Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 22:32



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 163 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11
 Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 02, 2020 14:28
Posty: 536
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
robaczek2 napisał(a):
No_Pasaran napisał(a):
Cel uświęca środki?

Nie. Byc albo nie byc.


Usprawiedliwiasz środki przedsiębrane przez Boga długofalowymi celami.

_________________
Hasta la Victoria Siempre


Pn lis 14, 2022 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4590
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Zrobił się OT. Przypominam co autor wątku miał na myśli zakładając ten temat.
1. Zakłada on, ze istnieje Bćg, źródło dobra i piękna.
2. Istnieje grzech pierworodny.

Nathan32 napisał(a):
Co o tym myślicie... Ewa zerwała owoc z drzewa i podała go Adamowi. Według Biblii, poprzez ten akt, została przeklęta cała natura tego (wszech?) świata. Czy naprawdę wersety Księgi Genesis należy rozumieć dosłownie/zmysłowo, czy to jednak pewna metafora? Pytam i proszę o waszą opinię, ponieważ nie mogę pogodzić BRZYDOTY, brutalności i demoniczności pewnych STWORZEŃ na tym świecie (takich jak skorpiony, pająki, pluskwy, komary), które żywią się krwią niczym wampiry, wraz z nieposłuszeństwem wobec Boga, poprzez literalne zerwanie owocu. Jak pojawiły się na tym świecie te okropne stworzenia? Czy Bóg, który jest źródłem piękna, radości, miłości, pokoju, mógłby stworzyć po upadku pierwszych ludzi takie krwiożercze insektowate potwory i wiele innych, nieodzwierciedlających natury Boga stworzeń? Czy Bóg, który jest sprawiedliwy, karałby również całą naturę stworzenia, czy tylko istoty, które zgrzeszyły? Nie pomijając faktu, warto jeszcze zwrócić uwagę na wcześniej wspomnianą możliwość metaforycznego ujęcia słów "owoc" i "drzewo". Czy możemy w sposób poetycki powiedzieć o dojrzałej pięknej kobiecie:
- Cóż to za piękna jabłonka i jakie ma dorodne owoce/jabłuszka!? Proszę o wasze zdanie.

I na marginesie uwaga do Kaprala. Chrześcijanie uważają i jest to w wielu miejscach Biblii wyraźnie zaznaczone, ze Biblia jest Słowem Bożym spisanym przez człowieka w konkretnym kontekście kulturowym, historycznym, religijnym itp., przez niego redagowanym, posługującym się wieloma rodzajami literackimi.
Proszę założyć nowy temat lub nowe tematy (niektóre posty będą tam przeniesione), w przeciwnym razie posty będące OT pójdą do kosza.


_________________
ksiądz


Pn lis 14, 2022 13:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
afilatelista napisał(a):
1. historia Adama i Ewy. Nauka o grzechu pierworodnym i o tym że wszyscy ludzie zaslugują na sprawiedliwa karę, czuba że zistaną zbawieni przez Chrystusa to jest podstawa chrześcijaństwa.
2. Sodoma i Gomora - oraz przepisy prawa mojzeszowego pojawiają się notorycznie w dyskusjach o himoseksualizmie.
3. " Nie pozwolisz żyć czarownicy" było uzasadnieniem dla polowań na czarownice.
4 nakaz brania sobie niewolników i pozwolenie na ich bicie przez wieki było uzasadnieniem dla niewolnictwa.

Faktycznie. Cóż mogę powiedzieć. Może to, że Jezus jako wędrowny kaznodzieja, być może pochodzący z kręgów analfabetycznych, mógł kompletnie nie zdawać sobie sprawy z tego, jaki wpływ na przyszłość będzie miało uznawanie przez niego ważności Tory.
Cytuj:
Organizmy doceniają środowisko do życia w którym są przystosowane. Nie widzę tu nic boskiego. Dla mnie żeby mówić o bogu/Bogu to potrzebny jest świadomy byt. Nic nam nie wiadomo o tym żeby wszechświat był świadomy.

Fakt, że najpierw mutacje, a potem dobór naturalny, potrafią stworzyć i utrwalić doświadczenia piękna i dobra w organizmach, a idąc dalej - wszelkie rodzaje świadomych przeżyć, wskazuje, że rzeczywistość zawiera w sobie pewien wzorzec osoby, podmiotu, rzeczywistość może być nakierowana na podmiotowość. Może to świadczyć o tym, że u źrodła rzeczywistości jest Osoba, Podmiot.
Cytuj:
Więc nawet jeśli np. mała sarenka mogłaby być tym "motylem" to nie jest jedynym czynnikiem który wywołał "tornado". "Tornado" mogłoby być powstrzymane w wielu innych miejscach.

Ale jeśli nie zostanie, to zachowanie sarenki będzie miało znaczenie.
Cytuj:
Poza tym dalej nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak cierpienie miałoby zmienic cokolwiek w stosunku do takiej samej sytuacji w której sarenka umiera, ale bez cierpienia.

Bez cierpienia sarenka może sobie biegać, a stąd wywoływać w długiej perspektywie inne skutki.
Cytuj:
Poza tym nie wiadomo, czy zwierzęta cierpią. Nie wiadomo, czy mają świadomość, która umożliwia istnienie cierpienia. Być może tylko odczuwają ból.
Cytuj:
Wiadomo. Miałeś kiedyś kontakt z psem który był wcześniej bity? On nie tylko odczuwał ból, ale też pamięta jak to jest odczuwać ból i chce go uniknąć. Oznacza to że cierpiał i że nie chce cierpieć. Ja bym to nazwal że jest świadomy cierpienia.

Jego nieświadome procesy mogą prowadzić do unikania ponownego uszkadzania organizmu. Jesteś taki pewien, a nawet bardzo cenieni neuronaukowcy nie są wcale pewni, że zwierzęta są świadome (np. patrz Joseph Le Doux "Lęk. Neuronauka na tropie lęku i strachu").
Cytuj:
(...) Pewne rzeczy poznajemy sercem. A nawet w Biblii (której oczywiście nie uznajesz) jest jedno fajne sformułowanie: "radość serca jest przecież życiem człowieka."
Cytuj:
Serce to jest pompa. Równie dobrze możesz próbować coś pojąć nerką albo d... drugą nerką;)

Nie rozumiem Twojej reakcji. Myślisz, że nie wiem, że w ścisłym, niepotocznym znaczeniu serce to pompa?

PS: jest jeszcze wątek "co to znaczy 'bliskie jest królestwo Boże'".


Cz lis 17, 2022 21:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Swołocz napisał(a):
Faktycznie. Cóż mogę powiedzieć. Może to, że Jezus jako wędrowny kaznodzieja, być może pochodzący z kręgów analfabetycznych, mógł kompletnie nie zdawać sobie sprawy z tego, jaki wpływ na przyszłość będzie miało uznawanie przez niego ważności Tory.

Ok. Dlaczego więc miałbym traktować Jezusa jak autorytet moralny?

Cytuj:
Fakt, że najpierw mutacje, a potem dobór naturalny, potrafią stworzyć i utrwalić doświadczenia piękna i dobra w organizmach, a idąc dalej - wszelkie rodzaje świadomych przeżyć, wskazuje, że rzeczywistość zawiera w sobie pewien wzorzec osoby, podmiotu, rzeczywistość może być nakierowana na podmiotowość. Może to świadczyć o tym, że u źrodła rzeczywistości jest Osoba, Podmiot.
możesz rozwinąć i dać przykład? Bo ja niczego takiego nie dostrzegam.
Cytuj:
Ale jeśli nie zostanie, to zachowanie sarenki będzie miało znaczenie.

Gdyby ktoś uczynił bezpłodną prapraprababcię Adolfa Hitlera to w szerszej perspektywie byłoby to korzystne. Ale czy to prapraprababcia Hitlera była odpowiedzialna za holokaust i 2WŚ? Nie.
Cytuj:
Bez cierpienia sarenka może sobie biegać, a stąd wywoływać w długiej perspektywie inne skutki.
Chodziło mi o porównanie do sytuacji w której sarenka ginie ale bezboleśnie.

Cytuj:
Jego nieświadome procesy mogą prowadzić do unikania ponownego uszkadzania organizmu. Jesteś taki pewien, a nawet bardzo cenieni neuronaukowcy nie są wcale pewni, że zwierzęta są świadome (np. patrz Joseph Le Doux "Lęk. Neuronauka na tropie lęku i strachu").

Nie znam. Może się zapoznam przynajmniej pobieżnie. Ja natomiast polecam Deklarację Cambridge o świadomości.

Cytuj:
Nie rozumiem Twojej reakcji. Myślisz, że nie wiem, że w ścisłym, niepotocznym znaczeniu serce to pompa?

To co miałeś na myśli? Myślenie nieracjonalne? Emocje? To nie są metody dochodzenia prawdy.


Pt lis 18, 2022 17:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
afilatelista napisał(a):
Ok. Dlaczego więc miałbym traktować Jezusa jak autorytet moralny?

Może dlatego, że miał jednak intuicję moralną, co się uwidoczniło w jego nauczaniu o miłowaniu wszystkich. Miłość wobec innych i współczucie to przecież doceniane przez Ciebie wartości.
Cytuj:
możesz rozwinąć i dać przykład? Bo ja niczego takiego nie dostrzegam.

W rzeczywistości czy we wszechświecie przyszłe możliwości czy przyszłe realne zdarzenia są jakoś potencjalnie zawarte. Tak jak nasiono ma w sobie potencjał do tego, żeby wyrosło drzewo. Podobnie, jeśli obserwujemy wykształcenie się w drodze ewolucji podmiotów (ludzi, ale także innych zwierząt), to oznacza to, że ten późniejszy efekt ewolucji był już jakoś potencjalnie zawarty w substancji wszechświata. To się mogło stać, bo substancja wszechświata była zdolna do tego. Skoro tak, to być może u źródła rzeczywistości (wszechświata) znajduje się coś, co jest podmiotowe czy osobowe. To, co jest skutkiem (wszechświat i ewolucja w jego łonie), odzwierciedla coś, co jest jego przyczyną.
Cytuj:
Gdyby ktoś uczynił bezpłodną prapraprababcię Adolfa Hitlera to w szerszej perspektywie byłoby to korzystne. Ale czy to prapraprababcia Hitlera była odpowiedzialna za holokaust i 2WŚ? Nie.

Nie rozumiem. Co z tego, że nie była odpowiedzialna. Ale fakt uczynienia jej bezpłodną - podobnie jak motyl - miał znaczący wpływ na wydarzenia w przyszłości.
Cytuj:
Nie znam. Może się zapoznam przynajmniej pobieżnie. Ja natomiast polecam Deklarację Cambridge o świadomości.

Zaznajomiłem się. Z tego co widzę, kwestie te są jeszcze nie rozstrzygnięte. Jest pewien stopień prawdopodobieństwa.
Cytuj:
Nie rozumiem Twojej reakcji. Myślisz, że nie wiem, że w ścisłym, niepotocznym znaczeniu serce to pompa?
Cytuj:
To co miałeś na myśli? Myślenie nieracjonalne? Emocje? To nie są metody dochodzenia prawdy.

Świat bez duchowości, bez Boga (niekoniecznie chrześcijańskiego) czasami wydaje mi się bardzo płaski. Odczuwam to na poziomie uczuć, przeżyć. Poza tym jeśli wyrzucisz na śmietnik chrześcijaństwo czy jakiś inny teizm, wówczas możesz wraz z kąpielą wylać wszystkie wartości etyczne, które z chrześcijaństwem się wiążą. A większości osób (powiedzmy w takim kraju jak Polska) normy i wartości etyczne ściśle się kojarzą i wiążą z wiarą religijną. Jeśli wyrugujesz wiarę, wyrugujesz także te normy i wartości. "Skoro nie ma Boga, to wszystko wolno".


Pn lis 21, 2022 22:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Swołocz napisał(a):
Może dlatego, że miał jednak intuicję moralną, co się uwidoczniło w jego nauczaniu o miłowaniu wszystkich. Miłość wobec innych i współczucie to przecież doceniane przez Ciebie wartości.

Wśród nauczania Jezusa jest też sporo rzeczy z którymi się nie zgadzam oraz dużo takich które są nierealistyczne. Dlaczego mam opierać się na jego intuicji a nie na swojej, podpartej badaniami naukowymi?

Jezus w gruncie rzeczy proponował komunizm (według Dziejów Apostolskich wdrożony przez grupę chrześcijan w Jerozolimie). Mówił żeby rzucić wszystko i czekać na koniec świata.

Jezus wprowadził też koncepcję grzechu myslą.


Cytuj:
W rzeczywistości czy we wszechświecie przyszłe możliwości czy przyszłe realne zdarzenia są jakoś potencjalnie zawarte. Tak jak nasiono ma w sobie potencjał do tego, żeby wyrosło drzewo. Podobnie, jeśli obserwujemy wykształcenie się w drodze ewolucji podmiotów (ludzi, ale także innych zwierząt), to oznacza to, że ten późniejszy efekt ewolucji był już jakoś potencjalnie zawarty w substancji wszechświata. To się mogło stać, bo substancja wszechświata była zdolna do tego. Skoro tak, to być może u źródła rzeczywistości (wszechświata) znajduje się coś, co jest podmiotowe czy osobowe. To, co jest skutkiem (wszechświat i ewolucja w jego łonie), odzwierciedla coś, co jest jego przyczyną.

Wystarczą do tego prawa fizyki. Życie jest po prostu dobre w zwiększaniu entropii.
Cytuj:
Nie rozumiem. Co z tego, że nie była odpowiedzialna. Ale fakt uczynienia jej bezpłodną - podobnie jak motyl - miał znaczący wpływ na wydarzenia w przyszłości.
To że uczynienie jej bezpłodnym nie było jedynym, najlepszym ani tym bardziej sprawiedliwym rozwiązaniem. Tak samo z cierpieniem sarenki.
Cytuj:
Zaznajomiłem się. Z tego co widzę, kwestie te są jeszcze nie rozstrzygnięte. Jest pewien stopień prawdopodobieństwa.
Jest to najlepszy model rzeczywistości jaki mamy - tak działa nauka. Nie można wykluczyć że Bóg tylko stwarza pozory świadomości i cierpienia zwierząt żeby nas oszukać. Ale tak można tłumaczyć cokolwiek.


Cytuj:
Świat bez duchowości, bez Boga (niekoniecznie chrześcijańskiego) czasami wydaje mi się bardzo płaski. Odczuwam to na poziomie uczuć, przeżyć.

Świat bez mitycznych stworzeń, bez elfów i smoków czasami wydaje mi się bardzo płaski. Ale moje życzeniowe myślenie nie ma tu nic do gadania.

Cytuj:
Poza tym jeśli wyrzucisz na śmietnik chrześcijaństwo czy jakiś inny teizm, wówczas możesz wraz z kąpielą wylać wszystkie wartości etyczne, które z chrześcijaństwem się wiążą. A większości osób (powiedzmy w takim kraju jak Polska) normy i wartości etyczne ściśle się kojarzą i wiążą z wiarą religijną. Jeśli wyrugujesz wiarę, wyrugujesz także te normy i wartości. "Skoro nie ma Boga, to wszystko wolno".
No to czekam jakie wartości ściśle wiążą się z chrześcijaństwem. Listę poproszę.


Wt lis 22, 2022 13:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
afilatelista napisał(a):
Wśród nauczania Jezusa jest też sporo rzeczy z którymi się nie zgadzam oraz dużo takich które są nierealistyczne. Dlaczego mam opierać się na jego intuicji a nie na swojej, podpartej badaniami naukowymi?

W tym stanie rzeczy istotnie oparcie się przez Ciebie na swojej intuicji jest uzasadnione.
Cytuj:
Jezus w gruncie rzeczy proponował komunizm (według Dziejów Apostolskich wdrożony przez grupę chrześcijan w Jerozolimie). Mówił żeby rzucić wszystko i czekać na koniec świata.

Nie do wszystkich kierował takie polecenia. Pamiętam bogatego młodzieńca, ale więcej takich rad chyba nie było. No może gdzieś tam jeszcze jedna. A Ty ogólnie przypisujesz Jezusowi nauczanie o rzuceniu wszystkiego.
Cytuj:
Jezus wprowadził też koncepcję grzechu myślą.

Gdzie?
Cytuj:
Wystarczą do tego prawa fizyki. Życie jest po prostu dobre w zwiększaniu entropii.

Widzisz tylko prawa fizyki? Nie widzisz wspaniałości świadomego doświadczenia, wzniosłych uczuć i emocji, zdolności rozumowania? Przeżycie szczęścia, przeżycie istnienia na tym świecie, działanie wszystkich zmysłów - czy to nie jest wzniosłe i niesamowite?
Cytuj:
Świat bez mitycznych stworzeń, bez elfów i smoków czasami wydaje mi się bardzo płaski. Ale moje życzeniowe myślenie nie ma tu nic do gadania.

No właściwie tak. Tylko to, że bez duchowości świat jest płaski, to nie jedyny argument za tym, że duchowość mówi prawdę o świecie. Podałem inne argumenty, w tym z objawień prywatnych.
Cytuj:
No to czekam jakie wartości ściśle wiążą się z chrześcijaństwem. Listę poproszę.

Traktowanie innych ludzi z szacunkiem, zgodnie z wymaganiami ich godności. Niezabijanie, niekradzenie, niekłamanie, niekrzywdzenie innych. Oraz - zwłaszcza - wybaczanie wyrządzonego zła, nie kultywowanie zemsty i rewanżu za wyrządzone zło.

Te wartości są przekazywane młodym ludziom wraz z naukami chrześcijańskimi, tak, że w ich świadomości się ściśle wiążą. Nie twierdzę, że obiektywnie tylko chrześcijaństwo naucza takich zachowań. Ale że takie wartości i zachowania są powiązane w toku edukacji i wychowania z Bogiem i jego przykazaniami.


Pt lis 25, 2022 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Swołocz napisał(a):
Nie do wszystkich kierował takie polecenia. Pamiętam bogatego młodzieńca, ale więcej takich rad chyba nie było. No może gdzieś tam jeszcze jedna. A Ty ogólnie przypisujesz Jezusowi nauczanie o rzuceniu wszystkiego.

Po pierwsze chyba można to uogólnić. Jezus po tej przypowieści mówi "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego" i to chyba tyczy się wszystkich. Po drugie podobnie kazał zrobić apostołom. Cześć porzuciła rodziny. Po trzecie tego samego oczekiwali apostołowie w Dziejach Apostolskich.

Oni nie planowali budować gospodarki i organizowania życia społecznego na dwa tysiąclecia. Oni spodziewali się rychłego końca świata.

Cytuj:
Gdzie?

" Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa."
I na to odzwierciedlenie w doktrynie KK.
"zgrzeszyłem myślą, mową uczynkiem i zaniedbaniem"


Cytuj:
Widzisz tylko prawa fizyki? Nie widzisz wspaniałości świadomego doświadczenia, wzniosłych uczuć i emocji, zdolności rozumowania? Przeżycie szczęścia, przeżycie istnienia na tym świecie, działanie wszystkich zmysłów - czy to nie jest wzniosłe i niesamowite?

Widzę wspaniałość, ale wiem że stoją za tym prawa fizyki.

Cytuj:
No właściwie tak. Tylko to, że bez duchowości świat jest płaski, to nie jedyny argument za tym, że duchowość mówi prawdę o świecie. Podałem inne argumenty, w tym z objawień prywatnych.

A ja napisałem że objawienia prywatne nie są żadnym dowodem. A sprzeczności pomiędzy objawieniami prywatnymi oraz sprzeczności z rzeczywistością są dowodami na ich nieprawdziwość. A nawet jeśli na jakieś nie ma dowodów na ich nieprawdziwość to jeszcze nie znaczy że są prawdziwe.

Cytuj:
Niezabijanie, niekradzenie, niekłamanie, niekrzywdzenie innych.
To są podstawowe wartości wspólne dla wszystkich kultur.

Cytuj:
Traktowanie innych ludzi z szacunkiem, zgodnie z wymaganiami ich godności.
(...)
Oraz - zwłaszcza - wybaczanie wyrządzonego zła, nie kultywowanie zemsty i rewanżu za wyrządzone zło.

Ok, ale mam zastrzeżenia. Po pierwsze dlaczego tych wartości nie ma już w ST? Jezus owszem je proponował, ale nie widzę ich w kulturach chrześcijańskich aż do czasu kiedy chrześcijaństwo zaczęło tracić na znaczeniu. Powiedziałbym że sekularne, humanistyczne społeczeństwa lepiej realizują te zagadnienia. Nie są też wyłączne dla chrześcijaństwa bo są też postulowane przez religie wschodu.
Cytuj:
Te wartości są przekazywane młodym ludziom wraz z naukami chrześcijańskimi, tak, że w ich świadomości się ściśle wiążą. Nie twierdzę, że obiektywnie tylko chrześcijaństwo naucza takich zachowań. Ale że takie wartości i zachowania są powiązane w toku edukacji i wychowania z Bogiem i jego przykazaniami.

A ja twierdze że niekoniecznie. Że w Polsce często religia wiarę się z nietolerancją, nacjonalizmem, myśleniem plemiennym i brakiem szacunku do innych kultur. Z zazdrością patrzę na "zgniły zachód".


Pt lis 25, 2022 22:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Chyba wiaze sie z nietolerancja itd.
Ja bym dodal ze dzialanie calej instytucji KRK stoi w moich oczach w podstawowej sprzecznosci z naukami gloszonymi przez Jezusa, ktore cytujecie w innych watkach.
Szczegolnie z ta zaczynajaca sie od slow "Predzej wielblad przejdzie przez ucho igielne..."


So lis 26, 2022 16:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
Swołocz napisał(a):
Poza tym nie wiadomo, czy zwierzęta cierpią. Nie wiadomo, czy mają świadomość, która umożliwia istnienie cierpienia. Być może tylko odczuwają ból.

Dla mnie "odczuwać ból" to znaczy ewidentnie doświadczać jakiejś formy cierpienia. Jeżeli zwierzę doznawałoby jakiejś formy wrażenia bólu, to oczywiście by cierpiało.

Przypuszczam, że zwierzęta tak naprawdę nie odczuwają bólu (i przyjemności też) i są "bardzo zaawansowanymi biologicznymi robotami". "Myślę", że jakby odczuwały (nawet przy braku rozumu i wolnej woli!), to musiałyby mieć szczęśliwe życie wieczne. Na ewidentnie niesprawiedliwe i złe wyglądałaby sytuacja, w której zwierzęta, które nawet nie mają grzechu i winy i nie mogą popełnić grzechu, odczuwają ból i są unicestwiane w momencie śmierci, mimo tego, że w pewnym sensie byłyby niczym bardzo głęboko niepełnosprawni intelektualnie ludzie, będąc istotami mogącymi doświadczać przyjemności i bólu.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N lis 27, 2022 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
niewazny12 napisał(a):
Przypuszczam, że zwierzęta tak naprawdę nie odczuwają bólu (i przyjemności też) i są "bardzo zaawansowanymi biologicznymi robotami". "Myślę", że jakby odczuwały (nawet przy braku rozumu i wolnej woli!), to musiałyby mieć szczęśliwe życie wieczne. Na ewidentnie niesprawiedliwe i złe wyglądałaby sytuacja, w której zwierzęta, które nawet nie mają grzechu i winy i nie mogą popełnić grzechu, odczuwają ból i są unicestwiane w momencie śmierci, mimo tego, że w pewnym sensie byłyby niczym bardzo głęboko niepełnosprawni intelektualnie ludzie, będąc istotami mogącymi doświadczać przyjemności i bólu.

Czyli odmawiasz zwierzętom odczuwania bólu nie na powstanie dowodów tylko dlatego że nie zgadza się to z Twoim światopoglądem? Pogląd że zwierzęta nie czują bólu był przez wiki popularny i usprawiedliwiał złe traktowanie zwierząt. Ale one czują i myślą. Wszystko na to wskazuje. Równie dobrze możesz próbować argumentować że Żydzi/murzyni/Amalakici/ wszyscy oprócz ciebie tak na prawdę nie czują bólu i że to tylko iluzja.

A Twoje porównanie do robotów jest w tym o tyle prawda, że wszyscy jesteśmy biologicznymi robotami. Czującymi i myślącymi robotami. Jeśli kiedyś stworzymy czujące i myślące roboty to nie widzę podstaw by odbierać im prawa.


N lis 27, 2022 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1443
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
afilatelista napisał(a):
Po pierwsze chyba można to uogólnić. Jezus po tej przypowieści mówi "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego" i to chyba tyczy się wszystkich.

Czyli problemem jest bogactwo, ale nie w ogóle posiadanie.
Cytuj:
Po drugie podobnie kazał zrobić apostołom. Cześć porzuciła rodziny.

Tak, aby poszli za nim. Polecił tak zrobić dwunastu osobom, a nie wszystkim.
Cytuj:
Po trzecie tego samego oczekiwali apostołowie w Dziejach Apostolskich.

A tu, to prawda. To by było potwierdzenie, że przejęli od swego nauczyciela apokaliptyczne nastawienie.
Cytuj:
Oni nie planowali budować gospodarki i organizowania życia społecznego na dwa tysiąclecia. Oni spodziewali się rychłego końca świata.

To prawda.
Cytuj:
"Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa."

No tak. Pytanie, czy to dotyczy każdego mężczyzny, czy tylko tego który jest żonaty.
Ta zasada etyczna jest charakterystyczna dla Jezusa: chodzi o to, aby wyeliminować samo źródło zła, a jest nim to, co się dzieje w sercu (tak, wiem, to pompa). Podobnie jest w jego wskazaniach odnośnie gniewu i zrównania go z zabójstwem.
Cytuj:
I ma to odzwierciedlenie w doktrynie KK.
"zgrzeszyłem myślą, mową uczynkiem i zaniedbaniem"

To nie jest takie głupie. Jak pozwalasz sobie na jakieś myśli - w sensie, że folgujesz sobie czemuś, napędzasz jakieś negatywne uczucia, pobudzasz je - wtedy łatwiej przejść od tego do czynów.
Cytuj:
Widzę wspaniałość, ale wiem że stoją za tym prawa fizyki.

Prawa fizyki to przedstawienie pewnych aspektów rzeczywistości w umyśle człowieka. Jak sam podkreślasz, umysł też jest wytworem świata, czymś powstałym i wytworzonym. Prawa fizyki w umyśle są więc na miarę tego wytworu. Obiektywnie, poza subiektywną relacją podmiot-przedmiot, prawa te mogą być czymś innym niż te objawiające się w umyśle. Może to oznaczać, że bezpośrednie doświadczanie przez człowieka lub inne zwierzę może być znacznie bliższe tego, co jest "prawdziwe", niż wzory i twierdzenia fizyczne opisujące to zjawisko.
Cytuj:
A ja napisałem że objawienia prywatne nie są żadnym dowodem. A sprzeczności pomiędzy objawieniami prywatnymi oraz sprzeczności z rzeczywistością są dowodami na ich nieprawdziwość.

Jakie to są sprzeczności między objawieniami prywatnymi? I z rzeczywistością?
Cytuj:
A nawet jeśli na jakieś nie ma dowodów na ich nieprawdziwość to jeszcze nie znaczy że są prawdziwe.

Bardzo trudno w świetle Twoich kryteriów uznać coś za prawdziwe.
Cytuj:
Niezabijanie, niekradzenie, niekłamanie, niekrzywdzenie innych.
Cytuj:
To są podstawowe wartości wspólne dla wszystkich kultur.

Przecież napisałem, że nie twierdzę, że nie.
Cytuj:
Traktowanie innych ludzi z szacunkiem, zgodnie z wymaganiami ich godności.
(...)
Oraz - zwłaszcza - wybaczanie wyrządzonego zła, nie kultywowanie zemsty i rewanżu za wyrządzone zło.
Cytuj:
Ok, ale mam zastrzeżenia. Po pierwsze dlaczego tych wartości nie ma już w ST?

Bo naród żydowski musiał mieć prawo do podbijania sąsiednich ludów, więc musiał mieć prawo do bycia agresywnym :-)
Ale częściowo już te wartości są, gdy w jednej z ksiąg Tory jest zapis: "Nie będziesz chował urazy do swego brata".
Cytuj:
Jezus owszem je proponował, ale nie widzę ich w kulturach chrześcijańskich aż do czasu kiedy chrześcijaństwo zaczęło tracić na znaczeniu.

To prawda. Chociaż prawda tylko w takim znaczeniu, że władcy państw czy rozmaici książęta w przeszłości nie przestrzegali tych zasad i angażowali się w konflikty zbrojne. Natomiast zwykli ludzie mogli wcielać te wartości w życie.
Cytuj:
Powiedziałbym że sekularne, humanistyczne społeczeństwa lepiej realizują te zagadnienia.

Teraz w Unii Europejskiej nie ma napaści, działań wojennych i zemsty, to prawda. Co do zwykłych ludzi sytuacja może być podobna jak w średniowieczu.
Cytuj:
Nie są też wyłączne dla chrześcijaństwa bo są też postulowane przez religie wschodu.

Głównie buddyzm. Ale to wschód. U nas te wartości są obecne tylko w ewangeliach.
Cytuj:
Te wartości są przekazywane młodym ludziom wraz z naukami chrześcijańskimi, tak, że w ich świadomości się ściśle wiążą. Nie twierdzę, że obiektywnie tylko chrześcijaństwo naucza takich zachowań. Ale że takie wartości i zachowania są powiązane w toku edukacji i wychowania z Bogiem i jego przykazaniami.
Cytuj:
A ja twierdze że niekoniecznie. Że w Polsce często religia wiarę się z nietolerancją, nacjonalizmem, myśleniem plemiennym i brakiem szacunku do innych kultur.

Tak, u ludzi dorosłych, którzy swoje idosynkrazje opakowują w idee katolickie. Ale ja piszę o powiązaniu w toku edukacji i wychowania. Chodzi mi o to, co jest wtłaczane w głowy młodych ludzi na lekcjach religii i w kościołach, gdy do nich jeszcze chodzą. Wskutek tego odrzucenie Boga w późniejszym życiu oznaczać będzie dla nich odrzucenie wszystkich tych wartości.


So gru 03, 2022 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01
Posty: 1701
Post Re: Grzech pierworodny, a natura tego (wszech?) świata
del - założę nowy wątek.


So gru 03, 2022 18:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 163 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL