Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 9:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
 W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So gru 14, 2019 1:21
Posty: 6
Post W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Hej,

Mój pierwszy post na forum i od razu chciałem podzielić się refleksją i moimi rozważeniami. Zastanawiam się w którą stronę KK zmierza...

Często się słyszy, że "duchowni" narzekają na to, że z rokiem ubywa wiernych w KK.
A co sobą reprezentuje KK ?
* W KK pełno kapłanów/biskupów, którzy służyli poprzedniemu systemowi i od lat są nietykalni ? (cały czas na jednej parafii i nikt ich nie rusza pomimo wielu zgłoszeń). (pedofilów już nawet nie wspominam ...) W każdej instytucji są ludzie źli, ale w KK nic kompletnie nic się z tym nie robi.
* Odnoszę wrażenie, że głównym celem w wielu przypadkach jest ciągłe zbieranie kasy: na remonty, złote ozdoby itd.
* Obrzędy w ogóle nie mające nic wspólnego z Bogiem np. święcenie pojazdów, książeczek itd. Może po każdym wyjściu ze sklepu powinniśmy iść poświęcić to co kupiliśmy ... ? a co z kotami, psami ? Może je też trzeba święcić...?
* KK tworzy sobie wielu świętych, obrazów, figurek do których się modli. Np. Puszczanie obrazu Maryi w Polskę, robienie na tym kasy itd troszkę przypomina jakby to już nie była wiara w jednego Boga. Oczywiście też nie neguje osoby Maryi, ale to chyba Bóg jest najważniejszą osobą w KK ? Tak samo Jan Paweł II, którego bardzo cenie, ale na czy on jest główną egzystencją Kościoła? Czego Bogiem jest JP II Bóg Ziemi a może wody?
* Co KK robi w kierunku walki z aborcją i różnymi takimi ruchami? Nic... pomódlmy się za tych co tak robią i tyle w temacie. Przecież ważniejsze jest to, żeby państwo dawało kasę (fundusz kościelny) czym się przejmować?

Albo KK przejdzie jakąś ogólną reformę albo nadal w dużym tempie będzie ubywać wiernych. Ja obecnie po 27 latach ciągłego uczestniczenia staje się biernym wiernym i nie zamierzam w tym uczestniczyć.


So gru 14, 2019 1:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Moim zdaniem do wielu ludzi dociera, że Bóg i duchowość nie są nieoddzielne od religii, a zinstycjonalizowane religie zwyczajnie przestają być kompatybilne z potrzebami oraz poziomem wiedzy i moralności ludzi. Do wielu dociera, że nie chcą aby jakaś grupa ludzi, która wyraźnie nie ma przewagi ani moralnej ani intelektualnej mówiła im co i jak mają robić nie mając innego argumentu niż 'bo my tak ustalilimy', 'bo my uznaliśmy, że tak chce Bóg'.

Tu nakładają się dwa procesy: odrzucenie duchowości jako zbędnej we współczesnym świecie oraz odkrycie znacznie głębszej duchowości, która nie potrzebuje instytucji religijnych, zbiorowych rytuałów, wyznaczonych miejsc ani ludzi, którzy uważają, że są niezbędni dla Twojej relacji duchowej. Potrzebujemy siebie nawzajem, ale nie potrzebujemy aby ktoś nas traktował jak bezmyślnie owieczki, które można paść i strzyc...

Na pewnym etapie dziecko potrzebuje pełnej opieki i aby ktoś brał za nie odpowiedzialność, ale dobry rodzic stara się aby dzieci dorosły i stały się samodzielne oraz odpowiedzialne za siebie a nie kombinuje jak je od siebie uzależnić na stałe.

Moim zdaniem KK w dużej mierze wytworzył sobie bańkę informacyjną, szczególnie hierarchowie i jakby nie dostrzegają opinii i potrzeb wiernych.

Sądzę, że brakuje zwykłego dialogu i brania pod uwagę tego co irytuje wiernych oraz co sprawia, że ludzie odchodzą od tej instytucji. Tak- instytucji, bo tym moim zdaniem stał się KK, to wręcz firma oferująca pewne usługi, opierająca się na przekonywaniu iż są one do czegoś potrzebne, jeśli komuś serio jest to potrzebne i mu służy-ok, mi tego nijak nie brakuje.

Poza KK są inne wspólnoty religijne, jeśli ktoś tego potrzebuje, istnieje też religia na totalnie indywidualnym poziomie, czyli duchowość. Odrzucenie KK nie jest odrzuceniem Boga czy odrzuceniem chrześcijaństwa, choć oczywiście może być.

Kto powiedzial, że Bóg jest katolikiem, albo serio chce aby każdy tam należał?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So gru 14, 2019 7:19
Zobacz profil
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
piotr311 napisał(a):
* W KK pełno kapłanów/biskupów, którzy służyli poprzedniemu systemowi i od lat są nietykalni ?
Co to znaczy „służyli poprzedniemu systemowi” i co to znaczy „nietykalni”? Marzy Ci się jeszcze głębsza lustracja i polowanie na czarownice? Zauważ, że „poprzedni system” padł 30 lat temu. Osobom, które były wtedy młodymi kapłanami, obecni zbliża się 6 krzyżyk. Naprawdę uważasz, że priorytetem dla KRK powinno być gonienie starych księży za jakieś świstki z ubeckich archiwów?
Cytuj:
Odnoszę wrażenie
No to co z tego, że odnosisz jakieś wrażenie? Fakt, że odnosisz jakieś wrażenie świadczy o Tobie, a nie o KRK.
Cytuj:
Obrzędy w ogóle nie mające nic wspólnego z Bogiem np. święcenie pojazdów, książeczek
Dlaczego uważasz, że te obrzędy nie mają nic wspólnego z Bogiem. Obrzędy poświęcenia rzeczy codziennego użytku mają pokazywać, że poświęcamy Bogu naszą pracę, nasze dobra; że pragniemy z nich korzystać w sposób zgodny z Jego wolą.
Cytuj:
Może po każdym wyjściu ze sklepu powinniśmy iść poświęcić to co kupiliśmy
Teoretycznie moglibyśmy tak robić. Ale przyjęło się w tradycji, że żywność święci kapłan na Paschę, a w normalne dni dokonujemy poświęcenia żywności przez prywatną modlitwę.
Cytuj:
KK tworzy sobie wielu świętych
No to chyba dobrze. To jest przecież jedyny cel istnienia Kościoła, żeby tworzyć świętych.
Cytuj:
troszkę przypomina jakby to już nie była wiara w jednego Boga
Dobrze że tylko troszę. Oznacza to, że Twoja duchowość nie jest całkiem zwichnięta.
Cytuj:
Co KK robi w kierunku walki z aborcją i różnymi takimi ruchami? Nic
A co powinien, z rzeczy, które są w jego mocy?
Cytuj:
Ja obecnie po 27 latach ciągłego uczestniczenia staje się biernym wiernym i nie zamierzam w tym uczestniczyć.
Aha. Czyli to Ty masz problem. To Tobie brakuje zapału, ale zamiast modlić się do Boga o odnowienie Twojej religijności, będziesz szukał winnych poza sobą.


So gru 14, 2019 10:02
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
IrciaLilith napisał(a):
zinstycjonalizowane religie zwyczajnie przestają być kompatybilne z potrzebami oraz poziomem wiedzy i moralności ludzi

Kto powiedział, że musi być kompatybilne? Wraz ze wzrostem poziomu widzy spada poziom moralności, a nauczanie Kościoła pozostaje niezmienne.
IrciaLilith napisał(a):
Do wielu dociera, że nie chcą aby jakaś grupa ludzi, która wyraźnie nie ma przewagi ani moralnej ani intelektualnej mówiła im co i jak mają robić nie mając innego argumentu niż 'bo my tak ustalilimy', 'bo my uznaliśmy, że tak chce Bóg'.

Dzisiaj ludzie potrafią zbudować rakietę i polecieć w kosmos, ale nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a raczej chcą Boga ukształtować na swój rozum. Tak sie nie da i nie ma znaczenia tej jakiejś grupy ludzi, "która nie ma przewagi ani moralnej ani intelektualnej" czyt. kler jest głupi i niemoralny. Znaczenie ma nauczanie UNK, a owi ludzie będą podlegać takiemu samemu sądowi jak każdy człowiek. Mało tego - Biblia mówi "komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie".
IrciaLilith napisał(a):
Potrzebujemy siebie nawzajem, ale nie potrzebujemy aby ktoś nas traktował jak bezmyślnie owieczki, które można paść i strzyc...

O ile te owieczki rzeczywiście dają się strzyc (nie mówię tu o tzw. moherach, ale o świadomych wierzących, którzy znają Biblię i nauczanie UNK, albo, jeśli nie do końca znają, to szukają tam odpowiedzi na swoje wątpliwości.
IrciaLilith napisał(a):
Moim zdaniem KK w dużej mierze wytworzył sobie bańkę informacyjną, szczególnie hierarchowie i jakby nie dostrzegają opinii i potrzeb wiernych.

Jakie to ma znaczenie w przypadku świadomych wierzących, o których pisałam wyżej? Każdy odpowiada sam za siebie. Dla mojej wiary nie ma znaczenia postawa hierarchy, a jednocześnie zgadzam się, że Kościół nie może bez nich się obejść ze względu na sakramenrty. I jw., każdy odpowie za swoje czyny indywidualnie.
IrciaLilith napisał(a):
Tak- instytucji, bo tym moim zdaniem stał się KK

Słusznie - Twoim zdaniem, bo instytucja instytucją (hierarchia jest niezbędna), a Kościół wspólnotą wierzących, którZy za ten Kościół odpowiadają, świeccy także.
IrciaLilith napisał(a):
Poza KK są inne wspólnoty religijne, jeśli ktoś tego potrzebuje, istnieje też religia na totalnie indywidualnym poziomie, czyli duchowość. Odrzucenie KK nie jest odrzuceniem Boga czy odrzuceniem chrześcijaństwa, choć oczywiście może być.

No to znajdź sobie taką idealną, zamiast proponować ten ruch katolikom.
IrciaLilith napisał(a):
Kto powiedzial, że Bóg jest katolikiem, albo serio chce aby każdy tam należał?

:D A co znaczy słowo katolicki?

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So gru 14, 2019 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 14, 2019 1:21
Posty: 6
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
I uważam, że np święcenie samochodów itd jest uwłaczające w wiarę w Boga.... jak można wierzyć w Boga i czcić coś materialnego ? wiara w Boga musi być tak spłycona ?


So gru 14, 2019 14:15
Zobacz profil
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Małgosia napisał(a):
Wraz ze wzrostem poziomu widzy spada poziom moralności

Brednie opowiadasz. Choć poniekąd raduje mnie, że pogańska myśl nie ginie wśród chrześcijan; że są tacy, co wciąż wierzą w wiek złoty, a w swojej epoce widzą Kali-jugę.

No chyba że masz na myśli moralność typu kamieniowanie, albo przeganianie kalekich od urodzenia jak trędowatych - a wszystko to za grzechy. Ale w takim razie wyartykułuj to wprost, żeby ludzie wiedzieli, co w głowie hodujesz.

Małgosia napisał(a):
Dzisiaj ludzie potrafią zbudować rakietę i polecieć w kosmos, ale nie potrafią czytać ze zrozumieniem, a raczej chcą Boga ukształtować na swój rozum.

I słusznie czynią, bo Bóg ukształtowany na rozum wojowniczego plemienia żyjącego w stanie permanentnej wojny ze wszystkimi naokoło, w czasach gdy szczytowym osiągnięciem politycznym był perski despotyzm, to nie jest coś, co da się wyznawać w naszej epoce i pozostać człowiekiem kulturalnym, przyzwoitym, cywilizowanym.

Owszem - powiedziałem niedawno, że pilnować linii przekazu należy. Ale mówię też, że albo się ją będzie łagodnie, stopniowo, rozważnie reinterpretowało stosownie do aktualnego stanu rozumów, w szczególności moralności pielęgnowanych przez takie rozumy, albo kościoły faktycznie opustoszeją, bo jedni się zgorszą ostatecznie i pójdą sobie w czorty, a nieliczna reszta przechrzci się na islam i pójdzie robić większy dżihad.

Małgosia napisał(a):
A co znaczy słowo katolicki?

To nic nie znaczy. Każdy może nazwać swoje zrzeszenie słowem - powszechny. Tak samo każdy naród może nazwać swój kraj rzeczpospolitą, i będzie to świadczyć wyłącznie o tupecie własnym i pogardzie dla innych narodów, jakie się ze Rzplitej, tej prawdziwej, wyłoniły.


So gru 14, 2019 14:20
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
piotr311 napisał(a):
I uważam
No i co z tego, że uważasz? Z faktu, że coś uważasz nic nie wynika.
Cytuj:
jest uwłaczające w wiarę w Boga
A po polsku?
Cytuj:
jak można wierzyć w Boga i czcić coś materialnego ?
Normalnie. Jeśli wierzę, że Bóg rzeczywiście stworzył świat materialny jako dobry, a później stał się człowiekiem i uświęcił ten świat materialny, to stąd płynie cześć dla rzeczy materialnych: świętych osób, bliźnich, świętych miejsc, wizerunków Chrystusa etc.
Cytuj:
wiara w Boga musi być tak spłycona ?
Ale dlaczego spłycona? Przecież wszystkie te materialne kulty mają nas prowadzić do Boga. Święci praktykowali kult świętych, kult ikon, korzystali z sakramentów i sakramentaliów i ich wiara była głęboka. Ty gardzisz tym wszystkim i doprowadziło to Cię do stanu oziębłości. Zastanów się na tym, czy masz rację.


So gru 14, 2019 14:24
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
ErgoProxy napisał(a):
Brednie opowiadasz. Choć poniekąd raduje mnie, że pogańska myśl nie ginie wśród chrześcijan; że są tacy, co wciąż wierzą w wiek złoty, a w swojej epoce widzą Kali-jugę.

No chyba że masz na myśli moralność typu kamieniowanie, albo przeganianie kalekich od urodzenia jak trędowatych - a wszystko to za grzechy. Ale w takim razie wyartykułuj to wprost, żeby ludzie wiedzieli, co w głowie hodujesz.

Pokaż mi w Biblii lub/i nauczaniu Kościoła nakaz takiego postępowania.
ErgoProxy napisał(a):
I słusznie czynią, bo Bóg ukształtowany na rozum wojowniczego plemienia żyjącego w stanie permanentnej wojny ze wszystkimi naokoło, w czasach gdy szczytowym osiągnięciem politycznym był perski despotyzm, to nie jest coś, co da się wyznawać w naszej epoce i pozostać człowiekiem kulturalnym, przyzwoitym, cywilizowanym.

Gdzie w Biblii jest mowa o Bogu despocie? I nie wyjeżdżaj mi z cytatami, których nie rozumiesz, bo nie bierzesz pod uwagę kontekstu kulturowego, a w związku z tym faktu, że Bóg wychowywał swój lud powoli, ale skutecznie.
ErgoProxy napisał(a):
Owszem - powiedziałem niedawno, że pilnować linii przekazu należy. Ale mówię też, że albo się ją będzie łagodnie, stopniowo, rozważnie reinterpretowało stosownie do aktualnego stanu rozumów, w szczególności moralności pielęgnowanych przez takie rozumy, albo kościoły faktycznie opustoszeją, bo jedni się zgorszą ostatecznie i pójdą sobie w czorty, a nieliczna reszta przechrzci się na islam i pójdzie robić większy dżihad.

Chciałbyś, aby Kościół zaakceptował aborcję lub eutanazję? Piąte przykazanie mówi "nie zabijaj", ale nie w znaczeniu obrony lecz morderstwa.
ErgoProxy napisał(a):
To nic nie znaczy. Każdy może nazwać swoje zrzeszenie słowem - powszechny.

No to nawij tak swojego Szintę.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


So gru 14, 2019 14:48
Zobacz profil
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Może warto zacząć od tego że pytanie w ogóle jest źle postawione
Piotr331 napisał(a):
Ubywa wiernych

Ubywa wiernych gdzie? Piszesz o Polsce/Europie. W Azji czy Afryce mamy diametralnie inny trend
Cytuj:
W którą stronę zmierza KK

Pod rządami Franciszka, niestety w stronę lewackiej instytucji charytatywnej :(

I raz jeszcze
Cytuj:
Ubywa wiernych

Cześć z tych ludzi pije wóde i jedzie po nosie w Sobotę, a na następny dzień ma iść do Kościoła? Po co? To już lepiej że w ogóle tam nie chodzą


So gru 14, 2019 18:25
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Cytuj:
Pod rządami Franciszka, niestety w stronę lewackiej instytucji charytatywnej :(

Byłem głodny daliście mi jeść, byłem spragniony napoiliście mnie, byłem nagi przyodzialiście mnie - papież Franciszek realizuje nakaz "lewaka" z Biblii.


N gru 15, 2019 8:43
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Quinque napisał(a):
Ubywa wiernych gdzie? Piszesz o Polsce/Europie. W Azji czy Afryce mamy diametralnie inny trend

Skoro napisałeś, że w Azji czy Afryce jest diametralnie inny trend, to oznacza, że we wspomnianej przez ciebie Polsce/Europie następuje spadek wiernych.
Innymi słowy dziś pytanie, dziś odpowiedź.
Należy zapytać dlaczego w Polsce/Europie liczba wiernych zmniejsza się?
I poszukać odpowiedzi na własnym podwórku. A nie bujać po świecie.

Quinque napisał(a):
Pod rządami Franciszka, niestety w stronę lewackiej instytucji charytatywnej

Widać dla ciebie Jezus też był lewakiem, charytatywnie oddał życie za opuszczonych, chorych, potrzebujących miłosierdzia i miłości grzeszników.

A co do rządów papieża Franciszka, to raptem sześć lat. W tym czasie jakże wiele zrobił by oczyścić kościół z pedofili, chciwości kapłanów - patrz opłaty za sakramenty. Znam dłuższe pontyfikaty współczesnych papieży, którzy potrafili jedynie zamiatać trudne sprawy pod dywan. Innymi słowy byli dobrzy, bo nie burzyli chorego systemu, który określę - co innego mówią, co innego robią.

Quinque napisał(a):
Cześć z tych ludzi pije wóde i jedzie po nosie w Sobotę, a na następny dzień ma iść do Kościoła? Po co? To już lepiej że w ogóle tam nie chodzą

Te dane uzyskałeś z jakiegoś wiarygodnego źródła, czy jest to twoje osobiste doświadczenie?


N gru 15, 2019 10:01

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Quinque- czyli uważasz, że osoby z problemami z używkami nie powinny chodzić do kościoła, bo to nie miejsce dla chorych potrzebujących lekarza na poziomie duchowym czy dlatego, że Kościół zwyczajnie nie potrafi im pomóc, nie oferując tego co zranione psychicznie i czujace duchową pustkę osoby potrzebują?

Powiem tyle- aż za dobrze wiem od czego uciekałam w eksperymenty psychofarmakologiczne i tak się składa, że dała mi to indywidualna praktyka oparta na duchowości wschodu, w Kościele jakkolwiek się staram widzę tylko koncentracje na wierzchnich warstwach, na dbaniu o ciało ( poziom charytatywny) i na problemach z tym związanych ( ciągłe koncentrowanie się na tzw grzesznych czynach) wręcz zapominając, że rozwiazanie problemu leży poziom wyżej/poziom głębiej.

Jakby Kościół olał dostępną wiedzę psychologiczną i uparcie jego przedstawiciele stosują nieskuteczne a wręcz szkodliwe techniki wywierania wpływu. Mało jest księży, którzy nauczyli się korzystać z skutecznych i pozytywnych technik motywowania ludzi do zmian w dobrym kierunku, rozumiejących, że należy koncentrować się na wewnętrznych przyczynach problemów a nie na objawach...

Ja na przykład potrzebuję dosłownie pokarmu duchowego i go w Kościele nie dostrzegam, uważam że lepszym wykorzystaniem czasu jest poczytanie Lewisa czy innych książek, medytacja lub modlitwa albo spacer do lasu niż udział w pustych dla mnie rytuałach, słuchanie o tym jacy to jesteśmy grzeszni, bez konkretów ani o prawdziwych przyczynach, ani o wpływaniu na nie. Jeśli nie wychodzi się z kościoła podbudowanym na poziomie duchowym a wręcz przeciwnie to zasadne staje się pytanie po co to robić?

Tak- uważam, że lepszą opcją jest pozwolić rodzinie dłużej pospać i spędzić razem przyjemne chwile niż marnować czas na kościoł.

Z mojego punktu widzenia Kościół nic wartościowego mi nie daje stawiając sporo wymagań i to uzasadniając je na poziomie 'bo tak'.

Niektórzy zostają na poziomie tradycyjnych odwiedzin kościołów na Wielkanoc i Gwiazdkę- ja nawet tego nie odczuwam i gdy rodzinka idzie na pasterkę to z dzieciakami tradycyjnie ogarniamy jadalnie i kuchnie. Za to nie mam nic przeciwko tradycjom, które przeniknęły do chrześcijaństwa z dawnych zwyczajów i nie uważam za hipokryzje obchodzenia przesilenia zimowego jako święta rodzinnego.

W krajach rozwijających się zwyczajnie oferta Kościoła trafia w potrzeby ludzi, u nas mam wrażenie, że nikt nawet nie pomyślał i nie zbadał tak uczciwie i dogłębnie czego ludzie by chcieli od Kościoła i co byliby gotowi dać z siebie gdyby to otrzymywali.
I mam na myśli elementy zapewniające głębokie przeżycia duchowe, przeżycia autentycznego obcowania z czymś świętym, wkroczenia do strefy sacrum.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N gru 15, 2019 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17
Posty: 1834
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
IrciaLilith napisał(a):

Powiem tyle- aż za dobrze wiem od czego uciekałam w eksperymenty psychofarmakologiczne i tak się składa, że dała mi to indywidualna praktyka oparta na duchowości wschodu, w Kościele jakkolwiek się staram widzę tylko koncentracje na wierzchnich warstwach, na dbaniu o ciało ( poziom charytatywny) i na problemach z tym związanych ( ciągłe koncentrowanie się na tzw grzesznych czynach) wręcz zapominając, że rozwiazanie problemu leży poziom wyżej/poziom głębiej.

Jakby Kościół olał dostępną wiedzę psychologiczną i uparcie jego przedstawiciele stosują nieskuteczne a wręcz szkodliwe techniki wywierania wpływu. Mało jest księży, którzy nauczyli się korzystać z skutecznych i pozytywnych technik motywowania ludzi do zmian w dobrym kierunku, rozumiejących, że należy koncentrować się na wewnętrznych przyczynach problemów a nie na objawach...

Ja na przykład potrzebuję dosłownie pokarmu duchowego i go w Kościele nie dostrzegam, uważam że lepszym wykorzystaniem czasu jest poczytanie Lewisa czy innych książek, medytacja lub modlitwa albo spacer do lasu niż udział w pustych dla mnie rytuałach, słuchanie o tym jacy to jesteśmy grzeszni, bez konkretów ani o prawdziwych przyczynach, ani o wpływaniu na nie. Jeśli nie wychodzi się z kościoła podbudowanym na poziomie duchowym a wręcz przeciwnie to zasadne staje się pytanie po co to robić?

Tak- uważam, że lepszą opcją jest pozwolić rodzinie dłużej pospać i spędzić razem przyjemne chwile niż marnować czas na kościoł.

Z mojego punktu widzenia Kościół nic wartościowego mi nie daje stawiając sporo wymagań i to uzasadniając je na poziomie 'bo tak'.

Niektórzy zostają na poziomie tradycyjnych odwiedzin kościołów na Wielkanoc i Gwiazdkę- ja nawet tego nie odczuwam i gdy rodzinka idzie na pasterkę to z dzieciakami tradycyjnie ogarniamy jadalnie i kuchnie.

Trudno się z Tobą nie zgodzić.

"Był sobie człowiek, który wynalazł sztukę rozpalania ognia. Wziął więc swoje narzędzia i powędrował do pewnego plemienia żyjącego na północy, gdzie było bardzo zimno, dotkliwie zimno. Nauczył tamtejszych ludzi, jak rozpalać ogień. Ludzie byli bardzo tym zainteresowani. Pokazał im, jak można wykorzystać ogień – do gotowania, ogrzewania itp. Byli tak wdzięczni, że nauczyli się sztuki krzesania ognia.

Nim jednak zdołali swą wdzięczność wyrazić, mężczyzna zniknął. Nie zależało mu ani na wdzięczności, ani na uznaniu. Zależało mu na tym, by im się lepiej wiodło.

Następnie powędrował do innego szczepu, gdzie znowu zademonstrował wartość swego wynalazku. Tu także ludzie wykazali spore zainteresowanie, trochę zbyt duże, by mogło ujść uwadze kapłanów, którzy spostrzegli, że człowiek ten przyciąga wielkie tłumy, a oni tracą na popularności.

Postanowili więc pozbyć się przybysza. Otruli go, ukrzyżowali – możecie ująć to, jak chcecie. Obawiali się jednak, że ludzie mogliby zwrócić się przeciwko nim, byli więc bardzo rozważni, a nawet podstępni. Wiecie, co zrobili?

Umieścili portret tego człowieka na głównym ołtarzu świątyni. Narzędzia do krzesania ognia położono obok, a ludziom nakazano oddawać cześć portretowi i narzędziom do krzesania ognia, zaś oni czynili tak przez wieki.
Trwał kult, ale nie było ognia.


Gdzie jest ogień? Gdzie jest narkotyk wykorzeniony z ciebie? Gdzie jest wolność? Tego właśnie dotyczy duchowość. Jest czymś tragicznym, że tracimy te sprawy z pola widzenia. Ich właśnie dotyczą słowa Jezusa Chrystusa. Ale my poświęciliśmy nadto uwagi słowom: "Panie, Panie" – prawda? Gdzie jest ogień?

A jeśli kult nie daje ognia, jeśli adoracja nie prowadzi do miłości, jeżeli liturgia nie prowadzi do jasnej percepcji rzeczywistości i Bóg nie wiedzie do życia, to czemu służy religia? Poza tym że tworzy jeszcze więcej podziałów, konfliktów i fanatyzmu? To nie z powodu braku religii – w zwykłym tego słowa znaczeniu – cierpi świat, ale z braku miłości, braku świadomości. A miłość rodzi się poprzez świadomość".


De Mello


N gru 15, 2019 12:14
Zobacz profil
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Beleving napisał(a):
Widać dla ciebie Jezus też był lewakiem

Nie ma ani jednej przesłanki by tak uważać
Cytuj:
charytatywnie oddał życie za opuszczonych, chorych, potrzebujących miłosierdzia i miłości grzeszników

Gdzie jest to napisane w Biblii?
Cytuj:
W tym czasie jakże wiele zrobił by oczyścić kościół z pedofili

Urojonej pedofilii
Cytuj:
patrz opłaty za sakramenty

I jak ludzie mają brać Cię serio?


N gru 15, 2019 17:49

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: W którą stronę zmierza KK ? Dlaczego ubywa wiernych?
Katon- piękna opowieść, co jest typowe dla de Mello, a znasz jego Minutę nonsensu? Wydano to dopiero po jego śmierci i rozumiem dlaczego chciał to zostawić dla siebie...


https://drive.google.com/file/d/1M9gD1S ... p=drivesdk

Duchowość nie wymaga rozbudowanej instytucji religijnej, hierarchii, rytuałów a religia choć czasem prowadzi do duchowości to często ją ogranicza lub wręcz blokuje, bo sprawia, że ludzie myślą, że są z Jezusem, bo chodzą do kościoła, przyjmują komunię i że to wystarczy oraz jest konieczne... A tymczasem z Ewangelii wynika, że coś innego jest ważniejsze: Miłość, czyli Dobro w praktyce.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


N gru 15, 2019 19:24
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL