Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 3:07



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona
 Jestem Bogiem 

Ircia jest
Chora psychicznie 3%  3%  [ 1 ]
Pogubioną na maxa istotą 6%  6%  [ 2 ]
Mitomanką 12%  12%  [ 4 ]
Bogiem tak samo jak każdy z nas 15%  15%  [ 5 ]
Opętana przez złego ducha 3%  3%  [ 1 ]
Wytworem chorej wyobraźni 6%  6%  [ 2 ]
Trollem 6%  6%  [ 2 ]
Człowiekiem 30%  30%  [ 10 ]
Sobą 15%  15%  [ 5 ]
Wszystkim i niczym 3%  3%  [ 1 ]
Liczba głosów : 33

 Jestem Bogiem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57
Posty: 364
Post Re: Jestem Bogiem
Alus. Problem polega na tym, że cześć osób jest bezsilna lub ma poważny problem z "bogactwem" ziaren, które dostała w swoim życiowym spichlerzu.
Takie twarde sformułowania, jakie cytujesz, rozmijają się ze niezawinioną słabością ludzi.


Cz maja 07, 2020 17:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Neuro napisał(a):
Sprawiedliwość do oddanie każdemu wedle zasady i miary: co zasiejesz, to i żąć będziesz.
Czyli mogę być wobec kogoś hojny, ale powstrzymam się od tego, aby drań otrzymał to na co zasłużył?

_________________
Pokój wam.


Cz maja 07, 2020 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1385
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Cytuj:
Raczej bylibyśmy nieśmiertelni, gdyby nie grzech. Ale dzięki temu, że Chrystus za nas umarł, a następnie zmartwychwstał, to przez wiarę w Niego otrzymaliśmy dar życia wiecznego. Napisane jest, że kto w Niego wierzy, nie umrze na wieczność (lecz tylko na pewien czas).

Umrze zniszczalne - ciało, żyć będzie niezniszczalne - dusza.

Sugerujesz że, że grzech "zadziałał" tylko na ciało, a duszy nie wyrządził krzywdy? Albo że Bóg stworzył śmiertelne ciało i nieśmiertelną duszę?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Cz maja 07, 2020 19:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 65
Post Re: Jestem Bogiem
bramin napisał(a):
„Ja i Ojciec jedno jesteśmy” odnosi sie do Jezusa a nie do człowieka.

A do kogo "aby i oni stanowili w Nas jedno"?


Cz maja 07, 2020 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Jestem Bogiem
Bóg jest sprawiedliwy we wszystkich Swoich działaniach. Niezależnie od tego czy postępuje On z ludźmi, aniołami, czy też demonami, Jego postępowanie jest zawsze sprawiedliwe i zawsze nagradza sprawiedliwość i karze grzech. Ponieważ wie wszystko każda Jego decyzja jest sprawiedliwa.


Cz maja 07, 2020 20:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Jestem Bogiem
Django napisał(a):
A do kogo "aby i oni stanowili w Nas jedno"?


To zdanie jest w innym kontekście i odnosi się do uczniów Jezusa, za których on sie modli.

_________________
ksiądz


Cz maja 07, 2020 21:35
Zobacz profil
Post Re: Jestem Bogiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Cytuj:
Raczej bylibyśmy nieśmiertelni, gdyby nie grzech. Ale dzięki temu, że Chrystus za nas umarł, a następnie zmartwychwstał, to przez wiarę w Niego otrzymaliśmy dar życia wiecznego. Napisane jest, że kto w Niego wierzy, nie umrze na wieczność (lecz tylko na pewien czas).

Umrze zniszczalne - ciało, żyć będzie niezniszczalne - dusza.

Sugerujesz że, że grzech "zadziałał" tylko na ciało, a duszy nie wyrządził krzywdy? Albo że Bóg stworzył śmiertelne ciało i nieśmiertelną duszę?

Sądzisz, ze Jezus plótł trzy po trzy w przypowieści o Łazarzu i bogaczu?
Skoro bogacz przebywając w piekle martwił sie o los żyjących na ziemi braci, to oznacza, że trafił do piekła po sądzie szczegółowym, nie ostatecznym, jaki część chrześcijan uznaje za jedyny.
Ciało materialne jest zniszczalne, podlega śmierci fizycznej.
Dusza jest nieśmiertelna, "umiera" dla nieba jedynie potępiona na wieki.


Pt maja 08, 2020 7:16

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Sysydlaczek napisał(a):
Ircia poza doświadczeniami mamy jeszcze pierwotne instynkty, np. instynkt przetrwania. I takie podlizywanie się Bogu i pisanie o Nim, że jest miłością mogę traktować jako wyspecjalizowaną próbę przypodobania się Jemu, by spojrzał na mnie łaskawszym okiem.
A jeśli nie jest to lizusostwo, to takie pisanie i dywagowanie o Nim, może być szukaniem jakiejś formy psychicznej ulgi.
Jedna i druga opcja sprowadza się do jednego - przetrwania.
Ogólnie to ja mam problem z Bogiem. Jestem grzesznikiem, który upada ciągle w te same grzechy. Przez to trudno jest mi się zbliżyć do Niego, bo wiem, że dla takich jak ja możliwe jest piekło.

Podobnie "podlizywał się" św Jan - Kto nie miłuje nie zna Boga, bo Bóg jest miłością.(1 J 4,8).
Każdy jest dzieckiem Boga i bogiem - Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy kto miłuje narodził sie z Boga i zna Boga (1J 4,7).


Ważne jest znaczenie słowa 'znać', ponieważ gdy jedynie o kimś mamy wiedzę teoretyczną to moim zdaniem mówienie że tego kogoś znamy jest na wyrost. To takie znanie ze słyszenia. Aby autentycznie kogoś znać należy mieć z nim wspólne doświadczenia, spędzać razem czas i to nie obok siebie a z sobą, poznając się nawzajem...
Boga też to dotyczy, z tym że Bóg-Rodzic zna nas doskonale, bo dosłownie przeżywa wszystko razem z nami a my możemy poznać Boga jeśli tylko odstawiamy na bok swoje przekonania na temat Boga i samego siebie, gdyż zwyczajnie są niczym nakładki na doświadczenie.


Gdy się wie kim się jest i że umrzeć może jedynie ciało i umysł oraz się z nim nie utożsamia życie przestaje być nie tylko walką o przetrwanie, ono przestaje być jakąkolwiek walką...

Padło pytanie czy każdą istotę kocham tak samo: kocham tak samo jak siebie- najlepiej jak potrafię. Brakuje mi pełni wiedzy o optymalnych sposobach zaspokajania potrzeb istot, gdyż sposoby te są bardzo różne choć na bardzo ogólnym poziomie każda istota pragnie być szczęśliwa, z tym że dla każdej oznacza to coś innego. Większość ludzi zwyczajnie nie wie, a raczej ukrywają sami przed sobą swoje fundamentalne pragnienia i potrzeby wyższych rzędów.

Bramin- a kto jest uczniem Jezusa?
Mt 28. 19
Przekład dosłowny: Wyruszcie więc i uczyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc/zanurzając je w imię Ojca/przodka i Syna/potomka, i Ducha Świętego,

Szkoda, że w tysiąclecia brakuje tego co moim zdaniem jest kluczem: czyńcie uczniami...
https://biblia.oblubienica.eu/interline ... 19/param/1

Moim zdaniem kryje się też opcja dojścia do tego co oznacza patros, hyiou oraz hagiou pneumatos...

Co do duszy to dla katolików powinno być oczywiste:

Cytuj:
KKK 366 Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga (Por. Pius XII, enc. Humani generis: DS 3896; Paweł VI, Wyznanie wiarv Ludu Bożego, 8) nie jest ona "produktem" rodziców – i jest nieśmiertelna (Por. Sobór Laterański V (1513): DS 1440) nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierci i połączy się na nowo z ciałem w chwili ostatecznego zmartwychwstania.

https://www.teologia.pl/m_k/kkk1d06.htm

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt maja 08, 2020 7:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1385
Post Re: Jestem Bogiem
Alus napisał(a):
Wybawiony napisał(a):
Sugerujesz że, że grzech "zadziałał" tylko na ciało, a duszy nie wyrządził krzywdy? Albo że Bóg stworzył śmiertelne ciało i nieśmiertelną duszę?

Sądzisz, ze Jezus plótł trzy po trzy w przypowieści o Łazarzu i bogaczu?
Skoro bogacz przebywając w piekle martwił sie o los żyjących na ziemi braci, to oznacza, że trafił do piekła po sądzie szczegółowym, nie ostatecznym, jaki część chrześcijan uznaje za jedyny.
Ciało materialne jest zniszczalne, podlega śmierci fizycznej.
Dusza jest nieśmiertelna, "umiera" dla nieba jedynie potępiona na wieki.

Każda przypowieść ma jakiś cel dydaktyczny. Dosłowne rozumienie przypowieści o bogaczu i Łazarzu rodzi absurdy.Czy nie wystarczy, że już sam opis istot przebywających w zaświatach jest wystarczająco absurdalny? Sądzę, że Jezus celowo użył takiego opisu po to, by słuchającemu nie przyszło do głowy to, iż przedstawia On prawdziwą historię. A jednak ludzie lubią wierzyć w absurdy...
Poza tym Biblia mówi o stworzeniu człowieka a nie o stworzeniu nieśmiertelnej duszy.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pt maja 08, 2020 8:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Jestem Bogiem
Bramin:
Cytuj:
W czasach poapostolskich już na początku II. wieku Ireneusz z Lyonu głosił naukę o przebóstwieniu człowieka (theosis):
„Słowo Boze, Jezus Chrystus nasz Pan, przez swoja wielka miłość, stal sie tym, czym my jesteśmy, aby on nas tym uczynił, czym sam jest”.
„Duch Boży wywyższa człowieka do boskiego życia”

Klemens z Aleksandrii po raz pierwszy dosłownie użył terminu theosis: „ W człowieku istnieje boskie nasienie, człowiek nie stanie sie Bogiem ale będzie przebóstwiony”.

I wreszcie Augustyn z Hippony z jego sławnym powiedzeniem:” Bog stal sie człowiekiem aby człowiek stal sie Bogiem”.
To tylko nieliczne przykłady. Pełno podobnych stwierdzeń znajdziemy u Ojców Kościoła, mistyków średniowiecznych i współczesnych a nawet u Lutra.

Służę dalszymi przykładami gdyby ktoś miał ochotę z nimi sie zapoznać.


Tak nie staniemy się Bogiem-Rodzicem, ale Bogiem-Sobą i owszem. Choć 'Sobą' nie ma zbyt wiele wspólnego z utożsamieniem się z czymkolwiek co uważamy, że mamy, z czymkolwiek do czego się przywiązaliśmy, typu ciało czy poglądy lub role pełnione w życiu.

To poproszę więcej przykładów, bo jest ich sporo, prawda?


Żołędź nie jest jeszcze dębem, co ważne nie każdy będzie, bo aby przejawił swoją wewnętrznną dębową naturę skorupa musi odpaść, potrzebne są też odpowiednie warunki. Równocześnie ta skorupa i żołędna forma jest niezbędna aby zarodek dębu mógł stać się dębem. Żołędź musi spaść na ziemię, opuścić rodzicielskie drzewo, aby mieć szansę sam stać się drzewem...

Żołędzie są dębami tak samo jak my, w naszych ludzkich skorupkach jesteśmy bogami. Skorupa musi umrzeć aby narodzić się jako roślinka, musi też zanurzyć się w wodzie i ogniu/świetle...
To tylko metafora, ale moim zdaniem trafna.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt maja 08, 2020 8:38
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jestem Bogiem
Ta idea "jajka" ma defekty. Opowiadanie zostało napisane w 2009 roku a ja już w 2004 jak zaczynała się schizofrenia miałem podobne lęki reinkarnacyjne o wcielaniu się we wszystkich, a rok wcześniej gdy byłem zbuntowany, pisząc u usenecie napomknąłem o tym.
Ma wadę: nie dość że ludzkie życie jest trudne, to oznaczało by że było by trudniejsze kilkadziesiąt miliardów razy, czyli prawdziwe piekło.
Po drugie - samotność, jestem tylko ja na świecie, może Ci to nie przeszkada
po trzecie - egoizm zamiast miłości bliźniego, bo jestem tylko sam
po czwarte - brak wolnej woli, wypełniam tylko swoją rolę w najdrobniejszych szczególach
po piąte - to jaki ja jestem to nie ja, tylko moja maska

Ma jedną zaletę - potrafi zobaczyć innej człowieka z jego punktu widzenia, ale tę zaletę załatwia tak samo Sąd Ostateczny.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pt maja 08, 2020 8:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 65
Post Re: Jestem Bogiem
bramin napisał(a):
Django napisał(a):
A do kogo "aby i oni stanowili w Nas jedno"?


To zdanie jest w innym kontekście i odnosi się do uczniów Jezusa, za których on sie modli.

Nie, odnosi się do wszystkich, do całego Kościoła:

"Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno"

A wyjaśnij jaki jest kontekst tej wypowiedzi?

"aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie!"

Co to znaczy "być w kimś"?


Pt maja 08, 2020 9:35
Zobacz profil
Post Re: Jestem Bogiem
Django napisał(a):
Nie, odnosi się do wszystkich, do całego Kościoła:
To do wszystkich, czy tylko do Kościoła?
Cytuj:
"Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie
Czyli, jak widać, tylko do Kościoła. Tylko do tych, którzy wierzą w Chrystusa (tzn. uważają, że Chrystus jest wcielonym Słowem Bożym, a nie do tych, którzy coś tam innego sobie nazwali „Chrystus” i w to wierzą”). To oni dzięki wierze w Chrystusa doświadczają tej jedności, która jest udziałem w jedności Trójcy.
Cytuj:
Co to znaczy "być w kimś"?
Zależy od kontekstu. W przypadku „bycia w Chrystusie” jest to czynienie Jego woli, pozostawania w sakramentalnej bliskości i pozyskiwaniu Ducha Świętego.


Pt maja 08, 2020 10:10
Post Re: Jestem Bogiem
Wybawiony napisał(a):
Alus napisał(a):
Wybawiony napisał(a):
Sugerujesz że, że grzech "zadziałał" tylko na ciało, a duszy nie wyrządził krzywdy? Albo że Bóg stworzył śmiertelne ciało i nieśmiertelną duszę?

Sądzisz, ze Jezus plótł trzy po trzy w przypowieści o Łazarzu i bogaczu?
Skoro bogacz przebywając w piekle martwił sie o los żyjących na ziemi braci, to oznacza, że trafił do piekła po sądzie szczegółowym, nie ostatecznym, jaki część chrześcijan uznaje za jedyny.
Ciało materialne jest zniszczalne, podlega śmierci fizycznej.
Dusza jest nieśmiertelna, "umiera" dla nieba jedynie potępiona na wieki.

Każda przypowieść ma jakiś cel dydaktyczny. Dosłowne rozumienie przypowieści o bogaczu i Łazarzu rodzi absurdy.Czy nie wystarczy, że już sam opis istot przebywających w zaświatach jest wystarczająco absurdalny? Sądzę, że Jezus celowo użył takiego opisu po to, by słuchającemu nie przyszło do głowy to, iż przedstawia On prawdziwą historię. A jednak ludzie lubią wierzyć w absurdy...
Poza tym Biblia mówi o stworzeniu człowieka a nie o stworzeniu nieśmiertelnej duszy.

Tak - to o czym donosi Biblia? - Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi, i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał sie człowiek istotą żywą(Rdz 2,7)
A sprawiedliwi żyją na wieki (Mdr 5,15) i słowa Jezusa zaprawdę, powiadam ci, dziś ze Mną będziesz raju - wszystkie te teksty też jedynie dydaktyczne?


Pt maja 08, 2020 10:38

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 65
Post Re: Jestem Bogiem
zefciu napisał(a):
Django napisał(a):
Co to znaczy "być w kimś"?
Zależy od kontekstu. W przypadku „bycia w Chrystusie” jest to czynienie Jego woli, pozostawania w sakramentalnej bliskości i pozyskiwaniu Ducha Świętego.

A co oznaczają słowa Chrystusa gdy mówi: "Ja w nich"?


Pt maja 08, 2020 11:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL