Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 15:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 5. Nie zabijaj 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
Nie jestem pewna czy jest tak samo rozumiane, no i numeracja inna... W oparciu o te same dane inna interpretacja :
http://poznan.jewish.org.pl/index.php/d ... KALOG.html

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 13, 2020 10:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
Numeracja inna w stosunku do czego?
Najwieksze wyznanie, katolickie, stosuje "podział" augustyński (jestem przeciwnikiem takiego "unowoczesniania" ale to inna dyskusja), podobny w numeracji stosuja luteranie. Pozostali chrześcijanie w zasadzie stosują ten sam podział, co Żydzi za czasów Jezusa. Współcześni Żydzi kierujący sie talmudem maja nieco inny podział. I tyle.
To te same słowa z tej samej Tory, nie zmienione hebrajskie słowa od czasów spisania. Ten sam dekalog miejscami nieco inaczej rozumiany lub nauczany z innymi akcentami.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 13, 2020 11:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
I o ten sposób rozumienia i interpretacji oraz o akcenty chodzi. Co do numeracji to z tego co wiem nieczynienie obrazów jako dwójka oraz niepożądanie zarówno żony jak i rzeczy ujęte razem jako dziesiątka nie jest niczym współczesnym i wówczas punkt o nie zabijaniu nie jest wcale piąty, ale to już offtop. Ważniejsza jest właśnie interpretacja tego punktu, bo moim zdaniem rozchodzi się nie o to czy zabijać czy nie, ale o to w jakich przypadkach zabijanie jest etyczne a w jakich nie.

Może zacytuję:
Biblista prof. Michał Wojciechowski:
Cytuj:
Oryginalny czasownik hebrajski (forma podstawowa racah) jest mocniejszy. Oznacza przestępstwo zabójstwa, a nie zabicie człowieka na wojnie czy w samoobronie, ani też ukaranie śmiercią. Tym bardziej nie oznacza zabicia zwierzęcia.


Biblista Roman Zając:
Cytuj:
W języku hebrajskim istnieją trzy określenia na zadanie śmierci. Słowo rasah znaczy dosłownie: „zamordować”. Zabicie kogoś na wojnie język hebrajski określa słowem harag, dla kary śmierci używany zaś jest czasownik hemit. W dekalogu przykazanie w języku hebrajskim brzmi: lo trisach (Wj 20, 13), a więc posługuje się konkretnym słowem rasah o konkretnej treści.


My mamy słowa: mordować i zabijać, ale praktycznie zatarliśmy różnicę i potrafimy wymiennie mówić o zabiciu lub zamordowaniu oraz o mordercy i zabójcy a w przypadku rozważania tego co nazywamy piatym przykazaniem warto to rozgraniczyć, co tym razem nie jest tylko moim zdaniem, ale podzielają je specjaliści od Biblii i języka hebrajskiego.

Ładnie to ujął Abdrzej Turczyn ( który, ani biblistą ani znawcą hebrajskiego nie jest, ale moim zdaniem uczciwie zbadał temat) :
Cytuj:
Tora odróżnia „zabijanie”, od „morderstwa”. W Torze hebrajskie Lo tircach nie oznacza „nie zabijaj”, lecz „nie morduj”. Lo taharog oznaczałoby „nie zabijaj”! Przykazanie “nie zabijaj” byłoby nielogiczne przede wszystkim dlatego, że Tora w wielu okolicznościach zezwala przecież na zabijanie – np. napastnika (w obronie własnej) lub nakazuje stosowanie kary śmierci (np. za morderstwo). Jak więc można by było bronić swojego życia przed atakiem mordercy, gdyby przykazanie głosiło rzeczywiście “nie zabijaj”?

Przykazanie głosi “nie morduj”, a mordowanie oznacza nieetyczne, bezprawne pozbawianie życia, podczas gdy zabijanie może być etyczne, zgodne z prawem i uzasadnione, o czym przekonuje chociażby konieczność samoobrony.


Tym samym problem jest na poziomie tego w jakich okolicznościach odbieranie życia jest etyczne. Osobiście jestem za uwzględnianiem obecnego poziomu wiedzy, empatii i moralności przypominając że w czasach biblijnych niewolnictwo, kary fizyczne, ukamieniowanie czy traktowanie kobiet przedmiotowo uważano jako etyczne... Zmieniła się nasza wiedza oraz możliwości.

Sądzę, że kolejny raz wejdziemy w zagadnienie kim jest bliźni, którego mamy kochać jak samego siebie. Osobiście dostrzegam sytuacje w których wolałabym być zabita i patrząc z boku oceniłabym jako etyczne, kluczowy jest brak innej możliwości zadbania o życie i bezpieczeństwo innych lub całkowity brak szans na wniesienie czegokolwiek pozytywnego do doświadczenia swojego lub innych, gdzie śmierć przynosi ewidentne plusy.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 13, 2020 13:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
IrciaLilith napisał(a):
Co do numeracji to z tego co wiem nieczynienie obrazów jako dwójka oraz niepożądanie zarówno żony jak i rzeczy ujęte razem jako dziesiątka nie jest niczym współczesnym
i wówczas punkt o nie zabijaniu nie jest wcale piąty, ale to już offtop.
W tym miejscu masz zebrana różną numerację. Autor wątlu pisał z perspektywy katolika.
IrciaLilith napisał(a):
Ważniejsza jest właśnie interpretacja tego punktu, bo moim zdaniem rozchodzi się nie o to czy zabijać czy nie, ale o to w jakich przypadkach zabijanie jest etyczne a w jakich nie.
I dlatego jest dyskusja co do kary śmierci. W Polsce najwyższą karą jest dozywocie. Taki kij ma dwa końce, bo skazaniec nie może byc już cieżej ukarany i w zasadzie w zakładzie karnym jest ... bezkarny. Może bezkarnie zabić strażnika, lekarza, współwięźnia i nic zrobic mu nie można, bo chronia go prawa człowieka, choć on sam wszelkie prawa innych ma za nic.
Na pewno znajdziesz jakiś temat o tym. Tu więcej nie zaśmiecajmy.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 13, 2020 13:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
Dzięki za link do wikipedii gdzie jak byk jest, że zarówno w starożytnym jak i współczesnym judaizmie piątka jest o czczeniu rodziców a 'nie będziesz zabijał/mordował' jest szóste, ale mniejsza o to.

Kwestia kary śmierci jest dobrym przykładem tego co może być etycznym zabijaniem, choć pojawia się kwesia ewidentnej winności .
Na automacie przychodzi kwestia aborcji gdzie zabija się istoty, które nie miały okazji niczego zrobić, ale które w poziomie odczuwania nie przewyższają istot, które trafiają na talerz równocześnie mając ogromny potencjał. I znowu kwestia tego czy i jakie stanowią zagrożenie też wypłynie.

Nie da się rozmawać o 'nie zabijaj' bez tematów pochodnych, czyli zabijania zwierząt, zwanego ubojem, zabijania zbrodniarzy, zwanego karą śmierci, zabijania samego siebie, czyli samobójsta, zabijania płodów, czyli aborcji, zabijania dzikich zwierząt, czyli polowań lub korzystania z insekcydów, zabijania roślin czyli zbiory upraw, zabijania kreatywności i samodzielności myślenia czyli edukacji i indoktrynacji... no dobra, tu przegiełam, ale można podciągnąć więcej domniemanych zabójstw jak zabicie szansy na spłodzenie potomka podczas wytrysku nasienia zwanego masturbacją lub antykoncepcją czy zabijanie siebie na raty czyli brak dbałości o ciało i umysł.
Niby wszystko wiąże się z zabijaniem, ale pod morderstwo podciągnąć da się tylko niektóre działania zakończone śmiercią dlatego uważam, że to istotne rozróżnienie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 13, 2020 14:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
IrciaLilith napisał(a):
Dzięki za link do wikipedii gdzie jak byk jest, że zarówno w starożytnym jak i współczesnym judaizmie piątka jest o czczeniu rodziców a 'nie będziesz zabijał/mordował' jest szóste, ale mniejsza o to.
Cały czas do tego pijesz, więc wytłumaczę jescze raz: nie ma tu róznic. Numeracja jest sprawą w zasadzie umowna. Dla mnie jest to przykazanie 6 (podobnie jak np. dla prawosławnych, anglikanów, czy reformowanych) i nic to nie zmienia.

IrciaLilith napisał(a):
Nie da się rozmawać o 'nie zabijaj' bez tematów pochodnych, czyli zabijania zwierząt, zwanego ubojem, zabijania zbrodniarzy, zwanego karą śmierci, zabijania samego siebie, czyli samobójsta, zabijania płodów, czyli aborcji, zabijania dzikich zwierząt, czyli polowań lub korzystania z insekcydów, zabijania roślin czyli zbiory upraw, zabijania kreatywności i samodzielności myślenia czyli edukacji i indoktrynacji... no dobra, tu przegiełam
Przeginasz ostro, bardzo ostro. Zaraz nazwiesz mnie mordercą, bo mam szynkę w lodówce, a chrześcijan zindoktrynowanymi mordercami, bo nie sa programowymi wege.
To nie sa żadne tematy pochodne. Zdobywanie pozywienia, to nie mordowanie. Gdybym swoim dzieciom odmówił pozywienia, to to byłoby morderstwo
Jeszcze raz ci to napisze: przykazania to nie zbiór zasad, które można wyciągnąc z chrześcijaństwa. Daółem ci bardzo wyraźny slad dlaczego. Jeżeli faktycznie się tym interesujesz, to wróć się, przeczytaj i bedziemy rozmawiac dalej. W tej chwili kręcisz sie w kółko.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pt mar 13, 2020 15:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
Jedynie pokazuję do czego prowadzi brak rozróżnienia między zabiciem a zamordowaniem szczególnie, że mam wrażenie, że o zgodności w tej materii nie ma mowy.

Kurcze, dla mnie Dekalog w ogóle nie jest zbiorem zasad, nakazów i zakazów, ale Przymierzem, jakby umową opartą na tym, że im bardziej się rozumie i wprowadza w życie pierwsze trzy punkty tym bardziej automatycznie po prostu robi się kolejne siedem. I dlatego numeracja ma tu znaczenie. Dla mnie dopiero gdy zaczęłam pojmować sens pierwszych trzech dotarła granica między mordowaniem a zabijaniem, wielopoziomowość owego czczenia ojca i matki czy braku pożądania co do którego nie docierało do mnie nawet jak bardzo jest to analogiczne do tego czego nauczał Budda, kwestia cudzołóstwa też stała się jasna.

Jak pisałam, to że sama mięsa jeść nie planuję nie oznacza, że oceniam negatywnie tych którzy je jedzą. Jedynie dostrzegam hipokryzję skrajnie odmiennego traktowania przedstawicieli zbliżonych poziomem odczuwania i inteligencji gatunków uwarunkowaną kulturowo i równoczesnego oburzania się, że ludzie z innej kultury postępują niejako na opak.
Ani moje, ani Twoje dzieci z głodu bez mięsa nie umrą, ale nie oznacza to, że mamy prawo decydować za nich co jedzą tak długo jak długo ewidentnie sobie nie szkodzą, a i wtedy rozwiązania siłowe tylko pogorszą sprawę.

Co do kręcenia się w kółko- jest to bez sensu tylko gdy nie chce się doświadczyć uroków kręcenia się. Czasem warto obejść coś wiele razy aby ujrzeć ciekawą kombinację miejca, perspektywy i czasu... Wiesz, że w pewnym sensie Ziemia kręci się w kółko, Słońce też krci się w kółko a i centrum galaktyki nie pozostaje w spoczynku...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt mar 13, 2020 16:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
IrciaLilith napisał(a):
Jedynie pokazuję do czego prowadzi brak rozróżnienia między zabiciem a zamordowaniem szczególnie, że mam wrażenie, że o zgodności w tej materii nie ma mowy.
Nie będzie zgody. Bo to przykazanie o ludziach, nie o słoninie.
IrciaLilith napisał(a):
I dlatego numeracja ma tu znaczenie.
Nie ma żadnego znaczenia. Równie dobrze mogłoby jej nie być byleby zachować w całości.
IrciaLilith napisał(a):
Jak pisałam, to że sama mięsa jeść nie planuję nie oznacza, że oceniam negatywnie tych którzy je jedzą. Jedynie dostrzegam hipokryzję skrajnie odmiennego traktowania przedstawicieli zbliżonych poziomem odczuwania i inteligencji gatunków uwarunkowaną kulturowo i równoczesnego oburzania się, że ludzie z innej kultury postępują niejako na opak.
Jaka hipokryzja? Stawiasz sobie wymagania z kosmosu a potem wytykasz ludziom hipokryzję wg twoich zasad? Hipokryzja jest wtedy, gdy ludzie jedno głosza, a inne czynia, a nie wtedy, gdy czynia różnie wg tego co ty głosisz. Kryterium takiego, a nie innego traktowania zwierząt była ich przydatność. Krowa, czy świnia nie towarzyszyła człowiekowi w polowaniu, nie pilnowała obejścia czy dzieci, nie ostrzegała przed niebezpieczeństwem, nie pomagała odnaleść zaginionych, nie wyprowadzała z lasu i nie tuliła się i nie lizała po twarzy aby pocieszyć. A i tak w czasach dużego głodu psy zjadano (choć nikt się do tego głośno nie przyzna).
IrciaLilith napisał(a):
Ani moje, ani Twoje dzieci z głodu bez mięsa nie umrą, ale nie oznacza to, że mamy prawo decydować za nich co jedzą tak długo jak długo ewidentnie sobie nie szkodzą, a i wtedy rozwiązania siłowe tylko pogorszą sprawę.
Mówi to człowiek, który ma pełny brzuch, pełna lodówkę, wie co zje jutro, jest pewny, ze będzie syty i za miesiąc.
Jak uściśniesz rękę człowiekowi który nie jadl od kilku dni, nie wie, czy będzie dziś jadł, a o jutrze nie myśli, bo nie ma o czym i poczujesz się winna, żeś syta ... to wtedy może porozmawiamy o twoich "rozterkach" które zwierzęta zjeść, czy może zamiast tego trochę ciecierzycy z puszki.

Fragment który ci wcześniej podałem jest częścią błogosławieństwa, przymierza. Bóg dał ziemie i zwierzęta aby żywic ludzi, dał pod władanie. Nie znajdziesz tu wspólnego punktu z Buddyzmem, gdzie wszystko jest jednakie tylko w innej formie, a wyższa forma jest jakby nagrodą za to, ze w niższej się dobrze sprawowałeś (trochę to niespójne, prawda?)

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 14, 2020 10:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
Z ciekawości- trafiasz na obcą planetę gdzie żyją zwierzęta zdatne do zjadania ich, czy jest jakieś kryterium, które by sprawiło, że dany gatunek uznasz za pełnoprawne osoby i nie będziesz ich zjadać z przyczyn etycznych?

Czekaj, to psy w Wietnamie mają inne cechy od tych w Europie? A koty dawniej były zdatne do jedzenia a obecnie już nie są? Zwróciłam tylko uwagę, że to jakie gatunki ludzie jedzą a jakie nie ma uwarunkowania z zasady jedynie kulturowe. Świnka morska smakuje tak samo w Polsce jak i w Peru, obecnie większość dzieci nie zgodzi się aby świadomie zjeść królika a przecież pokolenie wstecz ogrome zdziwienie budził fakt, że można królika traktować inaczej niż chodzące jeszcze mięso.

Dlaczego uważasz, że stawiam sobie wymagania z kosmosu? Zwyczajnie staram się żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami dążąc do najwyższej spójności i np nie jedzenie mięsa nie jest dla mnie jakimkolwiek wyrzeczeniem tak samo jak dla mojej córki, którą odrzuca brukselka nie jedzenie jej nie jest wyrzeczeniem a konsekwencją takich a nie innych odczuć.

Czy Ty w ogóle czytasz to co ja piszę? Ja nie mam roztetek- po prostu nie jem mięsa i nie oceniam negatywnie tych, którzy podjęli inną decyzję i nikomu nie zamierzam w jakikolwiek sposób ograniczać prawa do stanowienia o sobie. Gdyby tak nie było zapewne bez problemu przekonałabym dzieci aby mięsa nie jadły.

Dostrzegasz różnicę między panowaniem a wykorzystywaniem? Między panowaniem jako dobry władca troszczący się o poddanych a tyranem traktujacych ich przedmiotowo. Czy słowo panować odnosi się bardziej do bytów przedmiotowych czy podmiotowych?

Nie uważam, że ludzie powinni dla swojego i innych dobra zostać wegetarianami lub tym bardziej weganami, bo Wolność odnośnie samego siebie jest dla mnie jedną z najwyższych wartości, a odnoszę się jedynie do problematyki szacunku i dbania o potrzeby przedstawicieli innych gatunków. Dostrzegasz tą różnicę? Chodzi mi jedynie o zaprzestanie zadawania cierpienia, którego można uniknąć praktycznie niczego nie tracąc. Co do ekonomii i rozważania zapewnienia każdemu pokarmu w skali globalnej to tak się składa, że hodowle w stylu mega fabryk delikatnie rzecz biorąc nie wypadają dobrze.

Natomiast jest zagadnienie gdzie zwierzęta są moim zdaniem traktowane lepiej niż ludzie- eutanazja. Ludzie bez problemu akceptują uśmiercenie zwierzęcia aby bezsensownie nie cierpiało mimo tego, że ono nie wyraża na to świadomej zgody a mają mega problem aby pozwolić ludziom, którzy są nieuleczalnie chorzy odejść bez bólu i cierpienia w bezpiecznych warunkach co prowadzi do makabrycznych pomysłów na samobójstwo lub często miesięcy cierpienia na które się nie zgadzają... na szczęście są boczne furtki będące taką pseudotajemnicą.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


So mar 14, 2020 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
- Deklarujesz, ze jesteś wegetarianką.
- Deklarujesz, że nie namawiasz ludzi do nie jedzenia mięsa ani ich nie oceniasz.

Jednocześnie
- Uważasz, że "inne gatunki" powinny byc traktowani z szacunkiem i powinniśmy dbać o ich potrzeby na równi z luźmi. W związku zarzucasz "mięsożercom" wykorzystywanie, tyranie, traktowanie zwierząt przedmiotowo.
- Zarzucasz ludziom hipokryzję, bo w skali globu równie traktują różne zwierzęta (różne uwarunkowania religijne, kulturowe, społeczne). Myśl taka: nie powinni zjadac ich w ogóle.


Deklarujesz jedno (niczego nie narzucam, nikogo nie oceniam), robisz drugie (zarzuty: wyzysk, tyrania, hipokryzja). To własnie jest hipokryzja, gdy deklarujesz jedno, a piszesz, robisz drugie.

Ja nie jem mięsa. No, może bliższe byłoby napisać, że nie jadam, bo programowo nie pytam gospodarzy co to to na stole. Religie wege (bo ruch wegańskich aktywistów na rzecz zwierząt ma znamiona religii) omijam szerokim łukiem i uważam za jedno z najbardziej szkodliwych, oderwanych od rzeczywistości zjawisk.

Cytuj:
Co do ekonomii i rozważania zapewnienia każdemu pokarmu w skali globalnej to tak się składa, że hodowle w stylu mega fabryk delikatnie rzecz biorąc nie wypadają dobrze.
Ten często podnoszony argument jest zupełnie chybiony. W skali globu produkujemy obecnie więcej żywności, niż możemy zjeść. A weganie jakoś nie chca jeść bydła z terenów, gdzie pasie się samopas, a człowieka widzi kilka razy w życiu.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


So mar 14, 2020 13:35
Zobacz profil
Post Re: 5. Nie zabijaj
Kozioł napisał(a):
Kryterium takiego, a nie innego traktowania zwierząt była ich przydatność. Krowa, czy świnia nie towarzyszyła człowiekowi w polowaniu, nie pilnowała obejścia czy dzieci, nie ostrzegała przed niebezpieczeństwem, nie pomagała odnaleść zaginionych, nie wyprowadzała z lasu i nie tuliła się i nie lizała po twarzy aby pocieszyć. A i tak w czasach dużego głodu psy zjadano (choć nikt się do tego głośno nie przyzna).

Kozioł, to menu Ty ustaliłeś, czy przytaczasz zalecenia Boga?
Jeżeli to Twoje, to idąc tym tokiem rozumowania, uważam, że należałoby wyłączyć z menu gęsi.
Rzymianie woleli w domu trzymać gęgające gęsi, zamiast psów obronnych. Podobno lepiej sprawdzały się one przy ostrzeganiu przed intruzami. Co ciekawe, ten zwyczaj wywodził się z historii jaka miała miejsce w 390 roku p.n.e. Wówczas to Kapitol opierał się najazdowi Galów z doliny Padu.
Galowie postanowili zdobyć wzgórze nocą. Wybrali w tym celu najbardziej strome podejście i moment, kiedy obrońcy zmęczeni długotrwałymi walkami i głodem zasnęli. O zbliżaniu się wroga ostrzegły Rzymian gęsi, ptaki poświęcone bogini Junonie. Dowódca obrony Marcus Manlius Capitolinus natychmiast zareagował i atak został odparty. Obrońcy nie tylko obronili wzgórze, ale wyparli wroga z Rzymu.
Na pamiątkę tego zdarzenia, starożytni Rzymianie obnieśli jedną z gęsi w lektyce. Psy, które zasnęły wraz z ludźmi zostały ukarane (jednego z nich powieszono).

Żródło: https://www.imperiumromanum.edu.pl/ciek ... ie-swiete/

Kozioł napisał(a):
W skali globu produkujemy obecnie więcej żywności, niż możemy zjeść.

Czy to znaczy, że zabijamy więcej niż potrzebujemy?
Trzebimy oceany z ryb, bo zawsze nadmiar można zutylizować, odpowiednio sortując przed wyrzuceniem do kosza. A może tylko pomagamy tym rybkom, bo jest ich tam tyle, że się nie mieszczą, a odłów pozwoli zachować im równowagę. Ponoć w Bałtyku obecnie jest tyle dorszy, ile potrzeba, tym samym łowić już nie wolno. Tuńczyka jest już też w sam raz, może ktoś dorzuci jeszcze jakieś gatunki, których dzięki interwencji człowieka jest w sam raz?


So mar 14, 2020 18:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
nolda napisał(a):
Kozioł, to menu Ty ustaliłeś, czy przytaczasz zalecenia Boga?
Jeżeli to Twoje, to idąc tym tokiem rozumowania, uważam, że należałoby wyłączyć z menu gęsi.
Nie rozumiem twojego przytyku. W różnych kulturach na cały swiecie było nieco inne menu po części uwarunkowane lokalnymi wierzeniami, fauną, przenoszonymi chorobami, czy ... głodem. Mięso zwierząt zawsze było uważane za bardzo wartościowe pożywienie.
nolda napisał(a):
Kozioł napisał(a):
W skali globu produkujemy obecnie więcej żywności, niż możemy zjeść.
Czy to znaczy, że zabijamy więcej niż potrzebujemy?
Tzn, że nasze uprawy i hodowle mogą wyżywić całą ludzkość. Tym samym argument, że uprawy sa "tańsze" i trzeba zrezygnować z hodowli aby zlikwidować głód jest chybiony.
nolda napisał(a):
Ponoć w Bałtyku obecnie jest tyle dorszy, ile potrzeba, tym samym łowić już nie wolno. Tuńczyka jest już też w sam raz, może ktoś dorzuci jeszcze jakieś gatunki, których dzięki interwencji człowieka jest w sam raz?

Z dorszami to dziwna sprawa jest. Sa lata chude, a sa i tak tłuste, że tylko ponad pól wieku temu podobne notowano.. Nie pisze, ze można rabunkowo odławiać wszystko co sie rusza ale panika może byc dużo przedwczesna.
Tak na marginesie: kiedys ryba była pożywieniem skromnym, tanim. Dziś jest ekskluzywnym. Wieprzowina jest tańsza, drób jeszcze tańszy.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt mar 17, 2020 13:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
W terenach górzystych nie bez przyczyny hoduje sie owce, czy kozy. Szczególnie te ostatnie dają sobie rade w trudnych terenach i sa niewybredne w znajdowaniu pozywienia. Z hodowli jest wełna, mleko, skóry, mięso. A to pozwala odziać się i przezyc w czesto ciezkich warunkach. Życie w górach nie jest łatwe dlatego na całym świecie górale uchodzą za twardzieli.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt mar 17, 2020 13:39
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 5. Nie zabijaj
Kozioł, serio nie zauważyłeś , że do tego typu hodowli gdzie zwierzaki pasą się na terenach gdzie nie da się praktycznie niczego uprawiać nie mam nic przeciwko. Natomiast zwyczajnie czuję obrzydzenie w kwestii hodowli przemysłowej.

Osobiście tak czy inaczej mięsa jeść nie planuję, gdyż nie czuję takiej potrzeby, a jak ktoś czuje taką potrzebę to smacznego. Każdego obrzydza coś innego tak samo jak zachwycają nas niekoniecznie te same rzeczy.

Zabijać jeśli mam inną opcję o zbliżonych wynikach końcowych też nie planuję.

Po prostu nie zabijam gdy jest dostępne inne wyjście nie powodujące konkretnych strat. I zawsze daję życiu większą wartość niż wygodzie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt mar 17, 2020 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: 5. Nie zabijaj
IrciaLilith napisał(a):
Kozioł, serio nie zauważyłeś , że do tego typu hodowli gdzie zwierzaki pasą się na terenach gdzie nie da się praktycznie niczego uprawiać nie mam nic przeciwko. Natomiast zwyczajnie czuję obrzydzenie w kwestii hodowli przemysłowej.
A czym sie szczególnie różni? Czym sie różni chlewik na trzy swiniaki od chlewni na 300 świń? Bo jeżeli chodzi o przeżywalność prosiąt, zdrowie tucznika, to wielka "przemysłowa" chlewnia wychodzi lepiej. Uważasz, ze gospodarz ze swinka na spacery chodzi? Nie, całe życie w chlewiku spędzi i często do koryta wątpliwe jedzenie dostanie ("po gospodarsku", nie może się zmarnować). Bydło mięsne hoduje się z wolnym dostępem do wybiegu wykorzystując naturalne zachowania stadne albo wręcz luzem na wielkich obszarach (i półdzikie rzadko kiedy ludzi wtedy spotykają). Tu "przemysłowa produkcja" jest bardziej zbliżona do stanu dzikiego niż bydło "przydomowe" przykuwane łańcuchem na pastwisku.
Więc czym się różni na niekorzyść? Skalą? Tym, że uświadamia to tobie, że zabijamy aby jeść?
IrciaLilith napisał(a):
Osobiście tak czy inaczej mięsa jeść nie planuję
Twoja sprawa. Czujesz się z tego powodu lepsza?
IrciaLilith napisał(a):
Po prostu nie zabijam gdy jest dostępne inne wyjście nie powodujące konkretnych strat. I zawsze daję życiu większą wartość niż wygodzie.
Nie istnieje takie coś jak ekologiczna fabryka tworzyw sztucznych. Jeżeli nie chodzisz w bawełnianych walonkach (pamiętaj, że wełna ze zwierząt jest) podbijanych słoma albo po prostu w drewniakach, to zabijają dla ciebie inni. Spójrz na portfel, buty, torebkę, pasek, rękawiczki. Ile jest tam elementów skórzanych, pseudoskórzanych albo wprost syntetyków? Czy używasz tylko w 100% bawełnianych, lnianych czy ostatnio modnych bambusowych ubrań? A kosmetyki z kolagenem stosujesz? Sama też przyznałaś, że nie czytasz etykietek, czy produkty nie miają w składzie choćby żelatyny. Robisz to dla własnej wygody a inni zabijają za ciebie. Ale zawsze możesz udawac, że nic takiego nie ma miejsca.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt mar 17, 2020 21:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL