To na czym zasadza się wszechmoc, co oznacza?
Łk 1,37 <<Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego.>>
Mt 19,26 <<U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe.>>
Rdz 18, 14 <<Czy jest coś, co byłoby niemożliwe dla Pana?>>

Czy to, że technicznie mogę kogoś zabić oznacza, że nic wewnętrznego mnie nie powstrzyma.
Wszechmoc oznacza że nie ogranicza absolutnie nic zewnętrznego, a tylko ograniczenia wewnętrzne, które wszechmocny byt może dowolnie zmieniać.
Co ciekawe też jesteśmy wszechmocni, ale tak bardzo ograniczyliśmy siebie i uwierzyliśmy w ich realność, że praktycznie bardzo trudno to dostrzec.
Opcją jest np osobiste doświadczenie tego mechanizmu np w świadomych oraz kontrolowanych snach, choć nawet to dla większości wydaje się nieosiągalne.

Warto też przemyśleć co wynika z założenia, że chodzi o absolutnie wszystko, bo z tego co padło choćby w tym wątku wynika, że trudno np o akceptację, że chodzi też o stanowienie praw logiki a tym samym o możliwości robienia tego co z naszego punktu widzenia jest nielogiczne, wewnętrzne sprzeczne czy uznawane za bez sensowne.

Wszechmoc Boga nie skutkuje samoograniczeniem Boga - Bóg obdarzył człowieka wolną wolę i przemocą mu jej nie odbiera.

Alus, a czy Bóg może się ograniczyć?
Moim zdaniem może i to na nieskończenie wiele sposobów i to ciągle pozostając wszechmocnym Bogiem.

Ograniczył się wcielając, i to wystarczy.

Wszechwiedza wymaga doświadczenia wszystkiego...

Dlaczego doświadczenia? skoro WIE?

Pozwolę sobie zacytować fragment znakomitej książki 'Żuk w pudełku':


Rozumiesz? Co z tego że teoretycznie wie skoro nigdy tego nie doświadczyła? A tak na serio aby wszystko wiedzieć choćby o czerwieni trzeba jej doświadczyć na każdy możliwy sposób, bo inaczej będzie to wiedza ograniczona. Nawet doświadczanie tylko ze swojej indywidualnej perspektywy nie wystarczy aby móc mówić o wszechwiedzy i to nawet jeśli jest to najpełniejsza i najdoskonasza perspektywa.

Czy serio możesz powiedzieć, że wiesz wszystko o Miłości skoro jej nie doświadczyłeś? Więcej- czy wiesz wszystko o Miłości skoro nie doświadczyłeś wszelkich form jej braku i niedoskonałych wersji?

Czy Bóg który nie wie jak się czuje człowiek czując nienawiść do Boga może być wszechwiedzący? Czy może tego doświadczyć nie odkładając na bok swojej wiedzy o Sobie?

Czyli twiedzisz że Bog musi doświadczyć cierpienia, seksu czy nawet nienawiści do Boga by być wszechwiedzący? Ale Bóg JEST wszechwiedzący! My widząć kolor czerwony, nie wiemy nawet czy ktoś inny tak samo odbiera ten kolor, Bóg wie.

Bóg wszystko wie. Ma doskonałą wiedzę o wszystkim co się wydarzyło, jest teraz i będzie w przyszłości.
Joba 37:16.
"Bóg jest doskonały w wiedzy"
Psalm 139:1-6.
"On zna każdego człowieka i wszystkie Jego ścieżki."

Zakupiłem ksiązke "Zuk w pudełku" jeszcze się generuje ebook.

Według mnie to pytanie z tytułu tematu jest trochę idiotyczne, bo Bóg ma wszelką moc. Jest w stanie doprowadzić do wszystkiego co zdecydował zrobić z lub bez pomocy jakichkolwiek innych poza Nim źródeł.

Masz rację, z tym że wszechwiedza Boga jest kompatybilna z Jego pozostałymi atrybutami. Bóg doświadcza (bada)
wszystko co było, jest i będzie równocześnie. On wszystko przenika i choć jest wszechobecny, to jednak jest odrębny od wszystkiego.

O właśnie to co napisał powyżej wybawiony również dobrze wpisuje się w istotę Boga.
Bóg jest poza wszystkim.

Tylko poza? Czyli we wszystkim i wszystkim już nie?