Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 2:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Choroby 
Autor Wiadomość
Post Choroby
Wiem, ze temat rzeka ,ale chyba nie było wątku. Dlatego się chciałem spytać.

Dlaczego ludzie chorują na poważne wady genetyczne, które są przykute i np nie wołają o śmierć ?
Czy takie osoby w ogóle odczuwają jakaś radość ?

Do czego w ogóle takie osoby są potrzebne skoro są przykute do łóżka ??

Choroba wiem ,ze wszystkich dotyka ,ale jednych dopiero na starość.
A z niektórymi chorobami da się żyć.

Dodam ,ze takie choroby nie pomagają w wierze...
Czy winicie za to Boga, czy raczej natura albo hmm ??
Hmm zapraszam do dyskusji.

Nie wiem czy się bedę dalej udzielał, ale moze ktos odpowie ;).


N sie 21, 2022 14:05

Dołączył(a): Śr gru 01, 2021 19:30
Posty: 35
Post Re: Choroby
Choroba/wada (z którą się ktoś np. urodził) wg mnie jest oczywistym dowodem na to, że świat nie jest sprawiedliwy. Dzieje się tak i już. Można modlić się o zdrowie, o urodzenie zdrowego dziecka, ale moim zdaniem bez sensu, bo pan Bóg nie wtrąca w ten nasz ziemski padół i już. A gdyby się wtrącał (np. ktoś by wymodlił sobie zdrowie) - to tym bardziej nie byłoby to sprawiedliwe.

Nie jest też (moim zdaniem) sensowne stwierdzenia, że choroby, cierpienia z tym związane są jakimś 'darem', czymś czego nie rozumiemy, ale w jakimś sensie pan Bóg dał, itd... Dlaczego - prosta logika - proszę sięgnąć do Nowego Testamentu i poczytać, ile osób uzdrowił pan Jezus. Dziesiątki, setki. Czyli jednak w oczach Jezusa (Boga) osoba chora, która była uzdrawiana - nie była 'obdarowana' czymś, co by się przyczyniło np. do łatwiejszego osiągnięcia zbawienia, bo chyba by nie uzdrawiał wtedy. Jak widać z życia pana Jezusa, uzdrawiał ludzi chorych, bo po prostu choroba i cierpienie z tym związane nie jest dobre - tak jak to postrzegamy jako ludzie.


Śr wrz 14, 2022 11:19
Zobacz profil
Post Re: Choroby
Na ContraGentiles.pl masz wątki poświęcone temu zagadnieniu


Śr wrz 14, 2022 12:05

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3769
Post Re: Choroby
Ależ dlaczego, chorzy obłożnie proszą Boga o śmierć, bo dla nich śmierć jest wybawieniem, ale Bóg prosi o cierpliwość.


So wrz 17, 2022 21:29
Zobacz profil
Post Re: Choroby
Wrócę do tematu. Acha czyli tylko cierpliwość, wybawienie a reszta się nie liczy, tak ???


So gru 17, 2022 11:42
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Choroby
@szach900 ten temat nie daje Ci spokoju? Ostatnio z koleżanką z pracy temat zszedł dla odmiany na wątek wieku, mianowicie, koleżanka przytoczyła powiedzenie, że starość się Panu Bogu nie udała, bo na emeryturze to już człowiek może i ma czas i chęci, ale z kolei zdrowia już nie ma. Nie trafiłam na opinie, że dzieciństwo się Panu Bogu nie udało.
Jak więc widzisz, człowiek ma tendencję do obwiniania(często nieświadomie) Boga o to, że w życiu bywają też momenty, które sprawiają cierpienie. Zdarza się również, wspominana już wcześniej perspektywa, że widocznie trzeba czekać na spełnienie życzenia chorego (prośba o śmierć).
Budowanie pobożnych narracji mających wyjaśnić lichy stan, w jakim znajduje się człowiek, może i jest powszechne, ale jak się tak zastanowić, czy to ma wpływ na refleksję nad własną wiarą? Nad relacją, jaką mamy z Bogiem?

szach900 napisał(a):
Dodam ,ze takie choroby nie pomagają w wierze...
Czy winicie za to Boga, czy raczej natura albo hmm

Choroby nie pomagają w wierze, a zdrowie już tak? Gdyby tak było, wychodziłoby na to, że dawniej ludzie tryskali zdrowiem, więc wiara przychodziła im łatwo, kościoły pękały w szwach, natomiast szpitale miały wiele wolnych łóżek.
Jeżeli ktoś nie przepracował tematu wiary w swoim życiu, zapewne choroba skłoni taką osobę do głębszej refleksji nad tematem. Jeżeli go to przerośnie, nie zmierzy się ze swoim cierpieniem, tylko zamknie temat, obwiniając Boga czy też ludzi wierzących o swe cierpienie.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


So gru 17, 2022 22:10
Zobacz profil
Post Re: Choroby
Ale widzisz. Dla jednego może być chwilowe takie cierpienie.
Widzę, ze się wszędzie odnosicie jak to ma się do relacji z Bogiem.
Ale tu nie chodzi tylko przecież relacja z Bogiem.

W Chrześcijanstwie troche brakuje luzu. Bo ciągle słyszę ,ze Jezus jest lekarzem i zadnych psycholodzy niepotrzebni czy lekarze. Jak coś nie mam na myśli innych religii ,ze są fajniejsze.


N gru 18, 2022 11:36
Post Re: Choroby
szach900 napisał(a):
Cytuj:
W Chrześcijanstwie troche brakuje luzu. Bo ciągle słyszę ,ze Jezus jest lekarzem i zadnych psycholodzy niepotrzebni czy lekarze.

Chrześcijaństwo jest pełne luzu - mówiąc Twoim językiem. W końcu sam Jezus mówi -"jeśli chcesz, pójdź za mną". Natomiast można spotkać na swojej drodze ludzi, którym wydaje się, że wszystkie rozumy pozjadali mówiąc że "żadni psycholodzy czy lekarze nie są potrzebni". Ja od takich ludzi, którzy zniechęcali by mnie do wizyty u lekarzy, uciekłabym z wrzaskiem.

Jednak prawdą też jest, że w niektórych chorobach medycyna jest bezsilna. Popatrz na kobietę chorą na krwotok. Co zrobiła. A co zrobili jej ci, wśród których żyła.

Może warto zastanowić się nad siłą jaka jest w nas samych. Siłą do życia.

Mnie dziś nie chce się wstać z łóżka. Ale wstanę, umyję się, ubiorę i pójdę na spacer, przewietrzyć się. Zachwycić się światem i pięknem przyrody w zimowej scenerii.


N gru 18, 2022 12:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Choroby
szach900 napisał(a):
Wiem, ze temat rzeka ,ale chyba nie było wątku. Dlatego się chciałem spytać.

Dlaczego ludzie chorują na poważne wady genetyczne, które są przykute i np nie wołają o śmierć ?

Ludzie chorują na poważne wady genetyczne bo wady genetyczne są wpisane w ewolucję.
Żeby ewolucja mogła zachodzić potrzebne są mutacje. Ale mutacje są losowe więc na jedną korzystna mutację przypada wiele mutacji niekorzystnych.

Cytuj:
Czy takie osoby w ogóle odczuwają jakaś radość ?

To już zależy od człowieka. Jeden znajdzie sobie powód żeby żyć, inny nie.

Cytuj:
Do czego w ogóle takie osoby są potrzebne skoro są przykute do łóżka ??

W jakim sensie potrzebne?

Cytuj:
Choroba wiem ,ze wszystkich dotyka ,ale jednych dopiero na starość.
A z niektórymi chorobami da się żyć.

Życie to przywilej ale nie obowiązek. Dlatego uważam że eutanazja powinna być dostępna. Ale z jednoczesnym zapewnieniem opieki i możliwości samorealizacji chorym, żeby nie musieli z niej korzystać.

Cytuj:
Dodam ,ze takie choroby nie pomagają w wierze...
Czy winicie za to Boga, czy raczej natura albo hmm ??
Hmm zapraszam do dyskusji.

Ja winie naturę bo nie wierzę w bogów. Ale jeśli ktoś wierzy w istnienie chrześcijańskiego Boga to jak najbardziej byłby on za to odpowiedzialny.


N gru 18, 2022 13:34
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2002
Post Re: Choroby
szach900 napisał(a):
Widzę, ze się wszędzie odnosicie jak to ma się do relacji z Bogiem.
Ale tu nie chodzi tylko przecież relacja z Bogiem.

No cóż, skoro sam w temacie nawiązujesz do relacji z Bogiem, to trudno oczekiwać, że odpowiedzi nie będą odnosić się do ram dyskusji, jakie nakreśliłeś ;).

szach900 napisał(a):
W Chrześcijanstwie troche brakuje luzu. Bo ciągle słyszę ,ze Jezus jest lekarzem i zadnych psycholodzy niepotrzebni czy lekarze.

No cóż, dla mnie choroby są elementem składowym życia, podobnie jak doświadczanie przyjemności. To nie tak, że jak mi źle to wina Boga, a jak dobrze, to jest to moja osobista zasługa. Mogę zaprosić do mojej rzeczywistości Boga i wierzyć, że jest przy mnie w chwilach radosnych, ale też w tych trudnych, w których mi po ludzku ciężko. To, że Jezus uzdrawia, nie znaczy jeszcze że talenty, dzięki którym wielu jest dziś lekarzami, pochodzą od Szatana. Jezus działa także przez innych ludzi, także przez lekarzy.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N gru 18, 2022 14:38
Zobacz profil
Post Re: Choroby
@Mrs_Hadley, w sumie to Ty zacząłeś o tej relacji z Bogiem. Wiesz ja az tak nie twierdzę ,ze kazdy lekarz to szatan no tutaj właśnie taki luz :). Ale to człowieka spotykasz ,a nie Jezusa. Ja to tak wiesz to rozumiem.

@Believing, no tak ale tu znowu pójdz za nim, a jak pójdziesz za nim to okaże się ,ze nie jest nic na luzie :).
Wiem trochę tutaj się sprzeczam. Czasami medycyna jest bezsilna, ale jednak to medycyna leczy :).


N gru 18, 2022 16:23
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL