Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 9:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 18  Następna strona
 Bliscy nas widzą? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bliscy nas widzą?
Dusza ludzka jest nieśmiertelna, jest samoistniejącą jednostką zdolną do bytowania bez ciała które jest jakby "ubraniem" dla duszy. Bóg nigdy nie unicestwi żadnej duszy, bo na to nie pozwala Doskonała Boska Sprawiedliwość. Także wszyscy ludzie mają życie wieczne z tym, że nie wszyscy od razu trafią trafiają do Nieba.


N lip 03, 2022 11:49
Zobacz profil
Post Re: Bliscy nas widzą?
Ale jak to sprawdzić ,ze dusza w ogóle jest ??

Co tam jest po drugiej stronie śmierci ?

Czy faktycznie piekło istnieje szkoda ,ze sondy nie można po śmierci wpuścić i zobaczyć co tam jest :). Albo szkoda, ze bliski umiera i brak kontaktu.. Oczywiscie smierc akceptuje bo kazdego spotyka

No nie wiadomo jak w tym w niebie jest skoro nie wszyscy i tak sie dostana. Tego nie rozumiem. Skoro juz wiadomo na ziemi ze nie wszyscy sie dostaną do nieba eh to dla mnie jest smutne.

A chcielibyscie spotkać bliskich czy raczej ?

śmiesznie to wygladało prababkę spotkać


N lip 03, 2022 11:57

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bliscy nas widzą?
"Ani oko nie widziało ani ucho nie słyszało co Bóg przygotował tym którzy go miłują"
Ludzie w Niebie pracują na Niniwie Bożej i praca ta jest tylko samą przyjemnością.


N lip 03, 2022 12:01
Zobacz profil
Post Re: Bliscy nas widzą?
no dobra, ale o niebie to nie wiele mowi mi. I tego sie trzymajmy ani oko nie widziało to znaczy kazdy powie o sądzie ,ale trzymam sie ,ze ani oko nie widziało :)

ale to co w piekle czekają same totrury a podobno do piekła wsadza się nawet niewinny lekki grzech to jest dla mnie nierzouamieł


N lip 03, 2022 12:04

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bliscy nas widzą?
Dla najgorszych zwyrodnialców w Piekle są tortury natomiast dla innych to tylko stan odłączenia braku Boga a nie tortury.


N lip 03, 2022 12:08
Zobacz profil
Post Re: Bliscy nas widzą?
no tylko którzy to Ci najgorsi zwyrodnialcy bo wd bibli to nawet najgorszy pójdzie do nieba. I weź tu bądź mądry. Poza tym tutaj na ziemi chyba nie ma sensu myślec kto pojdzie do nieba.

Poza tym jak wiesz duzo na ziemi żyje ludzi bez Boga i mają się dobrze to znaczy mam na myśli ,ze radza sobie z zyciem niezależnie od wiary. A Śmierc spotyka kazdego . Sory troche od tematu zszedłem. Czasem nie rozumiem tego chrześcijaństwa. W ogóle to nei wiem po co Jezus przyszedł na ziemie, a w ogóle to nie wiem po co to wszystko :). Eh.


N lip 03, 2022 12:12

Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32
Posty: 153
Post Re: Bliscy nas widzą?
Swołocz napisał(a):
Cierpienie na ziemi wskazuje na to, że Bóg nie może wszystkiego.

Jeśli założymy że obecność cierpienia na ziemi jest warunkiem ograniczenia wszechmocy to tak to może wyglądać. Jeśli założymy że zło jest owocem stworzenia powstałego z nicości, lub że obarczone jest złem z powodu swej niedoskonałości ponieważ inaczej byłoby doskonałe tak jak Bóg, wówczas warunki nieba nie mogłyby zaistnieć nadal z powyższych ograniczeń.
I dalej, jeśli w niebie nie będzie cierpienia, to będzie to świadczyć o tym że człowiek jest doskonały jak Bóg(?), czy jednak Bóg jest w stanie stworzyć warunki bez cierpienia.

Cierpienie fizyczne, pochodzące z natury jest odzwierciedleniem skażenia, zepsucia, braku stanu w jakim opisywany był biblijny raj. Pewne jest to że Bóg dopuszcza cierpienie, obraca jego skutki w dobro, natomiast na pewno nie jest nam dane opisać te mechanizmy, ponieważ nie jesteśmy w stanie zrozumieć nawet we fragmencie ciągów "pajęczyn" przyczynowo skutkowych i ich zależności na całość stworzenia.
Jeszcze raz napiszę, jeśli uważasz że wiara w Boga zrodziła się w ludzkich głowach, za każdym razem będziesz starał się uzyskać odpowiedź od wierzących na każde pytanie jakie tylko zaświta ci w głowie. Natomiast brak odpowiedzi będziesz obracał w potwierdzenie że wierzący się mylą.
Ale gdzie wówczas miejsce na wiarę?


Ostatnio edytowano N lip 03, 2022 14:24 przez Frosty, łącznie edytowano 1 raz



N lip 03, 2022 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32
Posty: 153
Post Re: Bliscy nas widzą?
nolda napisał(a):
Frosty napisał(a):
Czy jest jakiś problem dla Boga aby nasze ciało powróciło do postaci idealnej?

No cóż Frosty, kombinujesz jak ŚJ z końcem świata ;)
Zapewne będzie odporne na ukąszenia komarów, skorpionów itd. Zapewne będzie to piękne ciało, bez żadnej skazy, wszystkim, łącznie z właścicielem będzie się podobało.


nolda niestety ale wychodzi "mały" brak wyobraźni. Pisałem już o tym w innym wątku, jak już chcesz teoretyzować o niebie to moje odchody mogą być bryzą o zapachu fiołkowym.
W niebie nie będzie zła, nie będzie cierpienia (nie piszę o twojej definicji cierpienia, inni też to czytają) a reszta jak pisałeś ani oko..ani ucho...
Odnośnie piękna - temat rzeka, cóż może pamięciówa z tego miejsca? 8)
Odczuwanie szczęścia nie musi opierać się o kontrast, jak pisałem, trochę wyobraźni.


N lip 03, 2022 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
Kapral135 napisał(a):
Dla najgorszych zwyrodnialców w Piekle są tortury natomiast dla innych to tylko stan odłączenia braku Boga a nie tortury.

Stan odłączenie od Boga to nie "tylko", to coś przeraźliwego

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lip 03, 2022 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 08, 2018 19:39
Posty: 619
Post Re: Bliscy nas widzą?
Cytuj:
Stan odłączenie od Boga to nie "tylko", to coś przeraźliwego

Nie zgadzam się, sam żyłem w takim stanie przez ponad połowę mojego życia i było fantastycznie, odczuwałem tylko zwykłe ludzkie emocje i bez Boga żyło mi się wspaniale.


N lip 03, 2022 17:23
Zobacz profil
Post Re: Bliscy nas widzą?
Andy72 napisał(a):
Kapral135 napisał(a):
Dla najgorszych zwyrodnialców w Piekle są tortury natomiast dla innych to tylko stan odłączenia braku Boga a nie tortury.

Stan odłączenie od Boga to nie "tylko", to coś przeraźliwego


ale co niby jest przeraźliwego ??

Człowiek normalny który nie wierzy w Boga też jest normalny i nie musi to być coś strasznego nie rozumiem czasem takich stwierdzeń czy teori. Gdyby coś takiego było to by człowiek miał pod górke. A czasami mi sie wydaje ,ze jak wierzysz w Boga to wtedy masz pod górke xD

oczywiscie nie zachęcam nikogo do tego zeby nie było w sensie to odłączenia


N lip 03, 2022 17:43

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1427
Post Re: Bliscy nas widzą?
Frosty napisał(a):
Jeśli założymy że obecność cierpienia na ziemi jest warunkiem ograniczenia wszechmocy to tak to może wyglądać. Jeśli założymy że zło jest owocem stworzenia powstałego z nicości, lub że obarczone jest złem z powodu swej niedoskonałości ponieważ inaczej byłoby doskonałe tak jak Bóg, wówczas warunki nieba nie mogłyby zaistnieć nadal z powyższych ograniczeń.

Ja nie rozumiem tego, co piszesz. Stworzenie powstałe z nicości jest chyba stwarzane przez Boga? Nie można było trochę mniej cierpienia "wgrać" w ten świat? Nie mówię, że w ogóle miałoby nie być jakichś bóli czy niedogodności, być może one są potrzebne, by nas do czegoś motywować, stwarzać też pewien kontrast dla odczucia czegoś przyjemnego, ale aż tyle cierpienia i w takiej intensywności? Bóg mógł stworzyć istoty nieco mniej złe albo nieco mniej podatne na krzywdę (jeśli już mówisz o złu, bo ja pisałem o cierpieniu, a nie tylko złu moralnym).
Poza tym co to za twierdzenie, że "jeśli założymy, że zło jest owocem stworzenia". Nie wiadomo, czy chodzi Ci tutaj o zło moralne, czy o zło w sensie "cierpienie doświadczane przez stworzenie" nie tylko z powodu czynów innych stworzeń.
Cytuj:
I dalej, jeśli w niebie nie będzie cierpienia, to będzie to świadczyć o tym że człowiek jest doskonały jak Bóg(?), czy jednak Bóg jest w stanie stworzyć warunki bez cierpienia.
Będzie to świadczyć, że Bóg jest w stanie stworzyć warunki bez cierpienia, ale tylko w pewnym zakresie czasowo-przestrzennym, nie jest natomiast w stanie stworzyć ich w długim życiu miliardów istot na ziemi.
"Czy będzie to świadczyć o tym, że człowiek jest doskonały jak Bóg?" - A czy niedoskonałość moralna człowieka jest jedyną przyczyną cierpienia? Są setki innych przyczyn, w tym warunki środowiskowe, niewystarczające zasoby naturalne, choroby itp.
Cytuj:
Cierpienie fizyczne, pochodzące z natury jest odzwierciedleniem skażenia, zepsucia, braku stanu w jakim opisywany był biblijny raj.
Nie ma żadnych dowodów na to, że biblijna historia o raju opisuje prawdziwe wydarzenia, a wiele wskazuje na to, że jest to mało prawdopodobne. Czy możesz podać przesłankę, którą kierujesz się w przyjęciu tej historii za prawdę?
Cytuj:
Pewne jest to że Bóg dopuszcza cierpienie, obraca jego skutki w dobro, natomiast na pewno nie jest nam dane opisać te mechanizmy, ponieważ nie jesteśmy w stanie zrozumieć nawet we fragmencie ciągów "pajęczyn" przyczynowo skutkowych i ich zależności na całość stworzenia.
Jestem w stanie przyjąć, że tak to właśnie funkcjonuje - Bóg obraca skutki cierpienia w dobro. Ale to by znaczyło, że nie był w stanie stworzyć świata, w którym dobro od razu przeważa, a cierpienia jest znacznie mniej lub wcale.
Cytuj:
Jeszcze raz napiszę, jeśli uważasz że wiara w Boga zrodziła się w ludzkich głowach,
Nie, nie uważam tak. Uważam, że jest to hipoteza warta rozważenia, nie można tego pominąć. Ale jest też prawdopodobne, że wiara jest jednak prawdziwa. Z tym, że wiele opowieści biblijnych się zdezaktualizowało.
Cytuj:
za każdym razem będziesz starał się uzyskać odpowiedź od wierzących na każde pytanie jakie tylko zaświta ci w głowie.
No nie aż tak strasznie. Nie mogę podążać za każdą myślą i biec do klawiatury. Ale chęć uzyskania odpowiedzi na pytania jest chyba dobra? Czy w ogóle stawianie pytań?
Cytuj:
Natomiast brak odpowiedzi będziesz obracał w potwierdzenie że wierzący się mylą. Ale gdzie wówczas miejsce na wiarę?
Masz rację. Wiara wchodzi tam, gdzie materia jest za trudna i skomplikowana, gdzie umysł kapituluje, a bierze sobie za przyjaciela nadzieję, że dobry Bóg ma wszystko w swoich rękach i wszystko skończy się najlepiej jak tylko to możliwe.


N lip 03, 2022 18:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32
Posty: 153
Post Re: Bliscy nas widzą?
Swołocz nawiązywałem do "wszechświata najlepszego z możliwych". Próba usprawiedliwienia zła będzie zawsze tylko i wyłącznie próbą, prawdopodobnie wszystko z powodu wąskiej perspektywy.
Czy można było wgrać trochę mniej cierpienia (?), jak najbardziej można byłoby, natomiast czy stworzenie wówczas byłoby tym samym czym zamierzył Stwórca i czy warunki wyboru były dalej zbalansowane wobec Jego zamysłu?... tego nie wiemy. To że coś nas do czegoś motywuje, lub że jak to twierdzi nolda możemy docenić piękno w kontraście brzydoty to właściwości stworzenia, a nie anomalia z którymi Bóg musiał się zmierzyć w akcie stworzenia. Bóg nie stworzył złych stworzeń, ale z możliwością wyboru zła, a więc z możliwością wyboru Jego braku.
Czyli jest pierwszą przyczyną wszystkiego jako Stwórca, jest autorem daru wolnej woli swych stworzeń, stworzenia wybierają zło i dobro bo mogą, przez to realizuje się wybór Stwórcy (dobro) lub Jego odrzucenie (zło). A więc wybór, a nie konieczność. I tutaj w dalszym ciągu dla niektórych pozostaje problem braku ustawiania wyników z góry.

Co do raju, nie chce wchodzić w dyskusje nt grzechu pierworodnego i ewolucji, to temat na inny wątek natomiast to skażenie pasuje do wszystkiego co obserwujemy. Nasza tęsknota do świata bez zła i cierpienia, nasze bolączki egzystencjalne. To że coś zostało utracone, a miało inne pierwotne właściwości odnośnie cierpienia wynikającego z praw natury. Wówczas zło moralne (bunt pierwszych ludzi) jest punktem zapalnym całego zła jakie rozlało się na stworzenie. Bóg wiedział że tak będzie, umieścił drzewo poznania w raju, Chrystus miał się narodzić już w skażonym świecie. Cały problem w tym, czy Bóg jest nam winny całkowitych i dogłębnych wyjaśnień. Czy w ogóle jest nam winny wyjaśnienia? Czy na tym etapie i formie jesteśmy zdolni zrozumieć Jego zamysł. To czy jesteśmy, czy też nie wynika z dzieła stworzenia, czy Bóg zaplanował dla nas taką możliwość. Być może robimy to małymi kroczkami poprzez dzieje ludzkości bez widocznego horyzontu przypisanego nam fragmentu całości jaki możemy poznać.

To że Bóg obraca skutki zła w dobro świadczy tylko o tym i o niczym więcej. Jeśli miałoby to świadczyć o niemożności stworzenia lepszego miejsca to cała wizja nieba nie ma sensu. Tam nie ma zła, nie ma cierpienia. Zło jest kosztem wolności, ten wszechświat drogą poprzez cierpienie i ciągłe wybory do samego Stwórcy, aby finalnie obnażyć zło i zachować dla stworzenia wolność wyboru ale już samego dobra, ponieważ wybór zła będzie sprzeczny z tamtym miejscem i z naszym klarownym osądem. Niesprawiedliwość jaka nas spotyka, niewspółmierność cierpienia jest etapem do wieczności. Szukamy wyjaśnień co do miejsca i okoliczności w jakich znajdujemy się na chwilę często nie biorąc pod uwagę tego że czeka nas wieczność, stąd to tu i teraz staje się chwilą.

Odnośnie Boga zapchaj dziury, zawsze część nas będzie tego używać, ponieważ jeśli Bóg jest nieodgadniony, to rzeczy które w danym postępie nauki nie możemy wyjaśnić odcinamy grubą kreską za którą stawiamy od razu jako granicę Boga i naszą bezsilność wobec poznania danej tajemnicy. Zapewne Bóg za tym stoi (jest Twórcą), natomiast nasze przeświadczenie o bezsilności należy tylko do nas i bywa obarczone błędem który weryfikuje upływ czasu, to Bóg ustala granice i zasięg naszego poznania.


Pn lip 04, 2022 8:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07
Posty: 587
Post Re: Bliscy nas widzą?
Frosty napisał(a):

bez przecinka mamy tylko cechę c
z przecinkiem możemy interpretować jako posiadający cechę a i b, wówczas zbiór z cechą b nie ogranicza się do jednego elementu, o czym nie można powiedzieć przy wariancie a i c.


1. Sprawdz najpierw kiedy pojawiły się przecinki i kropki w Biblii?
2. Pierwotnie nie było żadnych kropek i przecinków i wszystko było pisane dużymi literami.
3. Dopiero pużniej dodano przecinki , żeby zmanipulować Biblię.
4. A oto kolejny tekst z Biblii Kościoła Katolickiego Kaznodziei 3:19,20

,,... Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt. Bo wszystko jest marnością.
Wszystko idzie na jedno miejsce: Powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca
....,,

Nauka o duszy nieśmiertelnej pochodzi od poganina Platona.
Zobacz do encyklopedii.


Pn lip 04, 2022 11:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 02, 2022 19:32
Posty: 153
Post Re: Bliscy nas widzą?
...i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał
ten sam kaznodzieja


dusza to duchowa zasada w człowieku

365. Jedność ciała i duszy jest tak głęboka, że można uważać duszę za „formę” ciała; oznacza to, że dzięki duszy duchowej ciało utworzone z materii jest ciałem żywym i ludzkim; duch i materia w człowieku nie są dwiema połączonymi naturami, ale ich zjednoczenie tworzy jedną naturę.

Przepraszam za przecinki, pewnie chodziło o całkiem coś innego


Pn lip 04, 2022 12:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL