Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 4:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 521 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35
 Problem zła 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28
Posty: 536
Post Re: Problem zła
robaczek2 napisał(a):
"Jezus poprosił również Teresę, żeby ofiarowała cierpienie za Stalina, ponieważ pragnieniem Jego serca jest to, aby się zbawił. Teresa się zgodziła. – Jej kierownik duchowy opisuje, że nigdy nie widział, żeby ktoś tak cierpiał jak cierpiała Teresa, trwało to trzy dni i trzy noce, skończyło się dokładnie w momencie, w którym świat obiegła wiadomość, że Józef Stalin tego dnia umarł."


Więc Stalin się zbawił bo jakaś kobieta pocierpiała sobie przez 3 dni? :mrgreen:

Btw, przeczytałem wersję tej bajeczki, w której chodziło jednak nie o trzy dni i trzy noce, tylko o trzy godziny:

Oddajmy znów głos spowiednikowi: "Na początku marca podano wiadomość, że Stalin został dotknięty paraliżem i był bliski śmierci. W następny piątek, zanim zaczęło się trzygodzinne cierpienie, »ten sam głos « powiedział do mnie: »Teraz cię o coś poproszę, jeśli na to pozwolisz i jeśli zgodzi się ta istota. Zanim Stalin umrze, pomimo jego zbrodni chcę dać mu możliwość zbawienia, tak samo jak wszystkim duszom odkupionym. Jeśli wyrazicie zgodę, proszę cię o ofiarowanie tych trzech godzin za duszę Stalina. Ale niech nie przerażą ciebie cierpienia tej istoty«. Zapytałem Marię Teresę, czy zechce złożyć tę ofiarę: zgodziła się. Trzygodzinne cierpienie miało miejsce, jak zwykle, w tym samym ustronnym pokoju. Było to po południu. Przez cały czas byłem przy tym obecny. Nigdy nie zapomnę tych trzech godzin. Nigdy więcej nie widziałem podobnego cierpienia... także w sensie fizycznym... Płakałem z przerażenia i miałem ochotę krzyczeć: »Dosyć! Dosyć!«P>
https://adonai.pl/swieci/?id=345

Kto pisze prawdę, a kto kłamie?

_________________
Hasta la Victoria Siempre


Wt mar 02, 2021 5:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 1457
Post Re: Problem zła
robaczek2 napisał(a):
"Jezus poprosił również Teresę, żeby ofiarowała cierpienie za Stalina, ponieważ pragnieniem Jego serca jest to, aby się zbawił. Teresa się zgodziła. – Jej kierownik duchowy opisuje, że nigdy nie widział, żeby ktoś tak cierpiał jak cierpiała Teresa, trwało to trzy dni i trzy noce, skończyło się dokładnie w momencie, w którym świat obiegła wiadomość, że Józef Stalin tego dnia umarł."

A w którym to monecie obiegła świat ta wiadomość? Józef Stalin zmarł 5 marca 1953 r. o godz. 21.50 czasu moskiewskiego. Ogół obywateli polskich o śmierci dowiedział się 6 marca tuż po godz. 5 rano. Informację o tym za Moskwą podało Polskie Radio. Doprecyzujesz?
Zastanawia mnie też, jak ten kierownik, oceniał cierpienie Teresy, na podstawie czego, grymasów na twarzy, krzyków jakie wydawała, jakiegoś „cierpieniomierza”?
Ciekawym też jest stwierdzenie, że to Jezus poprosił Teresę. Tak twierdzi tylko Teresa, czy może jeszcze ktoś był tego świadkiem?
robaczek2 napisał(a):
Poza tym 99 owiec bylo w porzadku i tylko jedna zginela.

Pasterz zostawił te 99 bo były bez wartościowe, udał się na poszukiwanie tej najwartościowszej, która nie była jak to stado 99 baranów - tłumem, była indywidualistą, buntownikiem. A gdy ja znalazł ucieszył się niezmiernie i wziął ją w swe ramiona.


Wt mar 02, 2021 8:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Problem zła
To w ogóle jakąś chora akcja. Dlaczego Bóg chciałby żeby niewinna osoba cierpiała za kogoś?


Wt mar 02, 2021 11:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Problem zła
afilatelista napisał(a):
To w ogóle jakąś chora akcja. Dlaczego Bóg chciałby żeby niewinna osoba cierpiała za kogoś?

https://www.komentarzbiblijny.pl/new/wy ... ystusa.php


Wt mar 02, 2021 14:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Problem zła
Tak jak mówię - chora akcja.


Wt mar 02, 2021 17:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1372
Post Re: Problem zła
afilatelista napisał(a):
Tak jak mówię - chora akcja.

Raczej chorą reakcją jest traktowanie najwyższego wyrazu miłości jako czegoś chorego.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt mar 02, 2021 19:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Problem zła
afilatelista napisał(a):
Tak jak mówię - chora akcja.

Aby uznać zbawczą mocśmierci Jezusa, to trzeba przyjąć okreslone założenia teologiczne. Bez nich to tylko kolejna bezsensowna, oparta o męczarnię - śmierć.

Cytuj:
Mylisz się, bo wiara to nie jest kwestia wyboru.

Wybierasz, spośrod różnych światopoglądów i perspektyw poznawczych. Z jednej strony wiara katolicka to łaska, a z drugiej kluczowy jest wpływ środowiska i kultury.


Wt mar 02, 2021 20:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Problem zła
Wybawiony napisał(a):
afilatelista napisał(a):
Tak jak mówię - chora akcja.

Raczej chorą reakcją jest traktowanie najwyższego wyrazu miłości jako czegoś chorego.


Wszechmogący Bóg skalować sam siebie samemu sobie w ofierze żeby przebłagać samego siebie za grzech pierworodny który nigdy nie miał miejsca po to żeby zbawiać mniejsza cześć ludzkości przed własnym gniewem.

Więcej cierpienia nijak nie jest odpowiedzią na wcześniejsze cierpienie. Co więcej Jezus nie skończył z cierpieniem. Ludzie tak jak cierpieli wcześniej tak cierpią teraz. Wielu cierpi też w imię Jezusa i nawet specjalnie zadaje sobie cierpienie. Chore akcje.

A na koniec większość ludzkości będzie jeszcze cierpiała wiecznie w piekle. Chrześcijaństwo to kult cierpienia.


Wt mar 02, 2021 20:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Problem zła
[ afilatelista

Cytuj:
Wszechmogący Bóg skalować sam siebie samemu sobie w ofierze żeby przebłagać samego siebie za grzech pierworodny który nigdy nie miał miejsca po to żeby zbawiać mniejsza cześć ludzkości przed własnym gniewem.

Wiesz, że to jest bardziej złożone i wyrafinowane teologicznie?

http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/b ... /95-94.pdf
http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Stu ... 65-272.pdf
Jeśli jednak kwestionujesz podstawowe prawdy wiary katolickiej, to trudno to zaakceptować.
Cytuj:
Więcej cierpienia nijak nie jest odpowiedzią na wcześniejsze cierpienie. Co więcej Jezus nie skończył z cierpieniem. Ludzie tak jak cierpieli wcześniej tak cierpią teraz. Wielu cierpi też w imię Jezusa i nawet specjalnie zadaje sobie cierpienie. Chore akcje.

To cierpienie, jeśli jest dobrowolne, ma być świadectwem miłośći do Boga i blizniego.

Cytuj:
A na koniec większość ludzkości będzie jeszcze cierpiała wiecznie w piekle. Chrześcijaństwo to kult cierpienia.

Nie byłem w piekle, więc nie wiem czy tam jest większość ludzkości. KK tak nie naucza. Dawniej, i to raczej w wersji katolickiej, silniej był kładziony nacisk na umartwianie się, przepraszanie, pokutowanie. Bywało to depresyjne to notoryczne podkreslanie ludzkiej grzesznośći i cierpienia Jezusa - z naszej winy. To się jednak zmienia i katolicyzm już ma więcej radości i pozytywnych uczuć w przekazie Dobrej nowiny. Czy to jest atrakcyjna oferta dla ludzi młodych, krytycznie nastawionych do wszelkich religii? Spore wyzwanie dla duchownych - jak przekonać młodych do katolicyzmu. Dawniej to robiła rodzina, kultura. Teraz laicyzacja. Młodzi kwestionują autorytety.


Wt mar 02, 2021 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Problem zła
proteom napisał(a):
Wiesz, że to jest bardziej złożone i wyrafinowane teologicznie?

Wiem. Ale do tego się sprowadza.
Cytuj:
Jeśli jednak kwestionujesz podstawowe prawdy wiary katolickiej, to trudno to zaakceptować.

Pewnie trudno to zaakceptować jeśli zainwestowało się tyle czasu i energii. Łatwiej jest zaakceptować mentalną gimnastykę apologetów próbujących bronić coś co się nie broni.

Cytuj:
To cierpienie, jeśli jest dobrowolne, ma być świadectwem miłośći do Boga i blizniego.

Cierpienie za kogoś ma sens tylko jeśli się pomaga innym. Cierpienie dla cierpienia nie ma sensu. Umartwianie się jak w średniowieczu czy dzisiaj przez Opus Dei nie pomaga nikomu.
Ale najważniejsze jest to że Bóg mógłby zakończyć całość cierpienia a tego nie robi.

Cytuj:
Nie byłem w piekle, więc nie wiem czy tam jest większość ludzkości. KK tak nie naucza. Dawniej, i to raczej w wersji katolickiej, silniej był kładziony nacisk na umartwianie się, przepraszanie, pokutowanie. Bywało to depresyjne to notoryczne podkreslanie ludzkiej grzesznośći i cierpienia Jezusa - z naszej winy. To się jednak zmienia i katolicyzm już ma więcej radości i pozytywnych uczuć w przekazie Dobrej nowiny. Czy to jest atrakcyjna oferta dla ludzi młodych, krytycznie nastawionych do wszelkich religii? Spore wyzwanie dla duchownych - jak przekonać młodych do katolicyzmu. Dawniej to robiła rodzina, kultura. Teraz laicyzacja. Młodzi kwestionują autorytety.
I słusznie że kwestionują. Kościół może próbować się zmieniać ale po pierwsze krępuje go Biblia i tradycja. Po drugie Kościół jest zepsuty do szpiku. Po trzecie wiara w Boga nie ma podstaw.
Jeśli Bogu zależy żeby w miał wierzyć to powinien się kontaktować z ludzkością jako całością i z ludźmi indywidualnie. Jeśli w jego imieniu będą mówić stare księgi i oderwani od rzeczywistości hierarchowie to powodzenia Bogu.


Wt mar 02, 2021 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Problem zła
proteom napisał(a):
W realnym życiu to kwestia kluczowa. Jako ludzie w materialnych ciałach nie odbieramy Boga bezpośrednio, ale pośrednio, gdzie kluczowe są obrazy, wyobrażenia, przemyślenia - a tych bez uczuć i intelektu nie odbierzemy. nie wiem, kim jest Absolut sam w sobie, ale jakie myśli i uczucia we mnie wywołuje kontemplacja Jego obrazu, wizji, opowieśći np. w Biblii, modlitwach.
Mam inne obrazy skojarzone z Bogiem i inne z Absolutem.

Mnie się objawia w głowie i duszy obraz Boga dobrego - emanuje z niego dobroć, życzliwość, spokój, radość, świetlistość, świętość. Oprócz tego pojawiają się i próbują go zasłonić pewne obrazy demoniczne.

Co do Absolutu, to pojawia mi się bardziej neutralny obraz, taki raczej obojętny i mniej osobowy.

_________________
Pokój wam.


Pt mar 19, 2021 16:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 521 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 31, 32, 33, 34, 35

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL