Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 6:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Bliscy nas widzą? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1939
Post Re: Bliscy nas widzą?
Temat stawia przed forumowiczami pytanie: Bliscy nas widzą?
Na samym początku tego wątku jest treść: co z naszymi zmarłymi bliskimi? Być może obserwują nas z czyśćca a niektórzy może nawet z Nieba. Widzą nasze grzechy, nasze pokręcone myśli.

Tak się zastanawiam: Jeśli zmarli bliscy są w niebie i z tego Nieba widzą/obserwują ludzi na ziemi - w tym swoje rodziny - to czy mogą w tym Niebie być szczęśliwi?...
No bo cóż oni takiego mogą widzieć?
Mogą widzieć szczęście dziecka, gdy dostanie wymarzoną zabawkę...
Ale mogą też widzieć tragedię dziecka, gdy zwyrodnialec porywa malucha i zadając mu gwałt, zabija w leśnym zagajniku...

Mogą mieszkańcy Nieba widzieć radość nowożeńców, gdy wyczekiwany ślub łączy ich na zawsze (tak przynajmniej myśleli)...
Ale 2 lata po ślubie mąż ulega prowokacji sąsiadki i ostatecznie romans prowadzi do rozwodu... który też uderza w dopiero co narodzone dziecko tej kiedyś szczęśliwej pary...

Co jeszcze mogą nasi bliscy widzieć z Nieba?!
Widzą wojny... trzęsienia ziemi... agonie spowodowane przez nowotwory... zbrodnie... gwałty... kradzieże... - i to wszystko (i jeszcze więcej) czasem też spotyka ich bliskich!
Co ze szczęściem mieszkańców Nieba, gdy widzą to, co tylko w małym zarysie opisałem (aby dać pod wyobraźnię konkretną ziemską rzeczywistość)...

Kto z forumowiczów byłby szczęśliwy, gdyby jeszcze tu na ziemi żyjąc, cały czas oglądał tego typu zło?! Co prawda oglądamy je na żywo albo w wiadomościach, ale to nie trwa cały czas - może dlatego potrafimy być szczęśliwi mimo to (a przynajmniej próbujemy)... Ale mieszkańcy Nieba chyba mają większą od naszej wrażliwość i więcej widzą... - więc wraca pytanie: Czy są w Niebie szczęśliwi?! Czy mogą być tam szczęśliwi?... :roll:

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lut 12, 2023 15:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
W Niebie są szczęśliwi.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lut 12, 2023 15:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1939
Post Re: Bliscy nas widzą?
Piszesz, że w Niebie są szczęśliwi... Ale czy tak pisząc, zakładasz, że oni tam wiedzą, czy nie wiedzą o sytuacji ziemskiej ich bliskich oraz ogólnie ludzi?...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lut 12, 2023 16:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
Nawet wiedząc o piekle, nie znaczy że Niebo to nie Niebo.
Wiedzą że na ziemi jest realizowany plan Boga, że ludzie mają wolną wolę i że przyszli zbawieni uświęcają się przez trudności, a nie zbawieni są z własnej winy,

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lut 12, 2023 16:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Bliscy nas widzą?
Jerzy_67

a czy Bóg jest szczęśliwy? Widzi to wszystko, prawda? Ale zdaniem teologów, Bóg jest szczęśliwy sam z siebie, jest samowystarczalny i niczego mu nie brakuje.

Idąc Twoim tokiem rozumowania, trzeba by przyjąć, że Bóg - tak jak bliscy w Niebie obserwujący Ziemię - także nie jest szczęśliwy.

Co do zaś Twej głównej myśli i pytania. Jeżeli dusze znają (czy obserwują) świat z Nieba, to widzą to wszystko z perspektywy wieczności, czyli z perspektywy uwzględniającej całość i wszystkie zależności i związki między zdarzeniami, co powoduje, że bolesne zdarzenia, które wymieniłeś, nie muszą się jawić jako tak negatywne i straszne. Widzą to z Bożej perspektywy, w której wszystko co istnieje i się wydarza, zmierza ku dobremu. (Por. z objawieniami Julianny z Norwich z XIV wieku).


N lut 12, 2023 16:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
Bóg będąc doskonale szczęśliwy jest nieskończenie szczęśliwszy niż święci w Niebie.
Maryja jest niewyobrażalnie szczęśliwsza niż inni święci w Niebie.
Święci w Niebie są niewyobrażalnie szczęśliwsi niż ludzie na ziemi.
I żaden święty nie zazdrości szczęścia innemu świętemu.

Katechizm Kościoła Katolickiego zaczyna się od:
Bóg, w samym sobie nieskończenie doskonały i szczęśliwy, zamysłem czystej dobroci, w sposób całkowicie wolny, stworzył człowieka, by uczynić go uczestnikiem swego szczęśliwego życia. Dlatego w każdym czasie i w każdym miejscu jest On bliski człowiekowi. Bóg wzywa człowieka i pomaga mu szukać, poznawać i miłować siebie ze wszystkich sił. Wszystkich ludzi rozproszonych przez grzech zwołuje, by zjednoczyć ich w swojej rodzinie - w Kościele. Aby to zrealizować, posłał swego Syna jako Odkupiciela i Zbawiciela, gdy nadeszła pełnia czasów. W Nim i przez Niego Bóg powołuje ludzi, by w Duchu Świętym stali się Jego przybranymi dziećmi, a przez to dziedzicami Jego szczęśliwego życia.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lut 12, 2023 16:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1939
Post Re: Bliscy nas widzą?
Swołocz napisał(a):
a czy Bóg jest szczęśliwy? Widzi to wszystko, prawda? Ale zdaniem teologów, Bóg jest szczęśliwy sam z siebie, jest samowystarczalny i niczego mu nie brakuje.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, trzeba by przyjąć, że Bóg - tak jak bliscy w Niebie obserwujący Ziemię - także nie jest szczęśliwy.
Trudno się wypowiadać za Pana Boga, ale nasuwa mi się taka treść biblijna na pamięć:
Łk 15,1-10 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(1) Schodzili się do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać.
(2) Faryzeusze jednak i nauczyciele Pisma szemrali: „On przyjmuje grzeszników i jada z nimi”.
(3) Opowiedział im wtedy tę przypowieść:
(4) „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie szuka tej zaginionej, aż ją znajdzie?
(5) A kiedy ją znajdzie, bierze ją z radością na ramiona.
(6) Po powrocie do domu, zwołuje przyjaciół i sąsiadów i mówi im: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłem moją zaginioną owcę».
(7) Mówię wam: Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
(8) Albo gdy jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czy nie zapala lampy, nie zamiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie?
(9) A kiedy ją znajdzie, zwołuje przyjaciółki i sąsiadki i mówi: «Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam».
(10) Mówię wam: Taka sama jest radość wśród aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.


Mnie to mówi, że w Niebie panuje radość, gdy się grzesznik nawraca... - a co tam panuje, gdy ktoś nawrócony się odwraca od Boga i w tym stanie trwa do końca dni?
Można domniemywać, że z tego powodu tam nie ma radości, prawda?...
No to chyba w Niebie radość z jej brakiem jakoś "się miesza"... Trudno to stwierdzić, ale tak by to wyglądało w oparciu o w/w tekst...

Jasne, że Pan Bóg jest samowystarczalny i widok naszego świata nie zaburza tego; ale pamiętajmy: to jest Pan Bóg!!
Zbawieni nie są Nim, więc czy ich oglądanie ziemskiego padołu łez nie odbiera im radości?... (skoro aniołowie się radują nawróconym grzesznikiem... to chyba są smutni z powodu tego nienawróconego, prawda? No, chyba, że tam smutku nie ma i on jest aniołom obcy; oraz zbawionym także...?).

Swołocz napisał(a):
Co do zaś Twej głównej myśli i pytania. Jeżeli dusze znają (czy obserwują) świat z Nieba, to widzą to wszystko z perspektywy wieczności, czyli z perspektywy uwzględniającej całość i wszystkie zależności i związki między zdarzeniami, co powoduje, że bolesne zdarzenia, które wymieniłeś, nie muszą się jawić jako tak negatywne i straszne. Widzą to z Bożej perspektywy, w której wszystko co istnieje i się wydarza, zmierza ku dobremu. (Por. z objawieniami Julianny z Norwich z XIV wieku).
No cóż... jeśli np. taka zbrodnia na chłopcu, który godzinami bity, gwałcony a w końcu brutalnie zamordowany może być tam w Niebie widziana jako - cytuję - "nie muszą się jawić jako tak negatywne i straszne", to wybacz, ale moja wrażliwość tego tak nie odbiera...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lut 12, 2023 17:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
Szczęście nie oznacza braku współczucia.
To są tajemnicze sprawy, ale były np. cuda gdy figury Maryi płakały krwawymi łzami z powodu Jej dzieci zmierzających do piekła. A mimo to Niebo to pełnia miłości i szczęścia...

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lut 12, 2023 17:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 1939
Post Re: Bliscy nas widzą?
Andy72, czy w rodzinie, gdzie ktoś długo już kona zżerany rakiem, może trwać stan radości, szczęścia i beztroski?... Na pewno nie, prawda!?
Dlatego jeśli zbawieni w Niebie śledzą losy ziemian, to chyba jakiś cud by się tam wciąż musiał dziać, aby oni tam byli szczęśliwi radośni i beztroscy...

A czy ci w Niebie, widzą tych będących w Piekle oraz w Czyśćcu? [a jeśli wprost nie widzą, to nie są głupi i wiedzą, że ktoś z ich bliskich jest teraz katowany w piekle/czyśćcu, gdy oni mają się niebem radować... No właśnie: Czy w takich okolicznościach radują się?! Przypomnę, że rodzina nie raduje się, i wesela nie wyprawia, gdy ktoś bliski umiera schorowany...].

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lut 12, 2023 18:03
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Bliscy nas widzą?
Jerzy_67 napisał(a):
Jasne, że Pan Bóg jest samowystarczalny i widok naszego świata nie zaburza tego; ale pamiętajmy: to jest Pan Bóg!!
Zbawieni nie są Nim, więc czy ich oglądanie ziemskiego padołu łez nie odbiera im radości?

No ale chyba zbawionym udziela się w jakimś stopniu "świadomość Boża", "ogląd Boży" tego świata? Czy ich zbawienie nie polega m.in. właśnie na tym, że z ulgą postrzegają wszystko z nowej, Bożej perspektywy? Wreszcie pojmują sens tego wszystkiego?
Cytuj:
No cóż... jeśli np. taka zbrodnia na chłopcu, który godzinami bity, gwałcony a w końcu brutalnie zamordowany może być tam w Niebie widziana jako - cytuję - "nie muszą się jawić jako tak negatywne i straszne", to wybacz, ale moja wrażliwość tego tak nie odbiera...

Twoja wrażliwość jest wrażliwością jeszcze ziemską. To nie oznacza, że w Niebie nie będziesz miał wrażliwości - być może będziesz miał jeszcze większą - ale też znajomość całego sensu wszystkich zdarzeń i chwały Bożej obecnej w świecie będzie większa.


N lut 12, 2023 18:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48
Posty: 418
Post Re: Bliscy nas widzą?
Pod koniec hymnu do miłości w pierwszym liście do Koryntian
12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.


Myślę, że bliscy nas nie widzą. Choć mogą być obecni po swojej śmierci jeszcze [przy swoim ciele] do czasu pogrzebu, albo gdy się zorientują, że są traktowani jak powietrze, ignorowani, nikt na nich nie zwraca uwagi (gdyż są niewidoczni).

Pewnie trudniej odejść zmarłej osobie, gdy za życia poddawała się [stałym] rytuałom codzienności.
Trudniej odejść matce i opuścić [osierocone] dzieci, które bez niej nie dawały by sobie rady w życiu.
Trudniej odejść kierowcy, który zginął w wypadku w drodze do domu, gdy dom traktował jako swoje miejsce odpoczynku, i bezpieczeństwa.

Zastanawia mnie, czy zmarli są obecni na cmentarzu, w swoich grobach, czy raczej ich tam nie ma.
Spotkałem się z różnymi zdaniami. W szkole średniej miałem nauczycieli z przedmiotów humanistycznych, którzy zachęca do nawiedzania grobów sławnych artystów.


N lut 12, 2023 19:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07
Posty: 587
Post Re: Bliscy nas widzą?
Swołocz napisał(a):
Tylko że to, iż rzekomo jakieś proroctwa z danej księgi się spełniły, nie oznacza, że inne rzeczy tam napisane są prawdziwe.


Oto co Jezus powiedział o całej księdze Izajasza i nie tylko o niej. Łukasza 24:44

,,... I rzekł do nich: „To są moje słowa, które wam powiedziałem, gdy jeszcze byłem z wami, że musi się spełnić wszystko, co o mnie napisano w Prawie Mojżeszowym i u Proroków, i w Psalmach...,,

Z tego wynika , że to co Izajasz napisał o umarłych to jest prawda.


N lut 12, 2023 20:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1444
Post Re: Bliscy nas widzą?
Ja nie widzę tego wynikania. Może wyjaśnisz to wynikanie bardziej szczegółowo?


N lut 12, 2023 20:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 18, 2022 13:07
Posty: 587
Post Re: Bliscy nas widzą?
@Swolocz

Oto jak Jezus potwierdził słowa proroka Izajasza . Jana 11:11-14

,,...To powiedział, a następnie rzekł do nich: "Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić".
Uczniowie rzekli do Niego: "Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje".
Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówił o zwyczajnym śnie.
Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: "Łazarz umarł,
...,,

Umarli spią i nikogo nie widzą.


N lut 12, 2023 20:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Bliscy nas widzą?
Z życiem po śmierci, to sprawa skomplikowana, może dlatego nie wiadomo co po śmierci (może nic?) aby była większa zasługa wybierając życie przyszłe. O wskrzeszonym Łazarzu rzeczywiście nie ma nic, aby był gdzieś w innym miejscu, choć długo już był martwy. Ale z drugiej strony mamy przypowieść o bogaczu i Łazarzu, w której to nawet bogacz prosi Łazarza by ten pojawił się wśród żywych , czyli jeszcze nie koniec świata. Więc jak?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


N lut 12, 2023 20:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 258 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL