Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 13:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2738
Post Re: Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje?
ErgoProxy napisał(a):
tylko o słowie, które ma dobrze określony desygnat

Moge okreslic duzo lepsze.
Jak to tam nie ma? Tam sa miliardy jeszcze innych obiektow - moze nie?


Pn lut 17, 2020 16:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 15, 2020 20:20
Posty: 10
Post Re: Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje?
zefciu napisał(a):
czy w ogóle jest sens apologetyki? Uważam, że jest. (…) Jego celem było coś innego – rozwianie pewnych błędnych poglądów dotyczących religii chrześcijańskiej. Wykazanie, że chrześcijanie nie są niebezpiecznie dla cesarstwa. A jakie mamy negatywne przekonania nt. chrześcijaństwa obecnie?Że chrześcijanie są irracjonalni i niedouczeni.Że chrześcijanie są betonowi i nie słuchają żadnych argumentów.Że chrześcijanie najchętniej odebraliby innowiercom i ateistom ich prawa.



Jaki jest więc sens i zadanie apologetyki dzisiaj? Kiedy faktem jest że chrześcijanie bywają irracjonalni, niedouczeni, betonowi, chętni odebrać innym prawa?

I czy chrześcijan dzisiaj adekwatnie jest w ogóle nazywać wspólnotą? Czy tak wielka zbiorowość dzisiaj ma współcześnie cechy wspólnotowości?

Dla mnie pierwotne jest osobiste doświadczenie duchowe - jest podstawo do budowania czegokolwiek dalej... relacji, wspólnot i instytucji na końcu. czy nie jest tak że próbujemy bronic czegos za wszelką cenę, stojąc niemal w rozkroku.


Śr lut 19, 2020 11:57
Zobacz profil
Post Re: Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje?
AguKingu napisał(a):
chętni odebrać innym prawa


Komu i jakie prawa?

Cytuj:
czy nie jest tak że próbujemy bronic czegos za wszelką cenę, stojąc niemal w rozkroku


Co jest tym rozkrokiem?


Pt lut 21, 2020 8:44

Dołączył(a): So lut 15, 2020 20:20
Posty: 10
Post Re: Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje?
equuleuss napisał(a):
AguKingu napisał(a):
chętni odebrać innym prawa


Komu i jakie prawa?

Cytuj:
czy nie jest tak że próbujemy bronic czegos za wszelką cenę, stojąc niemal w rozkroku


Co jest tym rozkrokiem?


Hej Ecuelus :)

Nawiązuje do wniosków płynących z tego wątku :) (coś się raz komuś np. "wymsknie") ..
Ale nie na indywidualne sytuacje chcialam wskazać.

Z jednej strony Chrześcijaństwo, to potęzna zbiorowość ludzka, której uczestnicy czegoś poszukują, nieraz znaleźli, a nieraz są na etapie bycia i czerpania we wspólnoty. Nieraz jest to lęk przed czymś...bardzo różne są motywacje realne - duchowe i psychologiczne - bycia w tej zbiorowości.

Na chrześcijan składają sie osoby mniej-bardziej toleracyjne, mniej-bardziej oczytane, mniej-bardziej elastyczne, i mniej lub bardziej mogące stanowić przykład dla innych.
Kiedy mówię o chrześcijanach, mam na mysli ludzi - a nie instytucje ...

I jako o ludziach - uczestników tej rozległej zbiorości o róznych motywacjach, trudno wypowiadać się jednogłosem. To miałam na mysli pisząc "stojąc w rozkroku": z jednej strony potrzeba chronienia wartości, wizji współnoty chrześcijan , która choćby rysuje sie w Dziejach Apostolskich. Ludzi, żywo poruszonych duchowością , którą pozostawił Jezus. a zdrugiej świadomość mankamentów - Chrześciajnie to dziś inny Twór, religia to dziś ndla wielu również narzedzie ku czemus, stanowiące np. dla kogoś neurotyczną psychologiczną podporę.

wydaje mi sie że dla chrześcijaństwa, dobrze jest patrzeć, dobrze jest widzieć co jest i dzieje się miedzy nami.. jest to bardziej naglące niż rozpowszechnianie, ewangelizowanie i bezwględne bronienie nas jako "wspólnoty"
- dbanie o porządki między sobą innymi słowy...

I stąd moje pytanie...w poprzednim poście... o zadanie dla współczesnych apologetów. Czasy i problemy chrześcijaństwa , są dziś zupełnie inne niż kilkanaście wieków temu.


Pt lut 21, 2020 13:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jak odpowiadam ateistom, gdy piszą, że Bóg nie istnieje?
Na tekst, że Bóg nie istnieje staram się ustalić co rozmówca rozumie pod słowami: ' Bóg' oraz ' istnienie'. Zresztą gdy ktoś twierdzi, że Bóg istnieje ta kwestia jest tak samo istotna.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So lut 29, 2020 15:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL