Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 3:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 228 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 16  Następna strona
 Czego nie może wszechmogący Bóg? 
Autor Wiadomość
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wybawiony napisał(a):
Nie bardzo rozumiem co chcesz udowodnić, albo z czym właściwie walczysz. A może sama tego nie wiesz?

A Ty z czym?...chcesz dowieść, że Bóg sam sobie musiał z siebie złożyć ofiarę, aby móc zbawiać ludzi?
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich(J 15,13) - czyńcie , to co wam przykazuję - czyli sensem swojego życia czyńcie Miłość, miłośc do Boga i bliźnich.


Wt maja 12, 2020 7:41

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Grzech jest tylko wtedy gdy jest dobrowolny i świadomy, jeżeli nie jest taki to nie ma grzechu, Bóg nas będzie sądził z grzechów, bo tylko jego sprawiedliwość jest święta, sprawiedliwość ludzka nie jest żadną sprawiedliwością.


Wt maja 12, 2020 10:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Alus napisał(a):
A Ty z czym?...chcesz dowieść, że Bóg sam sobie musiał z siebie złożyć ofiarę, aby móc zbawiać ludzi?
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich(J 15,13) -

W jakim celu Jezus oddał życie za Ciebie? Czy było to do czegoś potrzebne, czy może nie miało żadnego znaczenia?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 12, 2020 11:13
Zobacz profil
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
A Ty z czym?...chcesz dowieść, że Bóg sam sobie musiał z siebie złożyć ofiarę, aby móc zbawiać ludzi?
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich(J 15,13) -

W jakim celu Jezus oddał życie za Ciebie? Czy było to do czegoś potrzebne, czy może nie miało żadnego znaczenia?

Ile jeszcze razy mam powtórzyć? - oddał życie, aby uzmysłowić ludziom nieogarnioną ludzkim umysłem miłość Boga do swego stworzenia.
http://wiersze.doktorzy.pl/wyjasnila.htm


Wt maja 12, 2020 12:07

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Zamierzasz dalej udawać, że odpowiadasz na moje pytania?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 12, 2020 12:29
Zobacz profil
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wybawiony napisał(a):
Zamierzasz dalej udawać, że odpowiadasz na moje pytania?

Twoje pytanie osadzone jest na Twoim rozumieniu śmierci Jezusa na krzyżu, moje odpowiedzi na moim pojmowaniu.
Oczekujesz odpowiedzi, które zadowoli Ciebie i Twoja wersję, no to się nie doczekasz.
Mogę jeszcze podesłać link
https://teologia.deon.pl/jak-rozumiec-ofiare-chrystusa/


Wt maja 12, 2020 12:46

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Oczekuję od Ciebie po prostu szczerej odpowiedzi na konkretne pytania.

No a poza tym zamiast powtarzać za filozofującymi teolożkami lepiej czytaj Biblię i proś Boga o zrozumienie ofiary Chrystusa.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 12, 2020 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
... a jeśli Bóg ośmieli się wyjaśnić to nie po myśli Wybawionego uznaj, że to nie przekaz od Boga...

Alus, czytałaś mojego posta kierowanego głównie do Ciebie? Został na poprzedniej stronie.
No i dziękuję za podesłanego linka- nawet nie wiesz jak się cieszę, że są chrześcijanie podzielający właśnie takie pojmowanie śmierci Jezusa, nie jako celu, ale smutnego wyniku niewiedzy i ignorancji, który nie przeszkodził Bogu...
Tak, to jak kto pojmuje znaczenie śmierci krzyżowej wiele mówi o jego obrazie Boga.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt maja 12, 2020 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Bóg już wszystko wyjaśnił w swoim Słowie. Prorok Izajasz przedstawia to następująco : "Lecz On został przebity za nasze przestępstwa, zgnieciony za nasze winy, spadła na Niego kara w imię naszego pokoju, a Jego ranami zostaliśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliiśmy; zboczyliśmy - każdy na własną drogę, a Pan Jego dotknął karą za winę nas wszystkich".

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 12, 2020 18:46
Zobacz profil
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wybawiony napisał(a):
Oczekuję od Ciebie po prostu szczerej odpowiedzi na konkretne pytania.

Jeśli ktoś nie odpowiada to Ty, ni słowem nie odniosłeś sie do poniższego mojego wpisu.

Cytuj:
A Ty z czym?...chcesz dowieść, że Bóg sam sobie musiał z siebie złożyć ofiarę, aby móc zbawiać ludzi?


Tylko Bóg wie które z nas rozumie właściwie Biblię, tylko, że ja w przeciwieństwie do Ciebie, nie uważam, że Ty musisz podzielać moją wiarę.


IrciaLilith napisał(a):
Alus, ja po prostu nie dostrzegam opcji dokonywania jakichkolwiek autodestrukcyjnych zachowań w pełni świadomie oraz dobrowolnie. Zawsze gdy się zagłębi w dany temat trafia się na przyczyny których powodem zaistnienia nie jest działanie świadome ani dobrowolne, są to czynniki losowe, że tak to ujmę ( genetyka, epigenetyka, środowisko) oraz niewiedza, nieświadomość i ignorancja.

Nigdzie nie piszę, że dysfunkcje mózgu to wina Boga- przeczytaj na spokojnie całe zdanie, a prawdopodobnie zrozumiesz co sugeruję i dostrzeżesz w tym logikę i sens o ile nie zaczniesz kombinować w jakimiś karami za grzechy... Powiem tak- czy przejście na trudniejszy lvl gry jest karą?
Powiedzmy, że masz wybór: zostać na etapie traktowania wielu spraw jako boskich tajemnic, których się nie da pojąć albo dowiedzieć się jak to działa, że np niektórzy rodzą się w po prostu trudniejszych warunkach. Pomyśl co decyduje o tym którą opcję wybierzesz? Jakie cechy i przekonania?

Jasne, że emocje i uczucia nie są grzechem, tylko czy przekonania, których ktoś nie potrafi zmienić, albo wręcz nie dostrzega powodu aby miał choćby podjąć taką próbę są grzechami czy raczej istotną okolicznością łagodzącą?

Serio uważasz, że wady genetyczne to skutki niefrasobliwego życia przodków? Na jakiej to podstawie?

Wedle Twej koncepcji obdarowywania przez Boga jedynie dobrymi warunkami do życia, rodziców żyjących w trudnych warunkach, w slamsach, z racji "dobra" tegoż potomstwa Bóg nie powinien obdarzać potomstwem.
Tyle tylko, że często to potomstwo urodzone w trudnych warunkach, chore, otoczone miłością jest autentycznie szczęśliwe, gdy dzieciaki z majętnych domu żyją w luksusie finansowym i pustce uczuciowej.
https://youtube.com/watch?v=XeHQLS3Q6kE

Człowiek nie ubezwłasnowolniony umysłowo zupełnie, zawsze ma jakąś szansę podjęcia walki o zmianę siebie, zmianę postrzegania świata, jeśli tego nie czyni, to stanowi to jego grzech.
Bóg nie jest twórcą wad genetycznych, to ludzie przez pokolenia swoim niewłaściwym postępowaniem, zaniedbaniem, zaniechaniem, przyczyniają się do zmian genetycznych, które w łańcuchu pokoleń ujawniają się w danej jednostce.


Wt maja 12, 2020 18:53
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Do panteonu zobligowanych do prośby Boga o zrozumienie, prócz mnie i teolożki, dołączę księdza :)
http://mateusz.pl/pow/020110.htm


Wt maja 12, 2020 19:06

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Nie Alus, nie uważam tak jak uważasz, że uważam ;)
Praktycznie jest dokładnie na odwrót.
Nie wierzę w identyczność dusz na tym etapie 'gry', a warunki życia biologicznego jakie otrzymuje dana dusza widzę jako najlepsze pod względem jej dalszego rozwoju, nie jako karę czy nagrodę jak to zakłada wielu zwolenników karmy, ale właśnie na analogicznej zasadzie co w naszych grach gdzie z zasady kolejne lvl nie są łatwiejsze, ale wręcz przeciwnie...

Zastanawiałaś się dlaczego jedni ludzie potrafią skutecznie zmieniać swoje przekonania i nawyki a inni nawet nie próbują? Od czego to zależy? Od czego zależy czy ktoś ma czy nie ma wystarczajcą motywację oraz umiejętności? Od czego zależy jak ktoś ocenia swoje poglądy i nawyki oraz swoje szanse na ewentualne ich zmiany?

Wiesz jak powstają mutacje genetyczne? Serio uważasz, że jeśli ktoś będzie dbał o siebie najlepiej jak to możliwe to zapobiegnie mutacjom lub będą tylko pozytywne?
Masz świadomość, że pisząc to co napisałaś niejako odkarżasz przodków ludzi z wadami genetycznymi o niewłaściwe postępowanie, zaniedbania, itd? Serio? Powiesz to co napisałaś o przyczynach wad genetycznych rodzicom i dziadkom osoby z takimi wadami?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt maja 12, 2020 20:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Ale życie to nie gra komputerowa, nie ma wielu żyć, leveli, punktacji.
Żyje się raz a potem Sąd.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt maja 12, 2020 20:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1390
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Alus napisał(a):
Do panteonu zobligowanych do prośby Boga o zrozumienie, prócz mnie i teolożki, dołączę księdza :)
http://mateusz.pl/pow/020110.htm

Ależ ksiądz wskazuje tylko na jeden aspekt ofiary Chrystusa, mianowicie dobrowolny akt miłości względem człowieka w posłuszeństwie woli Ojca. Nie zajmuje się w ogóle tym, czy była ona konieczna dla naszego zbawienia a przecież o jej znaczenie dla Ciebie właśnie pytałem.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt maja 12, 2020 21:21
Zobacz profil
Post Re: Czego nie może wszechmogący Bóg?
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Do panteonu zobligowanych do prośby Boga o zrozumienie, prócz mnie i teolożki, dołączę księdza :)
http://mateusz.pl/pow/020110.htm

Ależ ksiądz wskazuje tylko na jeden aspekt ofiary Chrystusa, mianowicie dobrowolny akt miłości względem człowieka w posłuszeństwie woli Ojca. Nie zajmuje się w ogóle tym, czy była ona konieczna dla naszego zbawienia a przecież o jej znaczenie dla Ciebie właśnie pytałem.

Wskazuje na całościowy aspekt, ale jeśli odczuwasz niedosyt, to obszerniejsze wyjaśnienie
http://rozmawiamy.jezuici.pl/forum/114/n/12644

IrciaLilith napisał(a):
Nie Alus, nie uważam tak jak uważasz, że uważam ;)
Praktycznie jest dokładnie na odwrót.
Nie wierzę w identyczność dusz na tym etapie 'gry', a warunki życia biologicznego jakie otrzymuje dana dusza widzę jako najlepsze pod względem jej dalszego rozwoju, nie jako karę czy nagrodę jak to zakłada wielu zwolenników karmy, ale właśnie na analogicznej zasadzie co w naszych grach gdzie z zasady kolejne lvl nie są łatwiejsze, ale wręcz przeciwnie...

Zastanawiałaś się dlaczego jedni ludzie potrafią skutecznie zmieniać swoje przekonania i nawyki a inni nawet nie próbują? Od czego to zależy? Od czego zależy czy ktoś ma czy nie ma wystarczajcą motywację oraz umiejętności? Od czego zależy jak ktoś ocenia swoje poglądy i nawyki oraz swoje szanse na ewentualne ich zmiany?

Wiesz jak powstają mutacje genetyczne? Serio uważasz, że jeśli ktoś będzie dbał o siebie najlepiej jak to możliwe to zapobiegnie mutacjom lub będą tylko pozytywne?
Masz świadomość, że pisząc to co napisałaś niejako odkarżasz przodków ludzi z wadami genetycznymi o niewłaściwe postępowanie, zaniedbania, itd? Serio? Powiesz to co napisałaś o przyczynach wad genetycznych rodzicom i dziadkom osoby z takimi wadami?


Dlaczego jedni zmieniają swoje przekonania, a inni nie, według mnie wpływ ma lenistwo. Jedni szukają, często po omacku, by dojść do prawdy, inni zasklepią się w postawie im wygodnej, nie wymagającej wysiłku.
O takich postawach Jezus mówi w przypowieści o talentach - dwóch pomnażało dane talenta, a jeden zakopał, bo tak mu było wygodniej, a z przyczynę swej postawy uznał srogość Pana.

Nie oskarżam przodków o zmiany genetyczne jako o ich winę czynną, ale jako o skutek ich niewiedzy. Współcześni także bezdurno przyczyniają sie do zmian - choćby skutki po wybuch w elektrowni w Czarnobylu - pokolenie rodzących sie zdeformowanych fizycznie i psychicznie dzieci. To nie Bóg stworzył ich takimi, uczynili to ludzie na skutek swej głupoty, zaniedbania.


Śr maja 13, 2020 6:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 228 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 16  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL