpił, że często prawnicy biorą takich klientów i nagadają im, że tego znają, tamtego i koszą 5000-6000. Już jedna rozprawa została odroczona, bo reprezentant się nie zjawił i wykręcił niedoręczeniem przez pocztę dokumentów.


Cz paź 24, 2019 11:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 20, 2014 14:49
Posty: 128
Post Re: Awantura sąsiedzka
Amator może przepaść w sądzie z kretesem. Tak więc może to odroczenie to "Boża Opatrzność" żebyśmy się przygotowali i wzięli reprezentanta? Tylko szkoda nam kasy na głupoty. Pamiętam jak ś.p. babcia żony krzyczała kilkanaście bo znała tę naszą sąsiadkę: i ty żeś to kocudło do chałupy wpuściła???!!! A won, za drzwi wywal, to podłe jest, to złe, potem się nie opędzisz!!!! To wredota, co ona z ojcem wyprawiała, co ona z chorą matką wyprawiała!!! Wywal za drzwi, nie odzywaj się do niej , to nic nie warte jest!!! -I waliła z calej siły laską w podłogę.

Tak więc mamy problem, który nam przepowiedziano.


Cz paź 24, 2019 12:01
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1458
Post Re: Awantura sąsiedzka
Alus napisał(a):
Wystarczy obejrzeć "Interwencję", "Uwagę", "Sprawę do reportera", aby z przerażeniem zauważyć ile w ludziach jest zawiści, chęci dokuczania innych, czystej złośliwości.
Na część takich ludzi nie pomaga ani modlitwa, ni policja, ni sądy :(

Jak to dobrze, że my jesteśmy bez zawiści, chęci dokuczania innym i złośliwości. Czyż nie jesteśmy jakimiś wybrańcami? Nie wiem czy Bóg będzie sobie zaprzątał głowę osądzaniem nas, przecież my jako prości ludzie, jasno widzimy kto jest zły, a kto dobry. Każdy porządny, uczciwy, prawy, świecki Sąd to potwierdzi.
West1979 napisał(a):
Pamiętam jak ś.p. babcia żony krzyczała kilkanaście bo znała tę naszą sąsiadkę: i ty żeś to kocudło do chałupy wpuściła???!!! A won, za drzwi wywal, to podłe jest, to złe, potem się nie opędzisz!!!! To wredota, co ona z ojcem wyprawiała, co ona z chorą matką wyprawiała!!! Wywal za drzwi, nie odzywaj się do niej , to nic nie warte jest!!! -I waliła z calej siły laską w podłogę.
Tak więc mamy problem, który nam przepowiedziano.

No tak, Babcia kochała bliźniego jak siebie samego. Tą miłość przekazała Wam. Zastanawiam się, na co zamieniliście laskę.


Cz paź 24, 2019 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 20, 2014 14:49
Posty: 128
Post Re: Awantura sąsiedzka
George45-Ja nie mówię, że jestem ideał. Ludzka przyzwoitość to nie stać u obcych ludzi pod oknem i drzwiami i nie oczerniać. Jeżeli ktoś tego nie rozumie i uważa, że przysługuje mu takie kibicowanie z urzędu, to trzeba mu udowodnić, że jednak nie. Niestety tu zawiniliśmy sami. Małe dzieci, brak czasu, inne problemy i mamy inwazję niczym nowotwór. Nie zdobyliśmy się na siłę i odwagę żeby dokonać operacji wcześniej. Może dopiero do tego dojrzeliśmy? Z każdej strony już lazła. Są tacy ludzie, że jak brutalnie za drzwi nie wyrzucisz to rozwali ci dom. Człowiek z prawidłowymi zasadami zachowuje się powściągliwie i takie pasożyty to wykorzystują. A domu i rodziny broni się wszelkimi możliwymi sposobami. Żona ma miękki charakter i ta lazła na głowę, ale jej nie mogę winić. Nie jesteśmy jej pierwszymi ofiarami, ani nawet 10. Z każdym to samo i kilkadziesiąt osób nas uprzedzało przed nią, no ale póki było znośnie to człowiek przymykał oko na ekscesy. Ona nie widziała, że byliśmy współwłaścicielami 7 lat, gdy ona w tym czasie najemcą. Jak kupiła nieruchomość to całkowicie pazerność jej rozum odebrała no i niestety przyszła pora na wojnę. Długo w zgodzie wytrzymaliśmy. Żadna z dotychczasowych ofiar nie wytrzymała dłużej niż rok bliskich z nią kontaktów i każda z ofiar do dziś się do niej nie odzywa. Powiesz, że nie po chrześcijańsku-a ja Ci mówię, że czasem nie ma innego sposobu.


Cz paź 24, 2019 13:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Awantura sąsiedzka
Nie znam tej kobiety, ale z tego jak opisujesz jej zachowanie to wyłania się obraz osoby z poważnymi problemami z samą sobą oraz relacjami interpersonalnymi. Jak długo już jest samotna? Ile osób ma poważne wątpliwości co do jej stanu psychicznego?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz paź 24, 2019 13:35
Zobacz profil
Post Re: Awantura sąsiedzka
george45 napisał(a):
Zastanawiam się, na co zamieniliście laskę.
Masz do czynienia z człowiekiem, którego rodzina jest nękana i który w obronie tej rodziny występuje do legalnego sądu. Negowanie na podstawie tego faktu jego łaski to skrajna podłość.


Cz paź 24, 2019 13:45

Dołączył(a): Cz lis 20, 2014 14:49
Posty: 128
Post Re: Awantura sąsiedzka
Ma męża, tylko jest bezwolny i całkowicie podporządkowany. Facet bankomat, bo sporo kasy przynosi. Stąd tak się rozpanoszyła. Mieli forsę i uważali, że wszystko kupią. Teraz na nas też jak gangsterzy-wynajmują za ciężkie pieniądze prawnika, żeby wdeptać w ziemię. Niby zawsze zgodny ten chłopina, ale nic nie może i też nam pod drzwiami non stop siedzi. Próbował niby coś łagodzić, ale to tylko pozoranctwo. Stosunki z nią to tylko całkowite podporządkowanie, bo bardzo wysoko głowę nosi. Żona mówi, że to taka głowa. Jak głowa zadecyduje, to może ręka się ruszy. I nazywa ich jeszcze "dobry policjant i zły policjant". W grach operacyjnych najpierw jest zły glina, taki hardy i zaraz po nim przychodzi ten dobry policjant. Zapyta co słychać, że tu wszystko będzie dobrze, pogłaszcze, a w sumie obaj dążą do jednego celu, tylko innymi metodami.


Cz paź 24, 2019 13:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Awantura sąsiedzka
Rozumiem- w takim wypadku życzę aby sąd nie tylko wyjaśnił jej, że akt notarialny jest wiążący i ma prawo tylko do tego do czego ma prawo, ale także obarczył ją wszelkimi kosztami i zadośćuczynieniem za straty moralne. Jeśli serio was nęka i macie na to świadków pamiętaj, że na to są paragrafy. Wiesz, kto prawem wojuje... Czasem wystarczy sam pozew aby do kogoś dotarło, że przegina...
Najprawdopodobniej tak jak piszesz adwokat robi ją na kasę- niestety niektórzy po prostu muszą się poparzyć aby coś do nich dotarło. Skoro macie wszystko czarno na białym w dokumentach to nie powinno być problemu z wyegzekwowaniem swoich praw.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz paź 24, 2019 14:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL